Skocz do zawartości

Silicius

Brony
  • Zawartość

    380
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Silicius wygrał w ostatnim dniu 12 Lipiec 2018

Silicius ma najbardziej lubianą zawartość!

12 obserwujących

O Silicius

  • Urodziny 06/30/2001

Informacje profilowe

  • Płeć
    Neko
  • Miasto
    Warszawa
  • Zainteresowania
    Interesuję się programowaniem (sztuczna inteligencja, gry itp.), rysunkiem, pisaniem, czytaniem, oglądaniem i... dużo innych rzeczy.
  • Ulubiona postać
    Zwykłem zauważać warte pokochania szczegóły we wszystkim :).

Ostatnio na profilu byli

67236 wyświetleń profilu

Silicius's Achievements

Nastoletni kucyk

Nastoletni kucyk (5/17)

374

Reputacja

Aktualizacja statusu

Zobacz wszystkie aktualizacje Silicius

  1. Pierwszy raz od dłuższego czasu wypiłem kubek kawy. nie jestem jakimś koneserem, po prostu zalałem jakąś rozpuszczalną i nawet nie dałem cukru, w ogóle o to nie dbam. Ale co się działo potem... Na początku po prostu utraciłem koncentrację na rzecz gwałtownego przepływu myśli - całkiem fajny stan. ale już po kilku godzinach kawa zaczęła działać z pełną mocą. Koło 20:10 moje serce przyspieszyło. Część mięśni stała się nadwrażliwa na bodźce nerwowe, czyli nieznacznie się kurczyły na samą myśl o nich. Stan bliski euforii. Dwie godziny później zobowiązałem się podzielić ze znajomymi filmem z mojej rozgrywki w Osu!, więc włączyłem grę i zacząłem grać. Pierwsze podejście było dobre, ale mogło być lepiej, z resztą to nie ma znaczenia bo coś źle kliknąłem i nie zapisałem dema rozgrywki. Nieco się sfrustrowałem bo musiałem powtarzać, a wybrałem mapę jeszcze dla mnie trudną. Ciśnienie tak bardzo mi podskoczyło że część kółek ominąłem z powodu zbyt gwałtownych zamachów ręką. Ogólnie to rysikiem jeździłem jakby po lodzie. Realnie bałem się że dostanę zawału grając w grę rytmiczną. Po skończonej grze cały się trzęsłem i potrzebowałem chwili by przestać. Zaraz mija 11 godzina od kiedy się napiłem tego brązowego napoju a ja nadal nie czuję potrzeby snu i energia mnie rozpiera, coraz boleśniej. Moje tło na profilu idelanie oddaje jak się teraz czuję i zapewne jak teraz wyglądam.

    Widać taka mocniejsza kawa to musiał być prawdziwy szok dla mnie, bo ogólnie mało energii używam - ani cukru nie lubię, ani na słońce nie wychodzę(ani nigdzie)... następnym razem mniejsza dawka, o połowę.

     

    Ps nawet nie wiem po co to piszę. I tak nikt tego nie przeczyta, a reszta oleje post bo jestem tylko jakimś randomem.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [7 więcej]
    2. Krisu

      Krisu

      Przez to cholerne liceum kawa już na mnie nie działa. Wręcz przeciwnie, czasem chce mi się po niej spać.

    3. Marshewa

      Marshewa

      Ale silną masz reakcję na kawę xd Wliczałeś, że to też mogło być placebo? 

    4. Silicius

      Silicius

      @Marshewa No właśnie kilka tygodni wcześnie wypiłem kilka kaw z powodu nadzwyczajnych okoliczności i moja reakcja była znormalizowana, ani za duża ani za mała. Poza tym nie jestem zbytnio na nie podatny, jestem jednym z tych.

      Placebo to nie mogło raczej być, oczekiwałem zupełnie innej reakcji - słabszej. Wszystkie "reakcje" były przeze mnie zauważone.

      Jeśli to było placebo, to ja nie wiem...

×
×
  • Utwórz nowe...