-
Zawartość
380 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Silicius
-
Skoro nauczyłem się "Okrężnego Galifreyańskiego" alfabetu, to czas na coś więcej: Esperanto. Nie wiem czemu, ale naszła mnie ochota by się nauczyć mówić płynnie w nim. Już zacząłem naukę na tej stronie: http://lernu.net/pl
Polecam każdemu kto nie wie co zrobić z czasem którego i tak nie ma .
-
Spójrzcie na ten ból istnienia w jego oczach:
https://derpibooru.org/images/1231385
SpoilerObraz nie mój
-
Kupiłem sobie dwa plakaty z kucami, w końcu będę mógł popatrzeć na swoją ścianę i być dumnym z niej. Nic tak nie dodaje sił jak świadomość istnienia tak pięknej rzeczy jak nasz fandom.
-
Już prawie skończyłem fanfik. Do napisania został mi tylko finał, czyli najbardziej wypełniona akcją część tego fika.
Opowiadanie będzie o Doktorze Who który przenosi się przypadkiem do Equestrii, tam przechodzi magiczną regeneracje i zostaje jednorożcem (tak, nie żadnym ziemniakiem) i trafia akurat na dzień przed nocą uwolnienia się Nightmare Moon. Czego dowie się o nowym świecie? Jaki udział będzie miał w resocjalizacji Luny? I oczywiście jak będzie to upchane w kanon... ?
Michalski9 mówił że to najlepszy fik jaki czytał, więc nie mogę się doczekać aż go skończę (jest prereaderem). Wtedy poprawię opisy i dialogi oraz zacznę szukać korektora który by oglądał Doktora Who.
-
Ara, ara... moja niewiedza mnie kiedyś zgubi. Dostałem aż 40% za wstawienie filmiku pseudo-mlg. Cóż, to tylko moja wina, ale wedle taryfikatora forum jestem podpięty pod "obrażanie innych użytkowników" (bo raczej nie łamie polskiego prawa, nawołuję do nienawiści, czy postuje clopy lub gore) i to z najwyższą przewidzianą karą. Nie mam się do czego odwołać, bo rozumiem i akceptuję swoją winę.
Dziś nie mogę być w innym nastroju skoro obejrzałem kolejny odcinek Asassination Classroom.
Nuruhuhuhu!
- Pokaż poprzednie komentarze [5 więcej]
-
@SimplisticKod czerwony, powtarzam, kod czerwony! User poznał prawdę, wdrążyć projekt Iron Hand i zlikwidować zagrożenie!
-
@Silicius Gdybyś to wrzucił na SB w nocy bez tagów, dostał byś 80%.Screamery i wszystko pochodne(epilepsy attack itp) jest traktowane surowo, bo na forum mamy wiele osób cierpiących na epilepsje. Niby nic wielkiego dla niektórych, ale dla innych to może być akurat stymulantem ataku, a tego wolimy unikać.
-
Pierwszy raz od dłuższego czasu wypiłem kubek kawy. nie jestem jakimś koneserem, po prostu zalałem jakąś rozpuszczalną i nawet nie dałem cukru, w ogóle o to nie dbam. Ale co się działo potem... Na początku po prostu utraciłem koncentrację na rzecz gwałtownego przepływu myśli - całkiem fajny stan. ale już po kilku godzinach kawa zaczęła działać z pełną mocą. Koło 20:10 moje serce przyspieszyło. Część mięśni stała się nadwrażliwa na bodźce nerwowe, czyli nieznacznie się kurczyły na samą myśl o nich. Stan bliski euforii. Dwie godziny później zobowiązałem się podzielić ze znajomymi filmem z mojej rozgrywki w Osu!, więc włączyłem grę i zacząłem grać. Pierwsze podejście było dobre, ale mogło być lepiej, z resztą to nie ma znaczenia bo coś źle kliknąłem i nie zapisałem dema rozgrywki. Nieco się sfrustrowałem bo musiałem powtarzać, a wybrałem mapę jeszcze dla mnie trudną. Ciśnienie tak bardzo mi podskoczyło że część kółek ominąłem z powodu zbyt gwałtownych zamachów ręką. Ogólnie to rysikiem jeździłem jakby po lodzie. Realnie bałem się że dostanę zawału grając w grę rytmiczną. Po skończonej grze cały się trzęsłem i potrzebowałem chwili by przestać. Zaraz mija 11 godzina od kiedy się napiłem tego brązowego napoju a ja nadal nie czuję potrzeby snu i energia mnie rozpiera, coraz boleśniej. Moje tło na profilu idelanie oddaje jak się teraz czuję i zapewne jak teraz wyglądam.
Widać taka mocniejsza kawa to musiał być prawdziwy szok dla mnie, bo ogólnie mało energii używam - ani cukru nie lubię, ani na słońce nie wychodzę(ani nigdzie)... następnym razem mniejsza dawka, o połowę.
Ps nawet nie wiem po co to piszę. I tak nikt tego nie przeczyta, a reszta oleje post bo jestem tylko jakimś randomem.
- Pokaż poprzednie komentarze [7 więcej]
-
@Marshewa No właśnie kilka tygodni wcześnie wypiłem kilka kaw z powodu nadzwyczajnych okoliczności i moja reakcja była znormalizowana, ani za duża ani za mała. Poza tym nie jestem zbytnio na nie podatny, jestem jednym z tych.
Placebo to nie mogło raczej być, oczekiwałem zupełnie innej reakcji - słabszej. Wszystkie "reakcje" były przeze mnie zauważone.
Jeśli to było placebo, to ja nie wiem...
-
Najlepiej piszę mi się fanfiki w godzinach 23:00 - 00:00 . Nie wiem czemu, ale tak jest. Przez trzy dni siadałem w tych godzinach do piania i za każdym razem napiałem więcej niż przez cały dzień, dużo więcej. Kiedy zwykle piszę jeden akapit i wtedy opuszczają mnie wszystkie siły (jestem tak bardzo leniwy), tak w nocy piszę i piszę a kończę jak zasypiam na krześle. Doprawdy dziwne.
-
Nauczyłem się trochę języka Goa'uld. Nawet zrobiłem tekst gdzie są objaśnione podstawy które znalazłem w necie. Ale robienie słownika to mordęga, na serio. Wydaje mi się, że rozszyfrowałem parę wyrazów, ale jak dużo zostaje nadal niewiadomych. Póki nie znajdę dokładnego słownika, nawet nie mam co próbować napisać własny. Ale jak ktoś chce, to mogę zamieści to co już zrobiłem, choćby tu na forum. jestem pewnie że mamy tu fanów stargate których to może zaciekawić.
- Pokaż poprzednie komentarze [3 więcej]
-
ciekawostka ode mnie:
w serii the elder scrolls od bethesdy, stworzono runy na potrzeby języka starożytnych ayleidów, daedr, wszystkie mają jakieś znaczenie i można je czytać.
jeśli mnie pamięć nie myli to powyżej strona z Mysterium Xarxesa.
na specjalnym trofeum za misje poboczne dla gildii złodzieji, napis (jeśli znowu pamięć nie myli) głosi: niech skrywają cię cienie.
Ogólnie fajna sprawa takie języki.