Skocz do zawartości

OttonandPooky

Brony
  • Zawartość

    499
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Posty napisane przez OttonandPooky

  1. Co jak co ,ale jego łeb jest raczej w kształcie podobny do croissanta, barana, albo pieczarki przeciętej na pół :v ..Tia i to osoby z poza fandomu go uraczyły tymi porównaniami.  :bemused:

  2. Dobra mam trochę czasu to mogę zrobić małe streszczenie na temat Bortora 

    xD

     

    bo2r_by_ottonandpooky-d7jn7vr.png

     

    Bortor jest typową niesocjalną osobą która utrzymuje tylko kontakt ze swoją rodziną. Od dzieciństwa prowadził osobisty pamiętnik który zawierał takie błahe rzeczy jak np. "dzisiaj uwaliłem się sosem od makaronu" do dość bardziej rodzinnych tajemnic takich jak "matka poroniła i obawiam się kolejnego załamania ojca". Pewnego dnia jego pamiętnik na złość zostaje perfidnie skradziony oraz publicznie przeczytany i od tego czasu dla Bortora jak wszystkie osoby z poza rodziny były mu obojętne zaczyna wszystkich serdecznie nienawidzić i być wobec nich chamski (to jest taki jego akt obronny, bo ma świadomość ,że wszyscy poznali nieprzyjemne sekrety).

     

    Bortor po tym incydencie też jest psychicznym wrakiem. Wie ,że dla ojca nigdy nie był idealnym synem  (bliźniaki dzielą pasje razem z ojcem, a Bortora ta dziedzina wcale nie interesuje i czuje się taki trochę odepchnięty) ...i obawia się ,że incydent z pamiętnikiem tylko jeszcze bardziej pokomplikuje kontakty z jego tatą (dla Ottoborga temat śmierci, a zwłaszcza dzieci jest tematem tabu....w kanonie w powieści Ottoborga on przez głupotę doprowadza do katastrofy i zabija 4 swoich pierwszych synów).

     

    W formie przeprosin wobec ojca (Ottoborg najbardziej przeżył wyciek tajnych rodzinnych informacji) Bortor postanawia, że chce dokończyć, przerwaną podroż taty w poszukiwaniu prawdopodobnie dwóch synów którzy przeżyli słynną katastrofę w dawnym królestwie Ottoborga. Caline jako matka nie pozwala mu iść na tą podroż i tutaj z dobrym pomysłem przychodzi chrzestny Bortora polecając mu dość unikatową osobę jako osobistego przewodnika bardzo doświadczonego w survivalu.

     

    Jego przewodnik nazywa się Gliklay i ich pierwsze starcia niebyły przyjemnie przez nastawienie Bortora do osób spoza rodziny.....jednak z czasem Gliklay zbiera u niego coraz więcej plusów reputacji miedzy innymi za to, że mistrz survivalu nie patrzy na Bortora jak na księcia czy królewska szychę ino traktuje go jak normalnego chłopaka. Gliklay jest postacią stworzoną przez mojego kumpla i to pomiędzy nim i Bortorem zrodzi się wieź zwana broOTP. 

     

    Ciekawostki na jego temat:

     

    -Bortor ma najmniejszy wzrost ze swoich braci.

    -Bortor ma nietypowy kształt głowy i kpiny na ten temat są najmniej akceptowane z jego strony.

    -Bortor uwielbia jeść nałogowo musztardę.

    -Pomimo jego charakteru, Bortor jest dobrym starszym bratem dla Greda. Jest to spowodowane traumą z dzieciństwa ,bo bliźniaki robiły sobie z niego jaja gdy był mały i Bortor nie chce żeby Gred przechodził przez to co on doświadczył ze starszymi braćmi. 

    -Pasją Bortora jest jeździectwo konne, posiada klacz o imieniu Clementine

    -Bortor jest fanem czegoś w stylu Indiany Jonesa. Obejrzał wszystkie możliwe filmy oraz przeczytał książki i sądził, że wiedza zaczerpnięta z fikcyjnej postaci starczy mu na przebycie dość niebezpiecznej podroży w samotności. 

    -Bortor zdobędzie szacunek bliźniaków po ukończeniu podróży.  

    -W fan canonie Bortor czasami jest pokazywany dla żartów jako ukryty brony. 

     

    Niestety FF z tą postacią nigdy nie zostanie opublikowany i nawet napisany i to wszystko przez słynnych "BortorFagów" opisanych w moim pierwszym poście tutaj. Teraz jest moda na nienawiść do postaci mojego przyjaciela Gliklaya, bo robię z nim broOTP. Irytuje mnie to, bo największą nienawiść wylewają osoby które najbardziej walczyły o "względy" Bortora.

    s_by_ottonandpooky-d7jna26.png

    Screen zdobyty dzięki uprzejmości innej użytkowniczki  

  3. Ciekawy temat ..Lubię to  :yay: 

     

    Osobiście nie mam OC z MLP, ale posiadam z "the Neverhood". Nie będę się rozpisywać, bo dzisiaj mam trochę zabiegany dzień, a tego jest bardzo sporo :fluttercry: . 

     

    Moją pierwszą postacią jaką stworzyłam i udało mi się sukcesywnie ocalić z imienia Mary Sue to Caline. Powstała w 2008 roku i na samym początku posiadała inną historię stworzenia, ale o tym nie chce wspominać, bo to było totalną porażką xD. Paruję ją z Ottoborgiem. 

    neverhood_ccxxiii_by_sketchbookoap-d7i7q

     

    Kolejne OC to są dzieciory powstałe z związku Caline x Ottoborg:

     

    -Ottimo & Tuborg typowe bliźniaki typu "bez odzywania też siebie rozumiemy" ..Następcy tronu ojca (dość długa historia ,ale zrozumiałe dla osób które orientują się dobrze w canonie i fanonie fandomu NH).

    neverhood_ccxxv_by_sketchbookoap-d7iksop

    (są to bliźniacy "jednojajowi" i jedyną, fizyczną rzeczą jaka ich rożni to górne loki na głowie)

    -Ceola typowa nadopiekuńcza i dość uległa istota (nieukończony projekt).

    neverhood_ccxxvi_by_sketchbookoap-d7ithn

    (Nie miałam innego aktualnego obrazka......nie to nie są jej codzienne ciuchy xD..Sorry takiego requesta dostałam od koleżanki)

    -Bortor...taki typowy gbur i niestety postać zdobyła takie uznanie, że przyniosło to w większości same niekorzyści. Rok temu fandom walczył nachalnie o to kto zrobi z nim pairing (nawet jedna laska mi groziła samobójstwem) ...i przez natłok tych dram z ludźmi...zdecydowałam się, że zrobię broOTP z nim oraz innym przedstawicielem płci męskiej. W fandomie przez przykrą przeszłość mamy osobniki z pseudonimami "BortorFAGI".

    neverhood_cxcix_by_sketchbookoap-d74h87u

    (To ten PAN z "baranią" głową.....ten dzieciak po lewej stronie to następna postać)

    -Gred.. "Rodzynek" w rodzinie, jest uroczy i cholernie naiwny (nieukończony projekt).

    tumblr_n5kwajxt071rbmed7o1_500_by_ottona

    (Mały normalnie nie chodzi w tej czapie..wybaczcie nie miałam innego obrazka)

    • +1 2
  4. Poza tym w fandomie nie lubię jak ludzie udają wielkich przyjaciół, a jak coś głupiego powiesz to wszyscy na ciebie z kwasem i kamieniami, to takie dwulicowe.

     Nawet najlepszy przyjaciel czasami musi oblać tą drugą osobę przysłowiowym "wiadrem zimnej wody" :bemused: . Jedna z moich przyjaciółek jest taka i chwała jej za to  :ajawesome:

    • +1 1
  5. Śmieszą mnie osobiście ludzie którzy okropnie przeżywają koniec sezonu.. Te komentarze tego typu normalnie mnie rozwalają:

    "Już nie wiem co mam ze sobą zrobić"

    "Prędzej umrę niż doczekam 2015 roku"

    "Moje życie straciło sens"

    "Oczekiwania na sobotę już nie są takie ekscytujące jak wcześniej"

     

    Ciekawe życie muszą mieć osoby które tak przezywają kreskówkę  :ajawesome:

    • +1 3
  6. W imieniu swoim oraz mojej mamy (tak wiem to się liczy jako jeden głos, ale musiałam to napisać) nominuje:

     

    1. Najlepszy fanfik- Zegary, Alberich.

    2. Najlepszy wielorozdziałowiec - Zegary, Alberich.

    7. Najlepsza fabuła - Zegary, Alberich

    10. Najlepiej oddana postać kanoniczna- Zegary Alberich *Pinkie Pie*

    • +1 1
  7. Co on ukradł te ludziki? Rany świat się kończy. U mnie sytuacja z BB jak na razie wygląda nie najgorzej...Przeciętnie w jednym pełnym kartonie może jedna torebka jest "lekko" otwarta. Jeszcze niecały miesiąc temu zdarzało mi się widzieć wszystkie torebki otwarte.

  8. Hejtowanie i śmianie się z oceków innych to jak śmianie się, że ktoś jest np. rudy czy tam trochę mniej inteligenty od nas

     

    Czyli nie mogę mieć np. beki z rudej postaci ..która jest Niemcem ze stereotypem typowego polaka? Bah i nawet miał pairing z otyłą "polką" ,bo niemki są "ble" ....Jeszcze dodam ,ze postać "x" jest totalnym kretynem i głupkiem.  :crazytwi:

     

     

    Taki przykład.....bo postać istnieje i nawet autorka sama się nad nim znęca  :crazytwi:

  9.  

    OC na tym forum jest Vile Raven- mroczny wampir alikorn, etc. [do postaci nic nie mam, ale ciekawi mnie dlaczego nie została "zhejcona z urzędu"]? Swoją drogą obrazki z nią są naprawdę ładne.

     

    Sama mam podobny problem i odpędzam wtedy ludzi kiedy wychwalają niedokończony lub kiczowaty projekt z mojej strony ,ale ja wiem ,że oni patrzą z różnych perspektyw i po 6 latach spędzonych na DA już wiem co potrafi przyciągnąć ludzi. 

     

    -Czasami ludzie obserwują tylko "opakowanie"...czyli lubią OC nie ze względu na historie ...tylko za projekt wyglądu ,ale największa przewagą zawsze jest i będzie umiejętność artysty ...Kiedyś sama zrobiłam w formie art trade jakieś Mary Sue i jak to określiła moja kumpela 

    "postać jest do dupy ,ale jest narysowana dobrze i to ją ratuje"....I status.....kiedyś miałam przypadek dość efektywnego wypromowania i po tym miałam nawał "dzieciarni" która czciła moje postacie i nie miały o nich zielonego pojęcia... Ludzie mnie czcili tylko dlatego bo "twórca gry mnie pochwalił" ...a ja dziękuje za takich pustych fanów ....

    -Ludzi przyciągają "sparkle" czy "mhhroczne" postacie i nic tego nie zmieni . Ja jestem osobą która pod uwagę najbardziej bierze osobowość, umiejętność i historie postaci ,ale przyznaje się ..."sparkle" i "mhhroczne" OC to jest dla mnie straszny kicz.

  10. Skąd takie przypuszczenie?

     

    Czasami mam na torbie przypięta dość dużą Pinkie Pie (taki duży, pluszowy brelok)..raczej to mnie demaskuje i nieraz miałam taką sytuacje ,że będąc w dziale z zabawkami  ...nagle dziwnym trafem mi wyskakuje ochroniarz i kręci się wokół mnie, ale gdy są rodzice z dziećmi to rzadko kiedy się nimi interesują. Raz w Realu w Sosnowcu miałam nawet przyjemność słyszeć "Ta kobieta ma kucyka, idź ją pilnuj bo idzie do torebek".  

     

     

     

     Nie po to są kody na torebkach, żeby zaglądać do środka. 

     

    A ja miałam ostatnio taką sytuacje ,że kupowałam dla kumpeli inną torebkę niespodziankę "Minecraft hangers" (strasznie drogie to jest) i te torebki są pozbawione jakichkolwiek kodów i innych cudów. Pomimo ,że strasznie mi zależało na zdobyciu creepera dla niej ....nie byłam na tyle "inteligentna" żeby otwierać te paczki w celu zdobycia upragnionej figurki...Podkreślam jeszcze ,że wymacanie zawartości jest niemożliwe ,bo breloczki są "zabezpieczone" foliową osłonką i jedynie co można było wyczuć to kilof i mieczyk ,bo te figurki są kompletnie płaskie.

     

    Nie wiem co brałam ,ale dzięki temu raczej będzie większe podniecenie podczas odpakowywania niż przy kucykach..Fluttershy do skompletowania kolekcji też jej kupiłam i również się z niej cieszyła jednak było słychać po jej głosie ,że bardziej Minecraft ją bardziej satysfakcjonuje. 

  11. Nie jestem pewna ,ale chyba od 8 fali.....producent zmienił torebki na bardziej wytrzymałe ...."skrzydełko" ułatwiające otwarcie zostało zlikwidowane żeby za jednym ruchem nie można było otworzyć paczki. Dzisiaj będąc w Auchanie zobaczyłam szczególny przypadek ....Gdzie dumna mamusia (coś tak około 25 lat) wzięła z działu artykułami papierniczymi nożyczki i dumnie przy córce otwierała nimi niektóre paczki i się pytała bachorka "tego chciałaś?" i gdy słyszała "nie"......kontynuowała to co robiła dalej by zaspokoić zachciankę dziecka...

     

    Nie zareagowałam bezpośrednio i kulturalnie znalazłam pana z ochrony i mu powiedziałam co się wyprawia ...jego reakcja była natychmiastowa i zabrał kobietę z dzieckiem gdzieś na zaplecze....Może jestem konfidentką ,ale stwierdzam ,że muszę zareagować w takiej sytuacji....no bo ile razy człowiek chciał zrobić komuś prezent .....a tutaj wszystkie paczki uszkodzone i pootwierane ....a blind bagi porozwalane na całej półce? I tak prawie we wszystkich większych sklepach?....Szkoda tylko ,że ochrona nadal uważa ,że to Bronies są dominującym problemem jeżeli chodzi o kradzieże ...

    • +1 6
  12. Otóż to. Hasbro niestety niezbyt się postarało przy kucykowych blindach. Jeśli mam być szczera to już Filly są ładniejsze bo nie dość, że mają milusie "futerko w dotyku" to sporo z nich ma różną pozę, wygląd itp. Poza tym Littlest Pet Shop jakoś są różne. Muszą być różne bo nie użyją matrycy z psa do np. papugi. Co więc szkodzi zrobić różne wyglądy i pozy do My Little Pony? Cóż, pieniądze i chodzenie na łatwiznę robią swoje. Szkoda. 

     Chciałabym podkreślić ,że LPS też trochę jedzie kiczem i lenistwem .......bo używają do swoich blind bagów odlewy ze starszej generacji + ich figurki mają zazwyczaj jeden kolor 

     

    P.S Chorzów AKS dwa pudełka, 9 fala ....cena chyba 11.99zł 

  13. Ha, może wręcz pomówmy o czymś takim: najfajniejsza/najulubieńsza/najlepszejsza rzecz w waszej kolekcji, którą dostaliście od kogoś?

     

    O rany .......cała moja kolekcja została praktycznie sprezentowana ,ale najbardziej jestem dumna z Dewdrop Dazzle którą odstałam od koleżanki z USA ...A i najnowsze nabytki od najbliższego mi przyjaciela też wliczę .....

    1973757_639619059421200_2920306090818316

  14. Dziękuję z słowa otuchy. Kiedyś było całkiem normalnie, dopóki się moderacji nie zmieniła

    Nie chcę się wtrącać .....w takich przypadkach czasami obie strony potrafią być winne, ale musisz brać też pod uwagę ,że w takim ogromnym fandomie moderatorzy prawdopodobnie mają swój regulamin i na pewno nie robili specjalnie Tobie na złość. 

    Nie przyjęli postaci? Trudno...ja też byłam kiedyś początkująca i w takich przypadkach (nieakceptowania moich OC) dostawałam większej dawki motywacji do tworzenia czegoś bardziej sensownego.  :pinkie4:

     

    Zmiana Mary Sue w genialną postać jest możliwa ,ale to wymaga też trochę więcej czasu oraz pracy i najlepiej bądźmy otwarci na pomoc od osób trzecich :TaTds:  (zdanie innych osób jest kluczowe w tym przypadku) 

    • +1 1
  15. Widzę ,że jestem jedyną osobą której nie przypadła zupełnie nowa postać do gustu (nawet nie jarało mnie to ,że ma ona coś z geologa..... jak jedna z moich najukochańszych fikcyjnych postaci) ....odcinek oceniam słabo ...Maud Pie bardzo mnie irytowała ,a jej obsesja na punkcie kamieni jest zbyt "oryginalna" jak dla mnie.

    • +1 1
  16. Wczoraj pokojowo zakończyłam swój pięcioletni związek z moim chłopakiem i jestem w szoku ,że moja rodzina tak obojętnie na mnie patrzy w tak trudnych chwilach. Gdy moja starsza siostra rozstała się ze swoim chłopakiem miała wsparcie u wszystkich i 24 godzinnego "psychologa" w każdym członku rodziny. Trudno zaciskam żeby i dalej wysłuchuje brednie ,że "ona nie jest lepiej traktowana" ,ale uwierzcie mi to mnie boli..... i boli mnie to ,że pomimo pokojowego rozstania z moim ex moja siostra chcę to bardziej pokomplikować ,a co najgorsze ....zadzwoniła do mnie z informacją tylko po to by się pochwalić ,że idzie dzisiaj ze swoich chłopakiem do restauracji... tak bardzo to było "miłe" z jej strony  oczywiście nikt z mojej rodziny nie widzi ,że to wszystko mnie rani....... zacytuję swoją mamę "DAJ JEJ SIĘ CIESZYĆ CHŁOPAKIEM".

     

    Gdy ostatnio rozmawiałam z moją mamą powiedziałam jej prosto w oczy ,że mam niską samoocenę (przez stosunek rodziny wobec mnie) ,a ona powiedziała tylko "masz niską samoocenę ,bo się zaniedbałaś" ....Myślałam ,że mnie szlag trafi jak to od niej usłyszałam.....czy ona w ogóle wie co to oznacza niska samoocena? Miałam już myśli samobójcze ,bo wiem ,że nikogo nie interesuję. Poza tym jeżeli moja mama nie wierzy w coś takiego jak niska samoocena to jak mam jej wytłumaczyć DDD? (dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych).

     

    Rani mnie obojętność ludzi ,a zwłaszcza mojej rodziny ...czasami mam wrażenie ,że najlepiej byłoby odejść, bo jestem tylko zbędnym balastem dla wszystkich. 

     

    Jest mi trochę wstyd ,że muszę się żalić tutaj w internecie ,ale to też powinien być cios dla mojej całej rodziny skoro wole się żalić na forum niż z nimi szczerze rozmawiać na ten temat. 

×
×
  • Utwórz nowe...