Skocz do zawartości

OttonandPooky

Brony
  • Zawartość

    499
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Posty napisane przez OttonandPooky

  1. Pozdrawiam osobę która kopiła tego żółtego pluszaka.

     

    http://www.youtube.com/watch?v=wpGUA1ag8go

     

    To byłam ja  :pinkie4:

     

    Rozumiem Twoje zezłoszczenie jeżeli chodzi o tajemnicze pudełko (sama dawałam swoją pracę ,ale tam się nie znalazła)...... w pewnym sensie myślałam ,że to zostało omówione z tymi osobami, a jednak okazało się to chamskim przykróceniem czasu. Sam pomysł tajemniczego pudełka nie jest głupi, ale następnym razem zróbcie jakąś specjalną zbiórkę fantów na to, a nie na zasadzie "wciepujemy, bo czasu brak", bo tym gestem sprawiliście przykrość niektórym osobą. Jeszcze raz spytam się i dołączam do pytania Cartoona Tigera na jaki cel zostaną przekazane pieniądze? Wracam do domu, rozmawiam z domownikami na temat wrażeń MLK...mówię o aukcji, a nie umiałam odpowiedzieć na proste pytanie "na co idą pieniądze".

  2. Serdecznie dziękuje wszystkim osobą które mogłam osobiście spotkać na MLK :)

     

    :celestiahug: Dziękuje wszystkim uczestnikom mojego konkursu plastycznego :), bo nie spodziewałam się aż tylu świetnych prac. To była moja pierwsza atrakcja którą organizowałam w moim życiu i mam nadzieję ,że nie ostatnia. Jako organizatorka konkursu też dużo wywnioskowałam i wiem co następnym razem sobie odpuścić, a co dodać do większej wygody uczestników konkursu. Nie mogę sobie wybaczyć ,że na upartego zdecydowałam się rozdać nagrody na koniec konwentu, pluje sobie za to w brodę, ale dzięki życzliwości Resseta i innego uprzejmego pana... laureatki miejsca II oraz III w czasie dostaną swoje nagrody. Tak jak już wcześniej wspominałam dużo wyniosłam z organizacji tej atrakcji i z ręka na sercu obiecuję ,że następnym razem gdy jeszcze coś zorganizuje w przyszłości....nagrody zostaną rozdane od razu po konkursie. 

     

    :celestiahug: Dziękuje za stoiska z gadżetami ....w bardzo korzystnych cenach zdobyłam dwa urocze pluszaki które teraz sympatycznie towarzyszą reszcie mojej kolekcji :)... inne gadżety które kupiłam też są świetne! Naklejki już czekają by być obdarowane mojej koleżance, słodziutka podkładka pod myszkę bardzo mi się przydała tak samo jaki i kubek. Dziękuję też serdecznie osobą które robiły ze mną art trades, niestety nie zebrałam kompletu ,ale mam nadzieje, że te dwa konkretne obiecane mi obrazki przyjdą do mnie pocztą jak najszybciej. 

     

    :celestiahug: Aukcja.. Wielkie dzięki za wylicytowanie mojego obrazka, bardzo cieszy mnie fakt, że taka suma została zebrana, ale chciałabym wiedzieć z ciekawości na co konkretnie idą pieniądze? Dziękuje osobie która wystawiła w stanie idealnym pluszowego Pikachu, człowieku wypełniłeś mi malutką pustkę w moim serduszku, bo 15 lat temu ...dzięki tej maskotce zaczęła się moja przygoda z pokemonami.

     

    Jeżeli chodzi o tajemnicze pudełko, akcja bardzo fajna i to powinno pojawić się na każdej aukcji, ale nie na takiej zasadzie spontanicznego "dobra teraz wciskamy kilka rzeczy do pudełka, by oszczędzić na czasie" tylko niech to będzie ustalone na samym początku z ludźmi którzy ofiarowali przedmioty czy coś. Moglibyście nawet zorganizować następnym razem tez coś w rodzaju tajemniczej teczki z rysunkami od artystów. Prywatnie pytalibyście się jakiś dobrych artystów o konkretne postacie (by uniknąć zdublowania), prosicie o niepublikowanie prac (to musiałaby być niespodzianka) i co najważniejsze na samym wstępie byłaby informacja, że to idzie na sprzedaż jako komplet kilku rysunków... jeżeli coś takiego będzie, albo pojawi się bardziej zorganizowana tajemnicza paczka... możecie śmiało liczyć na obrazek z mojej strony, albo coś innego.

     

    :tiablush: Ogółem konwent oceniam obiektywnie.. Ludzie byli naprawdę wspaniali jednak momentami brak organizacji bardzo, ale to bardzo rzucał mi się w oczy. Na końcówce już nie mogłam wytrzymać i byłam bardzo zirytowana i zmęczona, przyszłam też na swoją odpowiedzialność z niewyleczonym zapaleniem obu uszu i to też miało duży wpływ na moje samopoczucie, przepraszam za moje zachowanie jeżeli kogoś mogłam urazić pod koniec MLK. 

    • +1 2
  3. Witam mam pytanie nie wiem czy ono padło juz wcześniej czy nie ale je zadam :)

    Czy można już kupić bilety, jeśli nie to kiedy będą dostępne, i czy można będzie takie bilety kupić przy wejściu mam namyśli bilet vip ?

    Oraz jakie będą metody płatności jeśli będe chciał kupić bilet wcześniej, i czy można będzie zarezerwować sobie bilert wcześniej ale zapłacić za niego przy wejściu ?

     

    Z tego co wiem..wszystkie bilety VIP ...zostały wyprzedane :v 

  4. A ja mam pytanie z innej beczki, bo trochę nie wiem do kogo mam się konkretnie pokierować.

    Na jakim przystanku trzeba wysiąść jadąc tramwajem nr. 6 w kierunku Bytom Politechnika Śląska? Ktoś podał autobus z centrum który centralnie ma przystanek obok szkoły......jednak wiem, że będę obciążona masą rzeczy...i jestem zmuszona jechać tramwajem bez przesiadek. 

  5. Byłam dzisiaj w Biedronce na osiedlu Tysiąclecia w Katowicach i obecnie sytuacja z asortymentem z kucykami wygląda tak:

     

    -Zeszyty 16 kartek (linia, kratka) tylko dwa wzory 0.79zł

    -Kredki w gumowym,plastikowym, przezroczystym opakowaniu 3.99zł

    -Kredki z podwójną końcówką 3.99zl

    -Kredki w metalowym pudełku razem z temperówką 3.99zł

    -Flamastry które wyglądają jak zakreślacze z BICa za 3.99zł.

    -Teczki (trzy wzory) za 1.99zł

    -Podkładka na biurko za 4.99zł - Nie była dostępna u mnie w Biedronce 

     

    Naklejki z gazetki 0.99zł (wiele licencjo do wyboru) - Brak motywów MLP

  6. 1. Mam schizy ,że z  kibla wyjdzie mi szczur, albo jakiś gad.

    2. Nie lubię chodzić po krzakach, bo boje się węży.

    3. Kiedy mam być poważna .....często przychodzą mi głupoty do myśli i się chichram. 

    4. Bez muzyki.... wyjście z mieszkania jest niemożliwe.

    5. Gadam do mojej kotki jak do małego dziecka... w ogóle traktuje tego kota jak dziecko.  

    6. Nie trawie spoilerów z opowiadaniami moich najulubieńszych OC. 

    7. Nie lubię patrzeć ludziom w oczy.

    8. Nie umiem podać konkretnego powodu, ale jakoś nie przepadam za godziną 21.14

    9. Boje się złamań i innych urazów. 

  7. W pewnym sensie bawi mnie argument

     

    "Lubię Lune, bo lubię noc"

     

    I zastanawiam się czy Ci ludzie piszący takie rzeczy.....przed poznaniem tej kreskówki oraz postaci też tak czcili noc :D.

    Pomimo, że uwielbiam postacie "niedoskonałe" mające jakieś konkretnie, widoczne wady charakteru..Luna jest jakimś szczególnym przypadkiem i mnie odpycha miedzy innymi .....swoją arogancją no i szczerze mówiąc użytkownik Airlick szczerze powiedział to co ja również sadzę o tej postaci.  :TaTds:

    • +1 2
  8. ah Crash Bandicoot moja ulubiona gra gdzie głównym bohaterem jest Lis

     

    Nie miałam dużej styczności z tą grą, ale dam sobie rape uciąć, że Crash nie jest lisem.

     

    Z tego co podaje ciocia wikipedia to jest jamrajem.

  9. Mam być szczera? Uważam, że lalka jak i figurka jest paskudna, a dobór postaci....uh mogli naprawdę wybrać kogoś lepszego niż antagonistę najgorszego odcinka IV sezonu.  :pinkrage:  Sukienka na lalce.....bałagan, bałagan, bałagan wygląda jak jakaś suknia balowa z zabawki z chińskiego marketu i nawet dobór moich dwóch najulubieńszych kolorów mnie nie przekonuje. 

  10. Takie małe wprowadzenie co do postaci:
    eere_by_mellody99-d7jplgh.png
    (Ten po lewej stronie z lokiem zwróconym w dół to Tuborg, a drugi Ottimo)
     
    Pewnego dnia Ottoborg dostaje nakaz od Quatera (to jest coś w rodzaju Celesti w uniwersum NH). Jego zadaniem w przeciągu 2 lat jest znalezienie godnego następcy tronu (na wypadek jego śmierci). Wtedy królewskie małżeństwo wpada w panikę, bo oprócz "unikatowego" Williego para nie ma do zaoferowania innego, żyjącego potomka Ottoborga. Po wielu namysłach jednak Otto próbuje namówić Williego na kandydaturę dziedzica tronu.....jednak jego derpowaty syn nie zgadza się, ponieważ woli kontynuować swoje sielskie życie bez obowiązków. Zdesperowany król buduje robota z nadzieją, że to maszyna będzie mogła odziedziczyć jego stanowisko. Jednak zostaje naruszony tutaj jeden konkrety punkt: Istota ma być z tz. "krwi i kości" i kolejny plan ulega w gruzach.
     
    Małżeństwo miało ogromny problem z powodu nakazu sporządzonego przez Quatera, jednak z czasem doszły dodatkowe problemy takie jak niewyjaśniona choroba Caline. Klaywoman odczuwała takie dolegliwości jak mdłości, zmęczenie oraz huśtawki nastrojów i jej mąż nie wiedział czym to jest spowodowane, Otto z czasem stwierdził, że musi być to dolegliwość spowodowana stresem. Co jest zabawne kobiecie z czasem odwrócił się zmysł smaku (np sol dla niej była słodka itp.) i ten symptom wykluczył całkowicie komplikacje zdrowotne spowodowane stresem. Z czasem stan królowej tylko się pogarszał, a Ottoborg oczekiwał najczarniejszego scenariusza...jednak po kilku miesiącach męczarni Caline znajduje w swoim ciele (Hoodians maja coś w rodzaju otwieranych półek w swoich ciałach…nie noszą plecaków, w grze klaymen chował wszystkie przedmioty do kieszeni w brzuchu.) Nasionko życia! Co się okazuje? To nie była tajemnicza choroba tylko po prostu klaywoman spodziewała się potomstwa i tutaj pokazuje się przełom ponieważ to swiadczy o tym ,że hoodians mogą sami się rozmnażać bez pomocy władcy NH Hoborga. * Małe wyjaśnienie dla ludzi spoza fandomu NH..na temat rozmnażania się hoodiansów napisze na samym końcu tego posta.
     
    Z jednego nasionka pojawiają się dwie maleńkie istotki chłopcy, bliźniaki i to własnie one ocalają "cztery litery" swoim królewskim rodzicom. Blizianki budzą kontrowersje ponieważ ..po pierwsze to są maleńkie dzieciaczki, nieświadome wielu rzeczy, a po drugie obydwoje chłopcy zostali zgłoszeni jaka jedna osoba (z powodu wspólnej daty urodzenia). Pomimo wielkiej fali krytyki i sprzeciwu Quater zgadza się na taką nowość i akceptuje zgłoszenie dzieci jako następców tronu Ottoborga...pod warunkiem ,że rodzice godnie przygotują swoje dzieci do przyszłej roli królów. 
     
    Ottimo i Tuborg to są typowe bliźniaki z jedną duszą...oni są bardzo żywiołowymi istotami i razem potrafią dokonać rzeczy niemożliwych, kochają się wydurniać i dzielić pasję z ojcem (dlatego oni są ich oczkiem w głowie), a dzięki nadzorowi matki i pomocy innych członków ich "rodziny"... chłopcy są idealnie przygotowani na wielki, pisemny egzamin "dojrzałości" u Quatera. Jednak większość ludzi i tak nie zmieniła zdania i uważają wybór Caline i Ottoborga nadal jako kontrowersyjny pomysł...poza tym żywiołowe zachowanie bliźniaków też im często nie pomaga i przez to ocierają się z większą falą krytyki "takie niepoważne osoby jak oni.... nie powinny mieć takiego stanowiska w przyszłości".
     
    Jednak po paru latach...nagle wydarzyła się niekontrolowana tragedia w rodzinie....rodzice ich i pozostałego rodzeństwa zostają pojmani. Ottimo i Tuborg muszą podsumować całą niezbędną wiedzę jaką ich nauczano przez prawie cale życie i musza teraz większość teorii użyć w praktyce. Bliźniaki mają za zadanie ocalić swoich rodziców, i tutaj pojawią się ich nieoficjalny, "prawdziwy" egzamin dojrzałości. Mają przed sobą podejmowanie bardzo trudnych i dojrzałych decyzji.....i nawet zdarzają się miedzy nimi dość poważne kłótnie podczas wyprawy "odbicia" rodziców. Historia na szczęście kończy się dobrze i dzięki temu chłopcy udowadniają innym ,ze pomimo ich "roztrzepanych" charakterów są dojrzali, potrafią podejmować dobre decyzje, że potrafią się poświęcić i, że wybór ich rodziców jednak był dobry.
     
    Moce:
     
    Ottimo i Tuborg mają podział mocy od ojca, każdy odziedziczył po konkretniej części od niego. Powiedzmy ,ze Ottoborg posiada w prawej ręce "X" a w lewej "Y" i dzięki temu uzupełnieniu król jest w stanie stworzyć w pełni sprawną istotę. Tak jak już wspomniałam oni mają podział tego i Ottimo posiada tylko moc "X" która np jest w stanie stworzyć tylko ciało ,a Tuborg pozsiada uzupełniacz "Y" który w ciało stworzone przez brata może "wsadzić" życie.   
     
    Ciekawostki na ich temat:
     
    -Ottimo to ósmy, a Tuborg to już dziewiąty syn króla ,ale są pierwszymi owocami miłości związku Ottoborg i Caline.
    -Bliźniaki różnią się miedzy sobą tylko dwoma cechami, górnymi lokami na głowach oraz rodzajem mocy.
    -Ottimo i Tuborg klasyfikują się do bliźniaków "jednojajowych"
    -Ottoborg ma sześć kolców na klatce piersiowej, Ottimo i Tuborg mają po trzy.
    -Bliźniaki dzielą pasje z ojcem czyli robotykę, ich ulubioną dziedziną jest robotyka przemysłowa oraz mechatronika. 
    -Ich "piętą achillesową" jest taka błaha sprawa jak rozdzielenie ich na jakiś okres czasu. Bez siebie czują się bardzo zagubieni.
    -Patrząc na ich życiową pasje można stwierdzić ,ze Ottimo i Tuborg na pewno muszą być mistrzami z takich dziedzin nauki jak fizyka, matematyka oraz informatyka.  
    -Ottimo i Tuborg uznają chyba najstarszą zasadę wobec młodszego rodzeństwa czyli "my z was możemy się nabijać ,ale jak ktoś inny was skrzywdzi to biada im". Sytuacja z ich starszym bratem przyrodnim wygląda trochę inaczej...często nie biorą Williego na poważnie przez jego styl życia i zamiłowanie do kanapek. 
     
    *W Neverhood wykluczony jest sex ponieważ te istoty nie posiadają narządów płciowych. Kanonicznie jedyną istotą w NH która stwarzała nowych obywateli jest Hoborg, bo to on posiada tzw "life seeds". Jednak posiadam headcanon który twierdzi, że gliniane kobiety (na całą kraine jest ich tylko cztery, ale o.k xD) są w stanie same bez pomocy króla "wyprodukować" z partnerem własne nasionko. Postawą wyhodowania nasionka w ciele klaywoman jest odwzajemniona i szczera miłość pomiędzy nią a wybrankiem. 
     
    Ottoborg jest istotą boską i sam beż pomocy Caline mógłby stworzyć kolejne dziecko jednak...tak jak wielu ludzi twierdzi..Ottoborg nie jest bystrą postacią, a jego potężna moc jaką mógłby władać tylko się marnuje ,bo szczerze mówiąc Król nie umie jej używać i tutaj przykładem z canonu jest to ,ze jego pierwsi synowie byli upośledzeni oraz, że świat musiał stwarzać przez roboty (Hoborg nie używał maszyn to tworzenia Neverhood tylko król w porównaniu do Ottoborga używał magii)....Otto nie chciał ryzykować i stwarzać kolejnego dziecka...on po podróży zupełnie już zapomniał podstaw stwarzania nowych istot i po prostu obawiał się ,ze stworzy jeszcze bardziej upośledzone dziecko...które w przyszłości mogłoby być nieszczęśliwe.
    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...