Skocz do zawartości

OttonandPooky

Brony
  • Zawartość

    499
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Posty napisane przez OttonandPooky

  1. Mi to zupełnie nie przeszkadza. Najlepsze (albo najpopularniejsze) serie kreskówek w historii miały to do siebie, że często wplatano w nie jakies dowcipy czy sceny w pełni zrozumiałe tylko dla starszej widowni, a potem się dorastało, patrzyło na to wszystko od nowa i wtedy następowało całe to bezcenne "rujnowanie dzieciństwa". XD

     

    Tak tylko ,że ten serial jest emitowany w Polsce na "Mini-mini" ..."MINI-MINI"! A przykład który opisałeś jest mi znany ,ale z takich kanałów jak "CartoonNetwork" ("Krowa i Kurczak" czy "Ed Edd Eddy" pękało aż od podtekstów) czy "FoxKids"  ..No ale co teraz będziemy porównywać "CN" do "Mini-mini".

     

    Ja jakoś od małej słucham cukierkowej muzyki ,a Bimbra czy Kwiatkowskiego nie toleruje.

  2. Nie wiem czemu ludzie czepiają się "cukierkowego" intro ....skoro zawsze towarzyszyła ta sama "cukierkowa" melodia przez 30 lat 

    ja uważam to za tradycje ..którą powinno się zachować ,bo jest to jeden z najsłynniejszych znaków rozpoznawczych kucyków. Rozumiem ,że to jest wasza opinia ....no ale ludzie...to tak jakby przerobić MAZUREK DĄBROWSKIEGO ,bo jest passe.

    • +1 2
  3. A ja wam powiem taką interesującą rzecz....Może nie jest to związane z jakimś moim kolegą lub koleżanką ,ale z moją mamą. Ona nigdy nie rozumiała mojej sympatii do kucyków ,ale gdy dostałam książkę z FF "Zegary" od Albericha... strasznie ją zżerała ciekawość (tak ona jest molem książkowym) i wiecie co? Ona sama z własnej woli wyszła z inicjatywą przeczytania tego...nie polecałam jej tego NA SIŁĘ, nie wciskałam jej kucyków i nie mówiłam jej jakie to one nie są wartościowe .. po prostu pożyczyłam jej tą książkę i wciągnęła się w kucykowy świat. Jej ulubienicami jest Pinkie Pie oraz Fluttershy. 

     

    Trochę było trudno na samym początku ,bo moja mama na problemy z angielskim a imiona bohaterek są w tym języku ,ale też nie jest tragicznie. Ona sama mnie poprosiła o szybką charakterystykę postaci więc wyjęłam figurki wszystkich kanonicznych bohaterów z tego opowiadania i powoli jej tłumaczyłam kim kto jest.... a ona na wszelki wypadek wszytko zapisywała na kartce. 

  4. Rozmawiałam na ten temat kiedyś z moją przyjaciółką która mieszka w Pradze (a w weekendy wraca do rodzinnego miasta). Sytuacja z kucami tam wygląda podobnie... jak nie gorzej. Gdy wysłałam dla jej siostrzyczki w ramach świąt ...małą "mopową" RD ta była w szoku ,że w ogóle są maskotki z kucykami.

     

    Nie opłaca się kupować tam kucyków ,bo z tego co się orientuje na nasze to wychodzi drożej gdybyś jeszcze musiała\musiał zmieniać kasę w kantorze na korony czeskie.

  5.  uważam że skoro już to jest anime

     

     Pocisnąłeś tym zdaniem równo ...tak dawno się nie uśmiałam. 

     

    Ja osobiście oceniam odcinek wysoko ,a jedyną rzeczą jaka mi się nie spodobała to było porzucenie Pinkie na samym początku. No cóż Rainbow Dash zachowywała się tak jak zwykłe ...dlatego ma u mnie miano najmniej lubianej postaci. Realistyczne wstawki mnie rozbawiły i nie wiem o co taka burza na ten temat.  

  6. Ehhh ludzie a nie myśleliście może taka kategorią ,że te auto z okularami i z tą całą Vinyl (czy jak tam tej leci) to może być zabawka? Lalka z autem z wyjmowaną szybą co mogą być okularami? 

     

    Po drugie...ludzie nauczcie się do jasnej ciasnej ,ze nie możecie ciągle manipulować i wymuszać wszystkiego od Hasbro ,bo oni i tak będą robić swoje dla kolejnego zysku. 

    • +1 2
  7. Nie będę się rozpisywać, lecz powiem tyle (nie sprawdzając poprzednich postów) co kryje się pod takowymi "kolekcjami".

     

    Figurki, koszulki, itp są spoko, ale nałogowe kupowanie tego jest moim zdaniem nie-spoko. Co mam na myśli? Mam tu na myśli symboliczną ilość figurek. Jak ktoś zbiera, to niech se zbiera, jednak widziałam pokoje perfidnie przejęte przez kucyki. Nie jest to normalne, a choroba ta nazywa się kucyko-mania. Radzę się leczyć, to nie jest normalne. Nie kupujcie więc za dużo gadżetów MLP, ponieważ kucyki przejmą Wam pokój, a potem wkradną się do umysłu i pozżerają wszystko. Powoli, a do celu. Nie raz widziałam kogoś, kto wychodził ze sklepu z całą siatką blind-bagów. Więc jestem na NIE, jeśli chodzi o nałogowe kupowanie gadżetów. Można kupić jeden na miesiąc, mieć jakąś systematyczność i postawę(założenie, że kuca kupię raz na miesiąc. Nie wcześniej. Bo tak). 

    O rany nie jestem intensywnie "krejzi" fanatyczką kucyków jednak posiadam trochę dużą kolekcje ...a nawet trzy pościele z MLP!

    Dobrze teraz spokojnie możesz na mnie nasłać internetową policję ,albo forumowa inkwizycję za złamanie tak absurdalnych zasad! Rany jak za komuny..Kucyki na kartki!  :bemused:  

  8. Była na jednej stronie taka akcja - "Secret Santa" - gdzie wysyłało się nieznajomemu jakiś prezent, na podstawie jego opisu czym się interesuje, co lubi. I jakoś żaden z moich znajomych się nie naciął.  :aj5: Tak samo przy sprzedaży różnych rzeczy na Facebooku. A że od czasu do czasu zdarzy się jakiś palant... Listy przede wszystkim drogie nie są, więc straty są też minimalne. Jestem w sumie chętna.  :giggle:

     

    Tak nie są drogie .....ja za jeden list (100 gramów?) zagraniczny płace minimum 20zł  :LZ1bP: ..wiec na waszym miejscu nie proponowałabym wysyłanie do innych krajów. 

  9. Bozia rączki dała? To niech sobie zarobią na taką ,a nie za plecami będą obgadywać.

    Ja też czasami zazdroszczę ludziom niektórych fajnych gadżetów ,ale to nie jest powód od obgadywania ich. 

     

    Mój chłopak miał nawet kiedyś śmieszną sytuacje ,że kupował dla mnie bez okazyjnie pluszową Twilight w Tesco i podobno przy kasie jakieś małolaty zaczęły do niego podskakiwać z piskiem..

    BRONY! TY JESTEŚ BRONY? KUPUJESZ KUCYKA TAKKKK?...totalnie je zignorował jednak pękł gdy usłyszał 

    A MI TEŻ KUPISZ ALE MAŁĄ RAINBOW DASH? 

    Ten się odwrócił do nich i powiedział ,że nie kupi ,ale potrzebuje ludzi na ulotki i ,że mogą sobie u niego dorobić na takiego miśka. Panny odwróciły się na piecie i odeszły w milczeniu. 

     

    Wiec już was ostrzegam ,że jeżeli zobaczycie w Katowicach takiego średniego na wzrost chłopaka z włosami czarnymi jak smoła, kilkudniową brodą i ciemną karnacją ...nie zagadujcie do niego ,bo on już nie ma cierpliwości do "ponyfagów". 

  10. A ja jestem na NIE. Sprawa z wysyłaniem listów u mnie wygląda następująco.

    Wysyłam tylko tym ludziom którym mogę zaufać....już od ponad 6 lat wymieniam się listami z ludźmi z całego świata jak i z naszego kraju i po doświadczeniach sprzed paru lat stwierdziłam ,że nie będę już wysyłała na ślepo wszystkim tylko tym których już znam jakiś okres i ufam im w 100%. 

     

    Na fb była niedawno podobna inicjatywa na jednym fanpage i no bah .....niektórzy ludzie nie dostali swoich upragnionych listów przez lenistwo i brak kompetencji osób trzecich i to jest bardzo przykre doświadczenie.

     

    Uczestnikom życzę miłej zabawy...jednak ja się na to nie piszę  

    • +1 2
  11. Ja ciągle przy sobie nosze torbę z Neverhooda ,ale gadżety kucykowe? Mmmmmm czasami mi się zdarzy przypiąć dość duży breloczek z Pinkie Pie i mi to lotto ,ale..ALE..czemu tylko krytykujecie tutaj osoby niezwiązane z fandomem które dyskryminują za widoczne kucykowe gadżety? Tak się składa ,że gdy dostałam 6 grudnia tą dużą Pinkie Pie z Nici od chłopaka (chodziłam z nią trochę po centrum handlowym...no cóż mój sobie zażyczył wtedy spotkanie w SCC ,bo chciał iść do knajpy też) ....tak się składa ,że słyszałam jakieś dziwne teksty "o ja cie ,dostała fajnego pluszaka i teraz z nim łazi i się chwali"

     

    Odwróciłam się i wiecie co? Te laski miały na swoich plecakach i torbach między innymi przypinki z MLP. 

  12. Mnie irytują ludzie którzy bardzo często porównują postacie z zupełnie innych serii czy OC (z innych fandomów) do mane 6 i oskarżają ich o kopiarstwo.

     

    Miałam kiedyś taką nieprzyjemną sytuacje ,że moja przyjaciółka została oskarżona o skopiowanie osobowości od Fluttershy (jej postać też jest bardzo nieśmiała) ....co z tego ,że moja koleżanka teraz ma 28 lat i stworzyła swoją postać 17 lat temu...taki uparty ponyfag będzie ją nękał i oskarżał o "zapożyczenie" osobowości od jego ukochanej kolorowej sarenki. Też miałam podobną sytuacje ,że chciałam stworzyć motyw u swojej postaci ,że chłopak jest wielkim fanem serii czegoś w stylu Indiana Jonesa...Bah po jakimś dłuższym czasie przyszedł odcinek z Daring Doo i myślałam ,że mnie szlag trafi przez tą dzieciarnie która mnie oskarżała o podkradanie pomysłów od Lauren. I uwierzcie mi człowiek ma tego czasami serdecznie dosyć.

     

    Twoja postać jest optymistą? Rany jaka Pinkie Pie!

    OC jest molem książkowym? Bah imitacja Twilight!  

    Twój char mieszka na farmie? Booooo skopiowałeś to od Applejack! 

    Jakaś postać z zamiłowania jest geologiem i ma słabość do diamentów? Oh jaka piękna kopia RARITY!

    OC jest zbyt pewne siebie? Jaki z niego jest totalny RAINBOW DASH! 

     

    Tutaj mówię o całkowicie innych fandomach...No fakt są czasami takie mało kreatywne przypadki które naprawdę robią "kopiuj, wklej" ,ale nie wszyscy tak robią i niektóre sytuacje są czystym przypadkami.

    • +1 3
×
×
  • Utwórz nowe...