Nawet fajne, wciągnęło mnie trochę.
Może trochę za dużo wywodów dotyczących tego co postacie myślą lub ewentualnie myślą... a może to tylko moje odczucie.
Tak czy siak czekam na kontynuację
Dzięx... poradziłem sobie z tym partyzancko: staram się mieć zawsze przy sobie awaryjną tabliczkę czekolady. Ale ten dźwięk jest naprawdę denerwujący: brzmi jakby wymiksować odgłos trącego o zardzewiałą blachę papieru ściernego i styropianu, i wzmocnić go jak tylko to możliwe.
Heh... cierpię na hipoglikemię i jak mi bardzo cukier spadnie to czasami pojawiają się omamy słuchowe - oczywiście wtedy nie jestem zdatny czynić cokolwiek - takie warzywko. ale te omamy mnie niepokoją
to już się domyślam kto to wymyślił... jak bardzo chcesz to mogą co ładniejsze sztuki robić u Trevora
tak, ale przed rozpoczęciem programu prosili by widzów o desaturację barw w swoich telewizorach
LUNA - bardzo lubię te postać. Nie przejaskrawiony jak w przypadku Celki charakter, z niewielką dozą mroku/nocy (nazwij to jak chcesz) plus tajemniczość. Z pozoru obojętna i chłodna, w środku jednak bardzo wrażliwa i zaangażowana.