Skocz do zawartości

Arekeen

Brony
  • Zawartość

    180
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Arekeen

  1. Timberman'a i DarkEnd, jeśli mógłbym prosić.
  2. Kiedy zagłębiasz się daleko w Jutuby tak często, że to pojawia ci się w polecanych...

     

     

  3. No dobra... Przeczytane. Dwa razy. W sumie miałem napisać cokolwiek dopiero po pierwszym rozdziale. Idąc jednak tokiem myślenia "Zostaw komentarz, co ci szkoda?" i nie wiedząc, kiedy dalsza część fic'a ujrzy światło dzienne, piszę to teraz. Na początku powiem, że widząc tag "human" spodziewałem się kolejnego brony'ego wesoło hasającego po Equestriańskich łąkach. Zaskoczyłem się. Pozytywnie/negatywnie? Nie wiem. Poza tym anthro. Mało który polski fic posiada zhumanizowane wersje kucyków. (Tak? No tak, patrząc w pamięć z polskich fic'ów to Verard i spółka coś tam robili w MLT. Reszty nie mogę sobie przypomnieć/nie czytałem.) Pierwsze, co rzuca się w oczy to styl pisania. Jest... Niecodzienny. Próbował chyba nadać lekko tajemniczości fabule przedstawionej, co popsuły BŁĘDY. Jest ich całe mrowie. Rozpierzchnięta armia pozjadanych, przestawionych i zdublowanych przecinków prosi o wsparcie. Jako grammar-nazi ciężko mi na to patrzeć pozytywnie. Nie będę wypominał, że czasami zdania są długie jak Moskiewski pociąg jadący do Syberii. To już mówili. Fabuły jest mało. Prolog bardziej stara się zapoznać głównego bohatera z kucykami i dać zarys jego charakteru. Wyszło to ciekawie, co było pozytywnym zaskoczeniem. Problem z bytami "nieśmiertelnymi" jest jednak taki, że łatwo ową postać zepsuć. Nie niszcz więc połowy planety jednym skrzydłem. Kreacja otoczenia to... Everfree! Suprise! Bo wcale to nie jest punkt startowy przeważającej ilości postaci w fic'ach. No nic, jest to jako tako uzasadnione fabularnie. Chociaż i tak ciężko mi uwierzyć, żeby gostek łaził przez cały rok i nie spotkał kuca. Ten "human" mnie zaciekawił. Jest odświeżeniem do tagu, pod którego sztandarem dzisiaj ciężko znaleźć dobrego rycerza. Ubolewam nad tym, bo to jeden z moich ulubionych typów fic'ów. Jeżeli więc potrzebujesz pomocy z opowiadaniem, to myślę, że jestem w stanie pomóc. I nie rób syndromu "jeden/dwa/trzy rozdziały i do kosza". To boli. Arekeen
  4. Nie muszę tutaj nic dodawać ^^.
  5. Half-Life 2 wraz z Episode One, Episode Two i Last Coast już się pobierają <3. Nie mogę się doczekać, aby na nowo zanurzyć się w tym świecie.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [11 więcej]
    2. Hi I'm Uzi Wanna Play?

      Hi I'm Uzi Wanna Play?

      Nie powie bo prawda jest taka że Gordon nic nie mówi bo leniwym "członkom" z Valver nie chciało się dawać voice actingu Gordonowi : /

       

      A co do Alyx ona w epizodzie 1 podrywa Gordona tekstami pamiętam jeden doskonale jak byli w takiej jakby piwnicy i tam było sporo wody wtedy Alyx powiedziała jakoś tak "dużo tu wody jest może miejsce dla drugiej osoby w twoim kombinezonie?" Jakże wtedy myślę Alyx Freeman confirmed? Ale nieeeee Gordon ją olał ciepłym strumieniem moczu xD

    3. Cipher 618

      Cipher 618

      HEV Suit to jego WAIFU :lol:Nikt tak jak on(a?) nie wie co czuje Gordon. Gordon nie musi nic mówić. HEV go nie zdradzi... 

    4. Hi I'm Uzi Wanna Play?

      Hi I'm Uzi Wanna Play?

      To jest ona bo przecież ma damski głos 

       

  6. Słucham tego odkąd odświeżyłem sobie "Miasteczko Halloween". Strasznie polecam.
  7. Arekeen

    Wojna?

    Jestem totalnym szajsem w WT, w Wocie mam tylko parę tysięcy godzin... W sumie też wolałbym Starcrafta. I, że tak powiem, aż się dziwię, że CS i LoL są tak nisko :P. A Dota to gdzie?
  8. Arekeen

    Wojna?

    Zabolało... Dobry pomysł, można na mnie liczyć!
  9. Arekeen

    Test Wiedzy o Grach

    23/30 Zawiodłem się na sobie. Bardzo...
  10. Właśnie przeszedłem (po raz drugi) jedną z najbardziej docenianych przeze mnie gier i jestem z tego dumny! (Bo tak się wciągnąłem, że zrobiłem ją bez przerwy na cokolwiek :D)

     

    (Glory To Arstotzka)

  11. W sumie miałem tego tutaj nie dawać, ale to też muzyka, więc co mi tam :V.
  12. Arekeen

    Memy MLP

    Beware, bo cię zadziwię! Jestem pełnoprawnym gimnazjalistą i mam to w papierach. (nie, nie gimbusem. Gimbus to taki autobus...) Mimo wszystko obejrzałem większość części Obcego. Te z 1990 i niżej też. Z resztą jestem fanem staroci, więc u mnie nawet Armia Ciemności ma swój czas antenowy :V.
  13. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    ((To jak, tej sesji teletubisie też mówią "PAPA"?))
  14. Arekeen

    Kołysanki

    Mi tam nigdy kołysanki do szczęścia potrzebne nie były, ale śpiewam to siostrze przed snem...
  15. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    - Rozumiem - powiedział Rusek drapiąc się po brodzie. Nie chciał zastanawiać się nad tą częścią z technologią i okultyzmem. Wiedział, że jest na to po prostu za głupi. Zastanowił się za to nad liczbą żołnierzy. Bo, mówiąc szczerze, była ona mierna. Mimo wszystko szanse na wygrane nie są zerowe. Są znikome.
  16. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    - Da, pytania zawsze jakieś się znajdą - powiedział Rusek z uśmiechem. "Rozmiary..." - Czy to, czym zabiłaś bestię jest jedyną bronią przeciw nim? - zapytał się mimo dręczącej myśli o "rozmiarach...". To pytanie nurtowało go niemiłosiernie. Gdyby mieć dobry zespół mogący zabijać najeźdźców w każdym kraju, straty dałoby się prosto zminimalizować.
  17. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    - Kiedyś zdarzyło mi się topić koty, ale ucinać ogony... Możemy spróbować - powiedział niby zamyślony Rusek. Szczerze powiedziawszy nie czuł żadnego urazu do Matt'a, chociaż ten żart z niedźwiedziami go zabolał. Bardzo. Wiedział doskonale, że Rosja została przetrzebiona z ludności. W końcu ten kraj nadaje się teraz tylko na miano gruzowiska, w którym trzeba walczyć o przetrwanie. Mimo wszystko NIEZWYKLE nie spodobało mu się to porównanie, jakkolwiek prawdziwe by się ono nie okazało. Markov był człowiekiem po przejściach, mało go w życiu zaskakiwało. Ogólnie miał o sobie mniemanie mięsa armatniego, a wszelkie obrazy w jego stronę spływały po nim jak po kaczce. Jednak nie podobała mu się obraza jego kraju. Widział w nim zgliszcza i pogorzeliska. Głodował i chorował w nim. Raz nawet niemalże umarł w jego obronie. Można by powiedzieć, że był patriotą. Paradoksalnym, ale jednak. - Amerykaninie, wjechałeś właśnie niedźwiedziem na cienki lód. Polecam się stamtąd wyczołgać, dopóki nie pękł.
  18. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    - Chęć przeżycia objawia się eliminowaniem zagrożenia przy odniesieniu jak najmniejszych strat własnych. Nie chowanie się za czyimiś plecami z modlitwą, aby czasem nie przegrać - powiedział Markov z lekkim, aczkolwiek niewidocznym zdenerwowaniem. "Ten gostek pierdoli jak po wódce do ściany..." Potem zwrócił się do nowej członkini zespołu. - Czołem, Protasij Markov jestem - powiedział podając dłoń. Nie przejął się zbytnio faktem o terroryzmie... "Ale niech tylko zabrudzi kartkę, którą daję na starcie..."
  19. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    Markov spojrzał na Jakuba wypuszczając powietrze po solidnym wdechu. - Wiesz, każdego da się wytrenować na żołnierza. Dzieciaka, kryminalistę, inwalidę, a nawet tchórza. Wystarczą tylko odpowiednie metody i motywacja. - Protasij zwrócił się w kierunku Matthew'a. - Nie masz czasem czegoś do ochrony? Żadnego przywiązania do otaczającego cię świata, który teraz trzyma się na ślinie? Może zemsta? Abo chociaż zwykła chęć przeżycia? Obca rasa atakuje twój dom, a ty spierdalasz? Rosjanin nie był zły za tchórzostwo kompana. Był jedynie lekko zmartwiony brakiem motywacji. Każdy jest zdolny do zrobienia czegoś pożytecznego. Jakikolwiek by nie był.
  20. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    Rosjanin spojrzał na rozmówcę. - Nie potrzebny? Chcesz spierdalać w nieskończoność, czy walczyć, jak to robią żołnierze? Jeżeli to pierwsze, to powodzenia życzę - powiedział. Zdziwił się lekko brakiem chęci rywalizacji z jednostką o lepszych umiejętnościach. Mowa tu o Nicoli. W jego jednostce każdy walczył z kimś innym we wszystkim. Tam nie było skarżeń, że ktoś jest gorszy. Jeżeli odstawał umiejętnościami, robił wszystko, aby dorównać, a nawet przewyższyć swojego przeciwnika. Nawet w staniu na pizgawie w samych majtkach.
  21. Arekeen

    [Gra]W obronie Ziemi

    Rusek patrzył na widowisko marsową miną. "Jednak można je zabić." - pomyślał. - Zmiana planów chłopaki, dzisiaj przeżyjemy - powiedział. Nie był to ton tryskający szczęściem... -No, ale widzę, że szklarz to tutaj zawód pożądany - dopowiedział wracając do zwyczajowego uśmiechu.
×
×
  • Utwórz nowe...