-
Zawartość
2518 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Posty napisane przez Paladyn Zanderson
-
-
Wszyscy uczniowie pożegnali się ładnie z Asasynami
Yasira odeszła na moment od @MLPFan1984 i otarła się o kopycio Altaira mrucząc, Altair spojrzał na nią i pogłaskał mówiąc - do widzenia Yasira będę tęsknił, potem zwrócił się do wycieczki i Youkaia - Przyjaciele pewno was odwiedzę, w końcu Yasira przez jest związana z Bractwem i naprawdę się ciesze ze moglem was gościć w naszym domu, zatem do widzenia i szczęśliwiej podróż rzekł.kierownicy oraz Starlight i Trixie uściskały asasyna, Yasira wróciła do zabawy z MLP Fan.
- Gotowi do Drogi raz, dwa. - Starlight zapaliła swój róg i skoncentrowała się n na szczęście teleportacja tym razem przebiegła problemów i wszyscy pojawili sie na patio szkoły no w większości ponieważ teleportacja zniosła zaklęcie zmniejszające przez co Trixie wylądowała pod zadem Yasiry, ale Starlight szybko ją zdjęła z przyjaciólki
-
- ah niesamowita wycieczka muszę podziękwać @Paladyn Zanderson oddanie jej w ręce użytkowników było mega pomysłem - uśmiechnęła się - oby czerwcowa wycieczka byla równie udana, a i będę czekać cały Maj na propozycje gdzie ma być hihi
Wszyscy zgodzili się z nią
- w końcu to tylko jedynie buziak
-
Wszyscy zgodzili się na to i skerowali sie do kantyny po tym co powiedział Youkai. W kantynie Starlight znowu zamówiła chałwę , a Trixie zamówiła Kebaba, Altait zaś dał malusiej Yasirze rybę, któtą ta zajadała zbyt szybko więc coś wypluła w kłaczku
-
- A tak szkoliła, ale Trixie sama w sobie jest niesamowita - powiedziała Trixie
- Tak Trixie hih - zaśmiała się Starlight
Yasira tym czasem otarła się o kopytka @MLPFan1984 i zamruczała
Reszta uczniów też pokupowała figurki Sonambulli ale Studencka 6 kupiła pluszowe sfinksy
-
- Dobry pomysł - powiedziała mu Starlight i dł;a mu buziaka w policzek
- Trixie też jest za - powiedziała iluzjonstka i wyciągnęła z grzywy @Youkai20 kartę, to samo zrobiła @MLPFan1984
Reszta grupy również przytakneła i wszyscy wyszli, z Yasirą był lekki kłopot ale Trixie użyła zaklęcia zmniejszającego i zmniejszyła ją do rozmiarów zwykłego kotka
-
Miau a co to jest ten Ser czy to coś do jedzenia - zamruczała Yasira zaciekawiona i zaczęla tyrpać @Youkai20 nosem
- Czemu nie choć nić nie przebije mojej magii hihhi - powiedziała Trixie
- Och Trixie Trixe nie wiem czy wiesz, ale tym samym masz zwierzaka jak Twilight
- Tak, ale tak samo jak Wielka i Niesamowita jest Trixie, tak samo musi mieć takiego zwierzaka i już go mam hihi
-
- Maiu na Serio >? Mrrr byłoby Super ,ale no wiąże mnie przysięga jaką złożyłam Altairowi -- mam pilnować by niegodni trzmali sie z dla od tego miejsca - zamruczała smutno
- tak właściwe Yasira skoro bractwo tu wróciło to cię zwalnia z przysięgi mego przodka - powiedział Altair
- Mau naprawdę ? - spojrzała ciekawskim wzrokiem kocicia
- Tak Yasira jesteś wolna, choć nie ukrywam będę za tobą tęsknił trochę, w końcu może i sie ciebie trochę bałem, ale jak byłem małym źrebakiem i się zgubiłem w bibliotece to ty mnie odnalazłaś i troskliwe się zajmowałaś, do czasu aż nie przyszli moi rodzice - powiedział Altair, za kaptura było widać rumieniec
- Co poradzić jestem w końcu samicą, a ty byłeś taki malutki i bezbronny , więc nie mogłam tak po prostu cię zjeść
- Po prostu włączył ci się instynkt macierzyński tak ma każda klacz - uśmiechała się Starlight do sfinksa promiennie
- hm sfinks były niezłym plusem do moich przedstawień w Los Pegasus jakie mam zaplanowane na przyszły miesiąc. już widzę te nagłówki " Niesamowita Trixie czyni Legendę na oczach publiki* - rozmarzyła się iluzjonistka - a jeśli chodzi o węze to dosyć prosta sztuczka i powiedziała do @Youkai20 i zamieniła zwykły sznur w pełzającego węza
-
- Też żałuję ze jej nie ma, ona zna sporo prostych maggi.. Niezdązyła dokończyć bowiem cała biblioteka wypełniła się dymem.
- Podziwiajcie, oto Wielka i Niesamowita Trixie przybyła - powiedziała nieco zdyszanym głosem, wychodząca z dymu Trixie
- ugh, ale ten twój nowy asystent Starlight, to mi wisi za transport ugh na serio, aby nie dać Szkolnej Pedagog transportu jakiś absurd, szczęście Twilight mnie tu przesłała, bo akurat odwiedziła Szkołę, ale musiałam gnać jak oszalały mustang - wydyszała
-
= hm tak po prawdzie odwiedzam Equestrie od czasu do czasu, wiece Bractwo ma nie tylko siedzibę w Saddle Arabii, ale u was w końcu panuje pokój zwłaszcza teraz wiec nie mamy tam zbyt wiele do roboty - rzekł Altair i spojrzał na Yasirę to wykrzyczyne wyznanie wstrzelało nim do głębi
- Yasiro - ja nie miałem pojęcia że czujesz samotność i nigdy nie miałem cie za bezmyślne zwierzę po prostu się balem, jesteś w koncu ogromna ale Legenda Sonambuli przedstawia cie w dosyć niekorzystnym świetle
- Miau byłam wtedy młodym kocięciem, a jak kazdy młodzik lubiłam robić złośliwości i bawić się jedzeniem i dokąd mnie to zaprowadzało na pustynię gdzie niechybnie bym zginęła, gdyby nie Sonambulla Miau
Sfinks Usłyszał sugestię @Youkai20 i nieco się rozchmurzył -
- mrrr tak klejnot z nasienia Leczenia by pomógł, ale brakuje mi radości i Śmiechu i... - zarumienił się co wyglądało dosyć słodko. i zabawy
-
- Maiu to stare próchno kości jest stanowczo zbyt naiwne,jasne kucyki potrafią być wobec siebie życzliwe ale tylko na krótki moment, bo zwykle sie rzucają sobie do gardeł - powiedział ziewając sfinks
Trgo było za wilee dla Starlight była uczennicą księżniczki przyjaźni do kroćset, więc krzyknęła
- Milisz się Yasira i to bardzo sama kiedyś myślałam podobnie, ale to było zanim poznałam Twilight byłam zgorzkniała i zła, ale Twilight widziała, że potrafiłam być lepsza, że jest dla mnie szansa, więc mi wybaczyła i pokazała mi moc tego co ignorowałam i wiesz co to potężna moc
- Miau Altair ten prawdziwy też mi okazał tą moc jednak, gdy pewnego dnia ujrzalam go sądząc że znowu przyjdzie sie ze mną pobawić czy porozmawiać, to ten głupiec tylko powiedział przepraszam Yasira i usiadł w tym krześle i zasnął na wieki i zostałam sama przez 1000 lat strzegłam jego tajemnic, a gdy pojawili się jego potomkowie to nawet nie spytali jak się czuję, traktowali mnie jak zło które siedzi tu za karę i przychodzili tylko czytać te durne księgi Hsss - syknąl Sfinks w jego złotych oczach pojawiły się łzy
-
Zajwa uśmiechnęła się smutno do zgromadzonych i zaczęła swą opowieść- witajcie młodzi przybysze chciałbym się z wami spotkać realnie, ale wiem że to jest niemożliwe, więc dlatego zaklnąlem w tym jabłku wszytko czego byłem świadkiem, a widziałem bardzo wiele również to co nie było przeznaczone nikomu z mego pokolenia widziałem, że przybędziecie, widziałem też klaczy w księżycu wygnanie i i jak przez tysiąc lat świeciło nad wami Słońce i widziałem też purpurową gwiazdę na tronie, lecz widziałem też mrok i zniszczenie ono nadejdzie zapewniam was nie wiem kiedy i jak ale nadejdzie, lecz widziałem tez nadzieję w przyjaźni i braterstwie dlatego poleciłem wszystkim moim potomkom dbać o nadzieję dbać o przyjaźń, ale wiem że to przeminie, dlatego proszę was młodzi nigdy nie odrzucajcie nadzieji i przyjaźni proszę wszystkich was o to być może dzięki temu Alisu okażą łaskę i ocalą ten świat - zakończyła zjawa i znikła
- hm z początku myślałam że to zwykła rejestracja wspomnień taka magiczna chmura, ale on wydawał się mówić do nas wprost to było niezwykłe
-
Sfinks oślepiony blaskiem flesza zjerzył się się i prychnął 0
- hsss czy ktoś ci mówił, że jesteś irytujący - Spojrzał potem na Altaira - Altairze proszę pozwól mi go zjeść miau
- nie Yasira to członek bractwa, aco obiecałaś Sonambuli słucham ?
Sfinks żałośnie zamiauczał - ale to Altairze to jakiś pajac nie wojownik, gdyby on odpowiedział na moją zagadkę nadal siedziałabym w swej piramidzie, a nie w tych żałosnych podziemiach, żebrząc o byle ochłap.
- oh weź już nie dramatyzuj dostajesz 2/3 z naszych zapasów i jeszcze ci mało - powiedział
z troską Altair po czym zwrócił się do grupy: - jak widzicie mamy spory księgozbiór, sporo tajemnych zaklęć i starożytnych artefaktów
- Widzę też parę zakazanych ksiąg czemu je tu trzymacie ? - spytała Starlight
- by nikogo już nie krzywdziły moja droga, wiedza jest niebezpieczne, ale cenna - rzekł Asasyn i po,prowadził grupę na środek pomieszczenia, znajdował sie tam fotel, a w nim kucyk w kapturze, głowę miał pochyloną, więc wszyscy sądzili ze porostu zasnął, ale Altair pochylił się nad nim z ręki kucyka wyciągnął złote Jabłko
- wybacz mój przodku że naruszam twe wspomnienia, ale chce je pokazać młodym, by zanieśli twoje przesłanie w świat - uniósl jabłko i oczom wszystkich ukazała się magiczna zjawa.
-
- przyjacielu to nie jest jakiś Sfinks, lecz dokładnie ten sam z którym wałczyła Sonambula 00daliśmy jej imię Yasira heh - zaśmiał się Altaiir
- Hsss gdyby nie Sonambula to skończył byś w moim brzuchu więc zważaj na słowa Asasynie - prychnął sfinks
-
Altair nie pognał tak jak reszt wiedział bowiem, że w skarbcu czeka jescze jedna przeszkoda i powloli wkroczył, a zanim Starlight która również była na tyle inteligenta by nie gnać na złamanie karku, przez moment panowała cisza, ale po paru krokach, Altair usłyszał Basowe mruczenie i koci głos
- Nic nie jest prawdziwe - odparł głos
- Wszystko jest dozwolone - rzekł głośno Altair
Widział jak reszta grupy z lękiem patrzy na postać, którą tylko widzieli w legendach, bowiem przed nimi siedział duży fioletowy Sfinks jego dożę złote oczy lustrowały wszystkich, a gdy spotkały wzrok Altaira złagodniały i przepuściły grupę
- Witajcie w Bibliotece przyjaciele rzekł rozświetlając pomieszczenie świecami
-
To Samo uczynił Altair - brakował tylko jescze 3 dysku, na szczęście mechanizm drzwi byl na tyle inteligenty, ze czekał jescze minutę na aktywację, wszyscy zastygli w milczeniu czekając aż ostatni dysk wyląduje w wgłębieniu
-
Altrair pojawił się za @Youkai20 i powiedział - za mną proszę, postaram się was poprowadzić bezpieczną ścieżką,. Uczniowie za jednym zamachem stawili się w rząd i poszli za Asasynem i kierownikami wycieczki, jedynie Starlight się lekko wlokła z tyłu bo zjadała za dużo słodkiej chałwy i baklawy.
- ugh nie powinnam się tak obżerać, czemu muszę mieć tak jak Celestia słabość do słodyczy *burp* - jękąła bekając co jakiś czas.
Droga była długa ale w sumie nie sprawiała trudności, Altair zatrzymał sie w końcu przy duzych rzeźbionych drzwiach przedstawiały one 3 alikorny zrywające z drzewa jabłka magią, ale zamiaist jabłek były 3 wgłębienia. Asasyn wyciągnąl 3 rzeźbione dyski i 2 z nich podał @Youkai20 i @MLPFan,
- Oto drzwi do Biblioteki mojego przodka i zarazem Skarbca naszego bractwa, jak widzicie nie ma normalnego zamka, ale i tak da się je otworzyć trzeba tylko 3 dyski wiedzy włożyć we 3 wgłębienia równocześnie . Zatem gotowi ? - spytał i przyłożył swój dysk do wgłębienia, czekając na ruch kierowników wycieczki
-
- humor ci dopisuje jak widzę - zaśmiała się Starlight popoędziła do kuchni, tam zjadła duży kawałek chałwy i zamówiła dla @MLPFan coś z menu dla Nietokucy
-
- Idziemy zwiedzać skarbiec misiaczku, tylko @Youkai20 musi napełnić swój brzuszek, potem zobaczymy trening Assaynów, i zwiedzanie ruin twierdzy - powiedziała nieco flirciarsko do @MLPFan
Niektórzy z uczniów również udali się na posiłek z kuchni, dochodził słodki zapach chałwy i baklawy, że aż Starlight zaburczało w brzusku
*ggrr* - ojć mój brzuch jest zły, aż zjadłabym jednorożca i jednym kęsem - zaśmiała się
-
- oh szkoda @MLPFan- pogłaskała go po grzywie
Starlight widziała że wszyscy czekają na plany co do ostatniego dnia wycieczki, więc Starlight wzięła oddech:
- Myślę że 10 minut po śniadaniu moglibyśmy zacząć od tego sakrca artefaktów, o którym Altair mówił nam wczoraj, a potem możemy popatrzeć na trening Asasynów prawda ? - zwróciła się do Altaira
- Tak nie widzę problemów - powiedzał
-
Reszta też po kolacji poszła spać i choć noc minęła spokojnie to Starlight nie mogła spać, czuła że przekroczyła linię, ale w końcu usnęła. gdy nastał Ranek wszystkich zbudził chłód
-
widząc, że oboje wykonali jej prośbę Starlight wpadła na szalony pomysł - nie mogę uwierzyć że to zrobię, ale proszę was chłopaki, gdy wrócimy do domu to cicho sza na ten temat dobrze ? - powiedziała i każdemu dała długi namiętny buziak.
Altair - uśmiechnął się tylko pod nosem ii założył im rękawice, a potem poprowadził cała wycieczke do kantyny czy też raczej kuchni. Egzotyczne zapachy wręcz drażniły nos, część uczniów od razu rzuciła się do szamy
-
- Oj proszę Fanuś to bardzo niegrzeczne okaż przynajmniej szacunek gospodarzowi - powiedziała i powtórzyła słowa przysięgi z uśmiechem i spojrzała @Youkai20
-
- proszę bardzo heh za mną nowicjusze - powiedzał do trójki Altair zaprowadził ich na wewnętrzny dziedziniec było tam paru starszych Asasynów i stolik na którym leżały 3 rękawice na kopyta, Altair zaprowadził ich dokładnie na środek placu i powiedział - Drogie Bractwo dziś tych troje wykonało Skok Wiary bez cienia lęku i z czystym sercem udowodnili, że są godni być jego członkami, ale każdy członek musi złożyć przysięgę na wierność Kredu, zatem oto powiem przysięgę a wy nowicjusze powtórzycie ją przed Radą Starszych - powiedział i zaczął mówić słowa - Tam, gdzie inni ślepo podążają za prawdą, ty pamiętaj, że nic nie jest prawdą... Tam, gdzie innych ogranicza moralność bądź prawo, ty pamiętaj, że wszystko jest dozwolone... Pracujemy w ciemności, by służyć światłu, jesteśmy asasynami... Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone...
-
- Oh co ja narobiłam, proszę tylko się nie klócie jesteśmy na wycieczce a nie na ringu - powiedziała by po chwili walnąć w czoło @Youkai20
[Zabawa] Szkolna Wycieczka
w Zabawy
Napisano · Edytowano przez Paladyn Zanderson
Starlight dała zarówno @Youkai20 jak i @MLPFan1984 pożegnalnego buziaka, tak samo Trxie, A Yasira już duża dała @MLPFan1984 dużego liza