Skocz do zawartości

Prezentacja maturalna - Jak się za to zabrać?


Kamiiru

Recommended Posts

Witam.

Mam problem, muszę do 9 Maja napisać prezentacje maturalną na egzamin z J.Polskiego a nie wiem jak się do tego zabrać. :crazytwi3:

Nie pisałem tego wcześniej ponieważ do ostatniej chwili nie wiedziałem czy zdam i w czasie roku szkolnego zwlekałem.

 

Mój temat to" Metamorfoza bohatera i jej sens w literaturze . Omów na przykładach wybranych utworów."

Moje lektury to:

1.William Szekspir - Makbet, Greg, 2012r , ISBN: 978-83-7327-022-0

2. Stefan Żeromski - Przedwiośnie, Greg, 2012r , ISBN: 978-83-7327-873-8

3. Joseph Conrad - Jądro ciemności , Greg, 2012r ,ISBN: 978-83-7517-113-6

4. Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i kara , Greg , 2012r, ISBN: 978-83-7327-352-8
 

Aktualnie zastanawiam się czy komuś tego nie zlecić.

.

Edytowano przez KamilPL 94
Link do komentarza

Cieszymy się :fluttershy5:

 

Ale tak serio, jakiej pomocy oczekujesz? O nic nie spytałeś, a chyba nie czekasz na gotową pracę :P Polonistą nie jestem, więc jakoś wybitnie nie pomogę, ale z tego co pamiętam, to nam mówili, że Greg to nie jest wydawnictwo nadające się do bibliografii (a książki podałeś tak, że zgaduję iż to jest Twoja bibliografia). Oczywiście możesz ich używać do pisania, ale do bibliografii lepiej wpisz np. wydawnictwo Biblioteka Narodowa. W wielu książkach BMu są też dość obszerne wstępy które spokojnie można dodać do bibliografii przedmiotu. Poza tym, podstawą jest znalezienie właśnie bibliografii przedmiotu. Jeśli masz w rodzinie jakiegoś polonistę, to możesz się go spytać o takie książki, jeśli nie, to biegiem do szkolnej biblioteki i tam na pewno polecą Ci jakieś konkretne książki. Do każdej książki z bibliografii podmiotu powinieneś mieć przynajmniej trzy książki do bibliografii przedmiotu (a w każdym razie u mnie w szkole tak to wyglądało). Jeśli użyjesz BMów, to już po jednej pozycji masz załatwione. Jak już zgromadzisz te książki, to w każdej z nich szukasz działu który mówi o Twoim temacie. No i kiedy to wszystko przeczytasz to powinieneś już mniej-więcej wiedzieć co chcesz pisać...

 

Ale mogę Ci powiedzieć, że nie ma co się denerwować maturą ustną. Szkoły rzadko oblewają ludzi na ustnej, bo to psuje im statystyki. Szczytem wszystkiego są pytania w stylu "czego dowiedziałeś się z książki X". Oczywiste, że prowadzący tej książki nie zna, więc wciska się jakikolwiek wałek, byle by był mniej więcej na temat i po problemie :D Chociaż faktem jest, że bardzo późno się za to zabrałeś. Nie macie w szkole wymogu dostarczenia prezentacji nauczycielowi jeszcze przed maturą?

Link do komentarza

Też mnie w tym roku to czeka, więc... Bibliografię i konspekt, masz, bo wszyscy w obecnym terminie mieć muszą.

Możesz mieć ze sobą plan ramowy, cytaty, elementy cosplay'u, ale nie tekst, ani wydrukowaną prezentację.

To się wchodzi, mówi, odpowiada na pytania komisji, która rzekomo lektur nie czyta, dostaje 20/20 i wychodzi.

Link do komentarza


Do każdej książki z bibliografii podmiotu powinieneś mieć przynajmniej trzy książki do bibliografii przedmiotu
Pierwsze czytam o czymś takim, więc to chyba jakiś oddolny pomysł samej szkoły. Nie ma co się za bardzo obładowywać literaturą. Oczywiście opracowań GREGa do lit. przedmiotu nie ładuj. Akurat zlecanie komuś pisania prezentacji to kiepski pomysł. Już lepiej napisać cokolwiek ale się w tym orientować, niż żeby ktoś miał natworzyć Ci jakichś głupot.
Link do komentarza
Gość ChrisEggII

OK, powiedz tylko jak to ma wyglądać? Czy ma to być ustna, 15-minutowa prezentacja, czy coś się od zeszłego roku zmieniło?

 

1. Wypisz listę rzeczy, które chcesz wymienić (takie głupstwa typu: kto się przemieniał i w jakiej książce on występował). Nie rozpisuj się zbytnio. To ma być po prostu "szkielet" twojej prezentacji, ważne są tylko ogólne tematy, które poruszysz.

 

2. Na drugiej kartce wypisz wszelkie szczegóły, które tylko przychodzą ci do głowy. Przyczyny, warunki w jakich to się odbywało, portrety psychologiczne... Możesz nawet wypisać gesty, jakie byś wykonywał w tym momencie (mowa ciała też jest ważna). Im więcej, tym lepiej.

 

3. Po wyczerpaniu pomysłów zrób pierwszą próbę. Najpierw przedstawienie się, potem ogólne przedstawienie tematu (opcjonalnie powód przez który wybrałeś akurat ten, a nie inny), a potem wymieniaj z kartki to, co napisałeś. Na koniec krótkie podsumowanie. Mów głośno i wyraźnie! Możesz też spróbować zrobić to przed lustrem, wtedy będziesz miał większą kontrolę nad własnymi ruchami. W międzyczasie skreślaj te informacje, które ci się wydadzą bezużyteczne i dopisuj, które akurat ci przyjdą na myśl i wydadzą się wartymi zanotowania.

Ważna rada: podczas takiej prezentacji włącz stoper. Po zakończeniu będziesz mniej więcej wiedział na czym stoisz. Może się okazać, że informacji będzie za mało, bądź za dużo. Celuj w to, aby trwała ona mniej więcej 12-13 minut.

 

4. Po naniesieniu poprawek przeczekaj trochę czasu, po czym powtórz próbę z poprawionymi notatkami, znów nanosząc poprawki. Powtarzaj to do momentu, kiedy wreszcie stwierdzisz, że naniesione poprawki są wystarczające.

 

5. W tym momencie możesz się zabrać za robienie prezentacji multimedialnej. Sam takowej nie robiłem, więc zbytnio ci pomóc nie mogę. Jedynie co ci mogę poradzić, żebyś nie przesadzał z ilością tekstu. Egzaminatorzy wiele mogą wybaczyć, ale nie darują ci, jeżeli będziesz czytać wszystko z ekranu.

 

6. Jeżeli postanowisz się obejść bez komputera, to powtarzaj swoje próby coraz mniej się patrząc na notatki ze szczegółami. Możesz natomiast patrzeć na kartkę z planem ogólnym (z tego co wiem, to na maturze jest zgoda na posiadanie jednej kartki A4), na końcu całkowicie z niej rezygnując.

Przy komputerze to o tyle łatwiejsza jest sprawa, że tam jako takie informacje są, którymi możesz sobie pomóc.

 

7. Dzień przed, oraz ranem przed maturą zrób sobie próby generalne. KONIECZNIE!

 

To chyba tyle... A, byłbym zapomniał! Przygotuj sobie jakieś informacje o znaczeniu drugorzędnym na przypadek, gdybyś skończył mówić zbyt szybko. No i przygotuj się na pytanie o powód wybrania tego tematu. To jest ulubione pytanie egzaminatorów.

Link do komentarza

Możesz zlecić, jeśli nie szkoda Ci ok. 100 zł, jak nie więcej. Wg mnie szkoda pieniędzy na takie coś. Lepiej napisać samemu. Wtedy więcej się wie i dokładnie, od podszewki zna swoją prezentację. Tylko wówczas masz pewność, że wiesz o czym mówisz.

Ja bym radziła napisać samemu. To nie jest trudne. Taką prezentację można sobie napisać w dzień, może dwa. Potem już tylko ćwiczyć z konspektem.

 

Powiedz nam może jaką masz tezę. Mi np. łatwiej byłoby Ci coś doradzić gdybym wiedziała co jest Twoim celem prezentacji, co chcesz udowodnić/pokazać. Widzę, że masz książki pochodzące z różnych epok literackich, w związku z czym we wstępie możesz podkreślić, że motyw przemiany pojawiał się wielokrotnie w tychże epokach. Możesz też we wstępie wyjaśnić czym jest metamorfoza i na jakim jej rodzaju się skupisz. Uważam, że warto też we wstępie podkreślić tezę.

 

Już mam swoją prezentację maturalną. Niby to jest 15 minut i wydaje się, że to dużo, ale tak naprawdę to jest bardzo mało. W związku z czym lepiej nie streszczać lektur, tylko od razu konkrety. Poszukaj może czegoś w literaturze przedmiotu, opracowaniach itd. Mi opracowania pomogły napisać pracę.

 

Ważne jest też to, żebyś w ogóle znał te lektury. Pytania komisji mogą być różne. Mogą Cię np. zapytać o obraz Petersburga w "Zbrodni i karze" albo np. o cechy dramatu szekspirowskiego. Oczywiście też mogą zapytać dlaczego akurat ten temat. Albo np. jak bibliografia przedmiotu pomogła Ci w napisaniu pracy.

Edytowano przez Sabina
Link do komentarza

Witam maturzystę!

Podstawowe pytanko. Czy masz zeszyt z notatkami z języka polskiego? :aj2   Na zajęciach pewnie mieliście opracowywane lektury. Jeżeli ma się notatki to można z nich sporo wywnioskować (oczywiście, jeżeli nauczyciel potrafił fajnie przekazać wiedzę, dyktował to i owo, i się notowało). Ja bez notatek w tamtym czasie, nie wiedziałbym czego szukać w ogóle.

 

Nie wiem czy przez te 3 lata zmieniła się forma egzaminu, ale ja mogłem mieć cytaty (cytaty to bardzo dobra rzecz) i ogólny plan wypowiedzi. (Nie chce mi się odgrzebywać stert notatek i papierów :P , ale w razie konieczności mogę poszukać, jak to wyglądało)

Co mogę od siebie napisać?
Tworząc prezentację na temat: "Metamorfoza bohatera i jej sens w literaturze"  opierałbym się na definicji  bohatera dynamicznego. Znalazłbym w każdej z tych lektur bohatera, który przechodzi przemiany (właśnie do tego przydatne mogą się okazać notatki).

 

Potem przeszukać treść książki, zaznaczyć sobie co ważniejsze i znaleźć cytaty wskazujące na fakty przemian bohatera. A na koniec zastanawiałbym się nad resztą tematu

 

czyli: "Jaki jest sens metamorfozy bohatera w literaturze?".

 

Sam myślę że:  (rzucam tylko taki przykład, bo polonistą nie jestem) :twiblush:
Można to odnieść do życia człowieka, że często jest zmienny, np. mówi się, że  "ludzie się zmieniają". Czytając literaturę można dowiedzieć się o takich przemianach i potem potrafić odnieść to do rzeczywistości. Mieć jakieś szersze pojęcie o przemianach dzięki czytaniu książek.

 

Np. w "przedwiośniu" z tego co pamiętam, główny bohater zmienia swoje poglądy polityczne. Jest to bohater dynamiczny, w lekturze jego przemiany miały jakiś wpływ na otaczających go ludzi. W rzeczywistości polityka nieraz potrafi poróżnić ludzi. Znając treść tej lektury można dowiedzieć się czegoś o poglądach politycznych i dzięki temu mieć pewną wiedzę na temat zachowania ludzi z różnych kręgów politycznych.

Trzeba się doszukać jakiegoś sensu. Może takiego: Metamorfozy głównego bohatera ukazują, jaki wpływ polityka może mieć na życie. :twilight3:

 

To tyle wskazówek i zastrzegam, że nie wiem czy nadają się w ogóle do użytku. :D

 

W sumie po maturze z polskiego zauważyłem, że głównie chodziło o "lanie wody i filozoficznych treści".  Ja miałem 12/20, a kolega - świetny mówca - miał 20/20.

 

Powodzenia życzę bo do 9 maja niewiele czasu. Jeżeli podniesie Cię to na duchu, powiem, że też na koniec wszystko robiłem i ledwo zdążyłem. :oops:

Edytowano przez MnemonikTM
Link do komentarza
  • 2 weeks later...
Napisano (edytowany)

Prezentacje załatwiłem za 70zł od nauczycielki J.Polskiego. :twilight2:

Dzisiaj odpowiadałem, dostałem 16/20P :pinkie:

 

Nie wolno streszczać literatury z bibliografii, mamy mówić zakładając, że egzaminator zna treść, przynajmniej tak moja nauczycielka od polskiego mówiła.

 

Ja streściłem :crazytwi3:  i się komisja nie czepiała :TaTds: .

Edytowano przez KamilPL 94
Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...