[zapisy][gra][human] straszne liceum

[Dean Ambrows]

Ciebie nie. Ale ciało w którym przesiadujesz tak.- warknął i strzelił serią kul w głowę Zeda.

[Shine Star]

- CURT!!!! - wrzasnęła przerażona Alysse. Podbiegła do niego i zaczęła szlochać. - Curt, b-błagam... n-nie... nie.... - z jej ust wypadały pojedyncze słowa. Spojrzała na jego twarz i zakryła usta rękami. Objęła go. Było jej już wszystko jedno.

[Dean Ambrows]

Alysse chodź tu!- krzyknął zmieniając magazynki w pistoletach.

[Shine Star]

- Nie! Nie.. z-zostawię g-go!! - wrzasnęła i objęła go mocniej.

[Dean Ambrows]

Dastan zdenerwował się. Strzelił jeszcze serią kul w brzuch Zeda i podbiegł do Curta. Wziął go na ręce i zaczął uciekać razem z Alysse i drugą dziewczyną z podziemi.

Dastan zdenerwował się. Strzelił jeszcze serią kul w brzuch Zeda i podbiegł do Curta. Wziął go na ręce i zaczął uciekać razem z Alysse i drugą dziewczyną z podziemi.

[Shine Star]

((Chciałam zedowi łeb uciąć... no wiesz?))

Alysse nie odwracając się pobiegła za Dastanem

[Dean Ambrows]

Gdy doszli do domu Dastana wszedł on do środka i położył Curta na łôżku. Sprawdził czy jest puls lecz nie wyczuł ani jego ani bicia serca chłopaka. Zamknął jego oczy i usiadł w fotelu.

[Shine Star]

Dziewczyna widząc Curta upadła na kolana, by po chwili nieprzytomna upaść całym ciałem na podłogę.

[Dean Ambrows]

Dastan położył Alysse na łóżku. Następnie kupił trumnę i ruszył na cmentarz zobaczyć czy dobrze wykopią dół. Gdy wszystko było gotowe wrócił po ciało przyjaciela. Ciało razem.z trumną zakopano a następnie nałożono zamknięto grób który został wyciosany w marmurze. Imię i reszta rzeczy które powinny znajdować się na nagrobku zostały bamalowane złotymi literami. Dastan położył na grobie bukiet niebieskich róż i wrócił do domu.

[Shine Star]

((No... dobra? ))

Alysse nie budziła się.

[Dean Ambrows]

Dastan pogłaskał dziewczynę delikatnie po policzku.

[Shine Star]

Dziewczyna jęknęła i poruszyła się.

[Dean Ambrows]

Alysse?- zapytał niepewnie.

[Shine Star]

Alysse otworzyła gwałtownie oczy i usiadła. Rozejrzała się po pokoju, a nie widząc nigdzie Curta przeniosła wzrok na Dastana.

- Gdzie... o-on jest?! - spytała zachrypniętym głosem.

[Dean Ambrows]

Spałaś cztery godziny. Curt nie żyje. Jest już w grobie.- walnął prosto z mostu.

[Shine Star]

- C-co..? Nie... - szepnęła. - Nie! - krzyknęła i złapała się za włosy.

[Dean Ambrows]

Uspokój się. Twoje nerwy nie sprawią że powróci do żywych.- powiedział kładąc pistolety na stole.

[Shine Star]

Alysse spojrzała na niego z niedowierzaniem. 

- Żartujesz... p-prawda? - spytała cicho. - Jak m-możesz tak mówić?! Ja go kochałam! - załkała i zacisnęła powieki. - Mówiłam mu, żeby... uważał... - szepnęła do siebie.

[Dean Ambrows]

Normalnie. Jak nie wierzysz że nie żyje to idź na cmentarz.- wzruszył ramionami.

[Shine Star]

- Wyganiasz mnie? - spojrzała na niego załzawionymi oczami. Objęła się rękami i chwiejnym krokiem podeszła do drzwi. Opuściła głowę.

[Dean Ambrows]

Nie wyganiam. Po prostu mówię, że jak chcesz to możesz iść zobaczyć jego grób. Postarałem się. Tak szczerze mówiąc miał być mój no ale co się stało to się nie odstanie.- powiedział zakładając Alysse koc na plecy i usadawiając na kanapie.- Chcesz coś do picia?- zapytał

[Shine Star]

Dziewczyna pokręciła głową i zamknęła oczy.

- Przytul mnie... - szepnęła.

[Dean Ambrows]

Dastan przytulił dziewczynę delikatnie. Nie chciał się przywiązywać bo znowu by został zraniony.

[Shine Star]

Alysse zamknęła oczy i oparła się o niego. Potrzebowała teraz wsparcia i  ciepła.

- Tęsknię za nim... - szepnęła w jego koszulkę.

[Dean Ambrows]

Wszyscy będziemy tęsknić.- powiedział i pogłaskał ją po głowie.