Skocz do zawartości

Deklaracja wojny? Naprawdę?[Oneshot][PL][Comedy][Slice of Life]


Niklas

Recommended Posts

yakking_it_up_by_chickenwhite-d8yzvmn.pn

 

DEKLARACJA WOJNY? NAPRAWDĘ?

tłumaczenie: Niklas

korekta: Gandzia

prereading: Bury

oryginał: Tawny Flower

 

Delegaci z Yakyakistanu okazali się być mniej... życzliwi niż życzyłaby sobie tego Twilight Sparkle,

szczęśliwie jednak dzięki wsparciu Pinkie Pie wszystko zakończyło się dobrze, a deklaracja wojny

odeszła w niepamięć. Teraz zaś Książę Rutherford obserwował z rozbawieniem bawiące się kucyki

i chichotał w duchu, kręcąc głową. No bo w końcu sami powiedźcie... Deklaracja wojny? Naprawdę?

 

I UWIERZYLIŚCIE W TO?

oryginał: http://www.fimfiction.net/story/274706/declaring-war-really

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Tak jak wspominałem przy okazji komentowania „Dziesiątki Kielichów”, również to opowiadanie postrzegam jako swoisty dodatek, czy podsumowanie do prawdziwego odcinka, na przykład po napisach końcowych.

 

Ogólnie, całość sprowadza się do dialogu między Celestią a Rutherfordem, podczas to którego zostaje rzucone nowe światło na kilka kwestii, co z kolei obraca w żart misję dyplomatyczną Twilight, w ogóle, cały poświęcony temu odcinek, co z kolei ładnie komponuje się z tym, co udało się osiągnąć Pinkie Pie. Czyli na końcu, wszystko okazało się jedynie zabawą, grą, ku uciesze również Celestii, przy pełnej nieświadomości Twilight. Nie jest to co prawda najświeższy z motywów, ale tu został zrealizowany bez zgrzytów, czy przeciągnięć, serwując krótki, przyjemny tekst o zabarwieniu komediowym, choć obyło się bez większych fajerwerków. Ale w sumie dobrze. Na te gabaryty nie ma co wrzucać wszystkiego jak leci, tylko postawić na konkret. I to się sprawdziło świetnie.

 

Skoro dominują dialogi, czy zatem trafimy na jakieś opisy? A trafimy. Nie jest ich dużo i nie służą rozbudowanemu opisywaniu każdego najdrobniejszego detalu, ale raczej pełnią funkcję sprawozdawczą – co się dookoła dzieje, szczególnie koncentrując się na pani Berry Punch. Zgodzę się z przedmówcą, że było to trochę sztampowe, czy też zbyt kurczowo trzymające się ściśle określonego, dosyć powszechnego jej wizerunku, ale nie jest to aż tak uciążliwe. Bodajże takich scenek są dwie, co innego, gdyby jakaś wzmianka pojawiała się co dwie-trzy kwestie mówione, wówczas byłoby to nachalne. A tak, jest ok.

 

Generalnie, tekst jest wesoły, lekki i bardzo szybko się go czyta. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, pomysł był interesujący, wykonanie nie budzi zastrzeżeń. Bardzo fajny przerywnik, nawet zapadający w pamięć. Z całą pewnością godny poświęcenia czasu na przetłumaczenie. Dla fanów „Party Pooped” tytuł obowiązkowy.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...

Witam!

 

Kolejne tłumaczenie w kolekcji. Tym razem o jakach. Jak to jak? Ano tak! Ale jak? No jak jak! Ale jak jak jak być? No tak!

 

Dobra, dość tego sucharu słownego xd.

 

Błędów technicznych nie zauważyłem. Styl jest okej, chociaż nie zachwyca, ale to raczej kwestia tego, że tekst to głównie dialogi. Nie udało się tez w to wplątać jakiegoś klimatu, ale to chyba przez charakter historii.

 

Sama opowieść skupia się na rozmowie Celestii z księciem jaków, niedługo po odcinku z delegacją. I tu tłumaczą sobie pewne jej ukryte przed Twi i Pinkie, a także przed nami (aż do tej pory) szczegóły. Puenta ma swój urok, ale nie nazwałbym bym tego opowiadania śmiesznym.

 

Jest to po prostu przyzwoite opowiadanie. I tyle.

 

Pozdrawiam.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Przeczytałam, bo krótkie (i sprawdzam event) i chciałam powiedzieć, że jest bardzo spoko. Zarówno fik jak i tłumaczenie. Bardzo ładnie naprawia jaki jako rasę i ten nieszczęsny odcinek. Aż szkoda, że to się naprawdę nie wydarzyło w serialu, bo cały wątek Yakyakistanu był po prostu fatalny. Zakończenie trochę odstaje, puenta mogła być lepsza, to wydaje się urwane w złym miejscu.

 

Daję okejkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...