Skocz do zawartości

Moc imienia. [Oneshot] [Sad] [Violence] [Post-apo]


Recommended Posts

Tytuł: Moc imienia.
Tagi: [Oneshot] [Sad] [Violence] [Post-apo]
Autor: Flashlight
Korekta: Świeży rekrut

 

 

 

Od autora słów kilka: Długo zastanawiałem się, czy wstawić to opowiadanie. Wszystko przez to, że jak dla mnie tekst był napisany nierównomiernie. Miejscami sprawiał, że czułem dumę z napisanych zdań, a kawałek później sam nie wiedziałem co o nim myśleć. W sumie dalej nie wiem, ale zachęcony poradą przyjaciela (Świeży rekrucie dzięki za wszelaką pomoc jaką) postanowiłem pozostać wierny zasadzie, która mówi, że zawsze warto ukazywać swoje dzieła. Tak więc to robię, a ocenę pozostawiam Wam. Co do samego tekstu dodam, że inspiracją do jego napisania  były komentarze pozostawione pod opowiadaniem Studio znaczków, (drogie panie dziękuje za nieświadoma inspirację) do którego przeczytania serdecznie zapraszam.

Nie przedłużając, miłego czytania.
 Moc imienia.

Edytowano przez Flashlight
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i ode mnie kilka słów należało by tutaj pozostawić, w końcu byłem korektorem.

Po pierwsze, to chyba jedyny fik, w którym ktoś to w ogóle uwzględnił. Może nie jedyny, ale pierwszy, z którym się spotkałem z takim obrotem spraw, względem imion, znaczków i przeznaczenia kuca, który je posiada.
Historia mnie powiodła do świata, w którym panuje ciemność, beznadziejność i ogólne, wysoko postawione pytanie: Czy warto żyć w tym bagnie?
To było ciekawe doświadczenie, korektorując go i nie żałuję, no, może poza tym, że mogłem tam coś przeoczyć, za co z góry przepraszam.
Przede wszystkim historia strażnika powiedziała mi najwięcej, w czym paplają się mieszkańcy Equestrii. Sami są sobie winni, chociaż to akuratnie i definitywnie zawiniła tutaj władczyni Słońca. Chociaż sama nie spodziewała się aż takiego obrotu spraw. I tu wchodzimy w tytuł fika: Moc imienia.
Tłumaczy o co z nimi chodzi, czyli, że przepowiadają czego ma dokonać każdy kucyk. Nieco szkoda dziecka, ale ... jeśli taki miał być jego los, to trzeba to zrozumieć i pojąć, co oznacza imię każdego.
Tutaj widzimy nieco odmienny tok myślenia od innych autorów (w tym mnie), gdyż autor tłumaczy znaczenie każdego bohatera. Dziecka, strażnika, jego dowódcy i kompanów, samej władczyni i gospodyni.
Jak dla mnie warto go przeczytać.
Ocena: 7,5/10.

Powodzenia w dalszej pracy Flashlight.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre!

Na początku kilka literówek ale nie zwracałem na to uwagi.

Bardzo ciekawa fabuła, nie najgorsze opisy, mocne (w pewien sposób) zakończenie.

Nie ma zbytnich nielogiczności i fic mimo że nie najkrótszy czyta się szybko i przyjemnie, niemal wciąga do swojej akcji. Tak trzymać!

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Na początku powiem, że pierwszy raz spotykam się z takim fikiem. Zazwyczaj widziałam opinie, że imię powinno być przypadkowe, bo skąd niby rodzice mają wiedzieć o talencie i przyszłości swojego malucha i pla, pla pla. :twistare: I szczerze mówiąc, początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego oneshot'a. No bo... sama tak myślałam na temat tych imion. ;-; Ale jak zaczęłam czytać i nie wiadomo czemu zaczęłam powoli się zastanawiać nad tym z innej perspektywy.

Spoiler

Potem jak Survival Memory zadał te pytanie dotyczące imion to już mój mózg pracował na najwyższych obrotach co chwila zadając te same pytanie: "NO KIEDY W KOŃCU TY DZIADZIE POWIESZ NAM O CO CI CHODZI?!". Mniej więcej coś takiego. :yay: Ale ni przecie najpierw trzeba opowiedzieć ciekawą historyjkę czemu to kochane słońce dostało nóg i uciekło. Nie, nie mam do nikogo pretensji... (poczujcie w tych ostatnich dwóch zdaniach moc mojego sarkazmu :v) Wracając.... Szkoda mi go, wykonywał tylko rozkazy, a teraz wszyscy oskarżają go o najgorsze. Zresztą on nawet go nie tkną... tylko pilnował rydwany. Tak samo szkoda mi tego malucha. Zresztą, jaki normalny rodzic dałby takie imię? W sumie jestem ciekawa jakie oni mają imiona.... Ogólnie szkoda mi wszystkich... Nie. Celki mi nie szkoda. Ogólnie byłam lekko oburzona, że dała takie rozkazy. I również zdziwiona, że dała się tak zabić... Była przecież alikornem, władała magią, przeklęła słońce nie mogła się jakoś obronić magicznie? Dobra, dobra nie marudzę.... Końcówka mnie rozwaliła. Chodzi mi dokładnie o jej imię... Przez jakąś minutę patrzyłam się na ostatnie zdanie jak sroka w gnat czując jak mi mózg eksploduje.... Serio, nie spodziewałam się tego. No, przynajmniej wiadomo kto uratuje Equestrię tym razem. Może nawet zostanie królową? Wróć, to tylko oneshot... I lepiej niech tak zostanie. Wypowiem się jeszcze o stylu. Nie jest zły, tylko no... ja tam lubuję masę opisów. Całą górę opisów. :derptongue: Ale wiem, że nie wszyscy muszą to lubić... Prawdopodobnie powiedziałabym więcej o tym, ale że jestem w tym raczej zielona to nie mam się do niczego przyczepić.

 Życzę ci, żeby inne twoje ff trzymały taki poziom i żeby  zawsze miały taki morał. Serio, sama się zastanawiam czy nie pozmieniać imiona moim postaciom(nie, że się chwalę czy sobie robię reklamę ja tylko pokazuje ci jak twoje opowiadanie podziałało na mój tok myślenia). Powodzenia! :rdblink:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubisz masę opisów @BiałaRóżyczka?

Flash, wiem, że mnie powiesisz, ale później.

Od tego jegomościa polecam: Ostatni Łowca, Studio znaczków i Manipulowane ostrze.

Fakt, ostatnio się rozleniwił, ale będzie git.

Pomaga mi również w Sztandarze Straceńców... ta kiepska autoreklama.

Polecam Ci również Obłęd Verlaksa.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kocham opisy. Nie wiem skąd to się u mnie wzięło, od lat zawsze lubiłam szybkie akcje, wybuchy, walki i takie tam... Ale ostatnio im bardziej rozbudowany fanfik tym lepiej dla mnie. Oraz oczywiście im spokojniejszy i bardziej stonowany.....

Jest co czytać! Dziękuję. :D

No to poczekam na kolejne takie typu opowiadania jednocześnie czytając te starsze. 

Autoreklama czasami jest potrzebna. Bez tego mało kto by wiedział, że coś się dzieje (dajmy na przykład mnie, jeszcze nie dawno myślałam, że już wszystko przeczytałam, a tu tyle tego jest... :flutterblush:)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnię sprawę prosto. @BiałaRóżyczka

Każdy potrafi coś napisać, a Flash robi mi z mózgu wodę. Przecież poprawiałem i nadal będę poprawiał jego fiki, o ile coś napisze.

Proszę bardzo /kłaniam się w pas/ ale inni też potrafią dobrze pisać. Ja nie bardzo, ale coś na koncie mam. Z resztą sama ocenisz jak autorom wychodzi. Ja się nie obrażę o komentarz.

Dość Offtopu! Jakby jeszcze coś napisz do mnie na prywatnym profilu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje bardzo @BiałaRóżyczka, za tak dobrze napisany i rozbudowany komentarz, tym bardziej, że sądziłem, iż świetność tego opowiadanie już przeminęła. Również jestem wdzięczny, za przywrócenie wiary w nowych użytkowników forum, na który temat jest toczona zażarta dyskusja w Żyjących Piszących (gdzie serdecznie zapraszam).
Natomiast jeśli lubisz opisy, to mogę Ci zaproponować opowiadanie pewnego "kłamcy", który walczy po przegranej stronie i mówi, że nie potrafi pisać. Mianowicie mowa tu o "Numer 730" i "Sztandar straceńców". Też ostatnimi czasy Past Sins wróciło do łask.

 

Co się Ciebie tyczy Świerzy rekrucie, to i tak powieszenie nic nie da. I tak trafiliśmy na czarną listę "Dzierżącego łopatę"  :)

 

Uderzyły mnie słowa:

5 godzin temu BiałaRóżyczka napisał:

 Życzę ci, żeby inne twoje ff trzymały taki poziom i żeby  zawsze miały taki morał. Serio, sama się zastanawiam czy nie pozmieniać imiona moim postaciom(nie, że się chwalę czy sobie robię reklamę ja tylko pokazuje ci jak twoje opowiadanie podziałało na mój tok myślenia). Powodzenia! :rdblink:

I tak z ciekawości, piszesz coś?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo. ;)

Ostatnio zaczęłam śledzić tą dyskusję i jako tako wiem co tu się dzieje. W sumie to jest jeden z kilku powodów dlaczego się tutaj zarejestrowałam. I tak, chcę pokazać nowym, że nic im się nie stanie jak się wypowiedzą w komentarzach. Chociaż sama miałam początkowo co do tego opory....

Dzięki. Przynajmniej jakoś teraz przetrwam te moje bezsenne noce. :fluttershy4:

godzinę temu Flashlight napisał:

I tak z ciekawości, piszesz coś?

I tak, i nie. Jakiś czas temu wpadłam na pomysł z wielorozdziałowym fanfikiem, aktualnie jestem na wymyślaniu postaci, ich aparycji, charakterów itp. Ale znając mnie tylko na tym zaprzestanę.... Dobra, kończę tą dyskusję i prawdopodobnie przeniosę się na Żyjących Piszących. Coś trzeba zrobić z tym wszystkim....

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu Ylthin Maruda napisał:

>2016

>polecanie komukolwiek średniawego fanfika z czasów fandomu łupanego

 

/offtop

Nie zaprzeczam, jest to stary fanfic. Sam go czytałem na długo przed pojawiłem się na forum i wiąże z nim raczej dobre wspomnienia. Co prawda sam bym w nim co nieco pozmieniał, ale ja to ja, a autor był kimś innym, Tak więc nic dziwnego, że nasze pomysły i różniły się w tym temacie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu Ylthin Maruda napisał:

>2016

>polecanie komukolwiek średniawego fanfika z czasów fandomu łupanego

 

/offtop

 

Też pozwolę sobie na króciutki offtop, za co przepraszam - a jaki to problem? Sam bardzo chętnie polecam fanfiki z lat 2011-12. Co ciekawe było wtedy wiele rzeczy któtym obecne dorównać póki co nie potrafią.

 

Und offtop finito.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Naprawdę fajne opowiadanie. Przyjemnie się je czyta, ma ciekawą fabułę, choć muszę przyznać, że motyw ze zniknięciem słońca (zgaśnięciem?) już znam w takiej postaci z gry "ARX Fatalis" (swoją drogą bardzo fajnej), i bardzo podobnie to wyglądało w tym opowiadaniu, w skutkach także.

Jeśli chodzi o opowieść ogiera, to mam wrażenie, że można by ją lepiej napisać, ale mniejsza z tymi. Takie tam, narzekanie. Trochę tylko mnie zastanawia ten szturm hołoty na Canterlot, ale to też jest takie tam narzekanie.

Świat został przedstawiony fajnie i jest to plus w moim odczuciu. Można by w takich klimatach niejedno opowiadanie napisać. Z punktu widzenia innych mieszkańców świata, przykładowo. Właśnie, skoro przy tym jestem, jak do władzy księżniczek nad dniem i nocą odnoszą się inne ludy ichniego świata? Taka luźna myśl, na jakieś opowiadanie.

Co do imion, to już drugi raz spotykam się ciekawym spojrzeniem na sprawy znaczków i właśnie imion, ale moje przemyślenia na ten temat zamieszczę zapewne w jakimś swoim opowiadaniu, ponieważ jest to dość wdzięczny temat.

Jest kilka potknięć od strony technicznej. Brakująca litera czy inne tego typu błędy. Poza tym innych, poważniejszych, chyba nie zauważyłem.

 

Podsumowując. Bardzo fajne opowiadanie o ciekawej (acz nieco przewidywalnej) fabule, pomyśle i świecie. Polecam przeczytać.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arkane Whisper, napiszę tak jak pisałem to wcześniej.
Dziękuję bardzo za budujący komentarz, wszelkie uwagi, wskazówki, sugestie i rady. Również bardzo się cieszę, że opowiadanie zyskało sobie przychylność Twoją jak i wielu innych użytkowników forum.
Natomiast jeśli chodzi o tą sugestię, to odpowiem tak: nic nie obiecuję, ale zapisuję ja w pamięci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...

Witam!

 

Do tego opowiadania mam jedno, ale potężne ALE. Jednak chodźmy powoli…

 

Technicznie nie jest źle. Częściowy brak myślników, parę potknięć. Nic poważnego. Sam styl jest ładny, chociaż kreuje dość mało klimatu (ale nie wcale!).

 

Samo podejście do fanfika i jego historia jest ciekawa, chociaż ma w sobie sprzeczności. Opowiada ona o dniu pewnej klaczy, która, w drodze powrotnej od domu swych rodziców, spotyka starca, którego odrzucono od gościny w innych domach. Ma to jakiś swój klimat, ale…

No właśnie ale:

Spoiler

Co na to wszystko Luna? Serio, ktoś uwierzył, że miłosierna księżniczka kazała zabić bezbronnego źrebaka i jego ojca? Strażnicy nie zabezpieczyli okien, serio?

 

No po prostu ten fanfik jest miejscami nielogiczny i to moje wielkie „ale”.

 

Mimo to, nie jest to zły fanfik. Powiedział bym, że jest to dobry fik z pewnym niedopowiedzianym potencjałem. A szkoda. No nic, został pomysł, tekst i ja, ten komentarz. Nie wiele po nas zostaje…

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...