Mephisto The Undying Napisano Grudzień 9, 2016 Share Napisano Grudzień 9, 2016 No i wreszcie jest... Przybyliście tu, nowo powstałego miejsca, pytam więc was! Bohaterowie, szukacie chwały? Mam tu wydarzenie idealne dla was! Jesteście rycerzem na walecznym rumaku? Tym kto na kolana pośle ich? Czy potworem który stal im przetestuje? A może to ty jesteś tym rumakiem? Bez znaczenia! Każdy ma szansę! Tylko chodź szybko, bo ktoś zajmie twoje miejsce! Oferuje wam sesje. Może nie najlepszą w waszym życiu, ale na pewno pełną przygód, skarbów i przypadkowego oberwania po twarzy. Same fajne rzeczy. Zapiszcie się, a zapewnię wam chwałę! Może nie wieczną, ale na pewno na jakiś czas. Co powiesz przyjacielu? Skusisz się? No to dawaj! Ale gdzie? A tutaj: Dla każdego fana kucyków, Equestria Lubisz apokalipsę? Oto świat Fallouta dla ciebie Może wolisz zostać alchemikiem? Full Metal Alchemist: Brotherhood to jest to! Alchemia nie? Może chcesz polować na złe dusze? Soul Eater! Mam też Fairy Tail, jeśli lubisz czarować Życie piratów na Grand Line, czyli One Piece Mamy też uniwersum Ligi Legend, świat Valoranu. Magiczne miejsce. To może Overwatch? Atak AI na ludzkość, korupcja, terroryzm. Jeśli wolisz walczyć ze smokami, czarować i przemierzać jaskinie oto The Elder Scrolls. Oto dokumentacja jaką musisz wypełnić: Spoiler Świat: Imię i nazwisko: Płeć: Wiek: Wygląd: Charakter: Rasa (jak nie trzeba to usunąć) Umiejętności: Historia: Informacje dodatkowe: Cel: Rzeczy takie jak ekwipunek uzgodnimy w prywatnej rozmowie. A teraz moi drodzy! Bierzcie sesje! Darmowe... no prawie. Ruszajcie podbijać świat! Bawić się, tańczyć i śpiewać! Ruszajcie na przygodę! 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elion_Time001 Napisano Kwiecień 11, 2017 Share Napisano Kwiecień 11, 2017 *PUK PUK* Witaj drogi przybyszu, cóż sprowadza cię do tak małej karczmy? Usiądź proszę, a opowiem ci historię, która dawno została zapomniana przez świat. Historię księżniczki Elony Butterfly i jej czynów. W tamtym czasie było to dziewczę młode, o niezwykłej urodzie. Miała za sobą już całe 17 wiosen. Jej różane włosy opadały wdzięcznie, aż do ramion, a oczy koloru lawendy wpatrywały się w świat z należnym mu szacunkiem i jednoczesną ciekawością. Na jej policzkach widniały jasno-różowe znamiona, w kształcie kół. Nie przejmowała się swym, niezbyt wysokim wzrostem, swój brak krzepy zaś nadrabiała inteligencją, oraz rozwagą, które niekiedy bardziej zdawały się działać, niźli brutalna siła. Zwinności jednakże już jej nie brakowało, co więcej, miała bardzo zręczne dłonie, przez co dobrze sprawdzała się w przeróżnych pracach manualnych. Legenda głosi, że jej różdżka przypominała trochę kolczasty kwiat. Z charakteru była ona osobą łatwą do opisania. Bardzo zmienna, wszystko zależało od sytuacji, w której aktualnie się znajdowała. Nie trzeba było się bardzo postarać, aby ją rozzłościć, tudzież rozbawić. A czytać z niej można było, niczym z otwartej książki. Nie umiała, a może po prostu nie lubiła ukrywać swoich emocji. Rzeczą dla niej wręcz nie do zniesienia było własne kłamstwo, które skalało osobistą dumę. Lubiła być szczera wobec siebie i świata, dlatego właśnie nie bała się wyrażać własnych opinii. Jedną z jej cnót zaś była cierpliwość. Wyznawała zasadę „Nic się samo nie stanie”, nie lubiła siedzieć w jednym miejscu. Preferowała wszystko robić własnoręcznie, miała wtedy z tego największą satysfakcję, dzielenie się zasługami często nie wchodziło zbytnio w grę. Miała wielkie trudności z akceptowaniem pomocy od innych. Nie lubiła również kierować się stereotypami, o wszystkim wyznaczała sobie własną opinię. Nawet jeśli wszyscy w wiosce upieraliby się, że jakieś monstrum jest wcieleniem czystego zła, to ona nie przyjęłaby tego do wiadomości, puki nie poszłaby sprawdzić. Toteż do wszystkiego podchodzi z podobnym nastawieniem, czyli jak do nieznanego. Lubiła nowe i ciekawe rzeczy.... Może po prostu „interesujące” będzie dobrym określeniem. Jeśli coś ją zainteresowało, to już nie odpuszczała tak łatwo, a uparta była, to trzeba jej przyznać. W rozmowie raczej... hm... zależało od jej aktualnego humoru. Tak zimna, jak czasem potrafiła być, tak miła wydawała się innego dnia. Od razu widać było, jakie aktualnie odczuwała emocje. Przeważnie jednak nie starała się robić sobie z góry wrogów. Warto też wspomnieć, że lubiła mieć krótko podcięte włosy, ponieważ było jej dużo wygodniej, jednakże wiecznie dostawała jakieś reprymendy za takie zachowanie od swojej matki. Niezbyt lubiła Glossaryck'a, który naturalnie zawczasu został wyznaczony, aby nauczać ją sztuki magicznej. Nigdy mu nie ufała za bardzo. Z drugiej strony, jej magia nie była na aż tak niskim poziomie. Nawet jeśli nie pałała żadną sympatią do niebieskiego ludka, to respektowała jego wiedzę i słuchała cóż takiego ma do powiedzenia... przeważnie. Specjalizowała się w magii leczniczej, wszelkiego sortu. Nie lubiła głośnych miejsc i tłumów. Jednym z jej hobby były nocne spacery, na które wymykała się zawsze przez okno swojej komnaty. Wiedziało o tym paru zaufanych dworzan... Cała historia zaczyna się jednak dawno dawno temu, w naszym królestwie – Mewni. Kiedy to wojna chyliła się ku końcowi, a po ziemi włóczyły się tylko niedobitki, które próbowały jeszcze cokolwiek zdziałać. Każda jednakże, najmniejsza nawet, rebelia prędko była tłumiona. Na tron wstąpiła już dawno córka pierwszej królowej – Nebula, oraz jej mąż – Monocerotis. Imiona ich pochodziły od przeróżnych gwiazd, toteż ich córka również została ochrzczona pod nazwą jednej z nich – Elony. Jej życie wyglądało raczej spokojnie, może nie była najwspanialszym dzieckiem na świecie, jednakże nie była również chodzącą katastrofą, która zniszczy wszystko wokoło. Posiadała własne, między-wymiarowe nożyczki, choć trzeba przyznać, że nie używała ich zbyt często, aby skakać po innych światach. Gdy na jej 14 urodziny przekazana została jej różdżka, jej rękojeść zmieniła kształt, aby zaraz wyglądać niby łodyga kolczastego kwiatu. Odtąd księżniczka mozolnie, ale sukcesywnie rozpoczęła naukę magii. Niedługo zajęło Glossaryck'owi ocenienie, że jej potencjał magiczny nie był niestety tak wielki, jak u jej matki. Tak oto minęły jej jeszcze trzy lata jej życia, a oprócz rozpoczęcia nagminnego chodzenia na nocne wędrówki, tak naprawdę nic się nie zmieniło, a wojna zaczęła się powolutku zacierać... ~Ale historia dopiero się zaczynała~ 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Syiten Napisano Lipiec 30, 2017 Share Napisano Lipiec 30, 2017 Świat: Equestria Imię i nazwisko: Heart of Darkness [idk czy to może być] ( ale znajomi oraz narrator mówią o niej hearty ) Płeć: żeńska Wiek: hmm.. na ludzkie to 18 lat, nie wiem jak to się przelicza w wypadku kucy Wygląd: Teneira jest czarnym kucem, z granatową grzywą, bardzo krótką ( opada jej zaledwie do końca pyszczka ), zaczesaną tak, by zasłaniała jej lewe oko. Jej ogon również jest dosyć krótki, i także granatowy. Na głowie ma czarny róg. Charakter: Jest negatywną postacią. Przesiąkniętą złem i mrokiem, aczkolwiek nie jest zła totalnie. dziewczyna łatwo się denerwuje, ma także wielkie ambicje, by władac tym światem. Jest świetną strategiczką, a także idealną przywódczynią. także inteligentna oraz wiele wie, lubi prowadzić eksperymenty Rasa : Jednorożec aktualnie, gdyby się udało dokonać eksperymentu na sobie, to alicorn ( w sensie eksperyment ma na celu pomieszanie w dna i dorobienie sobie skrzydeł ) Umiejętności: mroczny żołnierz - potrafi za pomocą czarnej magii stworzyć cień kucyka, który jej służy i potrafi walczyć, mroczny promień - no, po prostu taki promień magii mroku, Historia: Teneira nie miała łatwego życia. Sama, odrzucona przez rodzinę, musiała walczyć o życie. Jeszcze za czasów życia w domu, przefarbowała sobie włosy na grzywie i ogonie na kolor granatowy, zawsze uwielbiała ten kolorek u księżniczki luny, jej ulubionej osobistości niegdyś. Wracając do wyrzucenia... kilka lat po tym wydarzeniu odnalazła gdzieś w głębi lasu everfree starą zniszczoną świątynię. Tajemnicza moc tam ukryta wsiąknęła w nią, a mrok przedostał się do niej. Ogólnie ona zawsze była niemiła, a teraz stała się po prostu zła. Zachciała zdobyć całą equestrię i pograżyć ją w mroku. W tym celu postanowiła nauczyc się czarnej magii. Gdzieś na samych rubieżach Equestrii założyła swą tajną kryjówkę. Postanowiła stworzyć swoją własną, tajemniczą armię. Oprócz własnych kucy - cienii ( jedna z nowych mocy którą odkryła w świątyni pozwala jej takie tworzyć ) przyjęła do siebie także inne, znalezione gdzieś daleko w equestrii kuce przesiąknięte czarną magią i złem. Pod ziemią ma także sekretne labolatorium. Pracuje tam w wolnych chwilach nad specjalnym magicznym zaklęciem, które ma dać jej skrzydła, zmieniając ją tym samym w alicorna. A może nawet dając nowe moce Informacje dodatkowe: Cel: są dwa. władza nad światem i zmiana equestri w zniszczony świat ( rozwalone budynki, wszystko płonie, ona na tronie itp ), oraz stworzenie sztucznie skrzydeł ciekawostka : w alternatywnej rzeczywistości udało jej się zniszczyć equestrię (ta alternatywna rzeczywistosc ma miejsce w moim opowiadaniu zagłada harmonii) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Sierpień 1, 2017 Share Napisano Sierpień 1, 2017 (edytowany) Świat: Star Butterfly vs evil forces Imię i nazwisko: Ban (nazwiska nie posiada) Płeć: mężczyzna Wiek: 112 lat Wygląd: Charakter: Jest człowiekiem wesołym, nigdy niczego nie bierze na serio ale lepiej go nie denerwować. Rasa: pół demon Umiejętności: Posługuje się dwoma sztyletami które są połączone łańcuchem. Za jego wolą ostrza mogą się wydłużać na prawie 200 metrów i są wtedy też giętkie jak bicz. Historia: Urodzony w świecie ludzi, matka była zwykłą kobietą a ojciec demonem. Jego matka umarła gdy miał 69 lat. Teraz mieszka w normalnym mieście i się dostosowywuje ale dp nikogo zbytnio się nie przywiązuje z powodu swojej długowieczności. Informacje dodatkowe: Zawsze wesoły, lubi czytać książki, pali, trochę kobieciarz Cel: chce odnaleźć ojca i dowiedzieć się, czemu zostawił go i matkę samych. (masz mój wygląd xD) >mogłeś znaleźć coś lepszego na pintereście ale już trudno. Spoiler Edytowano Sierpień 12, 2017 przez Mephisto The Undying Wrzuciłem ci obrazek do spoilera bo za duży był :v Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lucjan Napisano Grudzień 30, 2017 Share Napisano Grudzień 30, 2017 (edytowany) Świat: Fairy Tail Imię i nazwisko: Jonathan Faust (nazywany jest przez niektórych Black Mage) Płeć: mężczyzna Wiek: 25 lat Wygląd: Ma mniej więcej 1,85 m wzrostu [/spoiler] [/spoiler] Charakter: No cóż. Nie jest mu pisane być przez wszystkich lubiany z powodu lekkie zagięć psychicznych. Tak. W czasie używania mocy, przejmuje nad nim kontrolę druga jaźń. Ale ogólnie to swój chłop jest. Lubi wypić, pogadać z panienkami, a nawet może się pochwalić nie złym podrywem. Łatwo zawiera przyjaźnie i chwilowe miłości. Do czasu. Umiejętności: Magia chaosu Historia: Witam w historii bytu zwykłego nastolatka z zamiłowaniem do książek. Żył w spokojnej i kochającej go rodzinie, gdzie nikt i nic nie mogło mu zagrozić. Oprócz niego samego. Chłopak uwielbiał czytać, a w szczególności księgi tajemne w bibliotece jego dziadka który był bibliotekarzem w jednej gildii w mieście chłopca. Po pewnym czasie młodzik postanowił pobawić się tekstami zaklęć z jednej księgi czym przyzwał demona zwanego Scarecrow'em który wstąpił w jego ciało oraz dał mu władzę nad magią chaosu. Chłopak zrozumiał co zrobił i opowiedział wszystko dziadkowi. Okazało się, że zaklęcia nie da się odwrócić. Wtedy chłopak postanowił dołączyć do jakiejś gildii aby opanować swoją moc i żyjącego w nim demona. W wieku 24 lat wyruszył w podróż w poszukiwaniu gildii i juz od roku jest w drodze i nadal nie znalazł. Czeka na cud. Informacje dodatkowe: Nie rozstaje się ze swoim kosztuje, uwielbia truskawki, jest z niego pożeracz książek, hetero Cel: Opanowanie demona, znalezienie dziewczyny na stałe, zwiększenie swojej mocy aż będzie niepokonany. Edytowano Grudzień 30, 2017 przez Lucjan Cholerne spoilery na fonie.. fakt, też mi się nie chce poprawiać :v Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lightning Napisano Grudzień 31, 2017 Share Napisano Grudzień 31, 2017 Świat: Fallout Imię i nazwisko: Fiery Lightning Płeć: Samiec Wiek: 25 lat Wygląd: (poniżej) Kolor sierści: Biały Kolor Oczu: Krwistoczerwony, na wzór kocich oczu (jak u wiedźmina) Kolor włosów: Czerwono-żółty- długie Cechy szczególne: Kocie oczy, czerwone, blizna na oku po wysokości, blizna na klatce piersiowej, Bardzo wysoki, lekko wysportowany. Charakter: Bardzo miły dla osób które zna, pomocny. Nieufny do osób których nie zna. Łatwo się zakochuje, co jednak się na nim potem negatywnie odbija. Często zazdrosny. Trochę chciwy jednak jeśli trzeba pomóc czy to sprzętem czy $ daje bez zastanawiania się. Przy wspomnieniu o rodzicach często łapie go smutek bo przypomina mu się jego tragiczna historia. Rasa: Pegaz (ale może być też anthro-pegaz) Umiejętności: Jest SNAJPEREM. Co mówi że jego celność na dystansie 50-1500 metrów jest bardzo dobra. Gorzej na bliższym dystansie bo musi radzić sobie pistoletem. Jako że jest snajperem, ma wyćwiczoną zdolność cichego poruszania się po terenie i szybkiej zmiany pozycji. Używając pieca hutniczego, starych łusek, lub rozebranych na cześci innych pocisków (nie pod kaliber jego broni) może odlać nowe pod swój kaliber (używajac zestawu do swojego kalibru) robiąc z nich dobre pociski (tak 3-4 pocisków innych na 1 swój, snajperski). Co tego zoom x2 naturalny poprzez mutację oczu. Do tego jeszcze dochodzi średnia zdolnosć kierowania pojazdami pancernymi (nauka z czasów enklawy) Historia: Urodzony obok miasteczka Las Pegasus, z matki Valefare Facoln i ojca Furius Buletta. Oboje było bandytami skrywającym się w lasach południowej equestrii. W wieku 4 lat rozpoczęli uczyć syna jak przetrwać na pustkowiu. Nauka trwała do lat 18, aż nie wyrósł na dorosłego, silnego, przystojnego ogiera buntownika. Jako zwieńczenie jego nauki miał zastrzelić innego bandytę i dobić go nożem ciosem w serce. Jednak coś poszło nie tak i po zamordowaniu kuca zaatakował go szpon śmierci. Otarł się o włos od śmierci bo odskoczył. Szpon mu rozdarł łuk brwiowy i policzek tworząc mu bliznę na oku która mu została “zdobiąc” go, oraz podobną szramę zrobił mu 2 ciosem na klatce piersiowej. Spoiler Potwór zainfekował jego oczy i ciało związkiem mutagennymi który w przeciągu 48 godzin zmieniał mu oczy, wydłużają źrenicę, niczym u kota, natomiast ciało stało sie odporniejsze na infekcje i czynniki chemiczne. Dzięki temu zyskał możliwość naturalnego przybliżenia x2, niczym małą lornetka. Do tego dochodzi głos który cały czas jest lekko straszny i niski (Jak ma wiedźmin). Szpona zabili jego rodzice używając dwóch SpitfireThunderów. Gdy wracali do domu, by świętować zakończenie nauki, zaatakowali ich łowcy niewolników. Fiery walczył do ostatnich chwil, aż nie stracił przytomności… gdy się obudził był w obozie łowców. Widział tam zwłoki ojca, i matkę którą właśnie wieszano. Fiery zaczął stymulować że opada z sił, aż padł i wstrzymał oddech… symulował własną śmierć, na co niedoświadczeni łowcy się nabrali wyrzucają to za mury… Fiery ucieka szybko po czym wbiegł do domu po 8 godzinach lotu… dom okazuje się być kompletnie spalony… zaczyna uciekać… jednak napotyka to enklawa. Dają mu decyzję- przyłączysz się, lub giniesz. Fiery spytał o to… kim są… opowiedzieli mu o swojej działalności co zainteresowało Fieryego bo miał nadzieję że będzie mógł się zemścić za śmierć rodziców. Jego przypuszczenia były trafne. W Cloud City jego nienaturalne czerwone kocie oczy przykuły uwagę wielu osób. Wielu uznało go za mutanta lecz kilku, jako legendę. Mowa tu o tzw. Wiedźminów- rasie która swoimi wręcz magicznymi zdolnościami i umiejętnościami w walce zadziałała wszystkie narody. Jednak Fiery uznał to tylko za legendę, a swoje oczy jako efekt mutacji. 3 miesiącach szkoleń zostaje wysłany na 1 akcję… akurat do tego obozu. Z zimną krwią morduje oprawców, zabierając medaliony rodziców, które tam były w skrzyni z kosztownościami. Jednak 2 misja… była zła… został wysłany do Lauren do dzielnicy w której mieszkała jego ciotka i wujek. Gdy zobaczył jednak że mordują wszystkich poza pegazami, nie mógł zrozumieć. Dowódca kazał mu wejść do domu, i zabić mieszkające tam jednorożce pod pretekstem że to złe kucyki… Co Wy myślał że to bandyci lecz gdy tam wyleciał zobaczył tam parę kucyków i ich dziecko - parę którą znał bo wraz z rodzicami ich odwiedzał - jego ciocia i wujek.... nie pociągnął za spust, lecz zrobił to za niego dowódca siłą zmuszając to do pociągnięcia za spust… momentem złamania było to, gdy ich synek pobiegł do martwych rodziców płacząc i prosząc żeby wstali… lecz nie to było tym momentem… był nim ten kiedy dowódcą również magią zmuszając Fieryego, zabił malca… po akcji 3 dni Fiery nie mógł do siebie dojść… postanowił uciec .. Gdy leciał z 2 innymi żołnierzami zamordował ich odbezpieczając ich granaty zamocowane u ich pasa, rozwalając ich na kawałki. Po zamachu kryje się w domku leśniczego gdzie znajduje Karabin Snajperski Myśliwski i 25 sztuk amunicji. Spędza tam 1 dzień zadając resztki jedzenia jakie znalazł czyli suszone mięso. Po tym wyrusza wzdłuż rzeki. Musi się jednak chować przed szponami śmierci wciskając się w rurę kanalizacyjną… po 3 kilometrach wychodzi w dobrze zachowanym skarbcu gdzie już nie ma złota ale kilka szafek wciąż jest zamkniętych… okazuje się że to bank w jakimś miasteczku kompletnie zapalony od góry, lecz skarbiec jest cały… jedyne wejście to wspomniana rura… tam Fiery osiadł i żyje tam już 2 lata… zrobił z skarbca prowizorycznie mieszkanie, zabezpieczone 2 pułapkami nie do wykrycia. 1 Jest zaraz przy włazie do skarbca. Próba otwarcia bez wcześniejszego użycia odpowiedniego klucza kończy się przebiciem ciała przez 20 sztuk włóczni. Druga jest w połowie, w odcinku lekkiego łuku kanału. Tam jest cieniutka linka zakładana za każdym razem gdy Fiery wychodzi, lub wraca żeby posiedzieć w schronieniu. Linka jest przeźroczysta, a że jest tam ciemno, nikt się nie spodziewa pułapki. Sam właz do głównego pomieszczenia skarbca to drzwi (leżące poziomo) obite blachą. Teraz wyrusza na poszukiwanie zapasów jedzenia które mu się krytycznie kończą Informacje dodatkowe: Posiada karabin Snajperski Myśliwski (+25 ammo i 5 w broni) z lunetą x8 (do 800 metrów może trafić) / maczeta / ma dom w postaci skarbca Cel: Podstawowy: Przetrwać i założyć rodzinę w bezpiecznym miejscu Akutalny: Zdobyć pożywienie i amunicję Aktualny dodatkowy: Znaleźć samicę z którą się zaprzyjaźni, a potem może i coś więcej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exemundis Napisano Maj 3, 2018 Share Napisano Maj 3, 2018 (edytowany) Świat: Fairy Tail Imię i nazwisko: Virina MeruneSleir Płeć: Kobeta (ale czy na pewno ) Wiek: 20 lat Wygląd: Spoiler Charakter: Wydaje się być miła ale jest dosyć wyrachowana, oportunista nie ponosząca ryzyka jeżeli nie widzi w tym ryzyku potencjalnej korzyści Umiejętności: Dark Flame. Memory magic. Historia: Virina MeruneSleir była córką Vikrota MeruneSleira będącego kapitanem Jednego z oddziałów Magicznych Służb specjalnych. dosyć wcześnie odkryła jedną z dwóch zdolności magicznych a mianowicie Magię pamięci pozwalającą jej rzucić każde zaklęcie które raz zobaczyła. Szczerze to nie miała w życiu źle. No może jedyne co odstawało od normy to fakt iż jej ojca nigdy niemalże nie było w domu ze względu na pracę. Na skutek tego Virina wykształciła w sobie skrytą urazę do MSS i tych u władzy co też przełożyło się na jej charakter nieskory do przestrzegania zasad. Nie miała w młodości zbyt wielu przyjaciół. może 4 czy 5ciu znajomych z którymi znajmości ograniczały się do szkoły. Virina wolała samotność i książki. Gdy miała 15 lat uciekła z domu w noc bitwy między Fairy Tail a Tartarosem. Od tego czasu żyła sama rozwijając inny rodzaj magii. Mroczny Płomień który opanowała działała bardziej jak Klątwa niż magia. Virina obrala sobie za cel zostać najsilniejszą. Nie dołączyła nigdy do żadnej gildii bowiem nie miała powodu by to robić. Informacje dodatkowe: Cel: Potęga... jak największa... ostateczna. Edytowano Maj 3, 2018 przez Exemundis Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stealthief Loot Napisano Lipiec 11, 2018 Share Napisano Lipiec 11, 2018 Świat: Fallout Equestria (widziałem że ktoś jeszcze tam dał z fallouta, więc o ile to możliwe wolę multisesje) Imię i nazwisko: Stealthief Loot (mój ponysona) Płeć: Ogier Wiek: 17 (w sęsie Stealthief) Wygląd: Może ja dam zdjęcie niżej Charakter: Nigdy nie umiałem opisywać charakteru :/ Ale jak trzeba to się postaram. Stealthief ma bardzo miękkie serce i nie przepada za rozwiązaniami siłowymi, zawsze woli pogadać niż strzelać... Albo przeważnie. Jeżeli się go uda zdenerwować, a jest to sztuka, to wpada w szał, ale łatwo go uspokoić, wystarczy że źródło jego gniewu zniknie, nie ważne czy zginie, czy ucieknie. Jeżeli ucieknie, to nie dostanie znowu RAGE, gdy go spotka, ale będzie żywił urazę do niego. Rasa: Kucyk jednorożec Umiejętności: Potrafi się włamać do każdego zamka i terminalu(terminalu, terminala... jakoś tak) a także ma tak sprawną magię, że może zdjąć ubrania i juki z kucyka stojącego przed nim. Historia: Mógłbym napisać książkę na temat jego historii... HEJ! Napisałem! Znaczy... no... nadal piszę, ale nie mam dalej jak, bo telefon mi się rozwalił, w PC nie działają 4 klawisze w klawiaturze, na tym laptopie nie mam jak pisać więc no :/ Link zostawię tutaj: https://www.wattpad.com/566862804-życie-złodzieja Informacje dodatkowe: Wszystko jest wyżej Cel: Przetrwać i dobrze się przy tym bawić, razem z przyjaciółmi! ^^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts