Kącik fanów animacji Disney'a

[Paladyn Zanderson]

Cóż można powiedzieć że na Disney to zjadłem  swoje kły haha XD, a zaczęło się dosyć standardowo od Myszki Miki, potem był Kaczor Donald i Kacze Opowieści (wersja z 87 roku), pierwszą animacją na pełny metraż tego studia była Piękna i Bestia dla mnie, choć o wiele więcej miłych wspomnień mam z animacją Król Lew z 92 roku, a oglądałem ją po raz pierwszy u sąsiadów na zgrywanym VHS (gimby pewnie nie zjnao ;), poten zaś był Tarzan i poleciało, a ostatnią animacją jaką obejrzałem była Zootopia, bo teraz to raczej obracam się w kręgu życia (well co poradzę że lubię Skazę w sumie to jedyny badass Disneya którego lubię)

Inne ulubione postacie to Gin (nie mylić z alkoholem) Sknerus McKwacz (Work Smarter not Harder), Simba, Timon i Pumba, Tantor i oczywiście  Miki i jego paczka

[Sowenia]

Te starsze Kacze Opowieści odkryłam dość późno, ale jakże mi się ta bajka spodobała ^^ Dzięki niej ogromnie polubiłam Sknerusa, bo wcześniej go znałam z komiksów, które kupował sobie brat i tam jakoś nie przypadł mi do gustu. Widziałam w nim tylko i wyłącznie sknerę, a jak się okazało w serialu był z niego całkiem niezły stryjek czy wujek...w sumie nie pamiętam. No i ładniej mu było w niebieskim niż czerwonym. 

 

Natchnąłeś mnie bym sobie przypomniała jaka była moja pierwsza bajka Disneya jaką widziałam. Na pewno Miki i cała reszta paczki, leciało na wieczorynkę, a ja oglądałam wieczorynki co wieczór przez długi czas, chyba aż do późniejszej klasy podstawówki. Króla Lwa widziałam wcześnie i się w tej bajce zakochałam~ Tak samo Bambi, chociaż pierwsza moja styczność z Bambim to była książeczka nie od Disneya. Molestowałam tę bajkę tak, że aż się rozpadła. Dosłownie . 

[Starlight Sparkle]

Z animacją Disneya mam do czynienia niemal od początku. Zaczynało się od kreskówek typu Myszka Miki, która nigdy zbytnią sympatią się u mnie nie cieszyła. Później była dla mnie era Kaczora Donalda. Oglądałem serial, zbierałem komiksy i figurki związane z tą bajką. Moją ulubioną postacią był oczywiście Wujek Sknerus. Później przyszedł czas na Króla Lwa ktory z miejsca stał się jedną z moich ulubionych bajek Disneya, a z samego filmu najbardziej przypadł mi do gustu Mufasa, Timon, Nala i Shenzi. Króla Lwa obejrzałem pierwszy raz jeszcze na kasecie VHS... Kolejne animacje, które trafiły w mój gust to Atlantyda Zaginiony Ląd, Dawno temu w trawie, Gdzie jest Nemo, Kraina Lodu, Lis i Pies, Mulan, Mój brat niedźwiedź, Rogate Ranczo i Zootopia. Ogólnie bardzo lubię nadal oglądać animację, choć coraz trudniej jest mi znaleźć taką, do której z przyjemnością bym wrócił.

[Paladyn Zanderson]

39 minut temu, Uszatka napisał:

Te starsze Kacze Opowieści odkryłam dość późno, ale jakże mi się ta bajka spodobała ^^ Dzięki niej ogromnie polubiłam Sknerusa, bo wcześniej go znałam z komiksów, które kupował sobie brat i tam jakoś nie przypadł mi do gustu. Widziałam w nim tylko i wyłącznie sknerę, a jak się okazało w serialu był z niego całkiem niezły stryjek czy wujek...w sumie nie pamiętam. No i ładniej mu było w niebieskim niż czerwonym. 

 

Natchnąłeś mnie bym sobie przypomniała jaka była moja pierwsza bajka Disneya jaką widziałam. Na pewno Miki i cała reszta paczki, leciało na wieczorynkę, a ja oglądałam wieczorynki co wieczór przez długi czas, chyba aż do późniejszej klasy podstawówki. Króla Lwa widziałam wcześnie i się w tej bajce zakochałam~ Tak samo Bambi, chociaż pierwsza moja styczność z Bambim to była książeczka nie od Disneya. Molestowałam tę bajkę tak, że aż się rozpadła. Dosłownie . 

najśmieszniejsze jest to że z Pieknej i Bestii pamiętam tylko jedną z ostatnich scen kiedy bestia ma zginąć z ręki tego pakera Gastona (chyba tak mu było), Stare Kacze Opowieści to była moja bajka dzieciństwa i to na nią zawsze czekałem w sobotnie poranki na tvp 1, choć były też inne fajne produkcje jak Brygada RR czy Gumisie

[Sowenia]

10 minut temu, Zandi napisał:

choć były też inne fajne produkcje jak Brygada RR czy Gumisie

 

O, Brygada RR i Gumisie leciały na wieczorynkę więc też oglądałam póki było. Chociaż Brygady RR widziałam mało, albo po prostu już się kończyła w okresie, który pamiętam. Najwcześniejszego dzieciństwa nikt nie pamięta  Na pewno też Toy Story bardzo wcześnie obejrzałam. Wałkowane to było z nagrania na VHS, całą rodziną oglądaliśmy. Na Rogatym Ranczu i Mój Brat Niedźwiedź byłam w kinie. 

[Paladyn Zanderson]

Hm byłem w kinie jedynie na nowej wersji króla lwa   i muszę powiedizeć, że nie było źle choć na nowa wersja kręgu życia mi nie podeszła

 

[BiP]

17 minut temu, Zandi napisał:

Hm byłem w kinie jedynie na nowej wersji króla lwa   i muszę powiedizeć, że nie było źle choć na nowa wersja kręgu życia mi nie podeszła

 

Już jest jakaś nowa wersja? 

[Paladyn Zanderson]

no ta z kręgiem życia w wykonaiu Beaty Bednarz i w 3d

Edytowano Lipiec 24, 2018 przez Zandi

[BiP]

2 minuty temu, Zandi napisał:

no ta z kręgiem życia w wykonaiu Beaty Bednarz

Nadal nie kojarzę, masz link?

[Paladyn Zanderson]

do wykonia Beaty Bednarz pewnie

ja jednak wole 1 polską wersje z słowami nieskończony ciąg" i w nieba lazur się pnie, jakos bardzej trafia do serca

Edytowano Lipiec 24, 2018 przez Zandi

[BiP]

I ta nowa odsłona ze zmienionymymi aktorami leci teraz w kinie? A fabuła ta sama co oryginał? 

[Paladyn Zanderson]

Fabularnir się nic nie zmeniło oni dsotosowali tylko film do obecnych standardów czli dźwiek suround 3d opbraz czy nawet 4 k

ps zobaczymy co bedzię 19 lipca 2019 kiedy wyjdze wersja live-action

Edytowano Lipiec 24, 2018 przez Zandi

[turbo638]

Ogólnie Król Lew ma 3 wersje.

Kinowa z 1994r. "stary" Krąg życia śpiewany przej Joannę Dark i mówiony "Poranny raport"

Edycja specjalna z okazji wydania na DVD w 2003r. z nowym Kręgiem życia i śpiewanym porannym raportem.

i ostatnia to edycja odświeżona cyfrowo z nowym kręgiem życia i mówionym porannym raportem.

[Paladyn Zanderson]

tak zgdza się ja oglądałem tą ostatnią w kinach i 1 na VHS

ps 

Właśnie obejrzałem sobie ponownie swoją pierwszą pełnometrażową animację Dsineya "Piękna i Bestia" z 91 roku i już wiem jakie konkretnie sceny zapadły mi w pamięć  "taniec zastawy" z piosenki Naszym gościem bądź oraz Walka Bestii z Gastonem  (przypomniało mi się jak mająć 5 lat płakałem, gdy Gaston ugodził Bestię sztyletem, zaraz po tym gdy ten okazał mu łaskę

Edytowano Lipiec 24, 2018 przez Zandi

[Sowenia]

Gaston...jak ja tego ziomka nienawidzę. Gardzę nim po dziś dzień  

[Favri]

Jest takie powiedzenie o moim mieście: "Rawa Mazowiecka z Widzewem od dziecka".

Przeróbmy to na semi-rym: "Maciej Bielakowski z Disneyem od kołyski".

Kiedyś każdego ranka zrywałem się dosłownie ze wschodem Słońca i zapuszczałem sobie którąś z animacji na VHS. Zmieniło się to w mantrę, tak, że niejednokrotnie jestem w stanie dokończyć dowolne zdanie poszczególnych postaci. Kiedy mi się zrodziła siostra i był czas na odświeżenie sobie starych wspomnień na rynku pewien sprzedawczyk na lewo handlował płytami, więc kolekcja uzupełniła się we wszystkie chyba produkcje.

Opowiadana obrazami i muzyką historia do dziś wywołują mały dreszczyk, przynajmniej co niektórych scen.

 

To tak słowem odpowiedzi na pierwszy post. Do dyskusji przyłączę się później.

[Paladyn Zanderson]

Dnia 25.07.2018 o 20:29, Uszatka napisał:

Gaston...jak ja tego ziomka nienawidzę. Gardzę nim po dziś dzień  

Wiesz Uszatka chyba on miał właśnie taki być napakowany narcyz co myśli że każda dziewczyna będzie jego idealnie stanowi kontrast  do Bestii - na zewnątrz ladny a w środku zgniły Gaston, kto chciał-być tak pyszny jak on   hehe XD

[Sowenia]

@Zandi Zdaję sobie z tego sprawę ^^  Taka sama sytuacja jak z Umbridge z Harry'ego Pottera. Postać spełnia swoją rolę, jest dobrze napisana i zaprojektowana, a w przypadku Umbridge to jeszcze wyśmienicie zagrana...ale to nie zmienia faktu, że tych postaci nie znoszę XD 

[Paladyn Zanderson]

a czy jakiegoś złego disney lubi ktoś

[Sowenia]

3 godziny temu, Zandi napisał:

a czy jakiegoś złego disney lubi ktoś

 

Nie rozumiem? 

[Paladyn Zanderson]

16 minut temu, Uszatka napisał:

 

Nie rozumiem? 

czy jakiegiś złoczyńcę z Disnerya lubicie o to  mi chodziło bo Uszata widać lubi Variana

Edytowano Lipiec 27, 2018 przez Zandi

[Starlight Sparkle]

Czy złoczyńcę z bajek disneya ktoś lubi... ja

1 - Radcliffe z Pocahontas

Spoiler

2 - Lyle Tiberius Rourke z Atlantyda zaginiony ląd, ponieważ kojarzy mi się z dowódcą ludzi w filmie Avatar.

Spoiler

3 - Professor Ratigan - Wielki mysi detektyw.

Spoiler

 

[Sowenia]

13 godzin temu, Zandi napisał:

czy jakiegiś złoczyńcę z Disnerya lubicie o to  mi chodziło bo Uszata widać lubi Variana

 

Ze złoczyńców Disneya to faktycznie Variana lubię najbardziej, choć on to raczej takie zagubione i zranione dziecko niż prawdziwy złol. Mój drugi ulubiony złoczyńca to Once-ler, ale to już nie jest Disney. 

 

Poza nimi do moich ulubionych należą: 

1. John Silver z Planety Skarbów

 

Spoiler

 

2. Hades z Herkulesa

 

Spoiler

 

3. Sędzia Frollo z Dzwonnika z Notre Dame

 

Spoiler

 

Poza nimi lubię też Radcliffa, Zirę, Skazę, Gothel, Maleficent, Izmę, Faciliera i Barbossę. 

[Paladyn Zanderson]

U mnie lista przedstawia się następująco

1.Skaza

Spoiler

2. Davy Jones

Spoiler

3. Magika de Czar  a tak  właściwe to jej cień

Spoiler

 

[Sowenia]

@Zandi Przypomniałeś mi właśnie, że przecież Gravity Falls jest od Disneya, a ja uwielbiam Billa Ciphera ~