Skocz do zawartości

[Tawerna] Pod Rubinową Gwiazdą


Starlight Sparkle

Recommended Posts

-I za Trixie i wszelkich jej dublerów - Tutaj spojrzała w stronę podmieńca śmiejąc się - Niechaj przedstawienie wiecznie trwa… - Starlight uniosła kieliszek i wypiła jego zawartość. - Nic co może zajmować głowę łowcy… no, chyba że jest znawcą imprezowych mieszanek i potrafi zidentyfikować skład tamtej butelki. - Światła skupiły się na tańczącej parze, a DJ delikatnie zmodyfikowała muzykę, by bardziej pasowała pod nastrojową chwilę.

Edytowano przez Starlight Sparkle
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I za Trixie. - powtórzył ogier. - Ależ panno Starlight każdy zasługuję na chwilę relaksu. Czasem trzeba zapomnieć o otaczającym nas świecie i zrobić coś szalonego. Proponuję aby wypić jeszcze po kieliszku, a później może da się pani namówić na krótki taniec?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-No, faktycznie... Na trunkach to ja się nie znam... A co do książki, to może jakiś kolekcjoner ją tu przywlókł, kiedy Pani nie patrzyła a następnie zapomniał wziąć, bo chyba nie pojawiła się sama z siebie.- Lekko się uśmiechnął.- Chociaż... Zapomniałby o tak cennej rzeczy? Rozumiem, że taka książka, w takim stanie sporo kosztuje?

Edytowano przez Suchar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starlight spojrzała w stronę książki i pokręciła łepkiem. 
-Ta książka w takim stanie jest bezcenna… jeśli pan chce, to proszę śmiało ją przejrzeć… - Chciała jeszcze coś dodać, ale słysząc słowa starca, zarumieniła się i machnęła kopytkiem, mówiąc.
-Oh panie Galion… nie samymi problemami żyje kucyk. Oczywiście, że się dam namówić na krótki taniec z panem. A jeśli mowa o kieliszku to niestety ostatnią buteleczkę zabrała Silver no, chyba że macie niewyczerpane zapasy imprezowej mieszanki. - Klacz przeczesała kopytkiem grzywę i spojrzała w stronę kucyka. -A nie obawia się pan, że może zatańczyć z wiedźmą? - zachichotała, puszczając mu oczko. 

Edytowano przez Starlight Sparkle
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– Ufff! Było gorąco! – Alrix wraz z Cindy, nieco zdyszani oraz mokrzy od potu, zbiegli z parkietu i wyskoczyli z powrotem na swoje miejsca, zamawiając dodatkowy alkohol. Przy ladzie rozmawiali ze sobą Starlight, Vocal, Rubby oraz Dziadek. Dwójka nachyliła się ku nim, aby podsłuchać o czym tak dyskutowali. – Co tam u Was gołąbeczki? A co to za książka? – Alrix wskazał kopytem wspomniany przedmiot. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Słyszałem, że została już raz znaleziona podobna księga na którą zostało rzucone potężne zaklęcie. Jak pani myśli, z tą może być podobnie? Tylko jak to sprawdzić, słyszałem, że jak Księżniczka Twilight zajęła się tamtą księgą, to źle skończyła...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– A kiedy mniej więcej mogła się pojawić? Była przed naszym przyjściem? A może barmanka coś widziała, albo któryś z odwiedzających? – dopytywał podmieniec, wychylając kolejny kieliszek. Po tańcu z Cindy zrobiło mu się zbyt dobrze. Większość alkoholu jakby z niego wyparowała, dlatego postanowił szybko uzupełnić te braki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Zaklęcia są różne. Słyszałam, że tamto pokazywało użytkownikowi to, co chciał widzieć czy coś takiego. Inne działają w momencie ruszenia danego przedmiotu, inne z kolei jak się próbuje odczarować urok. Nigdy nie wiadomo, z jakim się przyjdzie komu spotkać i jakie szkody lub co dobrego zdziała. - Starlight starała się najbardziej logicznie i zrozumiale wyjaśnić działanie tej magii, ale szczerze mówiąc to, sama do końca nie wiedziała, czy ta księga jest zaklęta. Niby wyglądała podejrzanie dobrze, ale może komuś udało się po prostu odnowić niezbyt zniszczony egzemplarz.

-Kiedy... to jest ciekawe, ponieważ jakoś przed lub po wejściu Rubby i nikt kogo pytałam, to nic o niej nie wie... i nic nie widział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– Czy ktoś siedział niedaleko tej książki, podczas, gdy coś zamawiał? Być może zapomniał o niej, albo zostawił ją tu specjalnie... Chociaż wątpię, żeby ktoś zapomniał o takiej księdze. Czy można jakoś sprawdzić, czy ta książka rzeczywiście jest zaklęta?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Istnieje jakieś zaklęcie sprawdzające, czy ktoś nie używał magii na danym przedmiocie? Zna pani takie?-Wypytywał Vocal, po czym dodał- Również myślę, że warto by było porozmawiać z pani barmanką o tej książce. Może faktycznie coś widziała. Może ją tu pani poprosić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– Właśnie. Przydałabym się w tym momencie. Chociaż na chwilę, żeby jej nie odciągać od obowiązków. – Podmieniec zerknął z uśmieszkiem na Vocala. – Będziesz mógł sobie pogadać z barmanką przy okazji. Przyjemne z pożytecznym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, taniec był wspaniały! Ale razem z Alrixem w końcu wrócili do stolika. Cindy z uśmiechem na pyszczku przysiadła się blisko niego. Również wypiła jeszcze kolejkę, słuchając rozmowy. Kolejna książka? Serio? Ktoś musi być bardzo wytrwały. Jeśli oczywiście to ten sam osobnik podkłada książki. I pewnie ten ktoś ma jakąś biblioteczkę.. Czy coś. 

-Może da się wyczuć jakoś magię... A może są zaklęcia które pozwolilyby nam popatrzeć w przeszłość? Niekoniecznie się cofać samemu, raczej coś w stylu monitoringu. Bo tego pewnie nie masz.

Jeśli rzucenie zaklęcia na książkę było niebezpieczne, to może jakoś da się to ominąć uzyskując podobny efekt

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Łowcy… - Pokręciła Starlight łepkiem - Silver podejdź do nas… panowie mają do Ciebie pytanie. - Zawołała w stronę zaplecza, po czym podeszła do książki i przyjrzała się jej dokładnie. Róg Starlight rozbłysł magią, a klacz rozpoczęła badać przedmiot.
W tej samej chwili z zaplecza wyszła Silver. Biała klacz stanęła przy barze i spojrzała na zebrane kucyki błękitnymi oczkami.
-Tak? W czym mogę wam pomóc? - Zapytała, poprawiając kucyk z tyłu łepka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

– Właśnie – zgodził się Alrix z przedmówcą. – Wiem, że Pani ma wiele na grzbiecie, ale to może mieć istotny wpływ na nasze śledztwo. Proszę nie pomijać żadnego, nawet pozornie nieistotnego szczegółu. Kto i kiedy mógł to tutaj przynieść?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-A owszem… tam stoi - Wskazała na Starlight -Może nie wnosiła akurat tej książki, ale kiedyś miałam prawdziwe urwanie głowy z jej obsesją. Jak można interesować się tak jakaś zwykłą grą planszową… że niby niesamowicie rozbudowana phi. - Mówiła, stukając kopytkiem o blat baru.

-Ale odpowiadając na pańskie pytanie to nie… nie widziałam, bo nie miałam, kiedy przyglądać się każdemu gościowi co wchodzi lub wychodzi od nas. Mam za dużo pracy i sama muszę ją wykonywać, odkąd pojawiła się ta afera z wiedźmami. Co chwile ktoś tutaj wpada i żąda informacji o wiedźmach, a cała praca zostaje w moich kopytkach. - Po tych slowach słychać było westchnienie Starlight. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może za bardzo naciskamy na panne Starlight. Ale to dla tego, że nie jest nam obojętny los Equestrii. No ale skoro to wszystko to nie będziemy zabierać pani cennego czasu, chyba, że ktoś jeszcze ma jakieś pytania. Choć w sumie to mam jeszcze jedno pytanie. Trixie twierdzi, że panna Starlight skarży się na bóle głowy z powodu tej gry.

Edytowano przez MagiMemNon
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No, to inaczej...- Pomyślał Vocal

-Jestem przekonany, że zauważyłaby pani jakby ktoś wnosił tu taki przedmiot, nie wszyscy wchodzą tu z książką. Klacz która ogarnia cały lokal bez niczyjej pomocy musi mieć również sokole oko. Zastanów się.- Powiedział ogier wymownie spoglądając na Silver.

Edytowano przez Suchar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda to prawda.. Można tak powiedzieć, że nie był jej obojętny los Equestrii. Choć uściślając, wliczała w to tylko jej małą część, gdzie mieszkała, oraz grupę łowców. I o ile wierzyła że Houdsmoor sobie poradzi, bo wielokrotnie radziło sobie z różnymi przeciwnościami losu, o tyle kontynuowała śledztwo ze względu na Alrixa, Galiona, Ruby i Vocala. 

-A czy przed rozpoczęciem tej... "Afery", ktoś interesował się bardziej tą grą? Gdzie się o niej dowiedziałaś Starlight, od kogo.

Nie była pewna czy zadała już wcześniej tutaj to pytanie, ale chyba nie otrzymała odpowiedzi. Zadawała je na pewno Sunburstowi, może Pinky? Mniejsza o to u kogo śledziła kraśnekuce. Tu też należało spytać 

Edytowano przez Stormy Mood
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-I to jest najciekawsze, ponieważ nikt nie wie, jak ta książka się u nas znalazła. Jestem pewna, że Starlight nie miała takiej książki u siebie w kolekcji, ale być może ktoś z jej przyjaciół albo kucyk, u którego kiedyś grała w swoją grę, znalazł ją i przyniósł tutaj. Trudno powiedzieć. - Silver spojrzała w stronę książki. - Jeśli miałabym…

Nie dokończyła jednak wskazując kopytkiem na Starlight. Klacz stała z zamkniętymi oczyma, a książka delikatnie drżała. Naokoło książki, jeśli dobrze się przyjrzeć dało się zauważyć bladozieloną poświatę, która pojawiała się i zaraz znikała. Starlight chwile jeszcze tak stała, po czym kolana ugięły się pod klaczą, a sama o mało co nie uderzyła łepkiem o podłogę, w ostatniej chwili łapiąc się stojącego obok krzesła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier uważnie słuchał Silver Night, kiedy ta nagle wskazała na Starlight osuwającą się na podłogę. Chciał ją złapać, ale klaczy udało się chwycić krzesła.

Starlight? Wszystko w porządku?- Zapytał Vocal, jednocześnie próbując poukładać sobie w głowie to co usłyszał i co zobaczył.- Już drugi przedmiot związany z grą który źle działa na kucyki. Co jest nie tak z tą grą?- Myślał

Edytowano przez Suchar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...