Skocz do zawartości

[dyskusja] Niedocenianie Applejack


Applejuice

Recommended Posts

Może chodzi o to że AJ jest taka zwyczajna i prosta? Że nie ma jakichś swoich "odpałów" i wydaje się przez to nudna?

Hmm, mi akurat właśnie taka się podoba i po prostu nie wiem czym zasłużyła na krytykę jaka ją czasem spotyka.

 

O! I właśnie na to czekałem!

Ludzie właśnie nie doceniają tego, że AJ w świecie pełnym magii itp. wprowadza tą nutę normalności. Wszystko co robi jest naturalne. Nie rzucam oczywiście hejtu na magiczne postaci i pegazy. Wszystkie są sympatyczne ale AJ za swoje zaufanie i normalność zdobyła całkowicie moje serce.

Link do komentarza
  • 3 weeks later...

Może podrzucę jakiś prosty temat do dyskusji. Porównajcie Applejack do siebie. Czy macie jakieś wspólne cechy których inni nie doceniają, a może te, które się wam w sobie nie podobają? Dyskutujcie, piszcie i bądźcie grzeczni. ^^

Edytowano przez KreeoLe
Link do komentarza
  • 1 month later...

W moim przypadku AJ jest bardzo szczególnym kucem...

Czy jest moim ulubionym kucykiem? - Nie, plasuje się gdzieś na trzecim lub czwartym miejscu z mane6, a jakieś dwa albo trzy miejsca dalej jeśli doliczyć inne kucyki.

Czy jest do mnie podobna? Pony Personality Test twierdzi, że tak, ale ja osobiście odnoszę trochę inne wrażenie. Może wynika to z faktu, że mamy bardziej zbliżone osobowości niż tryb życia. To co mamy wspólne to zamiłowanie do prawdy, uczciwości, praworządności, odpowiedzialności. Zwykłem mówić, że to co czyniłoby z AJ dobrego paladyna w kontekście "klasycznych gier fabularnych". To co nas dzieli, to między innymi zamiłowanie do pracy :aj5:

Pomimo tego, gdyby ktoś się mnie zapytał, który z kucyków jest najlepszy (słynne pytanie "who's the best pony?"), to odpowiedziałbym, że choć z chęcią postawiłbym wszystkie mane6 na równi, to jednak AJ się spośród nich wyróżnia i zasłużyła na pierwsze miejsce.

Skąd ten paradoks? Jakim sposobem najlepszy kucyk nie jest najbardziej lubianym i co to właściwie znaczy? Stwierdziłem, że odpowiedź na to pytanie dobrze wpisuje się w główny wątek dyskusji w niniejszym temacie, zatem tutaj jest dobre miejsce abym o tym napisał.

Może najpierw zacznę od przykładu który moim zdaniem dobrze ilustruje problem:

Gdybym mógł wybrać jednego kucyka którego mógłbym sprowadzić z Equestrii, aby ze mną zamieszkał, wybrałbym Fluttershy. Dlatego, że najbardziej ją lubię i myślę, że mógłbym z nią świetnie spędzać czas. Przebywanie z nią sprawiałoby mi wiele radości i mam nadzieję, że i ona by lubiła moje towarzystwo.

Gdybym jednak miał wyruszyć na niebezpieczną wyprawę, na której byłoby realne niebezpieczeństwo utraty życia i mógłbym wybrać jednego kucyka z którym miałbym wspólnie wyruszyć na ową wyprawę - wybrałbym AJ. Może nie byłaby dla mnie takim źródłem radości jak Fluttershy. Nie wiem czy potrafilibyśmy znaleźć wiele tematów do rozmów i miło spędzać czas naszej podróży. Ale jedno wiem na pewno - w każdej sytuacji mógłbym na nią liczyć. I wiem, że nigdy bym się nie zawiódł na jej pomocy. W razie jakiegokolwiek niebezpieczeństwa jej pomoc byłaby szybka, sprawna, przemyślana i skuteczna. Można na niej polegać jak na Zawiszy.

Czemu tak myślę? Spójrzmy na inne bohaterki:

Fluttershy - gdyby moje życie było na prawdę poważnie zagrożone - przezwyciężyłaby strach i rzuciłaby mi się na pomoc. Ale z jednej strony w przypadku mniej poważnych problemów najczęściej to ja bym musiał jej pomagać, a z drugiej strony jeśli zagrożeniem nie jest zwierzę albo jakiś potwór, tylko na przykład żywioł albo coś innego z czym nie da się negocjować... wówczas okazuje się, że Fluttershy nie ma ani zbyt wiele siły, ani umiejętności, aby przezwyciężyć taki problem. Tak - czasem potrafiła dokonywać niebywałych aktów siły fizycznej (pościg za AJ w epizodzie "The Last Roundup" czy pościg za Dash w drugiej części "The Return of Harmony"), ale w każdym z tych przypadków moim zdaniem siły dodawała jej magia przyjaźni - harmonia, ta magia która sprawia, że dla przyjaciół kucyki są w stanie dokonywać czynów wykraczających ponad ich normalne możliwości. Nie wiem, czy mógłbym na tą magię liczyć gdyby Fluttershy była jedynym kucykiem w okolicy.

Rainbow Dash - momentalnie rzuciłaby się do pomocy i wiem, że byłaby lojalnym towarzyszem podróży. Ale jej metody pomocy najprawdopodobniej często byłyby nieadekwatne i często mogłyby pogorszyć sytuację zamiast ją poprawić. Tak, jest chętna do pomocy, ale często najpierw działa, a później myśli. Mogłaby przeliczyć swoje siły, albo próbować zastosować siłę tam, gdzie trzeba by szukać innego rozwiązania.

Twilight Sparkle - na ile ją znam prędzej czy później rozwiązałaby każdy problem. Metodą prób i błędów. Niestety, te drugie wychodzą jej dość często. Na pewno w trakcie podróży z nią doświadczylibyśmy wielu lekcji przyjaźni... ale jak zapewne wiecie, są one z reguły dość bolesne.

Rarity - o ile nie wątpię, że w razie potrzeby ubrudziłaby kopytka aby ratować życie przyjaciela, o tyle z jednej strony spodziewam się, że będzie mi z tego powodu później robić wyrzuty przez cały czas trwania podróży... a z drugiej strony nie wiem na ile byłaby zdolna do udzielenia pomocy w różnych sytuacjach. Jej magia, zdolności walki wręcz i talent do szycia kostiumów na pewno pomogłyby w niejednej sytuacji, ale wydaje mi się, że nie są aż tak uniwersalne i trafiłyby się problemy w których byłaby bezsilna.

Pinkie Pie... nie mam pojęcia. Z nią na prawdę wszystko jest możliwe. Nie zdziwiłbym się, gdybym w pewnym momencie podróży zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, a jakiś czas później okazałoby się, że był to tylko mój klon którego przezornie przygotowała na taką okazję, podczas gdy mnie schowała za czwartą ścianą. Albo coś jeszcze dziwniejszego. To wcale nie było nawiązanie do Chrono Trigger :lie:

Natomiast AJ... jej pomoc zawsze jest natychmiastowa, przemyślana, skuteczna. Jej umiejętności, choć pozbawione jakichś magicznych wodotrysków czy załamujących prawa fizyki zdolności, to jednak są wyćwiczone na medal i dość uniwersalne, by pomóc w niemal każdej sytuacji. Po prostu jeśli chodzi o pomaganie przyjaciołom to jest prawdziwym uosobieniem motywu "Badass normal" (zainteresowani mogą o nim więcej poczytać na TV Tropes).

Tylko jej zdolności z jabłkami zdają się wkraczać w dziedzinę zdolności paranormalnych, ale to moim zdaniem akurat na niewiele się może zdać w trakcie takiej podróży... (chociaż kto wie?) Wynika to w każdym razie zapewne z jej znaczka - nawet kuce ziemne i pegazy kiedy robią coś związanego z ich talentem potrafią dokonywać w pewnym sensie magii.

Jaki zatem jest mój wniosek?

AJ jest tak mało popularna dlatego, że popularność zależy bardziej od doznań subiektywnych - kwestia gustów, tego na ile postać nas przypomina, albo na ile przypomina nasze ideały. Wiele z tych doznań nawet nie zależy od naszej woli - po prostu albo daną postać lubimy albo nie i wtedy ciężko jest się zmusić do lubienia kogoś nawet jeśli byśmy chcieli. Może po prostu niewielu z nas ma akurat tak wyrobione gusta, żeby wysoko ceniły taką postawę jaką AJ sobą prezentuje. Może wielu z nas żyje w na tyle dobrych, luksusowych warunkach, że ciężko nam docenić jak cenną przyjaciółką byłaby AJ w najcięższych sytuacjach.

Natomiast te wszystkie subiektywne doznania mogą się mocno rozmijać z faktami. A fakty mówią jasno, że AJ jest najlepszym kucykiem.

Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. A teraz wracam do uczenia Fluttershy programowania gier :aj3:

Edytowano przez Xinef
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...