Skocz do zawartości

Trollujemy v2


Suchy2601

Recommended Posts

Poprzedni wątek poleciał na stos bo... Bo chwaliliście się tym, że ktoś ucierpiał a więc

Proszę nie chwalić się wyczynami chamskimi, takimi, w których ktoś ucierpiał etc. Robienie se jaj czyimś kosztem nie jest ani fajne, ani mile widziane

Więc skoro wiadomo co i jak. to dawajcie swoje trollowate akcje (ja już swoje pisałem we wcześniejszym wątku a po jakiego 2 razy to samo?)

Link do komentarza

Heh, ostatniej zimy w drodze ze szkoły na siłownie zrobiłem coś dziwnego... :D Było sporo śniegu, szyby ośnieżone, jechałem z dwoma kumplami autobusem, no i wysiedliśmy na przystanku. Jakiś dzieciak malował sobie buźki i inne takie rzeczy palcem po śniegu (na szybie przystanku), stanąłem obok niego i kompletnie nic nie myśląc z uśmiechem na twarzy nakreśliłem palcem obok jego rysunku kutasa... Mina tego dzieciaka była bezcenna, wystraszył się i uciekł w stronę innych ludzi (pewnie rodziców).

Link do komentarza

Aggar - daduq? Btw jak tak dalej pójdzie to i ten wątek na stos trafi -.- Moja ostatnia akcja na polskim - babka wyszła na chwilę coś załatwić. Ja polazłem na zaplecze sali. Pacze - a tam taki samochodzik dla małych dzieci. Na oko ze 100 razy na mnie za mały D: A jednak - usadowiłem się w miarę wygodnie i wydając dźwięki jak rajdówka* przejechałem przez pół sali. Mina polonistki, kiedy wchodząc do klasy, zobaczyła mnie wykręcjącego nowy rekord na okrążeniu - bezcenna :rainderp: * Mrrryyyn! Psh! ym-m-ryyyyyyyyyn!!! Psh!

Link do komentarza

Zależy, co nazywasz trollowaniem. To, co zrobiłeś to po prostu DEWIACJA się nazywa. :ming: Gratulacje. Wieść gminna niesie, że jestem trollem. Ale to się przejawia po prostu w stylu bycia i dialogach, nie robię żadnych epickich akcji bo mógłbym komuś zaszkodzić. Cóż więc, chyba nie będę zbyt aktywny w temacie. :(

Link do komentarza

Przede wszystkim ma wiele oblicz. Może to być po prostu granie na nerwach, a u mnie to często przybiera postać zachowania, które powoduje mentalnego laga u odbiorcy. Kiedy przychodzi po prostu się podrażnić... zwykle rozmówcą jest nauczyciel. :rainderp: Kiedyś przez to zginę w piekle...

Link do komentarza

Moja zabawa z kumplami. Ustawiliśmy się niedaleko ronda obok samochodów tak jak to robią biegacze. Kiedy zabłysło światło a auto ruszyły my biegliśmy za nimi, potem wbiegliśmy na rondo i biegaliśmy w kółko. Byliśmy niczym atrakcja turystyczna bo mieliśmy sporo obserwatorów

Link do komentarza

Dobra dodam coś jeszcze rok temu no coś około rok. Wysmarowałem na religii wysmarowałem gąbkę mydłem i jakby nigdy nic odłożyłem na miejsce. Gdy dyżurny przyszedł zmazać tablice wszystko umazał od piany nie mógł tego w żaden sposób wytrzeć, musiał iść po wodę i szmatę. Tej gąbki potem przez dłuższy czas nikt nie używał bo trudno było spłukać to mydło. A tablice szorowali całą lekcje albo i dłużej

Link do komentarza

Jak widzę przejście dla pieszych ze światłami włączanymi "na dotyk" to zawsze dotykam, nawet jak nikt nie przejeżdża. Zielone włącza się z opóźnieniem a ja odwracam tylko wzrok, by zobaczyć, ilu kierowców stoi przed pustym przejściem i liczę punkty z bonusem +20 za zatrzymanie autobusu. ^^ Ewentualnie im pomacham na do widzenia. Kiedyś nie wiedziałem, co dać znajomej w prezencie (a "musiałem" coś dać i wiedziała o tym) więc spytałem ją wprost - żeby mi ulżyć odparła, że może być jakaś biżuteria, choćby i plastikowa za parę złotych. Dostała pudełeczko landrynek. Jak już się pośmiała i spojrzała na mnie z zaskoczeniem to otworzyła je, a w środku srebrne kolczyki. (jakoś zdobyłem) A może biedaczka chciała coś zjeść? :rainderp: Jeszcze była podobna sytuacja, tym razem jakiemuś koledze dałem matrioszkę z opakowań - kilka zwykłych, brązowych kartonów jeden w drugim, a w ostatnim maleńka śnieżna kula z przyklejonym trollfacem. :rd8:

Link do komentarza
  • 1 month later...

Dobra...małe ale zawsze jest: Na religii,chłopcy z naszej klasy,wyrwali ok.13 kartek(w tym jedna z ryunkiem księdza),włączyli cicho z komórki gangnam style,poszli do księdza i zapytali się czy da im autograf...Ksiądz,jak gdyby nigdy nic kazał im usiąść na miejsce...a kilka dziewczyn wzięło czerwone magnesy,przyczepiło je do tablicy i gdy zadzwonił dzwonek "klknęły" je i wrzeszczały "AUTODESTRUKCJA!" :P

Link do komentarza

Przed sprawdzianem z przedsiębiorczości: -Wiesz, że prezes NBP jest wybierany na dwie Kadencje? -Pewnie. -Dwie Kadencje to dwa razy lepiej niż jedna! -Tak, to dwanaście lat. -Niemożliwe. -Ale prawdziwe, dwa razy po sześć daje dwanaście... -Nie niszcz mi dzieciństwa. [...] W wieku dwunastu lat nie można wstąpić w związek małżeński. -Nie mo... co? -A Cadence wstąpiła. - ... *program Mózg przestał odpowiadać* Wiem, słabe, ale ani nie jestem profesjonalnym trollem ani na miano takiego nie pretenduję. :flutterblush:

Link do komentarza

Nie wiem czy to trolling, ale dzisiaj na angielskim nauczycielka kazała się mojemu koledze z ławki przesiąść. Udawałem wielce skrzywdzonego i z tej "rozpaczy" narysowałem na kartce uśmiechniętą twarz i podpisałem "ZASTĘPCZY ". Potem ułożyłem to na krześle i otworzyłem przed tym książkę. xD Ja właściwie codziennie mam jakieś przygody więc jak sobie coś przypomnę to napiszę. xD

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

Numer z angielskim przypomina mi pewną panią, która trollowała zanim to było modne. Pewnego pięknego razu zapytała: -Monika, co to znaczy "I don't know?" -"Nie wiem" - odpowiedziała uradowana -Nieeee wieeeeesz? I ty chcesz mieć 5 na koniec roku? :ming: -Wiem, to znaczy "nie wiem" - klasa w tym momencie z trudem tłumiła śmiech -To wiesz czy nie wiesz? -"nie wiem" -Czyli nie wiesz :lolface: -WIEM! -To co to znaczy -Nie wiem... :flutterblush: -Monika, zdecyduj się. Wiesz czy nie wiesz -To oznacza "nie wiem" -Mam ci wstawić 1? Co to znaczy "I don't know" -I don't know to po polsku nie wiem!" -Nie mogłaś tak od razu? :megusta:

Link do komentarza

Mam w klasie człowieka z nieokrzesanymi dreadami wystrzeliwującymi we wszystkie strony jakie tylko chcą. Tworzą mu się często dwa rogi nad czołem. A wiadomo, co potrafi się zrobić z dłuższymi włosami przy takiej pogodzie jak dziś (śnieg). Nauczycielka chemii: -Halo, panie czułku, znowu się pan sfilcował.

Link do komentarza
  • 1 month later...
×
×
  • Utwórz nowe...