"Służba na wieki" wiej007

[wiej007]

-Szukających gości? Co masz na myśli?

[Wizio]

- Te cholerne dupki przychodzą do mnie aby się uczyć czarnej magii lub ważenia eliksirów.

[wiej007]

-To bez sensu, to że ktoś ma rzadkie umiejętności nie znaczy że może nauczyć pierwszego lepszego który o to poprosi

[Wizio]

- Sądząc po twoim głosie nie chcesz błagać po nauki, a nawet po to nie przyszedłeś.

[wiej007]

-Przyszedłem tu po to by poznać kucyka który będzie moim sąsiadem

[Wizio]

- I pewnie chcesz dowiedzieć się kim jestem i liczyć na przyjaźń po wieki?

[wiej007]

-Na przyjaźń na wieki raczej nie, wole wiedzieć z kim mam doczynienia i liczyć na to że nie wbijesz mi noża w plecy

[Wizio]

- Po co miałbym cię w ogóle oszukiwać? Nie znam cię, a ty nie znasz mnie. Oszukali mnie kiedyś przez co o mało nie straciłem życia.

[wiej007]

-Mnie też zdradzono o ile wiem podobnie jak ciebie. Mój mistrz chciał mnie zabić

[Wizio]

- Mój Arcymistrz wydał mnie w ręce Celestii.

[wiej007]

-Mnie chciał zabić bo sądził że jestem zdrajcą, że jestem słaby. Na samym końcu proponował bym znów się do niego przyłączył bo zobaczył moją siłę. Odmówiłem bo zdrajcy nigdy się nie wybacza to on zdradził mnie a nie ja jego

[Wizio]

- Nie mam powodów aby znać twoją historię, lecz skoro tu już jesteś to możesz mi pomóc. Jak pewnie wiesz skupuje bronie orków, lecz żaden z tych kretynów nawet nie zdaje sobie sprawy dlaczego.

[wiej007]

-Tak słyszałem o tym. Wybacz moją ciekawość ale co jest takiego egzotycznego w ich broni?

[Wizio]

- Cóż chyba mogę ci to opowiedzieć. Orkowie to bardzo inteligentna rasa, która technologią dorównuje nam. Papieru używają do tworzenia zaklęć, gdyż u nich nie ma jednorożców tylko są szamani. Swoje informacje oraz pismo ryją na broniach, którymi walczą. Są tam informacje z ich życia codziennego. I tu mam zadanie dla ciebie. Masz zabić jednego z ich szamanów oraz ich generała. To BARDZO, ale to BARDZO niebezpieczne zadanie, gdyż on może cię przepołowić jednym ciachnięciem nie mówiąc już o jego strażach. A szaman może zamienić cię w żywą pochodnię, więc też uważaj.

[wiej007]

-Szaman i generał orków mówisz? Hmmm... Chyba mój Pożeracz Dusz będzie miał kolejną duszę do złapania

[Wizio]

- A więc to ty zabiłeś Veritasa? Wiele słyszałem o tej broni i posiadaczu. Obiło mi się o uszy, że ktoś go zabił i się z tego cieszę. Ten zadufany w sobie dupek już dawno powinien gryźć ziemię, lecz wracając do twojego zadania. Na twoje szczęście orkowie rozbili mały obóz, w którym stacjonuje jeden z tych generałów. Każdy generał otoczony jest kilkoma szamanami oraz tuzinami orków zwykłych więc uważaj.

[wiej007]

-Poradzę sobie. Tak właściwie dlaczego twoim zdaniem Veritas już od dawna powinien nie żyć?

[Wizio]

- Ten pyszałek za długo uczył się u mojego arcymistrza. Jestem pewien, że to on stoi za wydaniem mnie.

[wiej007]

-Veritas? O ile wiem to on chyba był władcą Equestri przed Celestią i Luną. Zapomniał co to honor dobrze że go odzyskał w chwili swojej śmierci

[Wizio]

- Po utracie władzy ten pyszałek dołączył do okultystów NMM.

[wiej007]

-Ciekawe, wygląda na to że już wtedy utracił swój honor. Tak właściwie mam do ciebie pewne pytanie. Czy z odpowiednich materiałów oraz źródła mocy możliwe byłoby stworzyć coś takiego jak mechaniczne oko? Czytałem kiedyś o czymś takim w swojej ulubionej książce

[Wizio]

- Mógłbym klonować twoje oko i dać ci je, lecz pod jednym warunkiem.

[wiej007]

-Jakim?

[Wizio]

- To wymaga czasu, a nie chciałbym aby ta praca poszła na marne bo ty zginiesz przez zwiadowce orków. Przynieś mi broń generała to będę wiedział, że moja praca będzie z tobą dłużej.

[wiej007]

-Postaram się, tak właściwie to nazywam się Heaven- wyciągnąłem kopytko do kucyka