Wizio Napisano Marzec 13, 2013 Autor Share Napisano Marzec 13, 2013 Po długich i bezowocnych poszukiwaniach natrafiłeś na niewielką jaskinię, której wejście było wielkości Celestii. Było tam bardzo ciemno, a już przed nią czuć można było smród, który wydobywał się z jej wnętrza. Nie wyglądała ona na radosną norkę królika. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 13, 2013 Share Napisano Marzec 13, 2013 Powiedziałem sobie "raz sie żyje" i weszłem do niej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 13, 2013 Autor Share Napisano Marzec 13, 2013 Im bardziej wchodziłeś w głąby jaskini tym było ciemniej, mroczniej oraz śmierdziało stęchlizną jeszcze bardziej. W końcu było tak ciemno, iż potknąłeś się i rozwaliłeś sobie kolano. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 14, 2013 Share Napisano Marzec 14, 2013 Z twarzą w ziemi powiedziałem jedynie: -Cholera... Zrezygnowałem z pójścia dalej i próbowałem wyjść z jaskini Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 14, 2013 Autor Share Napisano Marzec 14, 2013 Próbując wstać upadłeś ponownie z powodu mocnego bólu w lewym przednim kolanie. W oddali można było usłyszeć jakieś dziwne kroki, które zbliżały się z każdą sekundą. Co jakiś czas w ich rytm wkradał się pewien fałsz, który świadczył o upadku lub złym postawieniem kopyt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 14, 2013 Share Napisano Marzec 14, 2013 Starałem się iść 3 nogami do wyjścia, miałem wrażenie że cokolwiek do mnie szło nie było przyjazne Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 14, 2013 Autor Share Napisano Marzec 14, 2013 Usilnie próbowałeś kuśtykać do wyjścia, lecz było to znacznie wolniej, niż zbliżające się do ciebie kroki. Z każdym twoim kulawym krokiem to coś robiło o dwa więcej co dawało mu przewagę, a jeszcze ta ciemność, która sprawiała, iż jesteś w pułapce. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Musiałem zaryzykować, szedłem dalej ale jeszcze się odezwałem -Ktoś ty? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 15, 2013 Autor Share Napisano Marzec 15, 2013 Nie usłyszałeś nic więcej poza jęczeniem i głośnym sapaniem. W dalszym ciągu usiłowałeś opuścić jaskinie co w końcu udało ci się. Momentalnie opuściłeś jaskinię i mogłeś zobaczyć ja to... coś staje tuż przed wyjściem. Był to... biały kucyk z pozaszywanymi oczami bez przedniej nogi. Był na wpół zjedzony, lecz i tak zdawał się wiedzieć gdzie idzie. Nie mógł wyjść z jaskini na słońce, lecz mogłeś zauważyć, iż zbliżała się noc, a stwór nieubłaganie czekał na ten moment. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 -Czym ty jesteś? Przypatrywałem się stworowi. Po chwili zacząłem krzyczeć -Smoothy! Pomóż mi! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 15, 2013 Autor Share Napisano Marzec 15, 2013 Po jakimś czasie przybiegła pani burmistrz cała zdyszana. - Co się stało? - zapytała spoglądając na ciebie. Po chwili przeniosła wzrok na stwora. - Nic ci nie zrobił co nie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 -Na szczęście nie, ale przewróciłem się i uszkodziłem sobie kolano Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 - Dobra... wynośmy się zanim zapadnie zmrok - powiedziała pomagając ci wstać. Następnie włożyła ciebie na swój grzbiet i zaczęła nieść w stronę miasta. - Rośliny poczekają, a teraz musimy się stąd wynosić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -Wiesz czym jest to... coś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 - Nazywamy je Ghulami. Zamieszkują one tą właśnie jaskinie i można powiedzieć, iż są żywe i martwe. I tak i tak. Nie wiadomo jak powstały, lecz światło słoneczne je zabija, a księżyc sprawia, iż mogą wyjść ze swojej jaskini w poszukiwaniu nowych ofiar. Nie zaatakowały miasta ani razu, lecz nocą kręcą się po lesie, więc radzę ci uważać. Nie są może szybkie, lecz są bardzo silne i potrafią rozerwać kucyka na pół jeśli cię chwycą, więc nigdy, ale to nigdy nie wchodź nocą do lasu, ani tej jaskini. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -Zapamiętam na przyszłość Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 - Pamiętaj, że to nie jest jakieś miejsce, gdzie strażnicy wyciągną cię z każdej opresji - rzuciła krótko, a następnie milczała przez resztę drogi. *** Po chwili doszliście do miasta, a dokładnie do domu pani burmistrz. Szybko je otworzyła po czym weszła z tobą do środka. Do wyglądał identycznie jak twój, a raczej podobnie, gdyż było kilka innych rzeczy. Pani burmistrz weszła z tobą na pierwsze piętro i położyła cię na swoim łóżku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -Dzięki za pomoc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 - Nie ma sprawy - powiedziała z uśmiechem udając się do pomieszczenia, które było prawdopodobnie łazienką. Po jakimś, niedługim czasie wyszła z niej, mając w kopytkach kilka bandaży i miskę z wodą oraz szmatkę. Po chwili powoli obtarła ci wodą twoje kolano, a następnie owinęła je opatrunkiem. Potem bez słowa usiadła na łóżku obok ciebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -Chyba nie jest z nim tak źle, jak sądzisz?- powiedziałem patrząc na swoje kolano Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 - Będziesz żył - powiedziała z uśmiechem kładąc się obok ciebie. Następnie zaczęła patrzeć ci w oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 Czułem się trochę niezręcznie więc milczałem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 16, 2013 Autor Share Napisano Marzec 16, 2013 < Doktor Shipping znowu działa ._. > Ta tylko zachichotała i zalotnie po trzepotała rzęsami w twoją stronę, a następnie przysunęła się bliżej ciebie niemal już się z tobą stykając. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Marzec 17, 2013 Share Napisano Marzec 17, 2013 Odsunąłem się i zamiast leżeć po prostu siedziałem na łóżku. Patrzyłem w podłogę -Przepraszam... tak dużo zmian w całym moim życiu... w tak krótkim czasie... to może trochę doprowadzić do szaleństwa Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 17, 2013 Autor Share Napisano Marzec 17, 2013 Pan burmistrz tylko ponownie zachichotała po czym wstała usiadła obok ciebie i położyła ci głowę na ramieniu. Zamknęła przy tym również oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts