"Początek Końca" Shadow (Zakończona)

[KougatKnave3]

- Oj przestań - powiedziała zakrywając się kopytem - Nauczyć mogę cię rano teraz jestem zmęczona.

[Exemundis]

- No dobra. Mi to też pasuje. Dobrej nocy życzę - odparłem. Dobra czyli chyba będę spał na podłodze.

[KougatKnave3]

Kątem oka widziałeś jedno wolne łóżko.

[Exemundis]

aha. czyli jednak nie będę spał na podłodze. Kładę się do łóżka i zasypiam.

[KougatKnave3]

Położyłeś się spać, chwile ci czasu zeszło zanim zasnąłeś. === Miałeś... Dziwny sen. Widziałeś tańczące słonie na talerzu, a gepardy tańczą z lwami walca. === Obudziłeś się, czułeś jak by ktoś na ciebie dychał.

[Exemundis]

Otwieram powoli oczy i rozglądam cię dookoła

[KougatKnave3]

Widzisz coś czego nigdy prze nigdy nie chciałeś widzieć - Czołem Tatusiu.

[Exemundis]

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA. CHOLERA JASNA A TY TU SKĄD??? I CZEMU DO CHOLERY JESTEŚ TAK BLIKO??? - wykrzyczałem zrywając się na równe nogi

[KougatKnave3]

- Fajnie było tej nocy Tato - powiedział wrzod

[Exemundis]

- nie no przegiąłeś - rzekłem strzelając w niego błyskawicą po chwili zapytałem - Co ty właściwie robiłeś jak cie nie było?

[KougatKnave3]

- No co miałem brać Arachnida to go brałem... a potem to ja tutaj przyszłem do ciebie i razem się bawiliśmy buehehehe.

[Exemundis]

- COOOOO??? WYKASTRUJĘ!!! - wykrzyknąłem po czym dobyłem elektro ostrza by spełnić ten zamiar

[KougatKnave3]

Kiedy uderzyłeś go ostrzem on poleciał na ścianę po czym wstał - Dlaczego mnie bijesz.

[Exemundis]

- Bo jesteś nie ogarnięty. Tak czy inaczej maż zakaz zabawy z kimkolwiek na tym statku. No chyba że powiem inaczej. - odparłem

[KougatKnave3]

- Przecież wiem że mam nikogo nie brać. Tańczyłeś walca z tamtą fioletową całą noc.

[Exemundis]

Whaaat??? Że co robiłem??? Przez sen??? Lol. Mam nadzieję że się nie wkurzyła. No nic... Idę spotkać się z Equestriankami

[KougatKnave3]

Nagle do pokoju weszła Twilight - Już wstałeś... a to kto?

[Exemundis]

- Emmm... Mój przybrany synek Wrzód. - odparłem po czym szeptem dodałem - Lepiej na niego uważaj bo to syn Molestii. Na szczęście słucha mnie od chwili jak się dowiedział że jego mamusia wybrała mnie na męża. Wierz mi jakbym mu nie zakazał to zgwałciłby wszystko i wszystkich na tym statku

[KougatKnave3]

Ona na ciebie się popatrzyła - To on się w nocy kręcił koło pokoju Księżniczki i moich przyjaciółek? - spytała się Twilight. On chyba nie...

[Exemundis]

- WRZÓD? CO TY ROBIŁEŚ W NOCY??? - zapytałem krzykiem

[KougatKnave3]

- Chciałem spełnić to co mi obiecałeś w świątyni. Ale jej nie znalazłem tylko tani replikant.

[Exemundis]

- ufff. To dobrze że chociasz rozpoznałeś. Widzisz Twilight on tylko szukał Molestii. -odparłem czując jak wielki ciężar spada mi z serca

[KougatKnave3]

- Za to spotkałem sympatycznego kolesia, choć gwałtu nie było to zamieniliśmy parę zdań.

[Exemundis]

- Kogo spodkałeś? - zapytałem. No dobra Wrzód jest posłuszny. Dobry z niego piesek hehehehe

[KougatKnave3]

- Nazywał się Kaclo... Kacprowicz chyba. Powiedział że twoje małżeństwo z Mamusią jest nieuniknione, i że masz przejebane.