Nightmare Napisano Sierpień 6, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 6, 2013 Znalazłeś jedną, niebieską w łazience, używaną i jedną zapakowaną w papier, nowiutką. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Sierpień 14, 2013 Share Napisano Sierpień 14, 2013 (Czekaj, czy Black był wtedy pod ziemią w przebraniu? Bo nie pamiętam.) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Sierpień 15, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 15, 2013 (Tak, pomalował się nie do poznania) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Sierpień 15, 2013 Share Napisano Sierpień 15, 2013 Palnąłem się kopytem w czoło. Ty kretynie, przecież nie po to malowałem się, by teraz jeszcze zmieniać fryzurę. Z pieniędzmi i bronią zacząłem szukać kluczy. Nie chciałem, by jakiś złodziej uznał mieszkanie Kate za wspaniałą okazję. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Sierpień 15, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 15, 2013 Nigdzie nie widziałeś nawet przez sekundę Kate. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Wrzesień 1, 2013 Share Napisano Wrzesień 1, 2013 Nadal przeszukiwałem mieszkanie Kate pod kątem znalezienia kluczy. Tylko jak je jej dam? Boginie, szach-mat. Nie zamknę, to mogą ją okraść. Zamknę, to jeśli będzie słabszy dzień, to wróci przede mną i będzie wkurzona, że nawet do swojego mieszkania nie może się dostać? Bo skąd mam wiedzieć, czy wzięła jakieś klucze? I czy tutaj zostały jakieś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 2, 2013 Autor Share Napisano Wrzesień 2, 2013 Przetrząsnąłeś wszystkie szafki i guzik. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Wrzesień 4, 2013 Share Napisano Wrzesień 4, 2013 Stanąłem i spuściłem głowę. Dobra. Czyli nie ma. Może zrobię jakąś pułapkę? Nie, jednorożec na pewno ją wyczuje. Ale jeśli użyję mocy... Przecież ona także jest Jedi. Przez chwilę stałem bez oddechu. Jedi. Cholera, jeśli ją kojarzą, to na pewno nie okradną. Przecież Jedi zazwyczaj się szanuje. A przynajmniej tak będę utrzymywał. Z tą myślą wyszedłem z mieszkania Kate. Poza tym jeśli ktoś chciałby ją okraść, to i tak by to zrobił. Skierowałem się do podziemnej części miasta. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 4, 2013 Autor Share Napisano Wrzesień 4, 2013 Wyglądała jak poprzednio. Nic się nie zmieniło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Wrzesień 4, 2013 Share Napisano Wrzesień 4, 2013 (edytowany) Na szczęście udało mi się nie zwrócić uwagi. Miałem nadzieję, że myśleli o mnie " Ot, kolejny przechodzień, jak tysiące innych." Rozejrzałem się jak zachowują się inne kuce. Czy są kulturalni czy nie. Jakie mają słownictwo. Chciałem wtopić się w tłum i musiałem wiedzieć, jak się ten tłum zachowuje. Zachowanie kucy w tłumie było całkowicie inne niż na przyjęciu na Corusant albo podczas walki rankornów. Robiłem to opierając się o jakąś wolną ścianę i udając, że strzącham coś z kopyta. Edytowano Wrzesień 4, 2013 przez PiekielneCiastko Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 4, 2013 Autor Share Napisano Wrzesień 4, 2013 Raczej kulturalni byli tylko klienci, sprzedawcy bili się między sobą o miejsca, a wszytko to w języku Pegozji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Wrzesień 8, 2013 Share Napisano Wrzesień 8, 2013 Z nowo nabytą wiedzą spróbowałem wtopić się w tłum. Byłem skupiony na dowiedzeniu się czegokolwiek. Starałem się, by wyglądać na zamyślonego. Z tego powodu gdy dołączyłem do tłumu najbliżej mnie od czasu do czasu ocierałem się o przypadkowe kuce, by wyglądać jeszcze realniej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 8, 2013 Autor Share Napisano Wrzesień 8, 2013 Już właściwie niczego więcej się nie mogłeś dowiedzieć. Nikt nie zwracał na ciebie uwagi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Wrzesień 8, 2013 Share Napisano Wrzesień 8, 2013 Zacząłem chodzić w kółko, poszukując Kate. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 9, 2013 Autor Share Napisano Wrzesień 9, 2013 Nigdzie jej nie było. W żadnym miejscu, w którym szukałeś nie mogłeś jej znaleźć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Październik 10, 2013 Share Napisano Październik 10, 2013 Trochę mnie to denerwowało. Mieliśmy... nie, nie mieliśmy pracować razem. Nawet nie sprecyzowałem co powinniśmy względem siebie. Zacząłem sobie krążyć nasłuchując. Miałem nadzieję, że w razie czego wyczuję albo usłyszę walkę, jeśli Kate w jakiejś będzie uczestniczyła. A jeśli nie... zawsze mogłem coś usłyszeć. Prawo przypadku rządziło, ale czyż przypadkiem nie jest także ciąg przypadków? Szybko wyrzuciłem z głowy tą myśl. Byłem jedi, a nie filozofem. Nie do mnie należało myślenie nad głupotami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 10, 2013 Autor Share Napisano Październik 10, 2013 Spędziłeś tam czas aż do południa, byłeś piekielnie głodny, śpiący i obolały przez szturchnięcia kucy przechodzących obok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Grudzień 17, 2013 Share Napisano Grudzień 17, 2013 (edytowany) Nie wiedziałem, co robić dalej. Żaden z moich zmysłów nie był dla mnie przydatny. Niczego nie usłyszałem; niczego nie usłyszałem. Nawet niczego nietypowego nie poczułem, no, może prócz perfum tej przepięknej klaczy. Jedyne co czułem to głód, ale to dało się wytrzymać. Nie raz mój pierwszy mistrz wykorzystywał głód jako narzędzie. Z doświadczenia wiedziałem, że głód do pewnego momentu będzie rósł, aż sam zniknie, powracając dopiero, gdy będę siedział za stołem. Nie mogłem wrócić ot tak. Zacząłem wzrokiem szukać jakiejś bezpiecznej przystani, w której nie będę ciągle narażony na niekomfortowe, choć niewiele robiące mi, jedi z doświadczeniem w walce ( a także w obrywaniu w jej trakcie ), poszturchiwania. Nightmare, przemyślałem sobie trochę dlaczego mojej postaci nic się nie udaje. I nic. Po prostu widocznie jestem debilem. Ale niedawno ( a tak po prawdzie dzisiaj . Dlatego też teraz to piszę . ) przeczytałem na temat bycia MG "Graj Fabułą " ( nie, żebym chciał być MG. Po prostu w MANEZette polecili ją do nauki pisania ficów ), że jeśli gracze nie robią, tego co powinni, to MG dla ożywienia fabuły powinien zrobić coś, co zmusi ich do tego, np. Usłyszałeś czyjś galop. Po chwili z tłumu wybiegł zdyszany ogier. Nie wiadomym była jego karnacja - taki czerwony zrobił się z wysiłku. Cały czas wzrokiem szukał czegoś w tłumie. I znalazł. Ciebie. Z ulgą na twarzy zwolnił i, jednocześnie łapiąc oddech, podszedł do ciebie. Dostrzegłeś, że jednak był fioletowy. -Panie, miałem ci to przekazać - wręczył ci zaklejoną kopertę bez żadnego nadawcy oraz adresata. Była trochę ośliniona, ale tylko trochę. - Nadawca prosił o dyskrecję. Zapłacone miałem z góry. I zadowolony odszedł powłóczystym krokiem, zostawiając cię z kopertą. "Skoro czytasz tą wiadomość, to mój posłaniec cię znalazł. Nie próbuj nawet go gonić. Niczego ci nie powie. Ale i tak wątpię, byś go dogonił. Moi agenci przekazali mi, czego próbowałeś się dowiedzieć w karczmie. Wiedz, że każdy w niej jest w mojej kieszeni. Nic by ci nie powiedzieli. Ale wiem, że jesteś swój chłop. I możesz być dla mnie przydatny. Sekciarze ostatni raz zebrali się w starym magazynie w dzielnicy portowej równy tydzień temu godzinę przed Porą Wilków. Jeśli zdążysz na tą porę, to powinieneś tam znaleźć człowieka, który tradycyjnie będzie zbierał kurz po Obrządku. Będzie to tylko ich nowicjusz, ale ja też tylko tylko tyle wiem. Mam nadzieję, że się na tobie nie zawiodę" Właśnie o taki kop fabularny cię proszę. Nie nitkę, która ostrożnie używana wyprowadzi mnie z labiryntu. Ja proszę o gruby, konopny sznur. LOL, więcej napisałem w prośbie niż samego postu . Offtopu ciąg dalszy - z pewnością wątpiłaś, że tutaj jeszcze coś napiszę, czyż nie? Edytowano Grudzień 17, 2013 przez PiekielneCiastko Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 18, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2013 (prawdę mówiąc, tak) (chcesz kopa do fabuły? zapytaj perosa, co się stało, gdy kazał mi zaszaleć.) Nagle dwa śnieżnobiałe kopytka złapały cię i zakryły ci usta. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Grudzień 18, 2013 Share Napisano Grudzień 18, 2013 W ciągu jednego uderzenia serca mój róg się rozjarzył. Magią złapałem miecz szybciej, niż pomyślałem. To był odruch. Wyuczony do perfekcji odruch. Kate. Kate miała takie kopytka. Normalnie wyjąłbym miecz i spowodowałbym niezły impas, ale jednak przed tym zdążyłem pomyśleć. Zgasiłem róg, rezygnując z użycia magii. Nie szamotałem się, prócz próby odwrócenia głowy nie ruszyłem się. Jeśli to Kate, to zaraz zacznie się rozmowa. Jeśli nie, to zaraz będzie ciekawie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 18, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2013 Kate, Kate. Gdy upewniła się, że ją rozpoznałeś, puściła cię. Miała na sobie ciemny płaszcz podobny do tego Jedi, ale sztywniejszy i połatany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Grudzień 18, 2013 Share Napisano Grudzień 18, 2013 Odetchnąłem z ulgą. Wolałem nie walczyć, mając dookoła tak wiele cywili. To ja stałem to tej dobrej stronie i przeciwnik z pewnością wykorzystałby ich życia, by wygrać ze mną. -Bogini, nie strasz mnie tak - powiedziałem cicho i z lekkim wyrzutem bez krzty obrazy. - Co się stało? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 18, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 18, 2013 - Widziałam, że sterczysz tu jak wół przez cały dzień. Wiesz, że nikt tak nie robi? W końcu by cię stratowali. Masz - powiedziała i podała ci kanapkę z jakąś dziwną rośliną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ohmowe Ciastko Napisano Grudzień 21, 2013 Share Napisano Grudzień 21, 2013 (edytowany) -Aż takich tłumów nie było - powiedziałem, magią łapiąc kanapkę. - Dziękuję - powiedziałem i wgryzłem się w nią ( kanapkę ). Edytowano Grudzień 21, 2013 przez PiekielneCiastko Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 21, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 21, 2013 Roślina smakowała słodko i kwaśno jednocześnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts