lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Jesteście tego pewne...? - spytałem, patrząc na obie klacze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Tak. Widzisz wstążkę? Przysięgłam sobie, że przyjaciele zawsze będą dla mnie najdrożsi. - Pinkie podniosła kosmyk włosów ze wstążką. - Ja zawsze pomagam przyjaciołom. Klacze spojrzały na ciebie z uśmiechem. Twi dalej szukała czegoś w książce. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Miło, że uważasz mnie za przyjaciela - odpowiedziałem Pinkie, czekając aż Twilight znajdzie zaklęcie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Jest! Usiądźcie na ziemi. - Twi amknęła książkę, a wy usiedliście na ziemi. Twilight przywołała magię na swój róg, króry zabłysnął. Stuknęła każdego z was w czoło, a pomiędzy nimi wytworzyła się srebrna nić. Potem róg Twi zaświecił jak lampa i dotknęła cię nim. Poczułeś, że spadasz. Nie widziałeś otoczenia, ale czułeś wirujący dookoła ciebie wiatr. Czułeś, jakby to trwało wieczność. W końcu stanąłeś na ziemi. Wciąż byłeś w bibliotece, obok ciebie z ziemi podnosiły się AJ i Pinkie. Jednak nigdzie nie było Twilight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Rozejrzałem się. Biblioteka wyglądała niby tak samo, ale jednak inaczej. Podszedłem do okna i wyjrzałem na zewnątrz. Nic nie było widać przez gęstą mgłę. - Nic wam nie jest? - spytałem Applejack i Pinkie Pie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Nic nie było widać przez gęstą mgłę. znowu? tym razem jednak miałaś rację. - Zaczynam się przyzwyczajać - powiedziała Pinkie. - Nic mi nie jest, ale... gdzie jest Twi? - Głuptasku, nie miało jej tu z nami, więc jej nie ma. AppleJack przekrzywiła głowę, a Pinkie pokazała kopytkiem na torbę leżącą na stole. - Powinieneś to wziąć Grass. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Podszedlem do stolu i wzialem torbe. Otworzylem ja celem przejrzenia ewentualnej zawartosci. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 W środku leżało małe pudełeczko z maleńkimi dziurkami w boku. Nie miało wieczka, ale kiedy chwyciłeś je w kopytawydało z siebie delikatne dźwięki. (coś jak to, tylko bez słów: ) W pewnym momencie ucichły. W torbie leżała też latarenka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Zarzuciłem torbę na grzbiet. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Razem wyszliście z biblioteki. Całe Ponyville było osnute mgłą, tak gęstą, że można było ją kroić nożem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Prawie nic nie widac...Pinkie, o co tutaj chodzi? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Zaraz... - Pinkie patrzyła na mapę. Było na niej Ponyville. - Pinkie... Czy to właśnie zobaczyłaś, kiedy Twilight użyła zaklęcia? - AJ podeszła do niej. - Tak. Czekaj... Skoro Grass mieszka w Cukrowym Kąciku... Powinniśmy się wybrać właśnie tam! Tylko uważajcie! Musimy się trzymać razem i mówić sobie, jeśli coś usłuszymy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Ruszylismy w kierunku budynku. Przez mgle mozna bylo dostrzec niewyrazne zarysy postaci. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Nagle z torby doszedł cię szum, z każdą chwilą narastający. Wyjąłeś pudełko. Wydawało z siebie dźwięk, jakby był tam zamknięty rój pszczół. - O, nie. - źrenice Pinkie się zwężyły. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Pinkie...? - odwrocilem sie szybko. Cos bieglo w nasza strone. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Pomimo, że biegło, nie zbliżało się szybko. Kiedy Grass dostrzegł, co to jest, serce mu prawie stanęło. Powoli, utykając, szedł na nich mechaniczny kucyk. Nie miał lewej przedniej nogi, ani tylnej prawej. Nigdzie nie było widać oczu. Z jego mechanicznej paszczy wydobył się charczący dźwięk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Rzucilismy sie biegiem do Sugarcube Corner. Szarpnalem za klamke. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Robot powoli się zbliżał, a klamka wydała krótkie kliknięcie, które oznaczało, że drzwi są zamknięte. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Dlaczego...- jeknalem. Robot byl coraz blizej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Pinkie pociągnęła ciebie i AJ na tyły budynku. Była tam drabina, ale Pinkie nie zdziwiła się, tylko dostawiła ją do ściany. Na górze był balkon jej pokoju, a drabina zahaczała o poręcz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 Przepuściłem obie klucze, po czym sam wszedłem po drabinie. W uszach wciąż brzmiał mi odgłos, jaki wydawał mechaniczny kucyk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 Kiedy znaleźliście się na górze, usłyszałeś dźwięk syreny alarmowej. Pinkie wciągnęła drabinę i oparła ją o ścianę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Co...co to było?! - spytałem, próbując złapać oddech. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 11, 2013 Autor Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Jakiś potwór... Możemy spotkać ich więcej. - Pinkie oparła kopyto o drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lurasidone Napisano Styczeń 11, 2013 Share Napisano Styczeń 11, 2013 - Krzepiące słowa - powiedziałem, rozglądają się po pomieszczeniu. Wyglądało właściwie tak samo jak je zapamiętałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts