Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Dark wstał i popatrzył się po małej dziurze po lądowaniu. - Cud że jeszcze żyję. Szlak AeroSkrzydła się spaliły w tunelu czasoprzestrzennym. Muszę znaleźć Orange. Po czym wyszedł z dziury z hełmem na głowie z włączoną funkcją wykrywania ciepła ciała. - Orange! Krzyknął idąc obok budynków. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Kiedy znikła z pola widzenia innych kucyków usłyszała znajomy głos. He? Dark? Dark! Gdzie jesteś! Krzyknęła i pogalopowała w stronę dochodzącego krzyku. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Orange myślałem że cie nie znajdę. Powiedział i zasalutował na widok Orange. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Podbiegła do Dark'a Spocznijcie żołnierzu! Co się stało z waszymi AeroSkrzydłami. I gdzie my u licha jesteśmy! Spytała się. I krzyknęła pod koniec. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Mi się wydaje że cofnęliśmy się w czasie i to chyba jest Kryszatłowe Imperium. Powiedział i spokojnie spojrzał na otoczenie. - A i moje AeroSkrzydła się spaliły lub rozpadły w tunelu czasoprzestrzennym. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 *wzdycha*To nie dobrze ciężko będzie nam się przemieszczać jak coś wezmę cię na grzbiet *zaśmiała się* Ciekawi mnie ogólnie jaki jest rok*powiedziała lekko zmartwiona* Po czym rozgląda się po mieście. Słuchaj musimy się stąd ulotnić. Pewnie mieszkańcy albo straże nas widziały a nie chce wiedzieć co z nami zrobią i to jeszcze z takim sprzętem. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Ja myślę że jest rok 2000. Powiedział patrząc na grupkę kucyków z ukrycia. - To chyba jest księżniczka. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Zmartwiła się po czym powiedziała. No to ładnie nas wywaliło ciekawe jak wrócimy bo mi dopalacze się spaliły a tobie Skrzydła się spaliły. Wzdycha poczekamy aż odejdą i uciekniemy gdzieś, albo że masz ochotę z nimi pogadać. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Właśnie nie wiem...Ty wybiesz Orange bo Ty dowodzisz. Powiedział i spojrzał na Orange będą spokojnym. - Grunt to zachować spokuj. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 *wzdycha* Poczekaj tutaj podejdę do nich w razie czego pokiwam ci głową na znak że jest bezpiecznie jak tupnę 3 razy tylnim kopytem uciekaj. Po czym aktywowała swój system obronny i ofensywny. Na ciele Orange ustawiła się lekka zbroja przez którą wyglądała jak robot. Dobra idę. Po czym wyszła z krzaków i podeszła do Cadance(jeżeli wy jesteście oczywista w imperium bo nie czytałem ) Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Dobra poczekam. Powiedział i ukrył się w krzakach. - Jestem w gotowości. Powiedział przez radio. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 nie wiem jak usunąć xD pomyliłem posta:P Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Śmierć pojawił się koło nowo przybyłych do Equestrii. Przyglądał się przez chwilę na tego z czymś na grzbieci po czym powiedział - Hmm...nuda... Po czym zniknął na swoje drzewo. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Kot wychylił głowę i zlustrował uważnie Śmiercia siedzącego na drzewie. Gdyby był kucem, zdziwiłby się. Ale że był kotem... Cóż mogłoby zdziwić kota? Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Śmierć spojrzał na kota swoim bezźrenicowym spojrzeniem i powiedział - A cóż to cię sprowadza na to drzewo kocie? Śmierć wyczarował rybę i pokazał kotu. - Może rybkę ? Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Drzewo jak każde inne, mój drogi. Co mnie sprowadza? Bo widzisz, w podróży czasoprzestrzennej czasem można zabłądzić. Cciałem wrócić właśnie do wtorku wieczorem, żeby ponwnie zjeść kolację i znalazłem się tutaj. To problematyczne. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Śmierć westchnał - Eh...znam ten ból...raz pojawiłem się na urodzinach mojej córki, ale kiedy miała 53 lata. Ale była burda. Po czym Śmierć wziął jakiś patyk i zaczął go łamać na kawałki. Dodał - A może powiesz mi co będzie jutro? Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Jutro będzie dzisiaj. I po jutrze... Zawsze jest dzisiaj, nawet jak jest się w przyszłości. - Powiedział kot. - Jak to jest odbierać komuś życie? - zapytał ze znudzeniem. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Śmierć spojrzał się na kota i powiedział - To jest jak...eee...jedzenie najleszej golonki na świecie która jest nietowja. Zawsze przynosi przyjemność, ale później może nam to popsuć dzień. Śmierć chciał to wytłumaczyć jak najławiej gdyż to nie da się opisać normanie. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Nigdy po zjedzeniu czegokolwiek nie należącego do mnie nie cuzłem się źle. Nudne to musi być. Strasznie przypomina pracę. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 Śmierć zaśmiał się i powiedział - A cóż ty byś robił na moim miejscu? Jestem nieśmiertelną istotą więc bez prawcy bym się nudził. Śmierć wyrzucił połamany patyk i wyjął kosę. Kosa była brudna i niezaostrzona. Śmierć zaczął ją ostrzyć i czyścić. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 24, 2013 Share Napisano Kwiecień 24, 2013 - Phi. Koty też są nieśmiertelne. I wiesz jaka jest recepta na nudę? Nic nie robić, o. - Powiedział i zaprezentował, kładąc się pod drzewem i robiąc nic. Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 26, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 26, 2013 Ruffian usiadła na trawie. Cadence popatrzyła się na siedzących. - O czymrozmawiacie? - Spytała podlatując do Śmierci i kota. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 26, 2013 Share Napisano Kwiecień 26, 2013 Kiedy za uwarzyła jak księżniczka odleciała przez chwilę stała zirytowana gdyż była zignorowana. Więc postanowiła powoli cofnąć się i wrócić do tymczasowej kryjówki. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 26, 2013 Share Napisano Kwiecień 26, 2013 - Co jest Orange czemu się cofasz? Zapytał i popatrzył w stronę grupki kucyków. Link do komentarza
Recommended Posts