[ZAKOŃCZONE]Equestria: Nowe życie (by Wizio)

[Wizio]

- Potem wam opowiem - odpowiedziałem znudzonym głosem.

[Nightmare]

- May we have a problem - powiedziała Rainbow wskazując czarną Celestię. Jej znaczek był doskonale widoczny. Sierp księżyca. Fluttershy pomogła ci wstać, a reszta ustawiła się na przeciwko CC. Jej róg zaczął lekko się jarzyć.

[Wizio]

- Odsuńcie się, a ja to spróbuję załatwić. Nie po to biegłem tutaj kilka godzin, zabijałem strażników i spróbowałem was uwolnić z tego cholernego czaru abyście teraz mi pomagały. Dotarłem sam tak daleko i sam to zakończę - powiedziałem stając naprzeciw Czarnej Celestii.

[Nightmare]

- No, no, no, poradzisz sobie? Jeszcze niedawno leżałeś na tamtym stole prawie bez życia. I mówisz, że mnie pokonasz? Mnie, Nightmare Moon? - CC zaśmiała się.

[Wizio]

- Jeszcze niedawno przeszedłem bez chwili wytchnienia przebiegłem kilka godzin, zabiłem bez emocji twoich strażników i wyzwoliłem je z tego zaklęcia, więc teraz nic mi nie robi różnicy - powiedziałem podchodząc bliżej. - Myślisz, że chowając się za strażnikami to jesteś jakaś wielka? Ci idioci nawet nie mogą zabić głupiego kucyka takiego jak ja. Nawet jak teraz zginę to i tak mi to nie robi różnicy. Chciałem zmienić swoje życie odkąd wyrwałem się z farmy, a ono zmieniło się właśnie w tym miejscu.

[Nightmare]

NMM się wkurzyła. Krótko mówiąc. Nagle zza ciebie wyskoczyła AJ i rzuciła się na nią, waląc ją gołymi kopytami. Rainbow zaczęła kopać czarnulkę po łbie, a Fluttershy wzdrygnęła się. Popatrzyła na nie i podbiegła do NMM.

- Nie wiesz, że nie wolno krzywdzić innych kucyków?! Mogłaś zrobić im krzywdę! - wrzeszczała, używając Spojrzenia, pod którym kopytka NMM lekko się ugięły.

[Wizio]

- Zostawcie ją do Kur** nędzy! - krzyknąłem na wszystkie kuce. - To, że ona jest zwykła zdzirą to nie oznacza, iż wy musicie się tak zachowywać - powiedziałem już spokojniej.

[Nightmare]

- Znajdź elementy Harmonii, gdziekolwiek je ukryła! To jedyny sposób! - krzyknęła prawdziwa Celestia. Powiericzki wciąż okładały NMM.

[Wizio]

Westchnąłem po czym ominąłem tą "zgraję" i wyszedłem z podziemi.(?)

[Nightmare]

Znalazłeś się z powrotem w sali tronowej, a obok ciebie NMM toczyła zażartą bitwę z Powierniczkami.

[Wizio]

- Dobra księżniczko... Jakaś pomoc gdzie mogą one się znajdować, jeśli nie u Twilight w bibliotece.

[Nightmare]

Celestia leżała związana w kącie.

- W mojej sypialni, w zachodniej wieży. - szepnęła.

[Wizio]

Podszedłem do Celestii i ją rozwiązałem po czym pobiegłem w stronę jej komnaty.

[Nightmare]

Po drodze zobaczyli cię strażnicy, ale nie dorównali tobie w biegu, pomimo, że byłeś ranny. Po kilku minutach znalazłeś się w sypialni księżniczki Celestii. W kącie leżała nieprzytomna Luna.

[Wizio]

Rozejrzałem się po pokoju po czym podszedłem do Luny i spróbowałem ją obudzić.

- Księżniczko... nic tobie nie jest?

[Nightmare]

Nie budziła się, a jej oddech był płytki. Pod łóżkiem księżniczki dostrzegłeś błysk światła księżyca odbijającego się od skrzyneczki wysadzanej klejnotami.

[Wizio]

Teraz miałem totalny mętlik. Czy brać elementy i biec do Celesti zostawiając Lunę może i na śmierć czy im pomoc? Byłem zirytowany sytuacją, lecz uklęknąłem przy Lunie i zrobiłem jej resuscytację krążeniowo-oddechową. (usta usta)

[Nightmare]

Luna ocknęła się, ale wciąż oddychała płytko.

- Kim ty...?

[Wizio]

- Wybacz księżniczko, lecz był to jedyny sposób aby cię w obudzić - powiedziałem spokojnie z lekkim rumieńcem. - Teraz jednak twoja siostra potrzebuje pomocy - podszedłem do Elementów po czym zabrałem je i powoli udałem się do wyjścia z komnaty.

[Nightmare]

Za nimi czekali strażnicy.

[Wizio]

Westchnąłem po czym z całej siły kopnąłem ich w buzie tylnymi kopytami.

[Nightmare]

Zachwiali się i runęli na tych z tyłu. Innych poraziła chmura burzowa, która nadleciała od strony Luny.

[Wizio]

- Dziękuje księżniczko - uśmiechnąłem się po czym pobiegłem w stronę sali tronowej.

[Nightmare]

Było tam pobojowisko. AJ leżała na podłodze w kącie z rosnącą kałużą krwi pod nią. Sytuacja Pinkie i Rainbow była podobna. Twilight leżała obok księżniczki, a Fluttershy wciąż mierzyła NMM spojrzeniem. Dawało one niewielkie efekty. Rarity leżała na podłodze przy wejściu do podziemi.

[Wizio]

Odłożyłem elementy na ziemię po czym podszedłem do NMM.

- Słuchaj - powiedziałem twardym głosem kopiąc ją w bok.