[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[KougatKnave3]

Musi być jakiś kurwa sposób, ta bariera nie morze być kurwa idealna. Twilight mówiła o jakiś kryształowych jaskiniach, może przez kopalnie mi się uda dostać do środka.

[Nightmare]

Nagle ktoś stanął na murze. Obok ciebie uderzył promień. Strzeliła w ciebie znajoma fioletowa alicorn.

[KougatKnave3]

- BARDZO ŚMIESZNE WIESZ? MUSZĘ POGADAĆ Z CELESTIĄ, TO BARDZO WAŻNE.

[Nightmare]

- To ty?! - wrzasnęła. Brama po chwili się otworzyła.

[KougatKnave3]

Wchodzę do środka jednocześnie uwazając na zasadzkę.

[Nightmare]

Twi zeszła do ciebie z muru po schodach.

- Skąd ty się tu wziąłeś?! - wrzasnęła i machnęła rogiem na bramę, która się zamknęła.

[KougatKnave3]

- Potrzebuję porozmawiać z Celestią. Mam plan który pomoże nam w wygraniu wojny. I proszę, nie krzycz na mnie.

Edytowano Czerwiec 16, 2013 przez peros81

[Nightmare]

- Dobra... Księżniczka jest w pałacu... - powiedziała i odetchnęła.

[KougatKnave3]

- Choć. Ty też musisz usłyszeć tą informacje - powiedziałem i poszedłem w stronę pałacu.

[Nightmare]

Twilight poszła za tobą. W salii tronowej leżała na kocach Celestia. Cały bok miała pokryty bandażami.

[KougatKnave3]

Podchodzę do niej.

- Witaj Księżniczko. Jak się czujesz - spytałem się zatroskany.

[Nightmare]

- D-dobrze - odpowiedziała osłabionym głosem i spojrzała na ciebie. Raczej nie była uśmiechnięta, ani też zła. Była strasznie smutna.

[KougatKnave3]

Dobra stary, bądź silny. WYTRZYMAJ TO, POWIEDZ JEJ. - Ja przyszedłem po karę.

[Nightmare]

- Nie musisz jej otrzymywać. Nic złego nie zrobiłeś naumyślnie.

[KougatKnave3]

- Ale nie naumyślnie zaplanowałem atak na Equestrie.

Edytowano Czerwiec 16, 2013 przez peros81

[Nightmare]

- Jak sam powiedziałeś, nie zrobiłeś tego naumyślnie. Nie jesteś winny.

[KougatKnave3]

- Moja głowa mówi mi co innego. Ale mam wiadomość. Ludzie zapewne budują portal do equestri, więc nawet jeśli elementy ich wygnają, to i tak tutaj wrócą. Więc mam plan, znam przepis na coś co mi pozwoli zniszczyć ośrodek w którym jest ten portal, ale niestety będę musiał go włączyć ręcznie. Więc proszę, o wysłanie mnie na ziemię w celu zniszczenia portalu, ale najpierw potrzebuje składników na bombę.

Edytowano Czerwiec 16, 2013 przez peros81

[Nightmare]

- Nie budują portalu, gdyż nie mają pojęcia o magii. Żadnego nie zbudowali ai nie zbudują, chyba, że w jakiś sposób posiądą magię.

[KougatKnave3]

- Naszą magią jest Fizyka. I wierz mi, USA może mieć plany portalu, muszę je zniszczyć.

[Nightmare]

- Nie mają portalu. Luna tego pilnuje.

[KougatKnave3]

- Kamień spadł mi z serca. Poza tym, znalazłem słaby punkt armii ludzi. Zniszczcie im składy Alkoholu, wycofają się w ciągu trzech dni. Po zakończeniu wojny, znikam wam z oczu.

[Nightmare]

- Taaa, a ja jestem potulnym misiem - rozległ się za tobą znajomy głos Capo.

[KougatKnave3]

Ignoruje to.

- Czekam na rozkazy księżniczko - powiedziałem.

[Nightmare]

- Rób jak uważasz - powiedziała Celestia. Za tobą rozległ się odgłos kopyt i po chwili leżałeś na brzuchu na posadzce, przygnieciony czymś ciężkim.

[KougatKnave3]

- Dobra. Kto na mnie siedzi?