Kucyki_u_Ludzi: Gdzie...? (by posealor)

[Nightmare]

 - Jasne. Jestem ciekawa, jak ty to robisz. Sama nigdy nie interesowałam się masażem - powiedziała.

[Posealor zwany Pose]

- Wiesz... Pierwszy masaż gratis.

Zachichoałam cicho.i zaczęłam lekko masować jej grzbiet.

[Nightmare]

Ferno uśmiechnęła się i zamknęła oczy, czasami mrucząc jak kot.

[Posealor zwany Pose]

Cały czas masowałam jej grzbiet. Po jakimś czasie spytałam cicho.

- Mocniej?

[Nightmare]

 - Jeśli mogłabyś... - wymruczała.

[Posealor zwany Pose]

Zaczęłam masować nieco mocniej.

- Jeśli masz jakieś życzenia, to mów śmiało.

[Nightmare]

 - Jest idealnie - powiedziała.

[Posealor zwany Pose]

Kontynuowałam masaż. Cieszyłam się, że mimo trafienia do tak dziwnego miejsca, mogłam robić tak dobrze znaną czynność.

[Nightmare]

Mięśnie Ferno rozluźniły się, a pegazica nie przestawała mruczeć.

[Posealor zwany Pose]

Nie przerywałam masażu. Czekałam aż Ferno powie, że już ma dosyć. Po chwili przyszło mi jednak do głowy, że być może to ja szybciej będę miała dość.

[Nightmare]

Ferno dała ci znać kopytkiem, że to już koniec.

 - Wow... Super było - powiedziała, wstając.

[Posealor zwany Pose]

Uśmiechnęłam się do niej szeroko.

- Cieszę się, że ci się podobało. Polecam się na przyszłość.

[Nightmare]

 - Dzięki. Jak wrócimy do Equestri, na pewno będę do ciebie przychodzić. - uśmiechnęła się.

[Posealor zwany Pose]

- Mam nadzieję, że wrócimy... A właśnie, gdzie mieszkałaś, zanim tu trafiłaś?

[Nightmare]

 - W Manehatten, a ty?

[Posealor zwany Pose]

- Ja... No cóż... W młodości mieszkałam w Canterlocie, ale jak wyprowadziłam się od rodziców, to przeniosłam się do Ponyville. Duże miasto nie jest dla mnie.

[Nightmare]

 - Ja nie potrafię już żyć bez nocnego zgiełku jak kołysanki.

[Posealor zwany Pose]

- No cóż... Każdy jest inny. Szkoda, że z Manehattanu tak daleko do Ponyville. Chyba więcej wydasz na dojazdy, niż na masaż.

Zaśmiałam się cicho.

[Nightmare]

 - Pewnie tak... - westchnęła.

[Posealor zwany Pose]

- No ale... Póki co jestem blisko, więc możesz spokojnie korzystać. Umm... Może wrócimy już do kuchni zobaczyć czy już gotowe?

[Nightmare]

W odpowiedzi na twoje słowa rozległ się dźwięk alarmu, a w powietrzu zaśmierdziało spalenizną.

[Posealor zwany Pose]

Na ten dźwięk niemal podskoczyłam ze strachu.

- Och... Co się dzieje?

[Nightmare]

 - Ciasto się przypala - rzuciła Ferno i pobiegła do kuchni.

[Posealor zwany Pose]

Nie ruszałam się z miejsca. Byłam pewna, że cała wina poleci na mnie za to, że ją zajęłam.

[Nightmare]

Po chwili Ferno wleciała do pokoju zadowolona z siebie, trzymając w kopytkach zawiniętych w szmatki blachę z ciastem. Wypiek miał prawie czarny kolor. Pegazica postawiła go na stole.

 - Kto chce ciasta? - zawołała. Wszyscy zaczęli się zbiegać do blachy. Każdy z obecnych prosił o kawałek oprócz Ventress i ciebie.