Skocz do zawartości

Equestria: Ucieczka łowców


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

Szłam dalej, nie wiedząc dlaczego nudziła mnie wędrówka w ciszy a do mojej głowy wpadł dziwny temat rozmowy na który zwykle nie rozmawiałam.

 

 

-Arrow... wiem że to nie najlepszy moment na taki temat ale... Czy ja jestem ładna? -spytałam się patrząc na niego

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 582
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Arrow podniósł brwi w bezgranicznym zdziwieniu. Że też musiał mówić coś takiego swojej najbliższej towarzyszce i przyjaciółce. Nigdy by się nie spodziewał... W zamyśleniu potknął się o jeden ze stopni. Spiralne schody. Księżniczka Luna. Otrząsnąć się... Pegaz skupił się na wspinaczce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dzięki - mruknął Arrow. Położył kawałek metalu na ziemi i przycisnął jednym kopytem. potem zaczął manipulować przy drucie drugim kopytem, aż w końcu chwycił go w zęby i zbliżył się do drzwi. Ze szczękiem wsunął prowizoryczny klucz i skupił się, aby spróbować otworzyć zamek. W końncu usłyszał jak stare, zardzewiałe mechanizmy ustępują. Teraz należało już tylko popchnąć drzwi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metal ustąpił ze zgrzytem, ukazując kucom niewielkie pomieszczenie pogrążone w mroku. Pomieszczenie to było tak małe, że Somada i Arrow musieli się postarać, by się w nim zmieścić. Wszędzie wisiały tu kawałki materiału, choć w ciemności trudno było stwierdzić, czym dokładnie były.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komnata była ciemna i wyglądała... Dziwnie. Było w niej coś przyciągającego.

Sufit nie był sufitem, a otworem na nocne niebo. Miliony gwiazd migotały niczym drobny, lśniący pył. Wszystko było w granatowych barwach. Na tkaninach uszyte były srebrne półksiężyce. Komnata Księżniczki Luny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Od razu czuję się lepiej - mruknął towarzysz. Jakiś czas później drzwi komnaty otwarły się za pomocą magii. Weszła przez nie właścicielka pomieszczenia - wysoki Alicorn o granatowym futrze i falującej, lśniącej grzywie o barwie nocnego nieba. Na głowie miała czarną koronę. Księżniczka Luna. Tuż przy wejściu prystanęła i zaczęła rozglądać się po komnacie.

- Ujawnij się. Wiem że tu jesteś! - powiedziała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...