Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

Pomimo marszu, który wydawał Ci się wiecznością, drogi między Tobą, a wieżą nie ubywało. Co gorsza czułaś już zmęczenie... Straciłaś jakby świadomość co się dzieje. Stawiałaś kopyta, ale nie wiedziałaś po co. Po prostu szłaś. Był to chyba rodzaj obłędu jaki Cię dotknął z racji Twojej obecności w zaświatach. Dostrzegłaś ten fakt dopiero nad krawędzią kanionu... Odskoczyłaś szybko, a za sobą miałaś wieże...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

Mówiłaś jedynie do siebie. Nikt nie słyszał Twoich słów. Towarzyszył Ci kanion i wieża. Możesz sprawdzić co jest w kanionie, jak jest głęboki lub zbadać wieże. Spojrzałaś w stronę tej drugiej rzeczy i dostrzegłaś, że jej wrota są skierowane akurat w Twoją stronę...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaa.... coś mi sie zdaje że do tego kanionu raczej raczej nie powinnam wchodzić... a ta wieża? kur*a nie wiem... - mruknełam. I powoli szłam w kierunku tej wieży... bo co miałam robić? kanion nie wyglądał za ciekawie... moon niema... na celestie... a to wszystko dla dark...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im bliżej wieży byłaś, tym była ona wyższa. Wreszcie stanęłaś pod ogromnymi wrotami. Zapukać, a może od razu wejść? Zanim się zastanowiłaś co lepsze, to drzwi same się uchyliły. W sam raz na Twój rozmiar. Ze środka bił jedynie mrok, ale jak postanowiłaś to zrobiłaś. Przecisnęłaś się do środka, a wrota po chwili same się zamknęły z małym hukiem... Echo uderzenie rozeszło się po całej wieży. Mrok spowił nawet Ciebie. Serce podeszło Ci do gardła, ale po chwili wróciło jak tylko pochodnie same się rozświetliły. Widziałaś jedynie kręte schody prowadzące ku górze. Wysoko ku górze...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędrówka po schodach była spokojna i nawet lekka, w porównaniu do tego co przeżyłaś na pustyni. Pokonywałaś stopień za stopniem, aż wreszcie znalazłaś się na szczycie. Na małym "balkoniku" wewnątrz wieży. Były tam drzwi, a nad nimi dzwoneczek, jakby za szybką...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo pukania drzwi się nie otwierały. Rozejrzałaś się i nic nie dostrzegłaś. Co gorsza, znów miałaś to dziwne uczucie, że grawitacja się zwiększa. Spojrzałaś na dół i to co zobaczyłaś nie było zbyt optymistyczne. Na samym dole wieży, po schodach wchodził kuc w czarnym płaszczu...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł był dobry, gorzej z wykonaniem. Jedynym czarem ofensywnym jaki znałaś, były trzy ogniste kulki. Chwila skupienia i nic się nie stało. Ogień tylko zgasł na szybce. Kuc w płaszczu zbliżał się nie ubłaganie. Był już zaledwie kilkanaście stopni od Ciebie. Śmiało mogłaś powiedzieć, że to może być koniec...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuc stanął wreszcie na "balkoniku" i stał tak przez dłuższą chwile. Jego oddech kroił Twoje uszy. Tak on oddychał, słyszałaś to wyraźnie, jak ciężko rzęzi w jego gardle i jak gwiżdże mu w nosie. Ogier postawił jeszcze kilka kroków do przodu i stał dosłownie nad Tobą. Czułaś to... Nagle się jakby odwrócił i stał zwrócony do drzwi. Mimowolnie spojrzałaś w jego stronę. Wyjął spod płaszcza dzwoneczek i zadzwonił... W odpowiedzi zadzwonił również dzwoneczek nad wrotami. Wejście stało otworem. Szary blask światła zgasił pochodnie i widziałaś, że jest to wieża widokowa... Kuc stanął przy marmurowej barierce.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podeszłaś, a on nawet na Ciebie nie spojrzał. Wrota za Tobą się zatrzasnęły. To cud, że jeszcze żyłaś, ale teraz prowokowałaś kogoś kto opiekował się zaświatami. Jednak Twoja obecność nie robiła na kucu żadnego wrażenia. Był większy, znacznie większy od Ciebie i gapił się w przestrzeń. Głowa ledwo wystawała Ci ponad barierkę. Spojrzałaś w tę samą stronę co kuc. Widziałaś ogromną dziurę w ziemi. Niby była w oddali ale widziałaś jak płynie w niej ogień... Ten ogień spływał przez kanion prosto do tego leju jak po bombie...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuc spojrzał na Ciebie. To był błąd. Tak długo jak Cię ignorował było dobrze, jednak widząc puste oczodoły zrobiło Ci się niedobrze. Teraz jak zauważyłaś, Ogier wciągał, jak pies powietrze. Badał Ciebie. Usta miał zszyte, ale mimo to lekko się rozchyliły i z ran pociekła zielona posoka...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier jednak już nie ustępował. Zbudziłaś potwora. Czułaś jak bada Cię samym węchem. Musiał mięć język jak wąż bo zasyczał. Nie ciekawiło Cię za bardzo jak to wygląda przez zszyte usta.

- Grzesznica... - wycharczał.

Stoisz i czekasz grzecznie na to co dalej zrobi ten ogier, czy zrobisz coś innego? W każdym razie ucieczka odpadała, bo drzwi mógł otworzyć jego dzwonek. Tylko jego...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili zaczęło coś kapać na podłogę. Nierównomierne kapanie tworzyło złowrogi klimat.

- Błąd... - wycharczał znowy. - To... był... błąd...

Z tymi wycharczanymi słowami ogiera, poczułaś ciężkie kopyto na swoim grzbiecie. Z początku delikatnie Cię nacisnęło. Niestety tylko z początku. Poczułaś ból jak tylko mocniej zaczął Cię dociskać do podłogi.

- Ukarana... - ogier bełkotał dalej. - Musisz... być... ukarana...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...