FreeFraQ Napisano Czerwiec 4, 2012 Share Napisano Czerwiec 4, 2012 - Co do pytania... to weteran Star. Nie z takimi "ranami" sobie radziła. Poza tym... powiedz mi... ona poleciała kij wie gdzie... - powiedziałam spokojnie. - Chodź na obiad, śmiało - odrzekłam radośnie otwierając drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 4, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 4, 2012 Morning pokręciła głową. - No dobrze - odparła. Wpadłyście do domu i przywitał was standardowo siedzący na kanapie Frost. Jak zwykle czytał gazetę. Po kuchni krzątała się tylko Fire. Ona nic nie mówiła, widocznie was nie zauważyła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 4, 2012 Share Napisano Czerwiec 4, 2012 - Jak chcesz to zaczekaj sobie w salonie albo chodź ze mną... - powiedziałam spokojnie. - Ja idę spytać się co na obiad. - dodałam i szłam do kuchni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 4, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 4, 2012 Morning zdecydowała poczekać. Gdy tylko zbliżyłaś się do Fire, ta akurat się odwróciła i aż podskoczyła ze zdziwienia. - Woah! - krzyknęła. - Lightie, jesteś już, hej... Myj kopytka, zaraz będą ziemniaki, kotlety sojowe i mizeria. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 4, 2012 Share Napisano Czerwiec 4, 2012 - Ostatnimi czasy wszystkich znajomych tak "zaskakuje" - mruknęłam. - Dobra już myje. - dodałam i odkręciłam kran, umyłam starannie kopytka i dla własnej wygody uzyłam magi żeby sięgnąć po ręcznik. Po chwili wytarłam kopytka i poszłam do stołu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 5, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 5, 2012 Usadowiłaś się wygodnie na krześle, a Morning koło Ciebie. Frost leniwie przysiadł się do stołu, a Fire po chwili podała każdemu porcję do jedzenia i sama się przysiadła. Nikt nie tracił czasu tylko konsumował posiłek... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 5, 2012 Share Napisano Czerwiec 5, 2012 - Emm... mamo, tato, mam wam a coś do oznajmienia. - zaczęłam spokojnie. Zaczerwieniłam się... - ja z Morning... jesteśmy... razem. - powiedziałam strasznie zaczerwieniona, nic nie poradzę to jest wstydliwa dość sprawa... i przytuliłam Star ktora chyba jadła... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Będzie lakonicznie, bo chory jestem i nie ogarniam. ___________________________________________________________ Na Twoje słowa Morning przestała jeść. Spuściła tylko łeb w dół i dała Ci się przytulić. Frost nawet się nie przeją tą sytuacją, tylko jadł w milczeniu dalej. Fire wypadł widelec z kopyta, a jej wzrok musiał utkwić na was. Czułaś to. - Wy nie żartujecie? - spytała zdruzgotana Fire. - To mi się zięć udał, fiu fiu... Daj spokój Fire. - Ale... od jak długo? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - noo... od paru lat... tylko teraz zdecydowaliśmy o tym powiedzieć... - powiedziałam rumieniąc się okropnie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Frost tylko ziewnął, odłożył widelec i wstał od stołu. - Dziękuję za posiłek. Idę na kanapę w pudło popatrzeć. Fire była w niemałym szoku. Nie potrafiła nic więcej powiedzieć. Siedziała z wami przy stole w zupełnej ciszy. Morning drżała. Ona również musiała być w szoku... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 ... to coś złego, że niechcieliśmy tego dalej ukrywać? - spytałam... i pozostałam też w milczeniu... bo co bede gadała sama do siebie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Fire milczała. Wszystkie siedziałyście w ciszy... Upiornej, rozcinającej ciszy... Tą niezręczną sytuację przerwała Moon, która wparowała do was do domu. - Dark jest w szpitalu! - krzyknęła. - Napadli ją. Na to zdanie Frost poderwał się z kanapy i wyskoczył z domu... Fire opadła na krzesło. Na dziś starczyło już jej emocji... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Dobra Morning... chodź szybko do Dark... tutaj raczej nic nie zdziałamy... musze dac mamie czas by wogóle to zrozumiała... - odparłam wesoło do Star. Po czym chciałam już wyjść... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Jakie szybko - mruknęła zszokowana Morning. - Tu trzeba ekspresowo - dodała. Nagle poczułaś jak ktoś łapie Cię i zaczynacie lecieć. Tuż obok was leciała Moon. Po chwili byłyście pod kliniką. O dziwo Frost był przed wami. Wpadłyście do środka i widziałyście jak Twój tato dopytuję się o kogoś w recepcji... Nie trudno było wpaść na to, że chodzi o Dark. Obserwowanie gdzie pobiegnie Frost, zasłonił wam Twój ulubiony doktor... - Witajcie dziewczynki. Czyżbyś Lightie postanowiła mnie odwiedzić? - odparł z uśmiechem... Tym razem trochę mniej irytującym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - A, dzień dobry. Szukamy ciemno bordowej klaczy z czerwonymi a może krwisto czerwonymi włosami, na imię ma Mischievous Darkness, wie pan w której sali leży? - spytałam spokojnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Doktor chwilę stał w zadumie. W tym czasie jego wzrok powędrował gdzieś na sufit. Po tej krótkiej chwili spojrzał na was dość poważnie. - Nie mam pojęcia - odparł z nagłym głupkowatym uśmiechem. - Ale cieszę się, że mogłem pomóc... Zaraz to Twoja kuzynka? A co ona miałaby tu robić? Ten okaz zdrowia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Noo.. podobno została napadnięta... bliska przyjaciółka mnie o tym powiadomiła... no nic dziękuje za chęć tej pomocy, my pójdziemy dalej szukać... -odparłam spokojnie i wyminęłam doktorka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Doktor chwycił Cię, obrócił i spojrzał Ci prosto w oczy. Na jego pysku malowała się teraz pełna powaga. - Było tak od razu. Zaraz się dowiem gdzie co i jak. Morning i Moon na taką reakcje czekały. Frosta nigdzie już nie było. Twój ulubieniec stał przy recepcji i dopytywał... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - no dobra... to czekamy... - mruknełam. - Po wizycie... idziemy na spacer? - spytałam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Ty to k***a beztroska jesteś - rzuciła gniewnie Moon. - Ona może zginąć. Jej słowa brzmiały dość dziwnie... Martwa osoba jeszcze raz umrzeć... Morning stała lekko zmieszana obok was. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - o kur*a... od kiedy ty tutaj stoisz? przecież tutaj ciebie nie było lol... - odparłam zdziwiona. - Może po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy....- odparłam cicho, i zaczęłam milczeć... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Moon tylko westchnęła i sama zaczęła dalej milczeć. Po chwili przyszedł do was doktor. - No dobra... Sprawy nie mają się za ciekawie. Leży nieprzytomna w sali 34 w bloku "R" na pierwszym piętrze. Dostaniecie się tam windą, a potem w lewo do dużych białych drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 - Dziękuje... - mruknęłam i poszłam z resztą do tego "wydziału" w milczeniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Czerwiec 6, 2012 Autor Share Napisano Czerwiec 6, 2012 Minełyście długie białe korytarze i wiele innych sal. Po drodzę spotkałyście kilka pielęgniarek. Wreszcie stanęłyście pod blokiem "R". Teraz już krótka droga do sali 34. Po chwili byłyście już w upragnionym miejscu. W salce było jedno łóżko, a przy nim masa aparatury... i Frost. Siedział przy nieprzytomnej Dark. Miała na pyszczku maską tlenową. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FreeFraQ Napisano Czerwiec 6, 2012 Share Napisano Czerwiec 6, 2012 " matko... niepowinnam jej zostawiać samej..." - pomyślałam i cóz... podeszłam do jej łóżka... - Wiesz coś o jej stanie? - spytałam cicho. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts