Skocz do zawartości

[Ludzie] Dołącz do nas, Zwiadowców...


L'estaca

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 305
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Jacob znudzony tym rąbaniem drewna powiedział

- Nienawidzę tego pieńka...

Po czym walnął z całej siły w niego i ostrze odpadło. Zaczęło odbiło się od ściany i wróciło w stronę Jacoba. Jacob najszybciej jak mógł zasłonił się sztyletem i zamknął oczy. Ostrze siekiery odepchnęło Jacoba. Jacob padł na ziemię i otworzył oczy. Na jego lewej ręce widniała rana, a wszystko inne całe. Sztylet został tylko lekko nagięty, a ostrze siekiery zostało wbite w drzewo. Jacob powiedział tylko

- Auć!

Po czym wstał i wyjął ostrze siekiery i włożył na miejsce. Powiedział

- Później opatrzę ranę.

Jacob oderwał kawałem rękawa i zabandażował ranę po czym wrócił do pracy.

Link do komentarza

No arcydzieła to ja z tego nie ugotuję - powiedziałem do siebie po czym zacząłem z wielką wprawą kroić warzywa i wrzucać do garnka - dobra, będzie - spojrzałem na warzywa mięso i ziemniaki - gulasz z ziemniakami. Porządny i smaczny posiłek - po czym zająłem się mięsem i przyprawianiem gulaszu.

Link do komentarza

Jacob podał Mestii sztylet. Był ozdobiony czaszkami, a ostrze było srebrno niebieskie. Wydawało się że nawet świeci. Jacob powiedział

- Wykonało go dla mnie pewien kowal. Podobno te żelazo zostało znalezione w meteorycie, ale to tylko bajka. Ale czasami umie zaskakiwać. Na przykład teraz wytrzymał atak tego ostrza siekiery chociaż normalny sztylet by nie wytrzymał.

Jacob zmierzył wzrokiem Mestie po czym zaczął znowu rąbać drewno.

Link do komentarza

Wzięła sztylet do ręki i przejechała po ostrzu zrobiła obrót i ścięła drzewo jednocześnie. Sztylet pozostał nienaruszony

-Chyba, nie są to bajki - oddała sztylet i dodała - pamiętaj, używaj go mądrze. To na prawdę wyjątkowy okaz.

Powiedziała i poszła dalej w drodze powrotnej złapała Cienia za ramię i powiedziała niemalże szeptem

-Nie lekceważ obowiązków

Odwróciła się w stronę chatki poszła do kuchni i wyjęła coś z szafki powiedziała pospiesznie do młodego ,,kucharza'' 

-Ja będzie obiad to krzycz. 

Mestia wróciła do Jacoba i podała mu bandaż i po prostu jak gdyby nigdy nic sobie poszła

Link do komentarza

Jacob wziął bandaż i bez słowa zabandażował swoją ranę. Powiedział tylko do siebie

- Skończyłem.

Po czym wbił siekierę w pieniek i usiadł wrzasnął

- Ok! Skończyłem!!

Jacob spojrzał się na słońce po czym jednym ruchem w środku maski pojawiły się okulary przeciwsłoneczne.

Link do komentarza

Mentorka usiadła na drewnianym stołku i zjadła swoją porcję, po czym wstała od stołu i powiedziała:

-Dziękuję.

Skinęła głową do uczniów i weszła do gabinetu, po czym zamknęła go na klucz , nie lubiła kiedy ktoś jej się szwendał po pokoju, a szczególnie ciekawskie nastolatki

Link do komentarza

Jacob nawet nie wstał. Czekał aż reszta grupy skończy jeść.Nie chciał ujawniać swojego sekretu więc od razu wskoczył w krzaki by ta Mestia go nie zauważyła. Miał dość powoli dość że ona pojawia się wszędzie. Powiedział do siebie po cichu

- Jeśli ona tu mnie znajdzie to chyba dostanę zawału mojego mięśnia sercowego...

Link do komentarza

Mestia uśmiechnęła się instynktownie. Nie wiedząc czemu, a przynajmniej uczniowie nie wiedzieli czemu. Poczekała aż wszyscy zjedzą.

-Widzę, że wszyscy skończyli? Teraz udajcie się do swych pokoi na spoczynek. Mordimer będzie gotował, bo mam obawy, że jak ktoś inny się za to zabierze to kilku z nas zniknie bez śladu, aczkolwiek, będziecie musieli się nauczyć. Jutro powiem wam co macie przydzielone. I niech nikt nie waży się po godzinie wyjść z pokoju. Będę wiedziała jak ktoś to zrobi... Poproszę tylko, żeby Jacob nasypał drewna do kominka, tylko nie podpal chaty. Kiedy Idziemy się po kolei myć. pokoje według wskazówek zegara. Beczka z wodą na dworze, wanna również, przed domem. Do jutra!

Link do komentarza

Jacob wylazł z ukrycia i rozejrzał się. Po chwili zrozumiał że Mestii nie ma więc po cichu zakradnął się  się do stołu. Zabrał kanapkę i z olbrzymią szybkością znalazł się na dachu. Powiedział

- Uff...udało się.

Po czym zdjął maskę i zaczął jeść.

Link do komentarza

Jacob zasłonił swą twarz i założył maskę. Powiedział

- Mam nadzieje że nie widziałeś mej twarzy?

Po czym Jacob położył się na dachu. Na szczęście kanapkę już zjadł więc już nie musiał zdejmować maski. Popatrzył się na gwiazdy.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...