Skocz do zawartości

Mroczna Strona [Z][Grimdark][Adventure]


Foley

Recommended Posts

No i się udało! Rozdział 8!

 

Jakieś 8-9 stron zajął, więc dłuższy od poprzednich ;)

Na dodatek miałem ciut więcej czasu na mini-korektę i zrobiłem wcięcia wszędzie gdzie trzeba (zazwyczaj nie robiłem ich przy dialogach ze zwykłego lenistwa). Tak na wszelki wypadek :rbd:

 

 

Po przeczytaniu:

Jeśli zdziwiliście się, czemu rana Dark'a ciągle krwawiła, skoro spędził tam ponad godzinę, uprzedzam Wasze pytania. Przypomnę, że ciągle w jego boku tkwił bełt, a on sam ciągle się szarpał, co powodowało niemożność zasklepienia rany ;)

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocena oczywiście taka jak zawsze - Rozdział fajny. Akcja się rozwija i robi się coraz ciekawiej. Teraz zostało tylko czekać na następny rozdział. 

PS: Fic na konkurs literacki też fajny. Powodzenia w konkursie !  :fluttershy4:

Edytowano przez Gouren
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, przeczytałem.

 

Tendencja wzrostowa się utrzymuje, robi się coraz ciekawiej, pojawiają się nowe wątki i mamy mały impuls w postaci... a, nie będę spoilerował.

Ogólnie: z rozdziału na rozdział jest coraz ciekawiej i lepiej.

 

Czekamy na więcej :yay:

Edytowano przez bester
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział 9

Myślę, że opłacało się czekać. Prezentowany fragment ma aż 10 stron! :twilight7: Chciałem zrekompensować, to że byłem niesłowny ( :crazytwi:)

 

No i oczywiście mile widziane komentarze, opinie czy dyskusje dotyczące fanfic'a :rbd:

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wyłuskałem trochę czasu na przeczytanie nowego rozdziału. (Ach ta piękna sesja i egzaminy - sesjo spłoń....)

 

I tak:

 

Jestem naprawdę pod wrażeniem. Foley z rozdziału na rozdział coraz bardziej nam się wyrabia i pisze coraz lepiej. Wprowadzenie do rozdziału niesamowicie mnie urzekało. Jednak, jest tam małe ale:

 

Powoli zapadał zmrok, księżyc rozpoczynał swoje panowanie na bezchmurnym niebie, wśród gwiazd. Wiał lekki wiatr, ledwie szeleszcząc gałęziami przydrożnych drzew. Tańczył wśród liści, delikatnie ocierając się o nie, niczym tulący się kochankowie.

 

Piękne, zakrawające na poetyckie opisowe wprowadzenie, no coś świetnego, wyobraźnia się raduje...

 

Było dosyć chłodno, powietrze było wilgotne.

 

... jakby mi ktoś przyjebał encyklopedią... to zdanie tak tam cholernie nie pasuje, tak razi, kategorycznie do zmiany. Wiesz ile moja wyobraźnia zbierała się z podłogi po tym trzepnięciu? Znaj litość...

 

Przechodząc do samego już rozdziału. Jak wspominałem, tendencja wzrostowa utrzymuje się, ten rozdział tylko to potwierdza i to jeszcze w jakim stylu. Mamy mały zwrot akcji, pełne zaskoczenie, i rozpoczęcie nowych poszukiwań. Ciekawie i wciągająco.

 

Cóż, wyrosła poważna konkurencja, trzeba się zabrać za siebie :twilight6:

Edytowano przez bester
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz mi jeszcze...

...czy z opisu rany nogi RD dało się to wyobrazić? Bo generalnie dobry opis to taki, dzięki któremu czytelnik może sobie coś dokładnie wyobrazić. A że było to bardziej medycznie niż obrazowo, nie wiem jaki był tego odbiór...

A co do zaskakujących zwrotów akcji, to wierz mi, że u mnie zawsze tego pełno :twilight7:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniało mi się o tym wspomnieć.

 

Owszem, opis jest naprawdę obrazowy, przyznam, że zaskoczyła mnie jego szczegółowość. Oczywiście, można było tam dorwać atlas anatomiczny i wypisać kilka ciekawych nazw, ale na potrzeby FF, jest tego aż nadto :twilight4:

 

Jak już wspomniałem, zaskakujesz mnie coraz bardziej :MJTQO:

Edytowano przez bester
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:ohmy: Damn... Przepraszam, zapomniałem! :twiangry:

Byłem tak zaganiany, że zapomniałem go ukończyć, bo 3/4 siedzi już od soboty... Postaram się jutro :twiblush2:

 

 

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Tak jak obiecałem- Rozdział 10 ukończony.

 

Może nie zbyt długi, ale zbliża się lato, a wtedy będzie więcej czasu na pisanie. I mam nadzieję, że więcej weny :evilshy:

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i rozdział krótki, ale nie zawiodłem się na nim. Ciekawiej niż w poprzednich rozdziałach, kilka zwrotów. Skondensowana treść, mi pasuje.

 

Ale i tak się przyczepię:

O ile fabularnie wykres leci w górę, tendencja wzrostowa jest, o tyle pisarsko dla mnie jest nierówno. W poprzednim rozdziale mieliśmy naprawdę super wstęp, genialny opis na początku rozdziału, potem akcja wiadomo, przeplatana opisami, przeżyciami. Ładnie. I teraz, mamy kolejny rozdział, jest dobry, ale na tle tych świetnych wypada blado... opisów mało, emocji też coś mało... nie umiem tego jednoznacznie określić. Cały FF bardzo mi się podoba, Foley podaje go w przestępnej formie, czekam co będzie dalej, ładnie wprowadza zwroty akcji, zaciekawia, naprawdę duży plus. Wiem, że umiesz pisać, ponieważ pokazałeś to wcześniej, wiem, że umiesz zrobić świetne opisy, ładne wprowadzić w akcję, ale nie zawsze utrzymujesz ten sam poziom. Dobry rozdział wypada trochę słabiej na tle tych świetnych i można odnieść wrażenie że tendencja spada, kiedy ta się utrzymuje albo rośnie.

 

Do rozważenia przez autora. Wiem, że umiesz pisać, więc zachwycaj nas dalej :twilight4:

 

Tak, jestem bezwzględny, objadę każdy FF :crazytwi3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozdział jak każdy, czyli fajny. Chociaż akcja chyba robi się coraz ciekawsza. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział ! 

PS: Kiedy można się spodziewać następnego rozdziału ?

Edytowano przez Gouren
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uch... tu mam dylemat...

W gruncie rzeczy, świetna fabuła i wydarzenia... z drugiej... no ta cała konstrukcja...

Nie żebym miał z tym problem - odczytać odczytam, ale no aż po oczach bije. Napisałbym "Ściana płaczu", ale to błąd. Dialogi - to lubię, bardzo lubię - ale dialog też ma opis, więc jest plus... gorzej, że to jest tak rozlazłe po całym ekranie...

Miałbyś doskonałą konstrukcję, gdyby była pisana standardowo - jak wszystkich.

Za fabułe - 5

Za konstrukcję FF - 2+

A ZA NIEDBALSTWO - PAŁA!!!!

Żartowałem ;3

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no tak! Początek jest jeszcze pisany á la Foley :fluttershy4:, bo od któregoś tam rozdziału jest już w "normalne" wersji. W sumie to mógłbym przerobić i te pierwsze rozdziały, bo widzę, że nikt nie lubi tekstu na całym ekranie :flutterblush:

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prezentuję Wam Rozdział 11

Myślę, że nadrobiłem trochę brak opisów z poprzedniego.

 

Po przeczytaniu i skomentowaniu:

Na pewno już przeczytałeś i skomentowałeś?

Jeśli tak, to możesz to przeczytać:

Jeśli kogoś zaskoczyła Rarity to przyznaję, że się na nim zawiodłem. Dawałem kilka wyraźnych znaków, że będzie to ona...

 

A tak z innej beczki. Czemu zbroje żołnierzy Barbed'a są czerwone? A co przypominało Wam jego przemówienie?

 

Komunistę ;) Brakowało tylko "For mother Equestria, comrades!" :lol:

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...