Skocz do zawartości

Męskość ważna rzecz.


Chora

Recommended Posts

Dzień dobry cześć i czołem. Założyłam ten temat aby poruszyć bardzo ważny temat. Ostatnio widuje coraz bardziej dziwnych ludzi na ulicy. Jakieś skejty czy metale, i jedni i drudzy wyglądają niechlujnie. Niech ktoś mi wytłumaczy jak można chodzić w opuszczonych spodniach, aż do kolan albo w tych kajakach zwanych glanami?? Wytłumaczcie mi to bo ja tego nie pojmuje.

 

Acha jeszcze zapomniałam dopisać że chłopaki powinni chodzić w rurkach bo są w tedy sexy. Najlepiej jakby jeszcze do tego golili intymne miejsca.

W rurkach?  :rd5:

 

Tyle mam do powiedzenia na temat rurek. Jedyne rurki jakie lubię to te z kremem. A tak na serio:

 

1. Higiena to podstawa

2. Ubieraj się tak, aby czuć się komfortowo dla samego siebie. Nie innych. 

3. Dziękuję za uwagę

 

EDIT. W połowie pisania posta wyskakuje komunikat - "30 nowych postów"  :lolface:  Troll to troll, ale musiałem dać Bendera. Niech się pośmieje. 

  • +1 1
Link do komentarza

Troll'd so hard.

Jednakże odnośnie samego ńjóejdżu i tym podobnych:

- "Męskie Rurki" [O ile jakiekolwiek mają prawo tak się zwać] to najgorszy możliwy wybór. Niedość, że wyglądasz jak po powrocie z warsztatów Anny Grodzkiej, to jeszcze wywołują bezpłodność.

- Nie widzę sensu w tej całej zajawce na kąwersy, wansy, martęsy i inne drogocenne śmiecie. W tej chwili wymuszono na człowieku myślenie "500 zł za trampki to mało". Im więcej słegu na człowieku, tym większy szacunek. Kiedyś takowy zdobywało się latami. Dzisiaj wystarczy mieć metkę "Converse" i nagle "from zero to hero".

- Dzisiejsze dziewoje [mężczyźni niestety również] spadły o kilkanaście pięter w intelekcie. Te buty, spodnie, czapki... "Bo słeg"...

- Kiedyś facet dbał o honor, wygląd, rodzinę. Dzisiaj dba o wygląd i właśnie nasz kochany "słeg". Z czasem pewnie zapomni czym jest porządna ustawka, bo będzie zajęty "szukaniem odpowiednich rurek do jego wansuf". Czyżby te 20 lat aż tyle zmieniły?

Tracę wiarę w ludzi z dnia na dzień. I żeby było śmieszniej, w moim środowisku wszyscy od słegu cannot into poprawna polszczyzna. Cóż za ironia.

Raz nonsensopedia napisała:

 

 

Po co mi mózg, skoro mam dres!

Dzisiaj działa to mniej-więcej tak samo.

Thorze, czemu?

--------------------------------------------------------------------

Skoro już lud chwali się swymi włosami:

Ciemny blondyn z falowanym włosiem za kark pozdrawia. Strasznie to gęste, ale swój urok ma. Na lato i tak pozbywam się max. 1/4 wszystkiego, bo odrasta po dwóch miesiącach.

Link do komentarza

ja i tak chcę sobie zapuścić. I tu pytanie do was: Czy muszę chodzić do fryzjera żeby mi jakoś to specjalnie podcinał czy po prostu nic z tym nie robić? Bo kumpel mi coś tam gadał, że trzeba co jakiś czas podcinać czy coś...

Ok, powiem tak. Wiele nie pomogę, ale na 99.999999% tak. Swego czasu dopadł mnie leń straszliwy i odkładałem wizytę u fryzjera na zasadzie "a jutro pójdę". Gdy zauważyłem że mogę "baki" zakładać za uszy poczułem się dziwnie... Jak Pegasis :lunaderp:  A i to coś co tuż po wytarciu wyglądało jak włosy po porażeniu piorunem ... nie to nie dla mnie. 

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...