Adm1RED Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Adam chodził sobie tu i tam bez celu, i nie chciał narazie do nikogo podchodzić więc poszedł niedaleko polany i usiadł pod jednym z rozłożystych drzew i wyciągnął bardzo czerwone jabłko i zjadł je po czym zaczął patrzeć w niebo. (noc czy dzień?) Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 1, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (Adam, jabłko ) Link do komentarza
Adm1RED Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (Tak jabłko, a kto powiedział że wampiry to tylko krwią się żywią? ) Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (edytowany) Imię: Delois Alfa Kona Rasa Zmora Historia: Delois jak połowa zjaw była człowiekiem, bardzo podstępną, wredną, nieciekawą osóbką. Kradła mordowała, jej los został jednak przesądzony została skazana na śmierć w torturach... Lecz był jeden mały szczegół Delois jako złodziejka ukradła wisiorek który ją przeklną będzie ona żyć wiecznie bez ciała, błądząc bez celu po tym świecie. Delois bo zmarła w torturach na jej głowie było narzędzie które ją zabiło, wielki tasak. Od dawna już krąży po tym świecie szuka jej przeznaczenia. Wiek : 1924 lata ( razem z latami życia) ( zmarła w wieku 22 lat) wygląd: Długa czarna podziurawiona suknia do kostek, Tasak w głowie, krótkie czarne włosy zakończone delikatnym brązem, blada cera, wychudzona, często trzyma pół przezroczysty nóż, ostre kły Umiejętności: Przenikanie przez rzeczy, Szybkiego poruszania się, po prostu umiejętności ducha >< Edytowano Czerwiec 1, 2013 przez emili878 Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (Eh, coś ci chyba podanie nie wyszło :3) Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (xD poprawka !) Link do komentarza
Adm1RED Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Patrzył spokojnie na wszystkich, wyglądał jakby wiedział że zaraz coś się stanie. Siedział i mówił coś pod nosem, ale nikt tego by nie zrozumiał. Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 1, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (chodziło mi o Adama, Ewę i jabłko, ale dobra) Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 1, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (edytowany) Zza mnie wyjechał wyjechało jakby moje przeciwieństwo; Kobieta z blond włosami, skąpo ubrana, wampir. Miała czarne skrzydła i oczy. Jechała na czarnym bardzo odważnym i niesfornym koniu. Miała białą suknię. Twarz taką samą jak ja tylko, ze bez wyrazu, jakby otumaniona przez narkotyk lub jak zombie. Miała długie naostrzone kły, widać, że jej charakter też raczej był bardziej na NIE. (Tak dla porównania ja mam czarne lub czerwone włosy <Vel jak każda kobieta ma kompleksy >, długą zwykle czarną suknię, białe skrzydła, krótkie, na ko tępe kły, Konia ma białego, płochliwego, ale grzecznego. Jej oczy są białe, a jej twarz ma wyraz xD) Edytowano Czerwiec 1, 2013 przez Bećka Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 - Coraz więcej ludzi, coraz mniej akcji... Coraz nudniej. Nie na to liczyłam... - poskarżyła się cicho Zmora. Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 1, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Wjechałam z siostrą na polanę. -Posłuchajcie! Byłam u czarnych i nie wynikło z tego nic dobrego. Byli wściekli, powiedzieli, ze natrą na nas w następnym tygodniu (uznajmy, ze jest sobota). Udało mi się ściągnąć moją siostrę Rebekę i mojego brata, którego chyba przedstawiać nie muszę... Są dwie opcje. Uciekamy, albo walczymy... Koniec kazania (uznajmy, ze wszyscy niezależnie od położenia to słyszeli) Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Violetta odeszła od Jacoba przysłuchując się Vel. Nie mogła oderwać wzroku od jej siostry. Podeszła do wampirzycy (w sensie do Vel ) i spytała -Skoro mamy do wyboru dwie opcje, to jak zdecydować, którą wybrać? -spytała. -Przecież zapewne część nas będzie chciała walczyć, a druga cześć uciekać. Połowa nie da rady walczyć, tak samo jak połowa nie ucieknie za daleko... Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 1, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Mumia podniecona skakała z nogi na nogę i podbiegła do Rebeki -Zobacz Rebecia! To legenda! To ŚMIERĆ!!!! Zawsze chciałem pana poznać! ~~~~ Rebeka spojrzała na kawałek papieru w napisem -Gratulacje - po czym zmierzyła wzrokiem słynną ,,śmierć''. Nie zły okaz - pomyślała. - Dobry... - powiedziała z małym zainteresowaniem i zeszła z konia który zaczął się szarpać. Ona zdjęła mu uzdę i powiedziała mroczym tonem - Nerw, tylko masz być grzeczny. ~~~~ Podeszłam do Jacoba i szepnęłam -Albo cię nienawidzi, albo jej się podobasz. Po chwili usłyszałam pytanie ze strony Violetty -No cóż, właśnie dlatego wam to mówię, trzeba podjąć słuszną decyzję. Jeśli wybierzemy walkę, możemy stratować kilku ludzi naszych, ale jeśli zbierzmy wystarczającą ilość mocy, osoby silniejsze mogłyby walczyć, słabsze pomagać rannym, a dysponujący mocą zrobić barierę i walczyć, a duchy itp. - spojrzałam z ukosa na zmorę - mogłyby iść na zwiady, bo i tak przez broń przenikną, a stać się mogą z resztą niewidzialne, jeśli uciekniemy, ja moja siostra i brat pójdziemy zabić woda czarnych, a wy uciekniecie, ale jeśli ich nie pokonamy, oni będą nas szukać, a kiedy znajdą wymordują... Jeśli pokażemy im chociaż, ze jesteśmy silnie, będziemy mieli spokój na co najmniej 5 lat, a jeśli ich wybijemy to wiadomo Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Violetta uśmiechnęła się mimo woli. -Miejmy nadzieję, że walka okaże się słuszną decyzją -spuściła głowę. Spojrzała na morze. -Kolejna walka... kolejne ofiary -powiedziała w myśli a po jej policzkach popłynęły łzy. Nie chciała, aby ktoś je zobaczył uciekła w stronę plaży. Biegnąc szlochała niczym małe dziecko. Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Violetta trzęsąc się cała uklęknęła na plaży. Drżącą ręką wytarła łzy spływające po policzkach. Starała się uspokoić, ale niestety nie mogła. -Dlaczego? -spytała samą siebie szeptem. Zaczęła cicho pochlipywać. Nie chciała, aby ktokolwiek zauważył jej zniknięcie. -Wolała bym sama umrzeć... -znów szepnęła do siebie i ponownie zaczęła płakać. Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Violetta spojrzała na niego. -Dlaczego za mną przyszedłeś? -spytała drżącym głosem nie odrywając wzroku od piasku. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Z ciemności wyłoniła się zmora. Blada, czarnowłosa, z tasakiem w głowie - Witajcie. Powiedziała z nutką irytacji w głosie.- Widzę ,że nie jestem tu jedynym potworem. Przymknęła oczy i powiedziała - Mamy Zmorę ( mnie), wampira ze skrzydłami, Kosiarza (Jacob'a), Kotołako-wampira (Violetta), Magika aniołka, wilkołaczka ( Loce), kolejną zmorę(Nocturne) , jakąś dziwną kreaturę zgaduje ,że połączenie kotołaka i wilkołaka(Sophie) , Wampirka (Adam). Delois zamyśliła się- To chyba nie ten sam kosiarz który mnie zabrał. Delois podrapała się po głowię - Na pewno się nie znamy Panie Jacob? Popatrzała na niego pusto. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Loca obudziła się dysząc. Wciąż miała łzy w oczach. - To tylko sen. To tylko sen... Mówiła sama sobie nie dowierzając. Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 I jeszcze ja. Kolejna kreatura. Do usług, wampiro-wilkołak (umiem się nawet zmieniać w niewielkiego wilka ze skrzydłami nietoperza), magik i koneser dobrej wiewiórki *oblizuje wargi*. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Zmora. Kolejna zmora, ale różna od niej. Nocturne miała nadzieję, że nie będzie to konkurencja, jeśli chodziło o sny... Były tylko jej. Żeby móc wykorzystywać umiejętności, musiała mieć energię... A tej nigdy za wiele. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 (edytowany) - Smacznego, ja nie jem od ostatniej godziny życia gdzieś z 1900 lat minęło. Powiedziała swoim wkurzającym tonem. - Szczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o wampirach - wilkołakach chociaż dużo widziałam.. Popatrzała na kreaturę. - Ja nawet trzymać przedmiotów nie mogę. Po tych słowach przełożyła rękę przez ziemie. - Chociaż mogę coś zjeść podczas snu zjawy mogą wypić człowiekowi krew. Delois uśmiechnęła się złowrogo Edytowano Czerwiec 1, 2013 przez emili878 Link do komentarza
kotekipiesek Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 moja jest niesmaczna ale mogę ci upolować wiewiórkę do wyssania :3 Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 - słuchasz mnie? Spytała z zdenerwowaniem w głosie- ona musi spać ,żebym mogła wyssać jej krew nie mogę tak po prostu wysysać krwii Delois włożyła rękę w ziemie żeby wyczuć wibracje czy ktoś jest w pobliżu. Niestety nic nie wyczuła ( oprócz istot obok niej >.<) Wytarła swoją sukienkę. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 1, 2013 Share Napisano Czerwiec 1, 2013 Loca ze łzami w oczach podeszła do nich. Nagle przybrała pokerową twarz. - Co tam... Szepnęła. Link do komentarza
Recommended Posts