Skocz do zawartości

Zabawa: Przesłuchania Pinkameny


Lemuur

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 101
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Po tym jak przez przypadek byłem świadkiem sceny, której miałem nigdy nie zapomnieć. Cóż, wróciłem do domu załamany. Przeleżałem kilka godzin gapiąc się w ścianę i rozmyślając nad tym co teraz ze sobą zrobię. Postanowiłem, że pogadam z nią. W końcu cóż miałem do stracenia? Podszedłem pod jej pokój w akademiku. Otworzył mi jej współlokator, pomarańczowy jednorożec. Powiedziałem mu, że szukam Jej. Powiedział, że poszła się przespacerować nad jezioro po tym jak Thunder odprowadził ją godzinę temu. Pognałem tam jak najszybciej, gdyż powoli robiło się ciemno. Nie szukałem jej zbyt długo, siedziała samotnie na molo spoglądając na wiszący na nieboskłonie księżyc. - Cześć. - powiedziałem. Park był wyludniony, tak więc nie zdziwiłem się gdy lekko podskoczyła na dźwięk mojego głosu. - Cześć. - odpowiedziała, lekko uśmiechając się. - Co tutaj robisz? - zapytała. - Chciałem po prostu chwilkę z tobą porozmawiać. Ja... - urwałem. Właściwie nie myślałem co mógłbym jej powiedzieć. - Tak? - uniosła pytająco brwi. - Podobno jesteś z w związku z Thunder Weavem? - wypaliłem. - Tak, to coś złego? - - Nie, znaczy nie chcę cię urazić, jednak wiesz jaki on jest. Porzuci cię gdy tylko jego wzrok spocznie na innej atrakcyjnej klaczy... - Skrzywiła się lekko, po czym odpowiedziała gniewnie: - Niby czemu miałoby cię to obchodzić, że rujnuję sobie życie? - - Bo... Mi na tobie zależy... - wymruczałem wbijając wzrok w ziemię. Zapadła cisza, którą po chwili przerwał jej śmiech. Ten za którego kiedyś mogłem dać sobie obciąć kopyto teraz jedynie uderzał szyderczo w mą duszę. Zabolało. - Naprawdę myślałeś że ty i ja... Że moglibyśmy być razem? - W mym sercu wezbrała wściekłość. Nie myśląc zbyt racjonalnie warknąłem: - Rzeczywiście byłem idiotą, myśląc o związaniu się z taką dzi**ą! - Uderzyła mnie na odlew w twarz. Wykrzyknęła gniewnie: - Byłbyś ostatnim kucykiem w Equestrii z którym mogłabym się związać. Wiesz co Thunder jest cudowny. Założę się że nie byłbyś choć w połowie tak dobry jak on. - uśmiechnęła się kpiąco i zamachnęła się aby zadać kolejny cios. Zatrzymałem jej uderzenie, zanim zdążyło dosięgnąć celu. - Może i nie. - powiedziałem trzymając jej kopyto w żelaznym uścisku. W mej duszy zaczęło rodzić się coś mrocznego, coś czego żałowałem potem do końca życia. Wycedziłem wolno: - Za to, interesuje mnie ile wytrzymasz, zanim będziesz mnie błagać o litość... Próbowała wyrwać się, jednak trzymałem ją mocno. Przycisnąłem ją do ziemi i ogłuszyłem podniesionym z ziemi kamieniem. Przeciągnąłem jej ciało do stojącego nieopodal niewielkiego magazynu. Mieli tam parę przydatnych rzeczy. Liny, parę noży... Wytrzymała trzy godziny... Jej zmasakrowane zwłoki wrzuciłem do jeziora. Zmyłem z siebie krew i wróciłem do domu. Przed oczami wciąż stawały mi obrazy z minionej nocy. Nie mogłem tego znieść.Wymiotowałem parę razy. Resztę dnia spędziłem szlochając w poduszkę i modląc się, aby te wspomnienia okazały się złym snem. Nie wiedziałem ja mogłem zrobić coś tak potwornego, jak mogło mnie opętać coś takiego. Nie mogłem spać, nie mogłem jeść ani pić, nie mogłem przestać myśleć o tamtej nocy. Jej ciało znalazł jakiś nurek po paru dniach. Oczywiście śledczy skojarzyli że mogłem ją widzieć, jednak powiedziałem tylko, że jej nie znalazłem i wróciłem do domu. Nie miałem odwagi powiedzieć im prawdy. Nie mieli dowodów, zostawili mnie. Potem przyszedł Thunder Weave. O mało nie pobił mnie i nie zniszczył mi mieszkania, oskarżając mnie o tamtą zbrodnię. Czułem do siebie coraz większe obrzydzenie, jednak nie powiedziałem mu prawdy. Oto moja historia Pinkameno. Przyszedłem z nią do ciebie, teraz zdecyduj co ze mną zrobić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...