Skocz do zawartości

Moja Mała Incepcja - Dyskusje o sesji


Ever3Tree

Recommended Posts

Ever, powiedz ty mi szczerze, czy istnieje jakiś powód, dla którego potrzebne jest kolejkowanie?

Bo jakby się spojrzeć, to niektórzy pojawiają się na forum w godzinach weźmy na to porannych, gdy większość siedzi tu w nocy, i przez takie osoby sesja może stracić na akcji. Ja bym tam był za tym, żeby to zmienić - wszak nie każdy chce czekać, aż ktoś pojawi się i napisze coś rano, by wieczorem móc napisać jeden post.

Edytowano przez PiekielneCiastko
  • +1 1
Link do komentarza

Co z obrażeniami we śnie? Czy tak jak na filmie ten kto został postrzelony ma zwyczajnie przesrane, czy może będziemy mogli się leczyć? (Mam na myśli leczenie przez "wyśnienie" uzdrowienia, a nie umiejętności strategiczne, jak np. talent Scyche do operowania.) Czy gdy ktoś umrze w niższym poziomie, obudzi się na wyższym? Co, jeśli ktoś zginie na pierwszym poziomie? Co z dorabianiem części do cyborgów? Czy mogą być wyśnione tak jak zwykłe przedmioty, czy przez stopień skomplikowania muszą być zrobione przez znawcę, ale powiedzmy możnaby wyśnić półprodukty i narzędzia?

Na pewno rany odniesione na wyższym poziomie będą mieć wpływ na nasze projekcje na niższym poziomie, jak w filmie, ale powyższe sprawy dalej są nieco niejasne, stąd moje pytania. IMO niemożność uleczenia się przez zwyczajne skupienie na posiadaniu naprawionego ciała, uważam za awykonalne TYLKO jeśli ból jest tak duży, że uniemożliwia skupienie, albo dana osoba ma bardzo słabą wolę, zapomniała że to sen etc. etc. Choć to tylko moja opinia.

 

Aha, czy jeśli możliwe będzie wyśnienie uleczenia, to czy będzie to mógł to zrobić inny kucyk, niż ten któy sam jest ranny? Inaczej - czy istaniałaby w tym wyłącznie samoobsługa?

 

@ UP: Ciastko dobrze mówi, polać mu! <wylewa mu herbatę z tęczowego kubka na buty> A serio, to ta kolejka niszczy sesję, Tree. Doriltto, np. w ogóle dzisiaj nie był na forum. I co, mamy z tego powodu czekać na to, aż łaskawie przyjdzie za dwa dni i napisze cztery zdania, tak żeby inni mogli rypnąć eseje, które napisali już dzisiaj po południu? Nie, Tree. NIE.

 

Proponuję, aby kolejkę zaczynał jakiś gracz, (u mnie to chyba będę ja) ale aby inni mogli napisać kiedy chcą, byleby jeden post na kolejkę. A osoba rozpoczynająca (lub Ty, jako MG) czekałaby na wszystkich aż się wypowiedzą. To tak. Moglibyśmy wtedy nie czekać na maruderów, kiedy mamy pomysły. A przynajmniej byłoby to, moim zdaniem, znacznie strawniejsze.

 

Edit: Właśnie spojrzałem na status Dorillto. Ma szlaban na kompa. I co my mamy teraz zrobić z tą kolejką, hm?

Edytowano przez Hilianus
Link do komentarza

Poza tym, zastanawia mnie jedna rzecz... czy przypadkiem w razie gdyby jakaś postać zrobiła TAKĄ interakcję, która musowo wymagałaby interwencji MG, to nie powinniśmy umówić się "ok, teraz zrobiłem zamieszanie, nie wiem dokładnie co się stanie. Niech Dżewo się wypowie!"? I co,  jeśli to będzie w środku kolejki, a będzie istotne?

 

WIem, przynudzam nieco z tymi ustaleniami, ale chcę aby wszystko mogło iść płynnie bez zastanawiania się "a czy tak można?". Dlatego sugeruję takie rozwiązanie:

- Kolejkę wypowiedzi zaczyna jedna, ustalona osoba, chyba że po ostatnich wydarzeniach jakaś postać musi napisać swoją gwałtowną reakcję - wtedy umawiamy się, że będzie pierwsza, a osoba zwykle zaczynająca - druga.

- Kolejkę kończy post MG (lub nie, jeśli tylko gadamy i gadamy, wtedy po prostu informuje nas że gramy dalej).

- W trakcie kolejki każdy z uczestników (poza zaczynającym i ewentualnie tym, który się "wepchnął", wczejśniej jednak ustalając to z resztą graczy) może wypowiadać się w dowolnej kolejności, ewentualnie rezerwując sobie następną wypowiedź ---> "teraz koniecznie muszę być ja, plis plis plis!" (w granicach zdrowego rozsądku - jak nie napisze nic przez powiedzmy dobę to inni też mogą pisać. "sorry, stary")

- MG może wciąć się w dowolnym momencie gdy uzna za stosowne, ale gracze mogąteż go zsummonować, jeśli uznają że ich akcja wymaga jego opinii.

- każdy gracz ma jeden post na kolejkę, MG - ile chce, ile trzeba.

 

No, to raczej kompleksowa koncepcja na kolejnosc osób w sesji... dość rozsądna (IMO), oparta na kooperacji, a nie sztywnych regulaminach, choć parę zasad regulujących jest. Co o tym sądzisz, EverTree?

Link do komentarza

+ moje pytanie jeszcze:

czy teraz mamy taką kolejkę "zerową" czyli gadamy do ustalenia składu, poznania się i zebrania do kupy drużynami, żeby móc spokojnie przeszukiwać szpital, czy od razu ruszamy z kopyta (he he, suchar, wiem) i każdy po jednym poście, nagle magicznie kochamy się, oddalibyśmy za siebie życie i dzielimy się ostatnimi kanapkami jak papużki nierozłączki?

Link do komentarza

Ever, powiedz ty mi szczerze, czy istnieje jakiś powód, dla którego potrzebne jest kolejkowanie?

Bo jakby się spojrzeć, to niektórzy pojawiają się na forum w godzinach weźmy na to porannych, gdy większość siedzi tu w nocy, i przez takie osoby sesja może stracić na akcji. Ja bym tam był za tym, żeby to zmienić - wszak nie każdy chce czekać, aż ktoś pojawi się i napisze coś rano, by wieczorem móc napisać jeden post.

Leo+Sims.png

 

Jako, że odnośnie kolejkowania pojawiło się kilka głosów, odniosę się tylko do tego cytatu i nie będę już niepotrzebnie dodawać pozostałych postów dotyczących zagadnienia. Otóż z mojej strony wygląda to tak: kolejka zapewnia mi przede wszystkim porządek w waszych wypowiedziach (niby nic, ale przejrzyściej wtedy to wszystko wygląda), pozwala to też na uniknięciu sytuacji, w której trzej userzy piszą jednocześnie swoje posty i wklejają w odstępie kilku minut. Po czym okazuje się, że nikt nie widział postów innych i teraz muszą wszystko edytować, aby uwzględnić słowa wypowiedziane przez innych oraz ich akcje. Przede wszystkim zaś kolejka zapewnia motywację do napisania posta. Ostatnim razem prowadząc multisesję rzuciłem hasło "gracze mają tydzień czasu od ostatniej odpowiedzi Mistrza Gry na napisanie swoich postów". W domyśle miało to pozwolić im właśnie na odpowiednią reakcję na posty pozostałych uczestników sesji, skończyło się jednak tak, że wszyscy pisali na ostatnią chwilę. A przez to w temacie lądowało kilka kompletnie niespójnych postów... Nie dziwcie sie zatem, że na wasze wnioski reaguję nieufnie.

Niemniej, jeśli w każdej z drużyn zostanie przegłosowane zniesienie kolejki (konieczność przegłosowania 4 do 1) to zniosę ją na okres próbny, jeśli sie sprawdzi - permamentnie

 

 

 

 

Co z obrażeniami we śnie? Czy tak jak na filmie ten kto został postrzelony ma zwyczajnie przesrane, czy może będziemy mogli się leczyć? (Mam na myśli leczenie przez "wyśnienie" uzdrowienia, a nie umiejętności strategiczne, jak np. talent Scyche do operowania.) Czy gdy ktoś umrze w niższym poziomie, obudzi się na wyższym? Co, jeśli ktoś zginie na pierwszym poziomie? Co z dorabianiem części do cyborgów? Czy mogą być wyśnione tak jak zwykłe przedmioty, czy przez stopień skomplikowania muszą być zrobione przez znawcę, ale powiedzmy możnaby wyśnić półprodukty i narzędzia?

Na pewno rany odniesione na wyższym poziomie będą mieć wpływ na nasze projekcje na niższym poziomie, jak w filmie, ale powyższe sprawy dalej są nieco niejasne, stąd moje pytania. IMO niemożność uleczenia się przez zwyczajne skupienie na posiadaniu naprawionego ciała, uważam za awykonalne TYLKO jeśli ból jest tak duży, że uniemożliwia skupienie, albo dana osoba ma bardzo słabą wolę, zapomniała że to sen etc. etc. Choć to tylko moja opinia.

Ujmę to tak - możesz zmieniać świat snu, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że jest tylko wytworem cudzej podświadomości, prawda? Wiesz, że to, co widzisz nie jest rzeczywiste. Ale teraz w ramach leczenia się spróbuj przekonać własny umysł, że ty i twoje ciało jesteście jedynie wytworem wyobraźni, w który można dowolnie ingerować i uleczać. I zachowaj przy tym zdrowie psychiczne...

Zakładam, że ktoś się odezwie, że przecież fałszerz zmienia swoje ciało. Błąd, fałszerz jedynie sprawia, by wyglądało ono dla innych inaczej, jeśli zamieni sie w kogoś ze złamaną nogą, to nadal będzie mógł biegać, po jest jedynie aktorem. Nie staje się wybraną osobą, a jedynie do niej upodabnia, narzuca na siebie iluzję która nie zmienia go, tylko oszukuje wzrok innych.

Leczenie mechaniczne (za pomocą bandaży itp) pozostaje. Co do efektów, jakie spotkają was po "śmierci".... Cóż, musicie przekonać sie sami. Ale nie polecam sprawdzania tego...

 

 

 

Poza tym, zastanawia mnie jedna rzecz... czy przypadkiem w razie gdyby jakaś postać zrobiła TAKĄ interakcję, która musowo wymagałaby interwencji MG, to nie powinniśmy umówić się "ok, teraz zrobiłem zamieszanie, nie wiem dokładnie co się stanie. Niech Dżewo się wypowie!"? I co, jeśli to będzie w środku kolejki, a będzie istotne?

Wtedy wtrącę się bezpośrednio, przesyłając wam zresztą powiadomienie o tym na PW.

 

 

 

black_scroll - zgadza sie, w chwili obecnej macie czas na zapoznanie sie ze sobą i ustalenie składu drużyny, pogadajcie trochę, poznajcie się - wiadomo, o co chodzi :)

Nie zrobiliscie na razie niczego by wkurzyć podświadomość więc nie ma strachu o jakieś moje nagłę najście na was. Jak na razie.

 

EDIT: Zobaczę, co się stało dokładnie z Dolritto, na razie spada na koniec kolejki. Jest tuż po zamknięciu rekrutacji, więc z powodzeniem może być jeszcze bezproblemowo i szybko zastąpiony przez innego gracza.

Edytowano przez EverTree
Link do komentarza

Dałem wam chwilę, byście mieli szansę uzgodnienia wszystkiego miedzy sobą, poznania sie zarówno jako postacie jak i jako gracze, lecz sielanka powoli się kończy i mam wam coś do przekazania.

Zacznijmy od tych złych waidomości:

 

Zmara oraz Dolritto - żaden z waszej dwójki nie odpisał dotąd w temacie dotyczących jego sesji, ani nawet nie poinformował mnie o swojej nieobecności. Nie wiem, czy zrezygnowaliście z sesji i mam dla dobra drużyn szukać im zastępstwo, czy po prostu nie zorganizowaliście się na tyle, aby stworzyć choćby jeden swój odpis (na czym najbardziej ucierpiała drużyna Cerastes). Otrzymujecie Pierwsze i Ostatnie ostrzeżenie. Gdyby to była zwykła sesja, to ścierpiałbym ten brak wieści, ale tu chodzi też o psucie zabawy innym graczom, a ja nie mogę sie na to godzić. Do każdego z was ślę osobne PW i oczekuję odpowiedzi do jutra. Inaczej - wylot.

 

Jeśli już jesteśmy przy nieobecnościach - zdaję sobie sprawę, że sezon jest kłopotliwy (wakacje, sporo osób wyjeżdża). Pragnę więc poinformować, że w przypadku nieobecności dwóch lub więcej osób z danej sesji, rozgrywka w jej temacie zostanie zawieszona, jeżeli zaś nieobecna będzie tylko jedna osoba, to możliwe jest (za zgodą gracza) czasowe wyłączenie jednej postaci z gry. Niemniej proszę jednak o zgłaszanie nieobecności z wyprzedzeniem (tak jak np. NimfadoraEnigma, która już zgłosiła swoją przyszłą absencję).

 

Na koniec mam już dla was jedynie podziękowania. Z tego, co widzę, bardzo przykładacie sie do swoich wpisów w tych sesjach i cieszę się, że staracie się, by Incepcja trzymała naprawdę wysoki poziom. Lekkie zastrzeżenia mam do drużyny Tempestris, ale że jako są tam najmniej doświadczeni gracze, to nie wymagam od nich natychmiastowo pięknego pisania. Jak dotąd każda uwaga jaką zwróciłem spotkała się z odzewem i poprawą, wierzę więc, że razem uda nam się poprowadzić wszystko naprawdę dobrze :)

Prosiłbym tylko jeszcze Cameda i SolarIsEpica o dłuższe wypowiedzi - nie eseje, ale fajnie by było, gdyby dorównywały wypowiedziom waszywch drużynowych towarzyszy.

Link do komentarza

Hej, ludziska! Nie chcę was pospieszać ani nic...

Ale przyspieszcie tam w Cerastes i Tempestris! :fluttershy4:

 

Bo w Lucidzie mimo że mamy 4 zawodników, nie 5, to już jakoś sięzorganizowaliśmy, i najpewniej jutro do wieczora, albo najpóźniej wtorku rano wyjdziemy z naszej cudownej salki. A i zapoznać się już zdążyliśmy, że hoho...

Przydałoby się więc, abyście i wy jak najszybciej wyfrunęli z gniazdka, bo inaczej cienko będzie z tym spotykaniem się drużyn. W Cerastes macie zielone światło, bo odezwał się w końcu Zmara. Ogarnięci z rolami też jesteście, teraz tylko zebrać wam co trzeba z waszej złomowni i hejże na Soplicę! Podobnie z Tempestris. Po co wy tam tak rozważacie? W tym ty, Eriksonie, którego plan jest tak żywiołowy, że Camed słysząc go...

Postanowiłem porozmyślać[...]

Jak już chcesz znaleźć inne drużyny, bo nie masz nic innego chyba na myśli, to pamiętaj jedno - Księżniczka uczyniła cię LIDEREM. To znaczy, że masz przewodzić. Chyba że twoja postać ma być takim niezdecydowanym przywódcą, któemu trudno podjąć jakąkolwiek decyzję... Wtedy musisz znaleźć złoty środek, aby utrzymać rys postaci, a jendocześnie poprowadzić grupę (i przez to wasz fragment sesji) do przodu. Spoczywa tu na tobie nieco odpowiedzialności, bo masz swoją postacią, ale także i zachowaniem jako współgracz, poprowadzić innych przez meandry pisania ścian tekstu, wyrażania emocji postaci itd. itd. w stronę końkretnego działania i akcji.

Używacie tam tej wiadomości grupowej, jaką fundnął wam na wstępie Dżewo? Bo my mamy w niej już 7 stron końwersacji. I rośnie. Dyskutujcie i ustalajcie wprzód co zrobią wasze postaci, jeśli jeszcze tego nie robicie. Między innymi dzięki temu w moim teamie jest tak dużo ścian tekstu.

 

A teraz miłych snów wszystkim. Jak za oknem świta, znaczy że trzeba w końcu iść spać...

Link do komentarza


No przecież musieliśmy dać zmarze te przepisowe 3 dni...A teraz chyba Lisica będzie nieobecna, ktoś coś wie o niej?

Cóż, My z Dolritto mieliśmy ten komfort, że praktycznie od razy gdy załapał się na sesję miał ustawiony statu mówiący, że ma szlaban na kompa. Roziwązanie, zaakceptowane prez Dżewo, było proste - zlać go w sesji... jak nie odpisze to nie, a jak odpisze to jakoś się go wplecie że ukrył się w kącie tak że nikt go nie widział czy coś. TYm właśnie sposobem my mamy już 14 odpowiedzi na sesji, a wy 6. Jednak jeśli Zmary po prostu... Nie było i już, to rozumiem waszą bezradność i niechęć do pomijania jednego z graczy. Teraz tylko nieco nadrobić. Bo my już WYCHODZIMY.

 

O Lisicy natomiast nie wiem nic. Można zapytać jej znajomych na forum, jeśli jej samej już nie ma.

Link do komentarza

Rany, to wam teraz przyszłą jedna osoba, ale Lisica jest pojechana w świat, a One Two też jedzie? Coś mi się nagle rozmywa wyzja współpracy... Chyba że połączymy jakoś drużyny. Albo po naszych przygodach wy dopiero wyjdziecie z kanciapy i natkniecie się na nas, doświadczonych w bojach w tym szpitalu. Bo przecieżDżewo zawiesza sesje, jeśli nie ma naraz więcej niż jednej osoby..

Edytowano przez Hilianus
Link do komentarza

Nie wiem jak u was, ale u mnie w grupie nie nazywam już tego kolejką, lecz turą, w której każdy pisze gdy jest, chyba że bardzo potrzebna jest reakcja jakiejś postaci. Ja po prostu zaczynam turę, a potem inni. Na każdego jeden post w turze. Koniec filozofii. Jeśli wy jeszcze trzymacie się tej odgórnej "kolejki" ustalonej przez Dżewo, to OK, tylko wszyscy muszą być na forum. A tak zazwyczaj nie jest. A to kto ma następny pisać ustalajcie już sobie na rozmowie grupowej, a nie w tym temacie - taka drobna sugestia z mojej strony.

Link do komentarza

U drużyny Lucida zakończyła się tura zapoznawcza i dołączyłem do kolejki jako MG. Do pozostałych drużyn dołącze pod koniec ich obecnych kolejek.

Ponadto chciałbym poinformować, że jutro wyjeżdżam i będę poza domem do 12 lipca, jednak będę umieszczać odpisy - jeśli tylko będę posiadał zasieg. Jest to jednak niemal pewne, wiec na chwilę obecną nadal nie ma się o co martwić.

Ponadto w przypadku waszych wyjazdów proszę o pisanie o nich w wątku zatytułowanym "Nieobecności" - i nigdzie indziej.

Drużyna Cerastes ma prawo ominąć w swojej kolejce Lisicę (gdyż jak dotąd nie dała znaku życia - możemy zakładać, że ma kłopoty z odnalezieniem Internetu)

Edytowano przez EverTree
Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Dobra, mam pytanko:

Czy tylko Konstruktor może "wyśnić" przedmioty? Załóżmy, że nieuchronnie nadchodzi walka i nie ma czasu na to, żeby przekazać Thunderlightowi wyglądu gladiusa, do tego, jeszcze musiałby dokładnie wiedzieć jaką ma wagę, odpowiednie wyprawienie do kopytkojeści, coby sobie za bardzo nie otrzeć kopyta podczas dłuższej potyczki. Przydałaby się szybka możliwość własnego tworzenia prostszych rzeczy.

Chyba, że... jako Architekt, mogę stworzyć w korytarzu mały pokoik, który jest zbrojownią, wypełnioną bronią z dawnych czasów?

Hm, hm?

Link do komentarza

black_scroll - jak na razie jedynie konstruktor może tworzyć jakiekolwiek przedmioty. Architekt może zaś stworzyć odpowiednio wyposażone pomieszczenie, ale musi uważać, aby nie wzorować się na własnych wspomnieniach, gdyż wtedy, tak jak w filmie, mogą się one obrócić przeciwko niemu...

 

Wolę uznawać, że broń palna jest wynalazkiem gryfów (cóż, jakby nie patrzeć, to jedynie w ich przypadku coś, co posiada spust ma jakikolwiek sens :rainderp:) i jej produkcja jest objęta tajemnicą... W związku z tym wszelka broń palna jest wyłącznie na wyposażeniu gryfich sił zbrojnych i poza ich dominium niezwykle rzadko spotykana.

Link do komentarza

Prędzej wolałbym solidnie naładowane magią kryształy. Najlepiej powsadzane w pasy na amunicje, tak żebym mógł to Sky'owi przewiesić przez pierś. Tak ala Rambo...

 

A bardziej serio - mam pytanie, Ever. Twierdzisz, że im bardziej ktoś bazuje na swoich wspomnieniach modyfikując sen, tym więcej projekcji modyfikującego przecieka do tegoż snu.

Jednakże Alfy i Omegi nie mogą modyfikować snu. Są tylko mniej lub bardziej widoczne przez podświadomość tego, który zapełnia sen swoimi projekcjami. Czy więc jest w ogóle opcja, aby wspomnienia Alfy lub Omegi w ogóle oddziaływały na sen? Czy może jest tak, że jeśli Alfa ma jakieś straszne wspomnienie związane powiedzmy z kucykiem w cylindrze, to im bardziej jest widoczny, tym więcej widzi cylindrów?

Nie, to jednak nie ma sensu. W takim razie powinno to się chyba odnosić do architektów i konstruktorów...

Chyba że fałszerze - jeśli wpadną na pomysł wcielenia się w kogoś, kogo świetnie znają ze swoich własnych , nacechowanych emocjami wspomnień (mama, tata, przyjaciel) - też będą przez swój shape shifting dokładać własne projekcje do snu.

 

... Czy w ogóle jest opcja, aby konstruktor lub architekt tworzył w oparciu o wspomnienia innego członka drużyny? "Szybko, wykorzystaj wspomnienie które ci daję!"... ?????

Edytowano przez Hilianus
  • +1 1
Link do komentarza

Ujmę to tak - wspomnienia alfy i omegi mogą mieć wpływ na sen, jednakże w przeciwieństwie do wspomnień konstruktorów, architektów i fałszerzy nie będą one pojawiały się we śnie w sposób kontrolowany. Każde silne emocje, zwłaszcza te negatywne mogą prowadzić do zacierania granicy między świadomością śpiącego a kucami. A to doprowadzi do przenikania wspomnień...

Przekazywanie wspomnień? Cóż... Spróbujcie pobawić się waszymi darami od Luny ;)

Link do komentarza

Nie wiem czy gdzieś to pytanie padło, jak tak, to przepraszam za nieuwagę, ale tak z ciekawości i dla pewności...

 

Skoro Kryształowe Królestwo 'powróciło', zapewne nie tak niedawno, to mam rozumieć że nie ma już jednorożca Twilight Sparkle, tylko Księżniczka Twilight?

Edytowano przez black_scroll
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...