Skocz do zawartości

[ZAPISY] The Witch's House


Kocia Wiedźma

Recommended Posts

Szmery, chichoty, szuranie, odgłos kroków. Rozglądałeś się widząc tylko ciemność.

-J-jest tu kto...?- spytałeś nie pewnym głosem. Odpowiedziały ci głośnie chichoty.

-Witaj, w Domu Wiedźmy.

 

 deep_forest_by_forestgirl-d325auo.jpg

 

 

 

Witajcie! Postanowiłam zrobić własną grę RPG. Dlaczego? Because science!

Sama fabuła będzie kręcić się wokół uwięzienia w Domu Wiedźmy. I tyle powiązań z grą "The Witch's House".

Zrobiłam zapisy, ponieważ nie chcę w trakcie gry spamu takowymi. Może trochę wyjaśnię, co będzie się działo?

Otóż nie. Nie powiem nic więcej, bo będzie to spoiler. Na razie zadowólcie się małym wprowadzeniem, które umieściłam nad tym cudnym zdjęciem. 

 

Imię: (Imię jak imię.)

Rasa: (Kuc ziemny, jednorożec, pegaz, wiedźma, żaba... Zaraz, co?)

Wiek: (Od źrebaków po urny...)

Wygląd: (Na pewno nie awatar użytkownika)

Charakter: (Wesoły, mroczny, dyniowy... Jakikolwiek!)

Zajęcie: (Kucharz, malarz, a może wędrowny magik?)

Historia: (Za górami, za lasami...)

Upodobania: (Nienawidze królików! O czekaj! Patrz jaki kochany pajączek!)

Wady i zalety: (Jestem okropnie nie miła, ale pieczę pyszne kotlety z dzieci!)

 

Zapraszam! Gdy zbierze się ok. 7 lub 5 zgłoszeń zaczynamy ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zajeczadersko.

 

Imię: /Brak stałego imienia ze względu na koczowniczy tryb życia, ale nazwijmy go Teodor/

Rasa: Kot, a nawet pospolity dachowiec

Wiek: 5 lat

Wygląd: Pręgowana, szaro - bura sierść, zielone oczy, długi, gruby, ogon, nadgryzione ucho.

Charakter: Wersja kocia, standardowa. Leniwy, o stoickim podejściu do życia i wrodzonej złośliwości.

Zajęcie: Spanie, polowanie na myszy, włóczenie się po świecie.

Historia: Teodor urodził się w niewielkiej, górskiej wsi. Gdzie dokładnie - on sam nie wie. Jako że jego kocie życie nawiedziła nuda i nikt nie doceniał jego wkładu w wyeliminowanie miejscowej populacji myszy siłą woli, postanowił wyruszyć w podróż, którą kontynuuje po dziś dzień i jest z tego dumny. Gdyby nie kontynuował, też byłby dumny.

Upodobania: Lubi ryby, nie lubi myszy, uwielbia stać po niewłaściwej stronie drzwi i czekać, aż mu je ktoś otworzy. Kąpiele słoneczne i sen to też jedne z hobby Teodora.

Wady:

- lenistwo

- obojętność na wiele rzeczy dziejących się koło niego

- lekka wada wymowy

Zalety:

- wysoki poziom kultury osobistej

- uparte dążenie do wyznaczonego celu (w zależności od celu, oczywiście)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Darkstar
 
Rasa: jednorożec
 
Wiek: 43 lata
 
Wygląd: Ogier o czarnym umaszczeniu, jego grzywa, jak i ogon są granatowe i lekko falują. Jego oczy są krwisto czerwone i wyglądają dość psyhodelicznie (jak u Pinkameny). Na jego twarzy bardzo często pojawia się średnio normalna forma uśmiechu. jego znaczkiem jest czarny symbol półksiężyca.
 
Charakter: Mroczny, psychopatyczny, spaczony, lecz czasami pokazuje się również od innej strony.
 
Zajęcie: Podróżnik. a ponadto mag który zajmuje się nekromancją i czarną magią.
 
Historia: Darkstar urodził się w pewnym małym nieznanym miasteczku. Tak naprawdę nie nazywa się Darkstar. Lecz swoje prawdziwe imię zapomniał już dawno temu. Przez większość czasu zajmował się zawieraniem przyjaźni i pomaganiem okolicznym mieszkańcom.Lecz z czasem na wioskę zaczęli napadać bandyci. Darkstar chciał coś z tym zrobić, ale był zbyt uprzejmy i miły żeby coś im zrobić. Pewnego dnia nie mogąc już wytrzymać jego wewnętrzna nienawiść utworzyła jego alter ego które później nazwało się Darkstar. Pod tą postacią wymordował wszystkich bandytów, nie zostawiając nikogo przy życiu. Gdy wrócił do swojej oryginalnej postaci mieszkańcy wygnali go z wioski twierdząc że jest potworem. Teraz włóczy się po Equestrii, a jego mroczna strona niemal całkowicie przejęła nad nim kontrolę. Lecz zdarzają się momenty kiedy jego dobra strona ciągle daje o sobie znać. Wtedy jego znaczek z czarnego, zamienia się na biały symbol półksiężyca.
 
Upodobania:  uwielbia patrzeć na czyjeś cierpienie i uwielbia je zadawać. Nie lubi gdy uchodzi coś komuś na sucho.
 
Wady : miewa przebłyski swoich osobowości, jest nieco świrnięty, ciężko jest mu dogodzić.

 

zalety: Lubi zwierzęta, nie boi się praktycznie niczego, nie ma zahamowań jeśli chodzi o wykończenie kogoś.

Edytowano przez sajback
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Magic Ash

Rasa: Popiół

Wiek: I tą urną sprawiłaś, że pomyślałem o takiej postaci: sam nawet nie wie ile. Wie tylko, że bardzo długo.

Wygląd: (Obecne ciało, które podebrał) Młody jednoróg płci męskiej. Zielona sierść, niebieskie włosy oraz wielka szrama przez szyję aż do grzywy ( ochydna, to ona zabiła poprzedniego właściciela ciała )

Charakter: A jaka może być kupka popiołu? A tak naprawdę raduje się każdą chwilą, zawsze chce działać na 100%, choć prawdę mówiąc do tego stanu doprowadziło zachowanie zakrawające na melancholię.

Zajęcie: Wędrowny mag-trup.

Historia: Za górami, za lasami żył sobie może nie od razu jakiś potężny, choć też nie słaby, ale mądry jednorożec. Tym, co wyróżniało go od innych było to, że jego imię zostało mu nadane przez czarnoksiężnika będącego po jego narodzinach w miasteczku. Przez całe życie nie rozumiał sensu swojego imienia, choć do tworzenia popiołu miał akurat talent, ale objawił się on niekontrolowanymi wybuchami płomieni.

Żył sobie dość długo jako uczony mag odkrywający zapomnianą wiedzę i przekazujący ją innym pokoleniom aż zmarło mu się. Na łożu śmierci całkowicie zmienił się w melancholika.

Po jakimś czasie obudził się w własnym grobie. Nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w testamencie zapisał, że oczekuje kremacji. I jak zauważył spełniono tą prośbę.

Po kilku tygodniach udało mu się wydostać ( nie pytajcie jak, przez znikomą ilość magii w popiołach nie zdołał zaszczepić w duszy tych wspomnień ).

Świerze powietrze na powierzchni dodało mu sił. Ale jak udająca kuca kupka popiołu miała cokolwiek zrobić? Ale on miał szczęście. A raczej inny kuc miał nieszczęście - kuc ziemny właśnie został zaatakowany przez mantykorę właśnie na jego oczach ( a raczej kulach magii służących za oczy ). Udało mu się odgonić stworzenie, ale kuc nie zdołał przeżyć. Jakiś cichy głosik w duszy kazał Ash'owi wniknąć do ciała kuca, co też zrobił. Zaskoczyło go, że gdy to zrobił zyskał kontrolę nad ciałem. Takie wnikanie miało tylko jedną wadę - po kilku latach ciało zaczynało się psuć, więc musiał szukać kolejnego nosiciela. Ale od czego są cmentarze? Albo wojny?

Przez setki lat podróżował przez Equestrię, nigdzie nie zagrzewając dłużej miejsca, co w jego przypadku oznaczało życie przez kilka lat w jednym mieście i przeprowadzkę przy zmianie ciała. Na początku nienawidził innych i był wybuchowy, przez co zazwyczaj zajmował rolę nielubianego sąsiada. Dopiero lata przemyśleń sprawiły, że otworzył się na inne kuce i zaczął im pomagać. A dzięki magii i przeogromnej wiedzy, na której zdobycie miał aż nadto czasu, na prawdę umiał pomagać.

Najnowszy nabytek znalazł jako zbędne resztki z napadu gryfów. Na szczęście kucy było jeszcze kilkoro, których obecnie mniej-żywe gryfy nie zdążyły ruszyć ( to on je uratował ).

Upodobania: Lubi czekoladę, zapach książek, pomagać. Nie lubi szpinaku, zapachu starszego, niemytego ciała ( za bardzo przypomina mu, jaki był ), wrednych kucy.

Zalety : Nie umrze; umie dużo przetrzymać; umie dowodzić grupą; szeroka wiedza; chętny do działania; dobra pamięć.

Wady : Nie umrze; jak zacznie panikować, to na całego.

Może lekkie OP, ale proszę zauważyć, że przynajmniej nie robię z niego zbyt wytrzymałego kuca. Będzie się bał jak inni ( a myśli, że te ogromne szpon wystające z szafy i tak nic mu nie zrobią, bo i tak nie żyje nie podziałają przez dłuższy czas, jeśli w ogóle coś zrobią ).

Jakby co - ból nadal odczuwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Transitt (nazwa z powodu braku pomysłów)

 

Wiek: 34 lata

Płeć: Samiec

 

Rasa: Changeling

Wygląd: Jak każdy Changeling tyle że nosi czarny kaptur z peleryną i chustąna ustach

 

Charakter:

-Ponury

-Samotnik

-Nieufny

-Pamiętliwy

Zajęcie:

Zabójca na zlecenie

 

Historia:

Urodził się w malutkiej wiosce na granicy z Equestrią, przez większość czasu młodości ojciec uczył go używania sztyletów i kusz.

Po osiągnięciu 14 lat uciekł z rodzinnego domu, powędrował do Equestrii. Udając kuca udało mu się zapisać do pewnej dość dobrej szkoły, po 4 latach nauki, został poborowym przez 7 lat. Nie chcąc już treningów ledwo zwiał, zdecydował że zostanie zabójcą na zlecenie.

Podczas swojej 3 misji, konkretniej zabicie pewnego bogacza w jak najcichszy sposób, przez przypadek został zauważony przez kilku ochroniarczy, przez ponap pół godziny bił się z nimi. Jego przewaga polegała na tym że miał sztylet, więc zabił wszystkich. Ku jego zdziwnieniu jego cel siadział i czekał na niego w salonie, mając okazję poprostu podciął gardło i uciekł. Po tym incydencie zaczął bardziej szkolić swoją zwinność i zręczność. Po skończeniu został w dalej zabójcą przez reszte lat. (oczywiście aż do 34 lat)

 

Upodobnania:

Nie cierpi z przesłodzonym wyglądem rzeczy ( w tym ciast), uwielbia mocny alkohol.

 

Wady:

-Nieufnośc

-Jak się zdenerwuje to porządnie wyładuje swoją złość na kimś

-Ponuras

-Pamiętliwy

-Oraz dość sarkastyczny

 

Zalety:

-Transformacja w innego osobnika (dość oczywiste)

-Sprytny

-Szybki

-Zwinny

-Może przetrwać w ciężkich warunkach

Edytowano przez komputer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Lejla
Rasa: żaba :rainderp:
Wiek: dość ... stara
Wygląd: zielona, gadająca żaba
Charakter: wasoła, wredna, zieeeelonaxd
Zajęcie: Wędrowna żaba
Historia:Byłą sobie kiedyś dziewczyna, pocałowała księcia, książę okazał się podstępnym draniem i klątwa przeniosła się na niewinną zakochaną księżniczkę... od tamtej pory szuka sposobu na powrócenie do pierwotnej postaci, potrafi na kilka minut zamienić się w coś innego. Będzie sułużyć do końca temu kto ją odmieni
Upodobania: muchy, muzyka
Wady i zalety: jest pomocna, ale często dogryza innym, uwielbia żartować
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arigatou gozajmas,jakoś to nadrobię (jakoś...)

Dobra,bay the way.

Imię: Moon Shine

Rasa: Jednorożec

Wiek:24 lata

Wygląd: Na pewno nie jest to mój avatar

Charakter:Spokojny ogier o stanowczym charakterze.Optymistycznie podchodzi do życia.Dość nieśmiały jednak nie skrajnie.

Zajęcie:Sekretarz.

Historia:Urodził się w Canterlocie i tam się wychowywał,aktualnie tam mieszka i pracuje.Miał dość spokojne dzieciństwo i przy tym też posiadał przyjaciół (nie tak jak niektóre OC`ki).Niedługo przed zdobyciem CM urodził mu się brat-też jednorożec którego bardzo kocha.Przez kolejne lata uczył go magii gdyż sam dość dobrze czaruje.Po jakimś czasie zaczął zwiedzać inne Equestriańskie miasta.W wieku 20 lat wyprowadził się do własnego domu w środku Canterlotu.

Upodobania:Lubi małe słodkie kotki ( :x ),noc,seriale kryminalne i przygody.Nie lubi pomarańczy i zabaw/spotkań/imprez grupowych

Wady i zalety:Miły,uprzejmy,optymista,dość pomocny,czasem sarkastyczny,niezbyt wysportowany,zna się na magii

 

Wystarczy?  :fluttershy3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię: Hedwiga ( A jakże ^^)

Rasa: SOWA!

Wiek: 8 lat

Wygląd: Ogromna sowa śnieżna o czarnych oczach i czarnych szponach. Ładny zakrzywiony dziób.

Charakter: Energiczna, przyjazna, pomocna, ale również lekko mroczna.

Zajęcie: Sowa pocztowa. Dotrze wszędzie.

Historia: Urodziła się w zwykłej sowiarni. Pracowała na poczcie gdzie roznosiła listy. Była sową długodystansową. Później przestała tam pracować. Chciała być wolna. Lub przynajmniej trafić do osobistego właściciela. Do domku czarownicy trafiła przypadkiem. Spodobało jej się tam, więc zamieszkała na dachu domku.

Upodobania: Uwielbia pająki, robaki, żaby i inne przysmaki. Nienawidzi osób o rudej sierści lub grzywie. Dlaczego? Tego nikt nie wie. 

Wady i zalety: Zalety: 

-Dotrze wszędzie, ma dobry zmysł orientacji

-Doskonale poluje

-Jest oddana

Wady:

-czasami wredna

-Nienawidzi rudych.. ale o tym już było

-Niektórzy się jej boją... roztacza dziwną aure....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaba wskoczyła na drewniany przedsionek dziwnego domu.

-Nareszcie znajdę ciepły kąt - pomyślała

Płaz wskoczył niepostrzeżenie do domu i ułożył sie koło kociołka... kominka? Nie ważne. W każdym razie było tam ciepło i przytulnie. Na dziwny wygląd  domku nie zważał w ogóle. Żaba była już w tylu dziwnych miejscach, że takie dekoracje jej nie ruszają

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...