Draco Brae Napisano Listopad 9, 2012 Autor Share Napisano Listopad 9, 2012 Lawendowa klacz zbliżyła się do Ciebie i razem teraz mogliście iść prosto do obelisku. Olbrzymie zbroje nawet nie drgnęły podczas waszego spaceru. Był to uspakajający fakt, jednakże po coś tu były. Im bliżej byliście celu, tym większy się on wam wydawał. A jego zdobienia nie przywodziły Ci nic na myśl. - Wyprzedzę Twoją pytanie Magnusie - zaczęła Shiva, gdy byliście już bardzo blisko obelisku. - Nic z tego nie rozumiem. Twilight przyglądała się dłuższą chwilę i co chwila spoglądała na resztę sali. Obserwowałeś co robi jednorożec i spostrzegłeś, że drzwi do tej sali są teraz na miejscu. Byliście tu uwięzieni. - Wydaję mi się, że to jest zagadka, ale nie mam pojęcia czego dotyczy... Jeszcze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 14, 2012 Share Napisano Listopad 14, 2012 - Może trzeba zapalić te świeczniki? Ale z drugiej strony... może to aktywować strażników. Rozwalenie obelisku też nie jest dobrą ideom. Hm.. czy takich struktur nie budowano czasem żeby koncentrować, i skupiać w nich moc z calego obszaru? Może to coś w rodzaju jakiejś baterii mocy ? Następnie sam zacząłem oglądać obelisk, może będą na nim jakieś znaki które zdołał rozpoznac ? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Listopad 15, 2012 Autor Share Napisano Listopad 15, 2012 "dobrą ideom" hmm? ______________________ Twilight, jakby ożywiła się na chwilę, gdy wspomniałeś o świecznikach. Pogrążyła się w chwilowej zadumie. Na obelisku widziałeś całą masę dziwnie powykrzywianych i ostro zakrzywianych półokręgów, wielokątów czy po prostu kul. Wszystko było jednym ciągiem i nie potrafiłeś nic z tego odczytać. Było to kompletnie niezrozumiałe. - Możesz mieć racje Magnusie. Świeczniki mogą być rozwiązaniem zagadki, lub chociaż wskazówką - zaczęła nagle Twilight. - Jeśli więc stoją... - Przy każdym, znaczy, że zapalenie jednego nie obudzi wszystkich. Możemy próbować - dokończyła myśl Shiva. - Co o tym sądzisz? Bo chyba nie mamy innego wyjścia jak to sprawdzić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 18, 2012 Share Napisano Listopad 18, 2012 - Może i racja... ale to wydaje się za proste. Tu musi być haczyk... Jakiś szyfr... a co jeśli dajmy na to, trzeba zapalić je we właściwej kolejności, bo inaczej zbroje się aktywują i zrobią z nas miazgę? Choć i tak nie mamy większego wyboru. Spróbuj zapalić który kolwiek Twilight. Ale bądźmy w gotowości, na wszelki wypadek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Listopad 19, 2012 Autor Share Napisano Listopad 19, 2012 Twilight kiwnęła łbem w geście zrozumienia. Ruszyliście do kolumn po lewej stronie sali. Zbroje wciąż były bez ruchu. Twilight z lekką obawą podeszła do świecznika na prawo od blaszaka i zapaliła go za pomocą magii, po czym od razu się oddaliła. Wbrew pozorom nie stało się nic poza spadkiem oświetlenia całego pomieszczenia. Pojawił się jeszcze jeden szczegół, widoczny cień zbroi był skierowany w lewo. - Nie wyczuwam w powietrzu żadnych zmian magicznych... Jesteśmy jak na razie bezpieczni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 20, 2012 Share Napisano Listopad 20, 2012 Hm... sprawdźmy najpierw ten cień co pada na lewo. Może będzie wskazywał jakieś konkretne miejsce, czy ukryty przycisk w ścianie czy w podłodze. Gdybym nic podejrzanego nie znalazł, każę Twiley rozpalić kolejny świecznik, tym razem stojący naprzeciwko tego zapalonego Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Listopad 22, 2012 Autor Share Napisano Listopad 22, 2012 Ruszyłeś ostrożnie w stronę cienia. Z uwaga stąpałeś po każdej kamiennej płycie i sprawdzałeś każdy cal ściany. Nie odnalazłeś tam niczego. Wróciłeś więc i poleciłeś Twilight, by zapaliła drugi świecznik. Z chwila, gdy to zrobiła miałeś wrażenie jakby cień patrzący do tej pory w lewo, uciekał za blaszaka. Może był to tylko Twój omam, bo światło natychmiast usunęło cień za olbrzymia zbroje. Oświetlona kupa żelastwa wciąż tkwiła w miejscu, byliście bezpieczni. - Musimy rozpalić wszystkie, albo tak, by tylko konkretne były zapalone. Innymi słowy właściwa konfiguracja. - Szukanie konfiguracji byłoby zbyt czasochłonne. Jednakże po coś są te świeczniki tutaj, jak i obelisk. Uważam, że padający cień zbroi będzie w jakimś stopniu odpowiedzią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 23, 2012 Share Napisano Listopad 23, 2012 - Cień zbroi... mówisz Pani Jeziora... może zapalmy świeczniki tak, aby cień ze zbroi, zasłonił całkowicie Obelisk. Albo mogą się układać w jakiś wzór. W każdym razie, najpierw spróbujmy zasłonić obelisk poprzez zapalanie świeczników tak, aby cienie zbroi go zakryły. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Listopad 24, 2012 Autor Share Napisano Listopad 24, 2012 Chodziło Ci chyba o Twilight? Albo czegoś nie zrozumiałem _____________________________________________ Lawendowa klacz kiwnęła łbem. Zdawała się już wcześniej rozważać te opcje. Zgasiła świecznik po prawej od tej zbroi, przy której byliście. Teraz cień blaszaka skierowany był ku obeliskowi. Zupełnie jakby wpatrywał się w niego. Twilight przełknęła głośno ślinę i odsunęła się nieco na środek całej sali. Wzięła głęboki wdech i z niemałą obawa zapaliła resztę świeczników, tak by ich cienie spoglądały ku obeliskowi. Dzięki kolumnom, światło poprzednich świeczników nie ingerowało w rzucany cień następnych blaszaków. Pomieszczenie w którym byliście było teraz rozświetlone ogniem świec. Wszystko jednak przestało mieć jakiekolwiek znaczenie, bowiem obelisk świecił się na czerwono. Chwile później słowa zostały wtłoczone do Twojej głowy. Potomek wrócił - T-tez to słyszeliście? - zająknęła się Twilight. Nie było jednak czasu na odpowiedź, coś postawiło was przed obeliskiem w jakiś niewyjaśniony sposób. Twilight po lewo od Ciebie, zbroje, w której była Shiva, po prawo. Wszyscy staliście i patrzyliście się na obelisk. I znów kolejne słowa pojawiły się w myślach, nie należały jednak do Ciebie. Więc nadszedł czas Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 24, 2012 Share Napisano Listopad 24, 2012 - Co jest do diabła? Co to za głosy... Kim wy jesteście ? - mówię bardziej do tych głosów. Przy okazji próbuję się poderwać z miejsca, aby sprawdzić czy możemy w razie kłopotów uciec. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Listopad 28, 2012 Autor Share Napisano Listopad 28, 2012 Szarpnąłeś jak najbardziej do tylu i nic nie wskazywało na to, że coś będzie wam odcinało ucieczkę. Jednakże na dystansie trzech metrów gruchnąłeś porządnie w jakąś barierę. Nie pozostało Ci nic innego jak czekać na ciąg dalszy wydarzeń, odwróciłeś się więc w stronę obelisku. Znaki które były na nim, teraz układały się w powietrzu z czerwonej poświaty. Mimo iż nie ich nie znałeś, to gdy się ułożyły, coś w głowie zaczęło Ci je czytać, tak jak byś je znał. Musisz podźwignąć brzemię przodków. Naprawić to, co zła część kasty sprowadziła, lub to dokończyć. Podźwignij chorągiew swych dziadów i dokończ ich dzieła, obierając za cel ład, albo chaos. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Listopad 29, 2012 Share Napisano Listopad 29, 2012 Ale.. o co chodzi? Podźwignać brzemię przodków? Dokończyć ich pracę? Coż to może znaczyć? - Co to może znaczyć? Chaos lub ład ?.... - powiedziałem na głos, i dopiero teraz zorientowałem się że jest obok mnie Shiva i Twi. Od razu przeszłem do wyjaśnień. - Widziałem symbole.. które poniekąd rozumiałem. Zanczy, jeśli dobrze rozumiałem... tu chyba byli kiedyś moi Przodkowie, i coś tworzyli, ale zaniechali działania. A teraz... ja jako ich Potomek, muszę dokończyć to co zaczęli. Tyle że nie mam pojęcia co. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 2, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 2, 2012 - Chaos lub ład? - powtórzyła Shiva będąca w zbroi i wciąż wpatrująca się w symbole przed wami. - Też je widzimy Magnusie - odparła Twilight. - Nie rozumiem tylko jak je rozumiesz... Lawendowa klacz patrzyła to raz na Ciebie, to raz na symbole. Owe znaki poprzestawiały się zwiastując kolejne słowa. Jedno pytanie, jeden przedmiot i jedno życzenie. - Co teraz zrozumiałeś z napisów? - spytała natychmiast Twilight. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 3, 2012 Share Napisano Grudzień 3, 2012 - Jedno pytanie, jeden przedmiot, i jedno życzenie. Tak teraz brzmią słowa. Sam chciałbym wiedzieć jakim cudem je rozumiem... czuję w nich coś znajomego, niemal rodzinnego. To musi być na bank wytwór moich Przodków. Być może... to dzięki więzi mojego plemienia z dawnymi duchami, która jest symbolizowana przez moje tatuaże, potrafię odczystać te symbole. W każdym razie... - co ten tekst może znaczyć? Możemy zadać jedno pytanie, poświęcić jeden przedmiot, i mieć jedno życzenie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 6, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 6, 2012 - Nie, czekaj! - wrzasnęła Shiva, jednak za późno. Silna fala wiatru dmuchnęła prosto z obelisku. Symbole znów zmieniły swoje położenie, a głos z wnętrza Ciebie, czytał ich znaczenie. Jednakże tym razem powielały się lub pojawiały się nowe, ze szczytu obelisku. Co ten tekst może znaczyć? Pytanie zostało zadane. Odpowiedź: dokładnie to czym jest jego sens. Mogłeś zapytać o jedną rzecz, co już zrobiłeś. Ponadto został Ci do wyboru jeden przedmiot, dowolny, jak i jedno życzenie, które kiedyś się spełni w chwili, w której najbardziej będziesz potrzebował. To jest dziedzictwo przodków, którzy u kresu swej wojny domowej, pozostawili przyszłym pokoleniom pewne wskazówki, byś to właśnie Ty zadecydował o przyszłości. - K***a, spóźniłam się... Wybacz Magnusie, nie sądziłam, że to będzie na takiej zasadzie - stwierdziła Shiva. - Czyli... poznałeś odpowiedź na swoje pytanie, prawda? Zatem został nam do wyboru przedmiot i życzenie. To wykracza nawet poza siłę Elementów Harmonii, czy władczyń Equestrii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 8, 2012 Share Napisano Grudzień 8, 2012 - Przepraszam... nie sądziłem że to będzie tak działać. Cholera, mogłem spytać o coś innego. Naprzykład jak powstrzymać Gatanyera raz na zawsze. Ale cóż, było minęło. Teraz trzeba myśleć co dalej. - Skoro mamy możliwość uzyskania jednego przedmiotu, i jednego życzenia które spełni się wtedy gdy będziemy tego potrzebować. W każdym razie, mogę zasugerować że teraz mamy dość środków aby stawić czoła Gatanyerowi. Pomyślcie - miecz jest tym czego on poszukuje, a mamy jeszcze 2 życzenia o wielkiej mocy. Powinniśmy ich użyć do przerwania tego całego koszmaru, i ocalenia Ponyville, i Derpy. Proponuję wrócić do wieży i stawić czoło temu szalonemu alicornowi. Razem damy radę. Co wy na to?! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 9, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 9, 2012 - Bardzo chętnie, ale mniemam, iż jesteśmy tu uwięzieni, póki nie wykorzystasz pozostałych pomocy - stwierdziła Shiva, zresztą trafnie, gdyż wciąż nie mogłeś się cofnąć dalej niż na trzy metry od obelisku. - Przedmiot i życzenie... Tak proste, ale zarazem trudne. Zwłaszcza, że ma to głębszy cel - zaczęła oznajmiać swoje przemyślenia Twilight. - Co oznacza, że zamek był częścią czegoś większego, a Nightmare Moon zajęła go, nie wiedząc o tym co tu drzemało. Więc jeśli mamy o coś prosić, to musimy wziąć pod uwagę Twoich przodków Magnusie. Wtedy też dopiero będziemy mogli ruszyć dalej. - Nie żeby coś, ale czas leci... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 11, 2012 Share Napisano Grudzień 11, 2012 - Hm... dajcie mi pomyśleć. Skoro wyjdziemy stąd dopiero jak wykorzystamy wszytskie pomoce, muszę się zastanowić czym dokładniej ma być przedmiot, i jak ma brzmieć życzenie. Jeden błąd, czy niewłaściwie wypowiedziana formuła, i dupa zbita, bez urazy... A zatem mogę dostać dowolny przedmiot, oraz mam dowolne życzenie. Dawniej na pewno wykorzystałbym to w inny sposób. Ale teraz los całego ponyville jest w naszych kopytach i nie możemy ich zawieść. Hm... przedmiot. Przydałoby się coś co pomogłoby nam walczyć na równi z Gatanyerem. - Jako przedmiot... - zwracam się do obelisku. - Chciałbym otrzymać coś, co pomoże zarówno mnie, jak i moim towarzyszkom stawić czoła Gatanyerowi, i zatrzymać go. chcę dostać coś co go faktycznie zdoła zranić, i zatrzymać. Poczekam na reakcję obelisku, potem pomyślę nad życzeniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 15, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2012 Czerwone symbole w powietrzu znikły, w ich miejsce pojawiło się oślepiające światło z obelisku. Błysk ten trwał zaledwie ułamek sekundy, a gdy wszystko powróciło do normy, miałeś na sobie łańcuszek z amuletem prezentującym uskrzydloną czaszkę jednorożca. Nim zdołałeś wydać z siebie komentarz, symbole znów się pojawiły. Od teraz, zgodnie z prośbą masz przedmiot dający Ci możliwość walki z bogami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 Amulet? Spodziewałem się... no nie wiem, jakiejś broni, albo pancerza, czy coś w ten deseń. Ale jeśli faktycznie ta błyskotka sprawi że będę mógł na równi walczyć z Gatanyerem, niechaj tak będzie. Może wygląda nie pozornie, ale chyba musi być dość mocna. - Dobrze... przedmiot już wykorzystaliśmy. - zwróciłem się do Shivy i Twi. - Ten amulet ma moc zdolną zranić i zabić alicorna, zatem pomyśmy nad życzeniem. Osobiście widzę 2 opcje - albo mogibyśmy zażyczyć powodzenia w misji, czy coś takiego...albo..hmm... - spojrzałem tu na Shivę, i przyszedł mi do głowy dość... dziwny pomysł. A co jeśli życzenie będzie miało moc przywrócić Panią Jeziora do świata żywych? Może kiedy była żywa jej moc była znacznie większa? Z pewnością pomogłoby na to w przyszłości. Poza tym... żyć jako umarły, jako duch.. to musi być straszne. - Shiva... a co jeśli... to życzenie miałoby moc przywrócenia cię z powrotem do świata żywych? Czy skorzystałabyś z takiej możliwości, gdybyś była na moim miejscu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 17, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 17, 2012 Twilight w ciszy obserwowała całą sytuacje. Shiva w zbroi zaś skierowała się ku Tobie. - Dobry z Ciebie kuc Magnusie - zaczęła Pani Jeziora pogodnym głosem. Potem jej ton przybrał na sile. - Jednakże... Jednakże nie mogę się na to zgodzić. Z trzech prostych przyczyn. Pierwsza, to życzenie jest potrzebne do innej Twojej przygody. W końcu przodkowie Cię w jakiś sposób wybrali do pewnego przedsięwzięcia. Drugi, żyje znacznie dłużej niż zwykłe kucyki, więc nawet gdybyśmy potrzebowali mojego powrotu do życia, została bym sama po pewnym czasie. Trzeci... zmarli potrzebują odpoczynku, nie sądzisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 18, 2012 Share Napisano Grudzień 18, 2012 - Noo.. cóż.. zapewne.. masz rację Pani Jeziora. Przepraszam. Poprostu... sądziłem że to będzie.. właściwe. Słowa Shivy były prawdziwe, a mimo to zaskoczyły mnie. Ktoś kto nie chciałby powrócić do życia, z własnej woli...nparawdę nie spodziewałem się takiej odpowiedzi, pomimo tego że była słuszna. W każdym razie nadal mieliśmy życzenie. Ale chciałem poznać zdanie całego zespołu, zatem teraz zwróciłem się do Twilight. - A ty Twilight Sparkle? Czego ty byś zażyczyła sobie na moim miejscu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 19, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2012 Twilight spojrzała na Ciebie w zamyśleniu. Zdawała się przez chwilę sama rozważać przywrócenie do życia Shivy, jednak jej słowa zgasiły tę ścieżkę. - Czego ja bym sobie zażyczyła? - powtórzyła po krótkiej chwili. - Zważywszy, że Twój wybór będzie miał wpływ na dalsze losy, a nie to, że tylko kogoś uratujesz i prawdopodobnie nie możesz życzyć sobie więcej życzeń, to ja zdecydowałabym się na to by przyszłość była dobra. W ten sposób, jakoś wykluczysz opcje szerzenia zła. Jednakże - kontynuowała. - Jeśli życzenie będzie zbyt ogólne, może zostać opacznie rozpatrzone, więc musisz to sprecyzować, choć powinieneś też wziąć pod uwagę możliwość zmiany przyszłości, wtedy też życzenie będzie miało fatalne skutki do oczekiwanych. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Grudzień 19, 2012 Share Napisano Grudzień 19, 2012 - Dzięki Twilight. - odparłem z uśmiechem do przyjaciółki. - Teraz wiem co czynić...chyba. Dobra. Trzeba wypowiedzieć życzenie, i musi być ono dokładnie sprecyzowane. Chce powstrzymać Gatanyera i całe to szaleństwo. A teraz skoro mam moc aby stawić czoła alicornowi, pora zapewnić sobie powodzenie w tej misji. Podchodze do obelisku i mówię. - Oto życzenie. - oznajmiam. - Życzę sobie aby nasza misja zakończyła się powodzeniem. Chcę aby wrócił dawny porządek, i zakończyła się ta nienaturalna zima, oraz żeby kucyki zostały odczarowane z petryfikacji. Chcę przywrócić równowagę która została zaburzona. Mówiąc w skrócie - chcę żeby zło które nęka tą krainę, zostało powstrzymane. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Draco Brae Napisano Grudzień 21, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 21, 2012 Obelisk od razu zareagował na Twoje życzenie. Symbole znów tańczyły w powietrzu i zmieniały się. Po krótkiej chwili były gotowe. Treść życzenia: Życzysz sobie, by wasza misja zakończyła się powodzeniem, chcesz przywrócić równowagę która została zaburzona i chcesz, by zło które nęka tą krainę, zostało powstrzymane. Słyszałeś znaczące westchnięcie Shivy. - Wydawało mi się, że powodzenie zapewniłeś sobie dzięki temu amuletowi. Przodkowie przygotowali Ci coś specjalnego, a Ty to zignorowałeś. Obyś tego nie żałował. Nim zdołałeś cokolwiek odpowiedzieć, poczułeś jakby całe Twoje ciało było rozrywane. Pomimo tego uczucia nic konkretnego się nie działo. Każdy cal Twoich mięśni zdawał się wyć z bólu, upadłeś na kolana. Przez chwilę miałeś wrażenie jakby coś oplatało Twoje ciało. Wrażenie jednak było rzeczywistością. Tatuaże, które były niegdyś symbolem przynależności do miejsca gdzie żyli przodkowie, rozrastały się na całe ciało. Każdy wektor przeplatał się z innym, aż wreszcie wszystkie skupione były przy lewym oku. Gdy to się skończyło, symbole znikły, a obelisk przestał świecić. Dopiero teraz dotarły do Ciebie słowa towarzyszek. - Stało się coś? - pytała Twilight. Jednak jej słowa przelatywały Ci przez głowę, jakbyś porządnie nią przywalił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts