KougatKnave3 Napisano Październik 16, 2013 Share Napisano Październik 16, 2013 (edytowany) (https://docs.google.com/document/d/1jpOM4DAepefxYaGVleEzNs5_8TD47wopU0WDNv3BMag/edit?pli=1) Droga mleczna... Od ponad miliardów lat, życie w tym miejscu umiera, by później narodzić się na nowo pod postacią nowych kreatur. Obecny cykl nie jest inny. Cytadela, czyli najbardziej luksusowe miejsce w galaktyce jest jednocześnie siedzibą rządu galaktyki, znajdują się tu także ambasady ludzi, Hanarów, Elkorów i innych ras. Ostatnio jednak sytuacja się skomplikowała, gdyż przybyli prawdziwi twórcy Cytadelii. Żniwiarze, bo tak się nazywają, co 50 000 lat niszczą życie z niewiadomych przyczyn. Nawet Proteanie, czyli najlepiej rozwinięta rasa, jaką znacie, upadli pod naporem ich bronii i strategii. Słynnya Kommandro Shepard, walczy na froncie przeciwko Żniwiarzą. Jednak wszyscy stawiają opór, a słynna absolwentka programu N7, jednoczy galaktykę przeciwko nim. Jednak nie o niej tu mowa, gdyż bohaterem historii o której teraz wam opowiem, jest Turianka z Palaven o imieniu Phraxia Adorni. Siedzisz w swojej kajucie. Lecicie na Noverie z powodu zlecenia jakie dostaliście zlecenie od tajemniczego zleceniodawcy który za udaną akcje zapłaci wam milion kredytów na łepka. Cel to niejaki ludzki biznesmen pochodzący z Marsa o imieniu Donnavan Volski. Cel musi zostać zabity tak aby wyglądało to na wypadek. Nagle usłyszałaś głos Jonathana Sigda który obecnie pilotuje statek. - Phraxii, możesz tu do mnie przyjść? Mam jakieś dziwne odczyty. Edytowano Październik 16, 2013 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 16, 2013 Share Napisano Październik 16, 2013 [ŻniwiarzOM... no chyba, że... "Jestę Żniwiarzę" ] Pokręciłam głową i wstałam. Dureń... nigdy się nie nauczy. - PhraxiO - zawołałam, akcentując końcówkę imienia. - Mam na imię Phraxia, nie Phraxii! Co jest grane? Podeszłam do kokpitu i spojrzałam na tą łysą... jak inni ludzie go nazywali? Łysą pałą? Coś w tym rodzaju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 (sorka, mam dysortografie) Spojrzał na ciebie z uśmiechem, po czym wskazał na wrak statku który emituje na radarze. - To stary turiański okręt, silniki nie pracują od ponad dziesięciu lat - odpowiedział Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 Spojrzalam na niego jak na idiote. - I... co w związku z tym? Naprawde mamy ważniejsze sprawy na głowie. - Klepnęłam go w plecy. - Co w nim takiego wyjatkowego? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 - Ma oznakowania statków które przenoszą furę kasy, może sprawdzimy to? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 Moment konsternacji. Hm, dodatkowe kredyty zawsze spoko. Mamony nigdy za wiele, jak mawiał mój znajomy volus. Ale z drugiej strony to mi śmierdzi pułapką. I to bardzo. Spojrzałam na Jonathana. Umiał sobie radzić, razem wychodziliśmy z niezłych bagien. Nie wspominając o Tarsh'sie i Dorze. Jednak wciąż mam złe przeczucia. - No nie wiem - stwierdziłam. - Śmierdzi mi to pułapką. Jak wejdziemy na pokład, wybuchnie, albo włączą się systemy bezpieczeństwa... To by było w stylu Zaćmienia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 - Wiem. Zapach pułapki jest gorszy od zapachu spoconego Kroganina... nie wróć, nie ma gorszego zapachu - odpowiedział. - A wpierdolić ci? - Powiedział Dor wchodząc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 (edytowany) [Dora to quarianka ] - Spokój mi tu - powiedziałam twardo. - Nie życzę sobie burd na pokładzie, ale jak zejdziemy, to jestem gotowa robić zakłady! Ha! No dobra, głosujemy: Kto jest za tym, żeby zejść na pokład? Zaraz... Dora, chodź do kokpitu! - zawołałam quariankę przez interkom. Edytowano Październik 17, 2013 przez Zodiak Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 Po chwili Dora weszła do kokpitu, spojrzała na ciebie. - Tak? Coś się stało? - Głosujemy by wejść na ten brzydki statek. Znajdzie się coś błyszczącego, wartościowe... - powiedział Jonathan, ale quarianka szybko mu przerwała. - Jestem za - odpowiedziała szybko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 - No jasne. - Pacnęłam się w głowę. - Bo po chuj kierować się zdrowym rozsądkiem? A ty, Tarsh? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 - Nie chce się ruszać, ale jak zaraz czegoś nie rozwalę to oszaleje. Jonathanna bym jebnął, ale ty się jeszcze uczepisz, choć wiem że nie tylko mnie on wkurwia - odpowiedział ci. - Też cię lubię - odpowiedział Jon z zawadiackim uśmiechem. Dora się tylko przyglądała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 - Otaczają mnie idioci... - Załamałam ręce. - Dobra, niech wam będzie. Dokuj! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 - Ay ay - powiedział po czym przygotował statek do dokowania. - Radze wam iść po sprzęd, na wszelki wypadek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 Pokręciłam głową, mrucząc pod nosem i poszłam do naszej prowizorycznej zbrojowni. Zdjęłam swoje zwykłe ubranie i zaczęłam zakładać moją czarną zbroję, nie mogło tu też zabraknąć moich czerwonych chust. Po co mi one? Żeby wyróżniać się, szczególnie na tle wszystkich innych turian. Sprawdziłam moje zielone omni-ostrze, długie na około pół metra i specjalnie zaostrzone. Wzięłam też mój wierny, wysłużony karabin phaestron, wzmocniony przedłużoną lufą oraz pistolem maszynowy P-12 szarańcza. Sprawdziłam, czy gładko się rozkładają i założyłam je, byłam gotowa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 Wszystko działało wyśmienicie. Po chwili statkiem zatrzęsło co sugerowało zadokowaniem na statku. - Jesteśmy - rzekł Jonathan. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 - Idziesz, Jon? - spytałam człowieka. - Czy przewidujesz, że będzie trzeba szybko uciekać? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 - Może na wszelki wypadek zostanę na statku. Fotel zbyt miękki by go opuszczać. Poradzicie sobie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 - Bez ciebie? Jeszcze się pytasz? Wreszcie obędzie się bez jojczenia - zaśmiałam się. - Dobra... Ja wychodzę pierwsza, Tarsh za mną, a ty, Dora, na końcu. Jakieś pytania? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 17, 2013 Autor Share Napisano Październik 17, 2013 Grobowa cisza. Jedyne co było słychać to pikanie niektórych urządzeń na statku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 17, 2013 Share Napisano Październik 17, 2013 - No to wychodzimy. - Założyłam hełm. Drzwi naszego promu otworzyły się i wyskoczyłam na wrak turiańskiego statku. Zapewne handlowego, transportującego vluskich bankierów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 18, 2013 Autor Share Napisano Październik 18, 2013 Pokład dziwnym trafem wyglądał lepiej niż na zewnątrz. Korytarze były prawie że nietknięte, a uszkodzenie statku wpływało na niektóre korytarzem brakiem pola grawitacyjnego. Skaner pokazywał że skarbiec był w na poziomie 5, na środku pokładu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 18, 2013 Share Napisano Październik 18, 2013 Teraz to z pewnością wiem, ze to pułapka. Po co ja się na to zgodziłam? Dlaczego nie powiedziałam im, żeby poszli sami? Po jaką cholerę sama zeszłam z promu. - Tak, to z pewnością pułapka - powiedziałam na kanale. - Jak coś się stanie, szorujecie kibel gołymi rękami. Wszyscy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 18, 2013 Autor Share Napisano Październik 18, 2013 - Ej ej. Ja się nie godziłem na to - odparł wkurzony kroganin. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zodiak Napisano Październik 18, 2013 Share Napisano Październik 18, 2013 - Mam to gdzieś - powiedziałam, idąc wgłąb statku, mając broń w gotowości. - A ty, Dora... Zobaczysz, zabiorę ci wszystkie kredyty! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 19, 2013 Autor Share Napisano Październik 19, 2013 Po chwili cię wyprzedziła. - Szefowo. Turianie zawsze budują statki z takim samym rozkładem pomieszczeń. Gdzie mogli by ukryć towar? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts