Skocz do zawartości

Powrót do domu [Oneshot] [Sad] [Slice of Life]


Hoffman

Recommended Posts

Snucie planów odnośnie oczekujących na realizację projektów przypomniało mi o tym, że już dawno miałem opublikować to opowiadanie. Jest to fanfik typu "last minute", który zajął pierwsze miejsce w VI edycji Konkursu Literackiego. Poniżej zamieszczam jego oryginalną, konkursową wersję (z tym, że pauzy zamieniłem na półpauzy, tekst pozostał niezmieniony) jak i wersję rozszerzoną i poprawioną.

 

 

Powrót do domu

[Oneshot] [sad] [slice of Life]

wersja konkursowa

wersja rozszerzona

 

W starej, baltimarskiej manufakturze nigdy nie brakuje pracy i jeden z bardziej doświadczonych pracowników, Shiny Corridor, wie o tym najlepiej. Kiedy cały interes idzie z dymem, ogier postanawia o nim zapomnieć i wrócić do domu, by wreszcie spędzić trochę czasu z rodziną, którą tak bardzo zaniedbał.

 

 

Opinie i uwagi mile widziane.

Pozdrawiam!

 

 

Edycja: No tak, jak zwykle musiało coś pójść nie tak. Przez przypadek założyłem temat dwa razy i zgłoszenie wysłałem oczywiście przed tym jak się skapnąłem, że sam mogę usunąć dubel z nieswojego działu. Przepraszam za kłopot...

Edytowano przez Hoffman
  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Zanim przejdę do właściwej oceny, zadam pewne pytanie.

 

Czemu tego opowiadania nie ma nawet na liście fanfików? No wiem, że lubicie wychwalać w kółko te same fiki, ale każdy twór powinien zostać chociaż zamieszczony na liście.

Edytowano przez Tric
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość Everlong

Ładny fic, mówiący o tym, żeby doceniać to, co mamy, póki to mamy. Dość smutne, ale nie powiem, spodobało mi się.

Edytowano przez Everlong
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Przeczytałem wersję rozszerzoną, i cóż mogę powiedzieć?

 

Całkiem ładne opowiadanie. Napisane przystępnym stylem, bez zbędnych upiększaczy, czy przeciągania akcji. Sam motyw również pomysłowy i ciekawe użyty. Niesteety, czytając, nieco zabrakło mi klimatu. Niby wszystko co powinno być w takim teście było, ale jednak czegoś mi brakowało. Chyba trochę za mło emocji. Chociaż, z drugiej strony, właśnie taki mógł byc zamiar. Bo co czuje taki ktoś, w takiej sytuacji? Czy w ogóle może cokolwiek odczuwać?

 

Niemniej, ładny kawałek tekstu, na który warto rzucić okiem. Zajmie tylko chwilę. Warto, naprawdę warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Przeczytane.

 

Styl czy jakość opisów po prostu na najwyższym poziomie, tak jak Hoffman zdążył nas już przyzwyczaić. Nie było ich za dużo, nie było za mało - wszystko ładnie stonowane, tempo akcji akurat na tyle dobre, że nie chciało się przeskakiwać do następnych akapitów, ale nie czuło się też, żeby było zbyt szybkie. Słowem, forma bez zarzutu. Co do treści natomiast, pomysł jest naprawdę dobry i sprawnie wykorzystany... ale nie ze mną te numery. Zakończenie przewidziałem już w połowie tekstu, a stuprocentową pewność dało mi to zdanie:

Spoiler
Cytuj

W trakcie swej wędrówki zauważył, że zrobiło się znacznie cieplej.

W tym momencie po prostu wiedziałem, że autor postanowił wykorzystać stary, dobry motyw, kiedy bohater nie wie, że nie żyje. Jak się okazało - trafiłem w dziesiątkę.

Dlatego też zakończenie nie wywarło na mnie zbyt mocnego wrażenia, co w sumie  w moim przypadku wychodzi na plus, ponieważ nie jestem jakimś miłośnikiem [Sad]. Mimo że motyw, o którym wspomniałem w spoilerze jest stary i całkiem popularny, to jednak jego użycie tutaj było wręcz podręcznikowe - jak dla mnie opowiadanie można podpiąć do jakiegoś poradnika jako wyśmienity przykład "jak należy używać tego motywu w tekstach literackich". Duuży plus.

 

Podsumowując: dobrze wykorzystany pomysł, krótkie i treściwe opowiadanko, ze świetnej jakości opisami. Czego chcieć więcej od takiego tekstu? Szkolna piątka z plusem i oczywiście CapsLockowy znacznik jakościowy:

POLECAM! :ghost:

 

PS: Czytałem wersję rozszerzoną, gdyby to miało znaczenie.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...

Witam!

 

Czytałem jak coś wersje rozszerzoną.

 

Technicznie jest bardzo dobrze, nie zauważyłem błędów, chociaż muszę powiedzieć, że byłem roztrzęsiony. Styl jest przyjemny. Tekst to w 90 procentach opisy, więc ma okazje zaistnieć.

 

Historyjka jest bardzo prosta i ciężko coś o niej powiedzieć, by jej nie spoilerować. Zwłaszcza, że choć prosta, to ma swój urok. Mi się osobiście podobała. Akcja jest powolna, co nie jest oczywiste, ale jest zdecydowanym plusem.

 

Jeśli miałbym jakoś opisać swoje przeżycia z tym fanfikiem, to określił bym je jako: spoko. To nie jest dzieło wybitne, ale dość dobre, by je polecić bez wyrzutów sumienia. Także… no to było dobre.

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...