Skocz do zawartości

Slugterra: Lisa i jej rodzina (by MewTwo)


Nightmare

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 131
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Poczułam, że ktoś mnie obserwuje. Obróciłam się i starałam zlokalizować źródło niepokoju. Rozejrzałam się po tłumie strzelców. Chwyciłam Echo i włożyłam go do wnyk, po czym skierowałam się z powrotem do mojej mecha-bestii, z której zabrałam resztę śluzaków plus Nuln, jak nazwałam tajemniczego Śluzaka. Włożyłam go do wnyk z dala od innych Śluzaków, nadal nie odblokowując pułapki. Stanęłam nad areną. Chciałam ocenić miejsce, gdzie miały toczyć się walki.

Edytowano przez MewTwo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy znajdowałam się już wystarczająco daleko, wyjęłam wszystkie Śluzaki z wnyków siadając tak, aby miały problem z wyjściem. Na drugim końcu okręgu który utworzyły moje nogi wokół śluzaków postawiłam wnyk z Nuln. Skupiłam na sobie uwagę przyjaciół i zaczęłam przemowę:

 

-Nie wiem ,co się dzieje, ale nie podoba mi się to. Nie wiem też, dlaczego nie lubicie nowego. Ale co się stało. Jeśli jest jakiś powód, powiedzcie mi o tym. W końcu jesteśmy rodziną.- skwitowałam wszystko uśmiechem po czym zwróciłam się do Sonica.

 

-Echo, proszę cię, pomóż mi. Jesteś ze mną najdłużej, mały, i chciałabym wiedzieć, o co chodzi z waszą niechęcią do naszego nowego kopana.

 

Wstałam, otrzepałam się z kurzu i zwróciłam do Śluzaków.

-Więc dowiem się w końcu o co wam chodzi czy nie ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Echo, czyli boicie się jego płomienia. Okej, rozumiem. A teraz mam do ciebie prośbę. Przypilnuj reszty kiedy ja pójdę po jedzenie.

 

Ruszyłam do mecha. Po chwili w czasie której do niego dotarłam, zabrałam go ze sobą do moich Śluzaków. Kiedy już tam przyszłam, wyjęłam opakowanie karmy dla śluzaków i starą, blaszaną miskę, do której jej nasypałam. Podsunęłam ją do moich przyjaciół. Nuln wyjęłam z wnyka i wzięłam na ręce. Sięgnęłam do woreczka z karmą i wyjęłam kawałek który przystawiłam mu pod pyszczek.

-Smacznego- powiedziałam do moich Śluzaków

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sięgnęłam do paczki i tym razem wzięłam garść kąsków. Trzymałam je w garści, drugą ręką podtrzymywałam Śluzaka. Podstawiłam mu je pod pyszczek, czekając aż zacznie jeść. Spojrzałam na moje Śluzaki. Jadły najwyraźniej z ochotą. Cieszyłam się, że im smakuje.

 

"Nie wiem, kiedy dostaną kolejną paczkę."-pomyślałam.

 

Złoto. Jedyna rzecz której mi brakowało. A na tym Turnieju może uda się coś zarobić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Łoł.

Cofnęłam rękę od Nuln i postawiłam go na trawie. Pogładziłam po głowie i uśmiechnęłam się do niego. Spojrzałam na resztę Śluzaków i z powrotem na tajemniczego malca. Cieszyło mnie to, że nareszcie wygląda lepiej. Ale nadal nie wiedziałam, czym on jest. Pogłaskałam go ponownie i spytałam:

-Czym ty jesteś ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego płonień cię nie parzył, wręcz wydawało się, że ochładza twoją dłoń. Maluchy wraz z powrotem Nuln'a do zdrowia, jeszcze bardziej się go bały. Ty też zaczęłaś odczuwać lekki dreszczyk, zupełnie, jakby to była jego aura... Tymczasem ogłaszano już pary do walk. Propos tego, Nuln wyglądał na chętnego do pojedynku. W jego oczach paliła się radość i chęć do bitwy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobra- powiedziałam sama do siebie i wstałam. Stanęłam przed moimi Śluzakami w iście żołnierskim stylu i zaczęłam przemowę.

 

-No więc, przyjaciele. Czas na walkę. Pokażemy wszystkim po kolei jak się walczy. Nie trzeba mieć wielkiej technologii kiedy ma się takich przyjaciół jak wy. Liczę na was oraz na to, że będziecie ze sobą współpracować. Podczas strzałów parami wiecie co macie robić. Wspomagać siebie nawzajem. A teraz czas udać się na arenę i wygrać.

 

Chwilę przystanęłam nad nimi, po czym zaczęłam wkładać je do wnyków, głaskając każdego z osobna po głowie. Nuln musiałam włożyć do ostatniego, oddalonego od pozostałych wnyka.

 

-Będziesz nasza sekretną bronią- powiedziałam do malucha uśmiechając się do niego. Z blasterem w dłoni, udałam się na miejsce pojedynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała arena była podtopiona. Jedyne skały, na których mogliście stać były oddalone od siebie o spore odległości. Do tego między niektórymi wystrzeliwały gejzery. Po drugiej stronie areny stanął jakiś napakowany chłopak w prawie pełnej czarnej zbroi. Jego blaster również był czarny. Miał rudą bródkę, a spod zbroi na klatce piersiowej wystawała żółta bluzka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanęłam na występie skalnym i sięgnęłam po Blitza. Przygotowałam blaster i czekałam tylko na sygnał rozpoczęcia. Taktyka była prosta: wykorzystać teren. Strącić przeciwnika do wody a następnie wystrzelić Volta i znokautować go. Przestawiłam wnyki. Najbliżej dłoni przestawiłam Gemini, Volta, Queen i Nuln'a. Nie wiedziałam, czego używa ten przeciwnik, ale mogłam liczyć na to, że będzie równie głupkowaty jak jego wygląd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksplozja wstrząsnęła areną, gdy granatnik uczepił się ściany i wybuchł. Koleś uniknął nadlatującego rozdwojonego śluzaka, przeskakując na kolejną skałę. Posłał w twoją stronę kolejnego granatnika. Gemini uderzył w ścianę i wpadł do wody.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy uświadomiłam sobie, że nasz kochany koleżka nie zamierza dać się tak łatwo strącić ze skały, przyjęłam inną taktykę. Starałam się wytrzymać jak najdłużej na powierzchni, w krytycznej sytuacji ratując się ucieczką pod wodę, i poznać jego możliwości. Kiedy Gemini spadł do wody, wystrzeliłam Blitza aby mu pomógł. Sama zaś skoczyłam na kolejną skałę, starając się uniknąć Granatnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kurcze, ile on może mieć Granatników"-pomyślałam.

 

Skoczyłam na skałę obok, z której skoczyłam na jeszcze dalszą skałę.

 

"Myśl, Lisa, myśl. Musi mieć jakąś słabość"

 

Wtedy sobie przypomniałam. Granatniki są potężne i powodują wybuchy, ale są praktycznie do niczego na terenie wodnym. On próbował niszczyć skały. Stanąwszy już pewniej, zapakowałam Queen i wystrzeliłam w jego kierunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...