Ciekawe czy w tego sylwestra będzie tak samo, zawsze mamy na wiosce mgłę przez którą nie widać czubka nosa...
W każdym razie oby wam rączek/kopytek/whatever nie urwało, i oby 2018 był odrobinę mniej gorszy od 2017. A, i oszczędzajcie trochę swoich pupili, oby przeszło im bez stresów. Jako że mój się nie boi, i zawsze obserwuje wszystko razem z resztą ludności, to popatrzymy jak sumsiad który się srogo przygotował wystrzeliwuje fortunę w niebo, bo szkoda szekli na rakiety wydawać skoro można zrobić to tak xD