Film mi się podobał i jako wprowadzenie do nowej generacji był dobry.
Animacja jest bardzo ładna, szczegółowa i płynna, widać że tu się postarali.
Było parę braków fabularnych/niewyjaśnionych rzeczy ale wydaje mi się że to był celowy zabieg, żeby mogli wyjaśnić to w serialu.
Wiadomo że rasy się rozdzieliły i mieszkały z dala od siebie raczej nie wychylając się ze swoich azylów, widać to po reakcjach Sunny, Izzy, Zipp i reszty.
Zachowywali się tak jakby pierwszy raz widzieli na oczy inną rasę a po tym można wnioskować, że kucyki się raczej rozdzieliły przed narodzinami głównej piątki, więc najprawdopodobniej Izzy nigdy nie miała magii, a Zipp i Pipp nigdy nie latały.
A ze względu na uprzedzenia i lek przed innymi raczej nie wychylali się ze swoich terenów, bo myśleli że tylko oni stracili magię, mimo nowoczesnej technologii zachowywali się trochę jak w średniowieczu nie opuszczając miast.
Co do uprzedzeń i propagandy to widać że były na wysokim poziomie i były uprawiane od bardzo dawna.
Same postacie nie wydają się tak jednotorowe i przerysowane jak w G4.
Ciekawe jest to że Sunny jest kucykiem ziemskim, takim trochę buntowniczym i zapatrzonym w historię ale widać że jest otwarta na innych a nie jest jak Twilight OP jednorożcem zamkniętym w sobie.
Sunny z charakteru dużo bardziej przypomina Judy ze Zwierzogrodu, nawet jej "misja" jest podobna, piosenka z resztą też kojarzy się z tą ze zwierzogrodu.
Izzy na trajlerze wydawała się następczynią Pinkie ale moim zdaniem nie jest tak odrealniona i widać że ma trochę taktu i potrafi pomyśleć a u Pinkie było z tym raczej słabo.
tak jak w scenie z Zipp w zamku Pinkie na pewno by wsypała a Izzy jednak pomyślała, no i ma też coś w sobie z Macgyvera.
Hitch jest lubiany przez zwierzęta ale nie zrobili z niego drugiej fluttershy i jako pierwsza główna postać męska nie ma roli błazna tak jak to spotkało Spika, w końcu ma idealną grzywę, niezłe bicki i spłacony kredyt(to mnie rozbroiło)
Do tego jest szeryfem miasta i widać że ma jakąś słabość do Sunny, bo zamiast ją przymknąć pomaga jej w z pozoru niemożliwej zrealizowania misji.
Zipp wydaje się być dość otwarta na innych, raczej nie ma uprzedzeń co do innych i fajne jest to że nie jest kopią RD, widać że twardo stąpa po ziemi ale też nie jest tak zapatrzona w siebie.
Pipp w sumie jest dość słabo przedstawiona i ciężko powiedzieć o niej coś konkretnego po za tym że jest gwiazdką/influenserką.
Sprout jest w sumie dość ciekawą postacią, taki cham i gbur z bogatej rodziny ale z drugiej strony trochę przypomina Skazę z Króla Lwa, chciał być szeryfem ale został nim Mufasa tz. Hitch
A jego piosenka o manipulacji tłumem też momentami przypomina "przyjdzie czas" od Skazy, nawet animacja momentami ma coś wspólnego.
Czy jego przemiana tchórza w dyktatora była za szybka? Nie wydaje mi się. On już raczej od dawna tego chciał ale obecność Hitcha go hamowała, a jak Hitch ruszył za Sunny to jego przemiana ruszyła pełną parą za sprawą jego matki.
No i jeszcze zostaje jego pociąg do megalomanii... przypominający trochę pewnego akwarelistę z Austrii.
co do alikornizacji Sunny to wydaje mi się jest ona jest tylko czasowa.
Zauważcie że skrzydła i róg Sunny były cały czas złote dokładnie jak skrzydła i róg na witrażach, wiec pewnie to miało symbolizować to, że to Sunny jest tą co połączyła ponownie wszystkie rasy kucyków.
No i ciekawe o co chodziło z majonezem jako zakazanym słowem? może Jednorożce po zjedzeniu majonezu straciły magię