Dziękuję, dziękuję. Nie wstydzę się swojego nicku. Ani swych poglądów. Ale proszę, oto twoje męczeństwo, oto prawdziwa wola walki. Otwarte wypisywanie ludzi, których mieszało się z błotem i wyzywało od najgorszych. Dla chorej przyjemności? Czemu inni tego nie robią, czemu wolą dialog?
Celestii i Luny nie ma.
Zresztą i tak tego nie przeczytasz. Koniec offtopu, czyt. wyrażania swojego zdziwienia połączonego z niechęcią. Naprawdę nie chciałem zaśmiecać tego tematu, jeśli komuś przeszkadza ten post, macie PW.