Skocz do zawartości

Bester

Brony
  • Zawartość

    976
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    23

Wszystko napisane przez Bester

  1. Poprawiłem to co zostało wskazane. Jaki wstyd... pomyliłem stężenia Co to spoilera powyżej: Wszystko w swoim czasie
  2. Cieszę się, że opowiadanie przypadło Ci do gustu Dolarze Przed kontynuacją, a zarazem zwieńczeniem tej trylogii, właśnie sobie ćwiczę. Jeśli "Łowca Dusz" jest uznany za dobry FF, to chce by zakończenie tej serii było jeszcze lepsze
  3. I jest. Z opóźnieniem, ponieważ rozdział musiał odleżeć swoje, bo pre-reader mnie pogonił za jedną rzecz, ale jest: Rozdział IV Teraz będzie trochę przerwy do kolejnego rozdziału. Muszę ogarnąć trochę realnego życia, pozałatwiać co do pozałatwiania i wrócić do domu. Miłej lektury
  4. U mnie w dokumencie mam 22... obrazek
  5. OK, wszystko poprawione. Poprawiłem wskazane błędy, zaktualizowałem liczbę stron. miskof - dzięki za pomoc Zapraszam wielbicieli gore do czytania i komentowania
  6. To fakt, tekst ma już jakiś czas. Powstał jeszcze przed "Widmem Przeszłości" i przeleżał trochę na dysku. Ale tak jak zaznaczyłem w pierwszym poście: napisałem dla własnego sprawdzenia się. Za sceny gore w pierwszym FF, został on przeniesiony do MLN, a pisząc je ograniczałem się dość mocno. Więc z ciekawości napisałem właśnie to opowiadanie, by zobaczyć jak to będzie, kiedy zajmę się tym "bez zahamowań". Szczerze? Nie wiem czy ten FF jest tego wart. W prawdzie jest krótki, ale mam w planach przepisanie "Synestezji".
  7. Cieszę się, że moje opowiadania się podobają, a stwierdzenie, że można mnie postawić przy najlepszych pisarzach naszego fandomu, wprawi mnie zaraz w samozachwyt Postaram się nie zawieść waszych oczekiwań w stosunku do moich FF. A teraz pozwolę się odnieść do poszczególnych postów: Verard: Jak już pisałem, ciągle wyrabiam swój styl. Z każdym rozdziałem, z każdym opowiadaniem. Porównanie moich opowiadań i Foleya to jak porównywanie dwóch gier. Sztandarowym przykładem będzie tu CoD i BF. Niby obie gry to FPSy, ale tak skrajnie różne. Foley skupia się na opowiadaniach [gore] ja na [adventure]. Tu i tu zwraca się uwagę na inne rzeczy, jest większy nacisk na różne aspekty opowiadania. Myślę, że gdybym zabrał się za pisanie w jego stylu to bym tam poległ. W "Mrocznej Stronie" z rozdziału na rozdział jest coraz lepiej. To widać. Miskof,lub jak wolisz misiek : Żeby nie zabrzmieć samochwalnie... Nie twierdzę, że beznadziejnie piszę, gdybym tak myślał, to nie pisałbym, a już na pewno nie publikowałbym nic. Twierdzę po prostu, że daleko mi do moich ideałów, które zainspirowały mnie do pisania, i które nakręcały mnie do dalszego tworzenia. Mam kilka takich opowiadań które bardzo mi się spodobały i które pokazały mi jak wydobywać potencjał ze świata mlp. Każde należy do innego pisarza. Którzy to, to już moja tajemnica . Foley: Mógłbym tu wkleić odniesienie do posta Verarda. Mamy różne style, piszemy opowiadania w innych tagach. Znacznie się od siebie różniących. Ja w [gore] jestem żółtodziób. Ponadto cieszę się, że mam własnego fana . Mam nadzieję, że Dolar wybaczy nam małe odstępstwo od tematu "Łowcy Dusz". I całość podsumuje ta emotka:
  8. Dzięki za rzeczowe podsumowanie mojego stylu. Cóż, jak to się mówi, staram się wyrobić. Piszę, na poważnie, czyli w fandomie od marca. Wcześniej trafiały się jakieś krótkie ff które zostały dawno zakopane w otchłani HDD. Mam nadzieję, że z czasem wyrobi mi się mój własny, przystępny dla ogółu styl, błędów będzie mniej a czytelnicy wyczuleni na takie rzeczy nie zejdą na kurvicus totalus (potwierdzona jednostka chorobowa, nasilająca się w okresie sesji egzaminacyjnej) przy lekturze. W trzy d... mi daleko do moich ideałów, czyli kilku znamienitych pisarzy naszego fandomu, ale cóż... trzeba dążyć do ideału w taki czy inny sposób
  9. Czyli zostaje jak jest. Taka forma jakoś bardziej mi odpowiada w przypadku tego FF. Przy okazji, kolego Verardzie, jeśli czytałeś moje poprzednie opowiadania, mógłbym prosić o opinię o nich? Co jeszcze Ci się podobało, a co powinienem poprawić. Jak pisałem , każdy komentarz pozwala mi się udoskonalić
  10. Z tymi aktualizacjami to tymczasowo tak jest. Teraz mam trochę czasu więc piszę codziennie. Potem to się zmieni i aktualizacje będą rzadsze. Jak bardzo - nie wiem. Ale cieszę się, że się podoba. EDIT: W ogóle to mam pytanie, do tych którzy czytali moje poprzednie opowiadania: Wolicie, żebym pisał tak jak wcześniej, tzn. długie, po 20 - 40 stron rozdziały w których działo się więcej, czy takie jak teraz, 15 - 25 stron, skupione bardziej na konkretnych wydarzeniach i bardziej skondensowane?
  11. Przyznaję, jestem zaskoczony. Synestezję, dwa razy? Mój debiut? Zastanawiam się, skoro jest kilka naprawdę pozytywnych opinii na temat tego FF, jeśli napisałbym go teraz, kiedy wyrobiłem sobie już trochę styl, unikam powtórzeń, staram się trzymać wątki "w kupie" itp. jak zostałoby przyjęte to opowiadanie. Z ciekawości aż zmuszę się kiedyś do przepisania na nowo tego fika. Co do ciężkiego klimatu. W nim właśnie czuję się najlepiej, komedia to nie mój dział, nie umiem wymyślać śmiesznych tekstów czy anegdot. Mrok, zło, śmierć. Jak dotąd chyba tylko w "Za horyzont" nie uśmierciłem nikogo... Cóż, taki styl. Pozostaje mi cieszyć się, że moje opowiadania potrafią się podobać. To motywuje do pisania, naprawdę. Zebrało mi się kilka nieprzychylnych opinii, mają niestety swoją moc podcinania skrzydeł, ale też są wartościowe. Wiem co zmienić i co naprawić. Dlatego też cieszę się z każdego komentarza i opinii. Czy to pozytywnej czy wytykającej błędy. W ten sposób pozwalacie mi się udoskonalić.
  12. Wow, zaskoczony jestem, że ktoś jeszcze czytuje moje poprzednie opowiadania. Cieszę się, że opowiadanie się podoba i polecam się na przyszłość. Bez przesady , chociaż przyznam, że tymi opowiadaniami ćwiczę sobie przed rozpoczęciem pisania FF kończącego historię z "Synestezji" i "Widma Przeszłości".
  13. Tak więc jedziemy dalej z przygodami Chasera i Vasca: Rozdział II
  14. Witam, oto mój kolejny FF, który pretenduje do rozpoczęcia małej serii opowiadań z cyklu "Taniec Czarnej Śmierci". Ewentualne kontynuacje i inne opowiadania zależą od tego jak to opowiadanie się przyjmie. Jeśli zostanie uznane za "błe i sio mi z tym" logicznym jest, że nie warto kontynuować. Opowiadanie które pozwala na szersze spojrzenie na świat po zagładzie: Raport z Piekła A tutaj, recenzja pióra (klawiatury) Foley`a: Recka Ale wracając do opowiadania: Dziś zapraszam was do świata zniszczonego przez zarazę, powalonego na kolana przez chorobę która zredukowała populacje różnych krain, do świata który stojąc u progu zagłady zastosował najgorsze możliwe środki i sam skierował się w ramiona śmierci. Jest to świat w którym nie można być pewnym niczego. Niektóre rasy kucyków uznawane są za wymarłe, magia jest praktycznie bezużyteczna a pola uprawne zamieniły się w pola śmierci. Zapraszam was w podróż z łowcą głów, który wykorzystuje dusze... Oto przed wami... Prolog Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Rozdział V Rozdział VI Rozdział VII Rozdział VIII Epilog
  15. Może i rozdział krótki, ale nie zawiodłem się na nim. Ciekawiej niż w poprzednich rozdziałach, kilka zwrotów. Skondensowana treść, mi pasuje. Ale i tak się przyczepię: Tak, jestem bezwzględny, objadę każdy FF
  16. Qebor, niema co sobie wmawiać, że w podanych przypadkach jest się beztalenciem. Kwestia wprawy i dopracowania. Poczytaj inne FF, jakieś ciekawe książki w których postacie są rozbudowane i ćwicz, dużo ćwicz. Z czasem wprawa sama przyjdzie. Dam Ci kilka rad, jak ja zabieram się za te rzeczy, może pomogą: To tylko takie małe rady ode mnie, rzeczy które sam stosuję. Każdy pisze inaczej, każdy ma swój styl i swoje sposoby udoskonalania go. Życzę sukcesów na ścieżce pisarskiej i pozdrawiam
  17. Dobra opowiadanie na wieczór Domyślam się, że ewentualna kontynuacja zakrawała by już na kategorię [gore]...
  18. Prędzej się pogubię i zrobię crossing - over między tymi FF Poza tym, projekt za który się wezmę, wymaga mojej pełnej "many twórczej" chcę by był godny swoich poprzedników.
  19. Gdyby ktoś czekał... tak nieśmiało... Rozdział III - Błękit jej oczu I mała informacja: Jako, że zamierzam zabrać się za inny projekt, ten zostanie zawieszony do odwołania.
  20. Zapomniało mi się o tym wspomnieć. Jak już wspomniałem, zaskakujesz mnie coraz bardziej
  21. Dobra, wyłuskałem trochę czasu na przeczytanie nowego rozdziału. (Ach ta piękna sesja i egzaminy - sesjo spłoń....) I tak: Jestem naprawdę pod wrażeniem. Foley z rozdziału na rozdział coraz bardziej nam się wyrabia i pisze coraz lepiej. Wprowadzenie do rozdziału niesamowicie mnie urzekało. Jednak, jest tam małe ale: Piękne, zakrawające na poetyckie opisowe wprowadzenie, no coś świetnego, wyobraźnia się raduje... ... jakby mi ktoś przyjebał encyklopedią... to zdanie tak tam cholernie nie pasuje, tak razi, kategorycznie do zmiany. Wiesz ile moja wyobraźnia zbierała się z podłogi po tym trzepnięciu? Znaj litość... Przechodząc do samego już rozdziału. Jak wspominałem, tendencja wzrostowa utrzymuje się, ten rozdział tylko to potwierdza i to jeszcze w jakim stylu. Mamy mały zwrot akcji, pełne zaskoczenie, i rozpoczęcie nowych poszukiwań. Ciekawie i wciągająco. Cóż, wyrosła poważna konkurencja, trzeba się zabrać za siebie
  22. Z tym, że my możemy przycisnąć Niklasa żeby wziął się za pisanie
×
×
  • Utwórz nowe...