-
Zawartość
602 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Lemi
-
Rodzice kupili dziś sobie czereśnie. Biorę jedną, odgryzam górną połówkę, patrzę - robak. Tłusty biały czerw siedzący sobie na pestce, zastanawiający się gdzie podział się jego dach. Biorę następną, ta sama sytuacja. Przy trzeciej już sobie odpuściłem. Chwilę później znowu przychodzę, i widzę jak tata powoli je sobie pałaszuje w całości. Lekko zniesmaczony mówię mu że "sprawdzaj bo są robaczywe", ale mówi "e tam, pyszniutkie słodziutkie" i wcina dalej Przy okazji, nie ogarniam połykania pestek. Po prostu nie.
Eh. Dobrze że mam nawyk sprawdzania czy moje jedzenie nie ma lokatorów. -
Oswoiłem rybę, okonia konkretnie. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, to naprawdę tak jest. Teraz nawet jak przypływa to daje się "pogłaskać".
No co, nudziło mi się trochę
-
Prawie odciąłem dziś jaszczurce głowę...
Historyjka dnia: zbieram sobie grzyby, widzę zagrzebaną w ściółce kurkę, coś tak słabo wychodzi więc zamiast wykręcić to podciąłem nogę nożykiem. Chcę włożyć do koszyka, obracam i widzę ogon, więc rzuciłem ją na ziemię wydając przy tym coś na wzór "aaaaaghhh" (myślałem że może to mały wąż być). Co się okazało, wokół kurki siedziała sobie owinięta malutka jaszczurka. Też sobie miejsce znalazła, pff..Trauma została, po tamtym spotkaniu ostrożnie badałem każdą napotkaną kurkę przed podniesieniem xD
SpoilerWinowajczyni
A to siorka jej nożem groziła że mnie przestraszyła, nie ja go trzymam
Jakkolwiek to ostatnie zdjęcie wygląda to nic jej się oczywiście nie stało i zostawiłem ją tam gdzie była.
Emocje jak na grzybach