FreeFraQ

- Dziękuje... - mruknęłam i poszłam z resztą do tego "wydziału" w milczeniu.

- o kur*a... od kiedy ty tutaj stoisz? przecież tutaj ciebie nie było lol... - odparłam zdziwiona. - Może po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy....- odparłam cicho, i zaczęłam milczeć...

- no dobra... to czekamy... - mruknełam. - Po wizycie... idziemy na spacer? - spytałam.

- Noo.. podobno została napadnięta... bliska przyjaciółka mnie o tym powiadomiła... no nic dziękuje za chęć tej pomocy, my pójdziemy dalej szukać... -odparłam spokojnie i wyminęłam doktorka.

- A, dzień dobry. Szukamy ciemno bordowej klaczy z czerwonymi a może krwisto czerwonymi włosami, na imię ma Mischievous Darkness, wie pan w której sali leży? - spytałam spokojnie.

- Dobra Morning... chodź szybko do Dark... tutaj raczej nic nie zdziałamy... musze dac mamie czas by wogóle to zrozumiała... - odparłam wesoło do Star. Po czym chciałam już wyjść...

... to coś złego, że niechcieliśmy tego dalej ukrywać? - spytałam... i pozostałam też w milczeniu... bo co bede gadała sama do siebie...

- noo... od paru lat... tylko teraz zdecydowaliśmy o tym powiedzieć... - powiedziałam rumieniąc się okropnie...

Bo nie ma wyglądać słodko ? xD to lessbian shiping, tu liczy sie coś innego ;p pozatym... jak mówiłem. Nikt mi nic nie powiedział jak byl szkic. a na streamie niemam czasu na patrzenie czy mam jakieś błedy jak ta wasza szczęka.< bo to jest szczeką cc> "Bo nie ma wyglądać słodko ? xD to lessbian shiping, tu liczy sie coś innego ;p" - sugerujesz, że w jakim celu powstał? Mam ostrzyć topór ;p? ~ Avan.

wcześniej o wiele gorzej haha. poza tym teraz mam poza forum jakiś fanów. Wiec fajnie że mówisz co myślisz, ale to już mój "gorszy" xD styl. pozatym teraz wszystko obrabiam na streamie niemam czasu na jakieś poprawki skrzydeł czy wydłużania xD Pewnie dlatego że teraz rysuje oczka które nie są z serialu, nooooi nie są canon xD Lol

to twoje zdanie i niezamierzam znowu sie z tobą kłucić. Tyle na ten temat. kłucić? *facepalm*

Nice ;3 tylko moim zdaniem stawiasz za duzy nosek I to daje taki efekt płaskiego nosa. < plus gdzie ona ma "otworki" na nozdrza? Ale to tam taki duperelek.

Skończyłem. Btw. Link do streama łapcie ;p tylko jedna zasada http://www.livestream.com/freefraq < z rana robie zazwyczaj 8 póki nie skończe xD>

- Emm... mamo, tato, mam wam a coś do oznajmienia. - zaczęłam spokojnie. Zaczerwieniłam się... - ja z Morning... jesteśmy... razem. - powiedziałam strasznie zaczerwieniona, nic nie poradzę to jest wstydliwa dość sprawa... i przytuliłam Star ktora chyba jadła...

czas coś dać... co pewnie bede robił jutro na porannym jak zresztą zawsze streamie xD Takie tam saucy. A to normal..

- Ostatnimi czasy wszystkich znajomych tak "zaskakuje" - mruknęłam. - Dobra już myje. - dodałam i odkręciłam kran, umyłam starannie kopytka i dla własnej wygody uzyłam magi żeby sięgnąć po ręcznik. Po chwili wytarłam kopytka i poszłam do stołu.

- Jak chcesz to zaczekaj sobie w salonie albo chodź ze mną... - powiedziałam spokojnie. - Ja idę spytać się co na obiad. - dodałam i szłam do kuchni.

- Co do pytania... to weteran Star. Nie z takimi "ranami" sobie radziła. Poza tym... powiedz mi... ona poleciała kij wie gdzie... - powiedziałam spokojnie. - Chodź na obiad, śmiało - odrzekłam radośnie otwierając drzwi.

- A ta gdzie leci? - spytałam samą siebie... Po chwili....wzruszyłam ramionami... chodzmy do domu Morning... głodna jestem.

- jaasne... ciekawe co... leciałaś bardzo szybko i przywaliłaś w drzewo? - spytałam idąc powoli za nia. - Chodz Star.- powiedzialam wesolo.

- Co znaczy... dopaść ją technicznie? Co zrobiłaś? - spytałam Zauwazyłam nieco krwi na lewym policzku... - Dark poczekaj chwilke. - Magią wyciągnełam chusteczke z plecaka trzymaj wytrzyj sie.

- Ostro ją stłukłaś? - spytałam. - Noi... tia... strasznie nieśmialy skarbie... - szepnełam jej na ucho.

FreeFraQ o ile nie rysuje nsfw, albo sfw chetnie sobie zagra xD 2596241 macie.

- Okej... a ty dark na lune niemożna się spytać? - mruknełam. - Dobra ja chyba zaczekam z Morning na zewnątrz

- Deth... powiedz mi... czemu ty się tak panicznie boisz kontaktu z nami? to znaczy z dziewczynami. - spytałam.