-
Zawartość
1041 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
33
Odpowiedzi do statusów napisane przez Talar
-
Ech... Pracuję w piekarni jako dyspozytor i mam serdecznie dość tego cholernego strajku nauczycieli.
Skoro już strajkują, to niech dogadują się jakoś z osobami odpowiedzialnymi za posiłki w szkole, bo od samego początku są z tym duże problemy. Nie zadzwonią i nie uprzedzą o zmianach lub całkowitej rezygnacji z towaru. Dzwonią po południu, bo jednak "będzie trochę dzieci" (przedszkole), a raporty muszą być napisane na 12. Piekarze są wściekli bo mają dodatkową robotę. Jeśli "opiekunki" dostaną coś niepotrzebnie, to dzwonią z pretensjami: "my nie chcemy, bo strajk"... A skąd ja mam kuźwa wiedzieć, że nie chcą? Jedne przedszkola są zamknięte, a inne otwarte. Godzinę później dzwonią i zmniejszają zamówienie bo: "dzieci będzie mniej". O dziwo pewna szkoła podstawowa bierze towar (nie wiem po co). I tak od tygodnia... Od cholernego tygodnia zrobili sobie z piekarni "pizzerię", w której zamawiają jedzenie na telefon. A jakby tego było mało, mamy przedświąteczną gorączkę
W naszym pięknym kraju prawie każdemu należą się podwyżki, ale niech się lepiej zorganizują.
-
Ale też już Triste nie bądź taką pipą, że "uuuuu czyiś strajk wpływa w jakiś sposób na moje życie/pracę grrrr!", bo na im więcej płaszczyzn wpływa zaniechanie pracy danej profesji, tym ludziom łatwiej jest pojąć, jak ważny ten zawód w rzeczywistości jest. Wyobraź sobie, jakby to np. tramwajarze i kierowcy autobusów zaczęli strajkować, jak to miało miejsce w 1980, bo jeśli już jęczysz, że przez strajk masz za dużo roboty, pomyśl sobie, jakbyś był wkurwiony gdybyś musiał po całym mieście z buta cisnąć. Wtedy wszyscy byli by wkurwieni i szczerze to bardzo dobrze, bo na tym ma strajk polegać, że im bardziej wpływa na życie, tym lepiej (tak w skrócie). A tramwajarze, jak i nauczyciele i bardzo wiele powszechnych zawodów, muszą zapierdalać jak mrówy, użerać się z niewdzięczną pracą i zarabiają tyle co nic, a jak już zaczną walczyć o lepsze warunki, to nagle wszyscy w koło płaczą, że ich bunt ma czelność wpływać na ich życie. Masz prawo być wściekłym, ale zdawaj sobie sprawę, że jest to wściekłość wywodząca się "z dobrego celu". Masz ponad 30 lat, więc nie zachowuj się jak bachor, który w grupowym projekcie musi robić za kumpla, bo ten jest chory.
-
-
Stardew Valley - miejski "Dom Kultury" odbudowany
Zajęło mi to nieco ponad 45 godzin. W tym czasie skompletowałem 30 zestawów "darowizn" (plony, minerały, przetwory, wino itp.), rozbudowałem dom, odbudowałem szklarnię, ożeniłem się z Emily, dotarłem na "dno" kopalni... No dużo zrobiłem, i nadal będę robić, bo ta gra wciąga jak diabli.
Ach ta satysfakcja...
SpoilerCwaniaczek z korporacji JOJA trochę się zdziwił...
Spoiler -
Ostatnio zrobiłem sobie mały wielki powrót do Team Fortressa 2. Nieśmiertelny tytuł, moim zdaniem.
-
-
1000 k gold pls
Jako tradycje mam, że oglądam ten filmik co rok
-
1000 k gold pls
Jako tradycje mam, że oglądam ten filmik co rok
-
ACTA 2 wraca
Proszę bardzo, zobaczcie co wyprawia nasza "ukochana" Unia Europejska
Wiecie co wam powiem? Pie***yć to wszystko. Mam dość. Ludzie są i tak zbyt leniwi, aby wyjść na ulicę, youtuberzy milczą i tyle.
Nie mam zamiaru się już nawet rozpiswyać, bo jestem wściekły. 12 marca mam urodziny a 13 marca to gó**o wejdzie w życie. Dziękuję ci Unio, zaje**ty prezeznt mi daliście i chyba nie tylko mnie. Jeżeli to wejdzie, koniec z internetem. Koniec z fanfikami, koniec z filmami na cda, koniec ze wszystkim. Jeśli to widzi jakikolwiek administrator, to proszę was, zróbcie coś i pomóżcie nam to zatrzymać. Dołączcie do grupy StopActa2Poland na facebooku i zaprotestujcie. No ale hej! Po co ja o tym mówię, skoro i tak was to nie obchodzi? Spoko! Wejdziecie se na Internet pewnego dnia i O! Nie ma!
-
Przeszedłem sobie ostatnio bardzo fajną grę: The Messenger. Bardzo miła, płynna i dynamiczna rozgrywka, ciekawa fabuła z plot twistami, humor i niesamowity soundtrack. Owszem, wyszła ona gdzieś pół roku temu, ale moim zdaniem, nie zdobyła ona zbyt dużej popularności, a warto wspierać takie gry, więc na prawdę zachęcam do zakupu. Lepsze od Shovel Knighta.
-
Jutro odwiedzi moją pracę ciekawy gość... Prezydent miasta
-
Jutro odwiedzi moją pracę ciekawy gość... Prezydent miasta
-
Internet to rozjebane miejsce. Ostatnimi dniami wszyscy ramie w ramie zebrali się, aby obrzucić błotem, skopać po nerach i i doszczętnie wypaproszyć organizacje PETA, bo ta miała czelność skrytykować typa, który z pianą na mordzie ganiał za dzikimi zwierzętami i skakał przy nich jak małpa na gumie. SeemsGoodMan
-
Internet to rozjebane miejsce. Ostatnimi dniami wszyscy ramie w ramie zebrali się, aby obrzucić błotem, skopać po nerach i i doszczętnie wypaproszyć organizacje PETA, bo ta miała czelność skrytykować typa, który z pianą na mordzie ganiał za dzikimi zwierzętami i skakał przy nich jak małpa na gumie. SeemsGoodMan
-
Gdzie te czasy, co gdy wchodziło się na forum miało się po 20 powiadomień...
-
Jestem bardzo zmęcznony.
-
Byłem dzisiaj w fabryce gum do żucia i dostałem jako upominek zapas wszelakich gum na pół roku.
-
Byłem dzisiaj w fabryce gum do żucia i dostałem jako upominek zapas wszelakich gum na pół roku.
-
Byłem dzisiaj w fabryce gum do żucia i dostałem jako upominek zapas wszelakich gum na pół roku.
-
Jest... źle. Ale delikatnie lepiej. Babcia na diecie wróciła do domu, robi badania. Na laptopa/cokolwiek jeszcze se kurde poczekam. Spirala spierdolenia ściągnęła mnie prawie na samo dno.
-
Reakcja
sporejniewielkiej części fandomu na wieść, że sezon 9 będzie ostatnim...Spoiler@Talar Masz rację. Słowo "sporej" raczej nie pasuje. Zmieniłem
-
Lubię chodzić po dużych sklepach. Oglądanie wszystkich towarów i robienie zakupów sprawia mi przyjemność.
-
Szukam chętnego do korekty Clopa 1,5k słów składający się głównie z "mięsa"
-
Aborcjobus dzisiaj jeździł ulicami miasta. Faka do teraz trzymam.
-
Ostatnio się zastanawiałem, czy nie istnieje jakaś religia, że Bóg istnieje i stworzył ziemie itd., ale jednocześnie jest kompletnym złamałem i ma w dupie wszystko, gapiąc się z nieba na nas z piwem w łapie i ciesząc michę z tego, że zesłał nam jakiegoś Trumpa itd.
-
Moja ulubiona postać z Simpsonów to ta nauczycielka Barta, co cały czas jarała ćmiki, chciała się rżnąć z kim popadnie i była smutna cały czas.
-
Moja ulubiona postać z Simpsonów to ta nauczycielka Barta, co cały czas jarała ćmiki, chciała się rżnąć z kim popadnie i była smutna cały czas.