Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Odpowiedzi do statusów napisane przez Talar

  1. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kucyk Twilight Sparkle jest postacią z największą ilością pornografii istniejącej kiedykolwiek na planecie. Znaczy, że z tą postacią powstało najwięcej porn, oczywiście nie licząc samych ludzi. Nie wiem, co mam o tym myśleć.

     

     

  2. Śniło mi się, że dałem się zamrozić, by zobaczyć przyszłość. Samej przyszłości w tym śnie nie było, ale czułem bycie zamrożonym. Wyjątkowo nieprzyjemne uczucie, aż bebechy wykręca. Nie chodzi tu o zimno (którego nie było), tylko o uczucie pustki i bezruchu, i że w ogóle się coś czuje w stanie, w którym się nic nie powinno czuć. I jeszcze to by miało trwać przez 100 lat jak nie lepiej.

    1. Talar

      Talar

      Mi się raz śniło, że ukrywałem się w samochodzie w nocy na parkingu przy bloku mojej babci (xd) i jakiś typ mnie znalazł i strzelił mi ze strzelby w brzuch. Nie czułem bólu, jedynie cieknącą między moimi palcami krew. Po chwili się obudziłem, ale jeszcze przez kilka sekund czułem tą krew na brzuchu i dłoniach, choć byłem już całkowicie pobudzony. Jak z procy wyskoczyłem z łóżka i zacząłem oglądać siebie i pościel, czy na serio nic mi nie jest :I

    2. (Zobacz 12 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  3. WoW to magia

    Spoiler

    vO34Ufq.jpg

     

  4. Dlaczego ludzie od których ogarnia się mieszkania na wynajem to tacy durnie i frajerzy? Już pomijam fakt kompletnie beznadziejnie napisanych ogłoszeń oraz karykaturalnych zdjęć, ale duża część tych osób zwyczajnie daje się robić w konia. Już kilka razy miałem sytuacje, że np. przychodzę w środę, oglądam mieszkanie i tuż po dzwonie do właściciela czy osoby z danego pokoju, że biorę, a on, że wczoraj/wcześniej dzisiaj jakaś osoba zadeklarowała że na 100% bierze "aLe pOtwIErdZi O dOPieRo w nIeDzIEle". No ja pier*ole, nie dość, że CI ludzie dają się nabrać na test w stylu "mam chorom curke" to jeszcze stwierdzają, że jestem drugi w kolejne, gdy jestem gotowy podpisać umowę w czwartek, a osoba "pierwsza" może to zrobić w weekend.

    1. Talar

      Talar

      ps idę spać bo już mi się rzygać chce jak myślę o ponownym szukaniu w necie i łażeniu po mieście, a jutro trzeba do pracy

      nara

    2. (Zobacz 6 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  5. Dlaczego ludzie od których ogarnia się mieszkania na wynajem to tacy durnie i frajerzy? Już pomijam fakt kompletnie beznadziejnie napisanych ogłoszeń oraz karykaturalnych zdjęć, ale duża część tych osób zwyczajnie daje się robić w konia. Już kilka razy miałem sytuacje, że np. przychodzę w środę, oglądam mieszkanie i tuż po dzwonie do właściciela czy osoby z danego pokoju, że biorę, a on, że wczoraj/wcześniej dzisiaj jakaś osoba zadeklarowała że na 100% bierze "aLe pOtwIErdZi O dOPieRo w nIeDzIEle". No ja pier*ole, nie dość, że CI ludzie dają się nabrać na test w stylu "mam chorom curke" to jeszcze stwierdzają, że jestem drugi w kolejne, gdy jestem gotowy podpisać umowę w czwartek, a osoba "pierwsza" może to zrobić w weekend.

    1. Talar

      Talar

      olx i gumtree ale to jest ciągły przesiew, bo ludzie tak do debilnie tagują, nazywają itd., że ciężko znaleźć w ogóle cokolwiek ciekawego

    2. (Zobacz 6 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  6. Dlaczego ludzie od których ogarnia się mieszkania na wynajem to tacy durnie i frajerzy? Już pomijam fakt kompletnie beznadziejnie napisanych ogłoszeń oraz karykaturalnych zdjęć, ale duża część tych osób zwyczajnie daje się robić w konia. Już kilka razy miałem sytuacje, że np. przychodzę w środę, oglądam mieszkanie i tuż po dzwonie do właściciela czy osoby z danego pokoju, że biorę, a on, że wczoraj/wcześniej dzisiaj jakaś osoba zadeklarowała że na 100% bierze "aLe pOtwIErdZi O dOPieRo w nIeDzIEle". No ja pier*ole, nie dość, że CI ludzie dają się nabrać na test w stylu "mam chorom curke" to jeszcze stwierdzają, że jestem drugi w kolejne, gdy jestem gotowy podpisać umowę w czwartek, a osoba "pierwsza" może to zrobić w weekend.

    1. Talar

      Talar

      Ceny też są z kosmosu, ale u mnie to jeszcze nie jest aż taki problem, bo alimenty, więc jestem w stanie wybrać sobie jakieś fajne mieszkanko, tylko że wszystkie dobre właśnie w taki sposób ktoś mi sprzed nosa skradł. Często nawet nie chcieli pokazywać mieszkań, bo "już ktoś na 100 procent mówił że weźmie, ale potwierdzi w sobotę". Czy oni mają czaszkę betonem zalaną?

    2. (Zobacz 6 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  7. Już kilka polskich mediów zaczęło napierdalać o dzisiejszym odcinku MLP (chodzi o te dwie lesbijskie ciotki) że homo propaganda i "ponury żart który okazał się obrzydliwą prawdą?". Polacy w dużej mierze nadal mentalnie jędza gówno i jeszcze chwalą, że jedyne dobre.

    1. Talar

      Talar

      Właśnie ten odcinek pokazał sprawę bardzo subtelnie i z klasą. Bo w przeciwieństwie to ludzi którzy tak twierdzą i krytykują, seksualność nie jest cechą charakteru, a przynajmniej nie dominującą. Wręcz uważam (choć nie jestem żadnym psychologiem), że tak delikatne podejście do tematu może być bardzo korzystne dla dziecka w zrozumieniu i co najważniejsze zaakceptowaniu homoseksualizmu.

    2. (Zobacz 6 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  8. Już kilka polskich mediów zaczęło napierdalać o dzisiejszym odcinku MLP (chodzi o te dwie lesbijskie ciotki) że homo propaganda i "ponury żart który okazał się obrzydliwą prawdą?". Polacy w dużej mierze nadal mentalnie jędza gówno i jeszcze chwalą, że jedyne dobre.

  9. Spędziłem prawie dziewięć godzin pracy w pomieszczeniu, w którym temperatura wynosiła 30*C, a jedynym źródłem wiatru był niewielki wiatrak. Mam dość tych cholernych upalów... Zimo, wróć!

    1. Talar

      Talar

      Powinieneś to zgłosić pracodawcy, szczególnie jeśli uzyskasz poparcie współpracowników. Przy okazji, szef powinien wam ogarnąć wodę, jeśli temperatura w biurze wynosi ponad 28 stopni.

    2. (Zobacz 7 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  10.  

    CZEKAŁEM NA TO TAK DŁUGO! CHWILO TRWAJ <3 <3 <3 

  11. Coś ostatnio życie mi się za dobrze układa. Mam mega prostą pracę inżynierską, dostałem robotę od tak, luz na uczelni, zaraz nowy komp wejdzie i nawet myśli depresyjne jakoś mi przeszły. Obawiam się jakiegoś kataklizmu w najbliższym czasie MonkaS

  12. Coś ostatnio życie mi się za dobrze układa. Mam mega prostą pracę inżynierską, dostałem robotę od tak, luz na uczelni, zaraz nowy komp wejdzie i nawet myśli depresyjne jakoś mi przeszły. Obawiam się jakiegoś kataklizmu w najbliższym czasie MonkaS

  13. bo żanklod wan darm wali z obrotu, a stiwen sigal łamie kości

  14. Nie mogę wstawić zbyt długiego posta (ponad 3000 słów) bo wywala błąd 500 internal server error.

    Są na to jakieś triki czy na pół posta podzielić?

  15. Ostatnio dorwałem się do jednego z tych "oficjalnych" komiksów o kucach pt. Reflection(z alternatywnym Sombrą który jest dobry oraz złą Luną i Celestią) i był on wręcz niesamowity. Jeden z najlepszych komiksów nie tylko z tej serii o kucach, ale w ogóle wszystkich, jakie kiedykolwiek przeczytałem. Polecam mocno.

  16. >szukaj połączeń w przystępnej cenie/bez większego burdelu organizacyjnego między Opolem a Tucholą, bo pogrzeb

    >kurwa dupa
    >autobus tylko jeden, i to jakbyśmy mieli nocleg, pociągi drogie i trzeba kombinować

    >pekaesów wcale nie ma xD

    Co za gnida zajmuje się transportem publicznym w tym zafajdanym kraju.

  17. Hej. Co tam u was? Bo u mnie nuda. Nie mam już co oglądać, nie mam w co grać. A u was?

  18. Polski dubbing w Gravity Falls to jeden z najgorszych jakie kiedykolwiek słyszałem. Serio... Głosy - słabe. Tłumaczenie - słabe ("dzyndzlu" zamiast "sosna"... WTF?)

     

    Spoiler

     

     

    Reakcja M7 na polski dubbing: 

    :twilight5:,   :pinkie_tongue:,    :fabulous:,   :flutterbad::facehoof:,  :whyy:,  :stardespair:

  19. Wyobraziłem sobie fame MMA ale w twierdzy krzyżowiec.

  20. Ech... Pracuję w piekarni jako dyspozytor i mam serdecznie dość tego cholernego strajku nauczycieli. :grumpyscoot:  Skoro już strajkują, to niech dogadują się jakoś z osobami odpowiedzialnymi za posiłki w szkole, bo od samego początku są z tym duże problemy. Nie zadzwonią i nie uprzedzą o zmianach lub całkowitej rezygnacji z towaru. Dzwonią po południu, bo jednak "będzie trochę dzieci" (przedszkole), a raporty muszą być napisane na 12. Piekarze są wściekli bo mają dodatkową robotę. Jeśli "opiekunki" dostaną coś niepotrzebnie, to dzwonią z pretensjami: "my nie chcemy, bo strajk"... A skąd ja mam kuźwa wiedzieć, że nie chcą? Jedne przedszkola są zamknięte, a inne otwarte. Godzinę później dzwonią i zmniejszają zamówienie bo: "dzieci będzie mniej". O dziwo pewna szkoła podstawowa bierze towar (nie wiem po co). I tak od tygodnia... Od cholernego tygodnia zrobili sobie z piekarni "pizzerię", w której zamawiają jedzenie na telefon. A jakby tego było mało, mamy przedświąteczną gorączkę :burned:

     

    W naszym pięknym kraju prawie każdemu należą się podwyżki, ale niech się lepiej zorganizują. 

    1. Talar

      Talar

      Na wstępie dzięki wielkie, że w ogóle Triste odpisałeś, zachowując przy tym klasę. Respektuje to mocno.

      1. O ile ogół Twojej wypowiedzi w tym punkcie jest słuszny i szanuję, to twierdzenie, że matury to zły czas na strajk jest bardzo płytkie. Bo to właśnie zagrożenie maturami sprawia, że opór ten zyskuje na sile oraz że osoby protestujące mają, że tak to nazwę, "niefizycznego zakładnika". Bo gdyby to np. tylko pracownicy przedszkoli strajkowali, to WSZYSCY, czy to media, czy rząd, mieliby to w dupie. Wyobraź sobie taką hipotetyczną sytuacje, że pracownikom jakieś fabryki źle się żyję, więc zaniechają pracy, na co dyrektor oświadcza, że dopiero co podpisali kilkuletni kontrakt z jakąś firmą więc pauzy w pracy przyniesie za duże straty, a co pracownicy chórem stwierdzają "a, no to okej, wracamy do pracy bo to ważne." Albo już wspomnieni tramwajarze, którzy na wieść o tym, że choć jedna osoba przez paraliż komunikacji nie ma jak do pracy dojechać, stwierdzają, że jednak nie mogą strajkować, bo komuś się dzieje "krzywda".

      2. Teoretycznie to każda taka "duża zmiana" oraz nieumiejętność przystosowania się do niej placówki może być koniec końców upierdliwa dla Twojej roboty (przy okazji uświadomiłeś mi, jaki efekt domina może zajść, bo sam bym nie wpadł, że taki strajk szkół może wpłynąć ja pracę całej piekarni). Przykład kompletnie z dupy: "obowiązek wprowadzanie w szkole wyłącznie pieczywa pełnoziarnistego dla uczniów klas 1-4 podstawówki". Zanim wszystkie te placówki obliczyłyby (najpewniej na metodzie prób i błędów, a jakże), jakie zamówienia składać, najpewniej wyrwałbyś sobie już wszystkie włosy z głowy. Sama idea w sumie jest słuszna, ale jej daleko idące i trudne do przewidzenia konsekwencje oraz nieporadność tych wszystkich placówek sprawia, że serio możesz mieć niezłe szambo w robocie. Lecz moim zdaniem, powinieneś mieć znacznie bardziej za złe właśnie tym nieogarniętym szkołom, niż samemu strajkowi za to, że w robocie masz tak a nie inaczej ( co w sumie sam podkreśliłeś w komentarzu tutaj, lecz sorry, ale z Twojego statusu to prawie w ogóle nie wynika).

      3. To samo, co pisałem wyżej. Po Twoim statusie stwierdziłem, że nie dość, że bardzo rozdmuchujesz swoją sytuacje w robocie, to jeszcze zwalasz winę na strajkujących samych w sobie. Jednak po Twojej odpowiedzi stwierdzam, że Twoja postawa i zażalenia są jak najbardziej słuszne i nie mam do nich zastrzeżeń. Mam wrażenie, że status sam w sobie jest w taki sposób napisany, że nie najlepiej oddaje Twoje nastawienie do ów sytuacji (albo tylko ja tak to odniosłem). Tak czy tak, składam broń i chylę czoła.

      I wybacz za kolejną ścianę tekstu. Zdaje sobie sprawę, że rzadko komu chce się tego czytać, lecz przelewanie moich myśli na tekst jest dla mnie bardzo przyjemne. Jednak emotek nie lubię dawać, przez co moje wypowiedzi wychodzą o wiele bardziej drętwo, niż powinny.

    2. (Zobacz 9 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  21. Ech... Pracuję w piekarni jako dyspozytor i mam serdecznie dość tego cholernego strajku nauczycieli. :grumpyscoot:  Skoro już strajkują, to niech dogadują się jakoś z osobami odpowiedzialnymi za posiłki w szkole, bo od samego początku są z tym duże problemy. Nie zadzwonią i nie uprzedzą o zmianach lub całkowitej rezygnacji z towaru. Dzwonią po południu, bo jednak "będzie trochę dzieci" (przedszkole), a raporty muszą być napisane na 12. Piekarze są wściekli bo mają dodatkową robotę. Jeśli "opiekunki" dostaną coś niepotrzebnie, to dzwonią z pretensjami: "my nie chcemy, bo strajk"... A skąd ja mam kuźwa wiedzieć, że nie chcą? Jedne przedszkola są zamknięte, a inne otwarte. Godzinę później dzwonią i zmniejszają zamówienie bo: "dzieci będzie mniej". O dziwo pewna szkoła podstawowa bierze towar (nie wiem po co). I tak od tygodnia... Od cholernego tygodnia zrobili sobie z piekarni "pizzerię", w której zamawiają jedzenie na telefon. A jakby tego było mało, mamy przedświąteczną gorączkę :burned:

     

    W naszym pięknym kraju prawie każdemu należą się podwyżki, ale niech się lepiej zorganizują. 

    1. Talar

      Talar

      Uwierz mi, gdyby w kapitalizmie marnotrawstwo wynikało TYLKO z błędów konsumenta itd., to świat byłby znacznie lepszym miejsce.

      A Ty Triste serio nie masz nic więcej do powiedzenia? Bo ten twój minusik sam w sobie jest nic nie znaczy, jeśli nie umiesz obronić swojego leniwego stanowiska.

    2. (Zobacz 9 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  22. :rarityexcited: Za tym musi kryć się coś więcej! 

    Spoiler

    flowers_by_stepandy_d7ojkat-fullview.jpg

     

  23. :rarityexcited: Za tym musi kryć się coś więcej! 

    Spoiler

    flowers_by_stepandy_d7ojkat-fullview.jpg

     

  24. Ech... Pracuję w piekarni jako dyspozytor i mam serdecznie dość tego cholernego strajku nauczycieli. :grumpyscoot:  Skoro już strajkują, to niech dogadują się jakoś z osobami odpowiedzialnymi za posiłki w szkole, bo od samego początku są z tym duże problemy. Nie zadzwonią i nie uprzedzą o zmianach lub całkowitej rezygnacji z towaru. Dzwonią po południu, bo jednak "będzie trochę dzieci" (przedszkole), a raporty muszą być napisane na 12. Piekarze są wściekli bo mają dodatkową robotę. Jeśli "opiekunki" dostaną coś niepotrzebnie, to dzwonią z pretensjami: "my nie chcemy, bo strajk"... A skąd ja mam kuźwa wiedzieć, że nie chcą? Jedne przedszkola są zamknięte, a inne otwarte. Godzinę później dzwonią i zmniejszają zamówienie bo: "dzieci będzie mniej". O dziwo pewna szkoła podstawowa bierze towar (nie wiem po co). I tak od tygodnia... Od cholernego tygodnia zrobili sobie z piekarni "pizzerię", w której zamawiają jedzenie na telefon. A jakby tego było mało, mamy przedświąteczną gorączkę :burned:

     

    W naszym pięknym kraju prawie każdemu należą się podwyżki, ale niech się lepiej zorganizują. 

    1. Talar

      Talar

      Ale też już Triste nie bądź taką pipą, że "uuuuu czyiś strajk wpływa w jakiś sposób na moje życie/pracę grrrr!", bo na im więcej płaszczyzn wpływa zaniechanie pracy danej profesji, tym ludziom łatwiej jest pojąć, jak ważny ten zawód w rzeczywistości jest. Wyobraź sobie, jakby to np. tramwajarze i kierowcy autobusów zaczęli strajkować, jak to miało miejsce w 1980, bo jeśli już jęczysz, że przez strajk masz za dużo roboty, pomyśl sobie, jakbyś był wkurwiony gdybyś musiał po całym mieście z buta cisnąć. Wtedy wszyscy byli by wkurwieni i szczerze to bardzo dobrze, bo na tym ma strajk polegać, że im bardziej wpływa na życie, tym lepiej (tak w skrócie). A tramwajarze, jak i nauczyciele i bardzo wiele powszechnych zawodów, muszą zapierdalać jak mrówy, użerać się z niewdzięczną pracą i zarabiają tyle co nic, a jak już zaczną walczyć o lepsze warunki, to nagle wszyscy w koło płaczą, że ich bunt ma czelność wpływać na ich życie. Masz prawo być wściekłym, ale zdawaj sobie sprawę, że jest to wściekłość wywodząca się "z dobrego celu". Masz ponad 30 lat, więc nie zachowuj się jak bachor, który w grupowym projekcie musi robić za kumpla, bo ten jest chory.

    2. (Zobacz 9 innych odpowiedzi do tej aktualizacji statusu)

  25. Stardew Valley - miejski "Dom Kultury" odbudowany :YEtmX:Zajęło mi to nieco ponad 45 godzin. W tym czasie skompletowałem 30 zestawów "darowizn" (plony, minerały, przetwory, wino itp.), rozbudowałem dom, odbudowałem szklarnię, ożeniłem się z Emily, dotarłem na "dno" kopalni... No dużo zrobiłem, i nadal będę robić, bo ta gra wciąga jak diabli. 

     

    Ach ta satysfakcja...

    Spoiler

    aLI8DYz.jpg

     

    Cwaniaczek z korporacji JOJA trochę się zdziwił...

    Spoiler

    BZeX2aS.jpg

     

×
×
  • Utwórz nowe...