-
Zawartość
3224 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
89
Wszystko napisane przez Starlight Sparkle
-
Starlight odetchnęła głęboko. -A więc wszystko stawiamy na jedną kartę. Osobiście nie wierzę, że Celestia mogłaby być wiedźmą. Tyle razy nam pomagała i dbała o naszą krainę. Ona przez cały czas opiekowała się Twilight i to dzięki niej księżniczka przyjaźni zdołała podołać wszystkim przeszkodom, jakie napotkała. Mam nadzieję, że się pan myli panie Galion, ale jeśli to prawda... Czy od początku nas zwodziła? - Starlight zamyśliła się wracając do czasów jak razem z Twilight porządkowały zamkową bibliotekę. -Są w tym zamku księgi, których żaden kucyk nie powinien czytać... pamiętam słowa Twilight. - Szybko pokręciła głową - Nie to na pewno nie o to chodziło... To tylko Spike kiedyś zabrał książkę z zamku dwóch sióstr... niepotrzebnie się przejmuje.
- 252 odpowiedzi
-
Słuchała go uważnie. -I dlatego chce pan spalić księżniczki? Czy zdawał pan sobie sprawę panie Galion, do czego to doprowadzi? Prawdopodobnie bez Twilight już nigdy nie skorzystamy z klejnotów harmonii i możemy mieć tylko nadzieję, że nie będą potrzebne. Jednak jeśli stracimy jeszcze Celestię to, co wtedy się stanie? Czy Luna z Cadance dadzą radę obronić Equestrię, gdyby powiedzmy Chrysalis powróciła? - Starlight pokręciła głową i spojrzała gdzieś w bok. -Panie Galion... jeśli mogłabym zapytać. Kogo pan podejrzewa? Kogo pan wskaże następnym razem?
- 252 odpowiedzi
-
-To akurat prawda... Kim jest pańska córka? - Zapytała, uspokoiwszy się nieco. Spojrzała po zebranych w karczmie, ale niewiele kucyków zwróciło uwagę na starca. Wszyscy siedzieli pogrążeni w grobowym nastroju rozważając co przyniesie przyszłość i kogo teraz wskażą kaci. -I co zamierza pan teraz zrobić? Pozostały jeszcze dwa tygodnie...
- 252 odpowiedzi
-
Tego dnia Starlight starała się nie opuszczać swej tawerny. Słaba pogoda i brak klientów działały bardzo depresyjnie, a jeszcze ostatnie wydarzenia pogłębiały jej już i tak podły nastrój. Od rana nie zrobiła nic produktywnego. Przemykała tylko od cienia do cienia, unikając rozmowy z gośćmi, jak i z Silver Night. Gdy jednak do tawerny wszedł starzec Starlight obserwowała go chwilę w milczeniu. Z początku klacz w ogóle nie reagowała. Obserwowała, jak starzec rozprawia się z zakupionym trunkiem. W końcu nie wytrzymała i szybkim krokiem podeszła do jego stolika. -Dlaczego Panie Galion? Dlaczego? - Kopytka jej niespokojnie stukały w blat, a głos delikatnie drżał.
- 252 odpowiedzi
-
[Cheese Coach] 1) Czemu nam się nie chce działać?
temat napisał nowy post w Cukrowy Kącik Pinkie Pie
No... artykuł taki, że aż się prosi o komentarz. Wszystko, co napisałeś to najprawdziwsza prawda. Sam przez długi czas żyłem tak, że wracałem ze szkoły, a teraz pracy i włączałem jakąś grę, by wbić ten jeden dodatkowy poziom, bo przecież na inne rzeczy znajdę kiedyś czas. Tak mi leciał dzień za dniem i pewnego razu zajrzałem na to forum i postanowiłem się zarejestrować. Z początku były to tylko galerie, bo to łatwe i szybie, by jakoś utrzymać aktywność i wrócić zaraz do kolejnej gry i tak pewnie by było jeszcze długo. Nawet sobie myślałem by napisać to, czy tamto i zamieścić, ale zawsze była wymówka, że może jutro albo z początkiem nowego tygodnia. W końcu spotkałem tutaj użytkownika, który powiedzmy, że pokazał mi albo przypomniał o tym pierwszym kroku. W tym miejscu pasuje mi pozdrowić @Anoax i życzyć mu szybkiego powrotu do nas, bo stał się mało aktywny. No ale za jego sprawą zacząłem ponownie rozważać niektóre sprawy i tak się złożyło, że wysłałem na fart podanie na opiekuna. Nie wiedziałem, jaki będzie jego efekt, ale gdy zostało pozytywnie rozpatrzone to pierwszą myślą, jaka przyszła mi to głowy była "No to się wpakowałem". Z początku było ciężko... znaczy coś tam się robiło, ale z każdym kolejnym dniem coraz bardziej w to wsiąkałem i coraz bardziej mi się zaczęło podobać. Dzięki temu zajęciu odstawiłem bezproduktywną rozrywkę w postaci gier, a zacząłem pisać teksty, które z uwagi na pracę powstają powoli. Dodatkowo poznałem masę fajnych ludzi i zacząłem powoli rysować. Z osoby, która chciała mieć fajny napis pod nickiem i jakąś pozycję na forum zmieniłem się, w osobę której na tym akurat bardzo mało zależy, a która stara się dać z siebie coś innym, byśmy wszyscy wspólnie dobrze się tutaj bawili. Dlatego też moi mili, jeśli przeczytaliście ten artykuł, to mogę śmiało wam powiedzieć... zróbcie ten pierwszy krok. Zróbcie go... nawet jak się obawiacie rezultatów, bo kto wie, czy nie zaprowadzi was do czegoś fajnego tak jak mnie... -
Wow... nawet Dec mi coś zaproponował. Dzięki chłopaki i dziewczyny... ciekawe ile jeszcze uzbieracie.
-
Bardzo podobnie do kolegi wyżej tylko, zamiast zacząć od wypisywania bzdur kończyłem tekst.
-
Ahh... to już wiem gdzie się podział mój uczeń. Przekazałem mu podstawy i kazałem dalej kombinować samemu. Kiedyś przypadkowo wymyśliłem anime by Dec miał skąd zdobyć avatar.
- 366 odpowiedzi
-
- zabawa
- wielka i potężna trixie
- (i 1 więcej)
-
Polska to najbardziej na świecie rozwinięty kraj... nawet śmieci trzyma w chmurze.
-
Wynalazłem restauracje byś mogła wysłać tam Gesslerową. Opracowałem program, który skutecznie paraliżuje zdolności umysłowe ludzkości... później nazwano to telewizją.
- 366 odpowiedzi
-
- zabawa
- wielka i potężna trixie
- (i 1 więcej)
-
Ogólna ilość postów się zgadza. Jest tyle, ile ma być wystarczy ponumerować.
-
Dzisiejszy dzień był bardzo udany. + Nadrobiłem zaległości z prywatną kolekcją artów MLP. + Postawiłem na nogi komputer kumpla. + Testowałem fajny głośnik Bluetooth. + Popracowałem nad działem... + Wygrałem w grze. + Zostałem Wandalem - Niestety nie udało mi się dokończyć pracy nad działem... - Zapodziałem gdzieś fajnego gifa. - Część dnia musiałem spędzić na sprzątaniu. - Trochę padało, a mi oczywiście zapomniało się parasola.
-
To jest raczej maksymalna waga w jednym poście.
-
Z dedykacją dla wszystkich dzielnych userów biorących udział w epickiej walce.