PumpkinWave

łoj, jak przekupki na targu. Lepsza Husaria czy Samurajowie? ‹buysomeapples› wie, teraz tego nie stwierdzimy, choć wg. mnie gdyby doszło do starcia pomiędzy tymi dwoma siłami, to zwycięzcy raczej od razu by w następny bój nie ruszyli, jeśli wogóle by się kto ostał, jakem Dynia

Heh miałem ochotę to samo napisać gdy zobaczyłem ten temat (przed chwilą) i przeczytałem wcześniejsze posty. Cóż, ja poza mieczami interesuję się także współczesnymi metodami samoobrony z użyciem tonf lub pałek teleskopowych. Mam także fajną długą latarkę, która w razie potrzeby może mi za pałkę posłużyć, i to jest praktycznie jedyne moje "uzbrojenie" z którego wiem jak poprawnie korzystać.

To ja mam propozycję żebyś przeczytał Sweet Apple Massacre... brr, ohyda. A poza tym, z clopów(choć ja tak reaguję na to jak jeden z mych przedmówców, to jednak rzucić jakimiś propozycjami mogę): - Pragnienia Cloud - EAoVN ( choć tu byś musiał namierzyć autora, Verarda Nightmare, ponieważ tu ani na jego forum się nie znajdzie) - Pocałunek na płatkach róż No i mógłbyś jeszcze jakiś co lepszy clop od bartek3691, który to jest tu chyba najbardziej aktywny.

A ja nie. Niestety jestem jednym z tych nieczułych bronych. BArdziej zadziałały na mnie Tears of Goddes, Klacz u Kresu Wieczności, czy From The Mouth of Fillies. Nie jestem pewien czemu, może dlatego że w MLD była rozłąka... przy której, jeśli jest ona z kimś ważnym, wtedy mam nadzieję że ponownie się z tą osobą spotkam...

Cóż, nawet nie czytam poprzednich postów, wymieniam moją czołówkę (proszę o nie sugerowanie się kolejnością - jest przypadkowa): - Fallout: Equesria - Fallout. Kucyki. Długie. Jak tego nie lubić? - Past Sins - Khee, czy muszę wyjaśniać? - Blast - Po prostu ciekawe - nic dodać, nic ująć. - Teenager - jeżeli przymknąć oko na stronę techniczną, widać wspaniały, dosyć oryginalny pomysł. - Si Deus nobiscum - Jestem patriotą. Lubię kucyki. Czemu miałbym nie lubić tego? - Orzeł Biały - Jeszcze nie wiadomo? Patrz linijkę wyżej. - Każdy Fanfik Thara - jeśli nie wiadomo czemu - po prostu przeczytajcie... - Biura Adaptacyjne (praca wspólna) - Genius mind! - My Little Twinkie - może i się nie lubię z Verem, ale za to umie pisać, i za to go szanuję. I napiszę że najbardziej nie lubię... War of Equestria . Czemu? Bo się ciągnie, nie chcą się tworzyć nowe rozdziały, przewidywalne itd., itp.

Nie wiem, że takie zachowanie jest typowe dla kilku osób które miałem (nie)szczęście poznać. Co do samego opowiadania, to ma ono wielki potencjał ale... no własnie to ale. ORTOGRAFIA. jeśli coś takiego zauważą taka dynia jak ja - to wiedz że coś się dzieje, np. nawala ci podkreślanie błędów w Wordzie, albo masz ch... nie najlepszego korektora, a jeśli nie masz, to sobie znajdź. To byłoby z grubsza na tyle, bo gdybym z tych trzynastu rozdziałów maił wyłapać wszystkie literówki, interpunkcyjne i gramatyczne błędów - wybacz ale nie chciałbym na tym stracić całego weekendu, zresztą n ie jestem do tego dobrą osobą. A żeby nie było zbyt gorzko - czekam na XIV, bo pomimo błędów, pomysł masz bardzo interesujący. PS. Zajrzyj do tematu "spis pre-readerów i korektorów", tam powinieneś kogoś znaleźć.

- Witaj. Nie chciałem uciec, ponieważ zostałem tu aby dokończyć to co zaczęły szpony. Wyrżnąłem wszystkich tych sku***synów, którzy zaatakowali praktycznie bezbronną placówkę medyczną. I udało mi się. Zestrzeliłem wartowników z pistolety z tłumikiem a potem... - tu Nathan zaczął się szaleńczo śmiać, a gdy przestał, wtedy dopiero kontynuował swoją wypowiedź - ...potem łaziłem od łóżka do łóżka i podrzynałem im po kolei gardła. Stałem się pierdol***m mordercą, ale opłacało się. Niech wspominają to wydarzenie, i niech się boją, niech wiedzą że mogą być następni.

- Kurw@ i co teraz zrobić... - Nathan przysiadł, mając nadzieję na jakiś genialny pomysł.

Gdy jest pewny że odeszli, rozgląda się w poszukiwaniu nadajnika radiowego.

Ja się z kolei zapytam: Czy w KZ3 jest jakiś klan Bronies ? Bo sobie ostatnio odkopałem, pogerałem ze znajomym, i jestem ciekaw, jeśli jest jakiś link, lub ma ktoś możliwość dodać mnie - PM.

Nathan wziął pistolet z tłumikiem, po czym zabił wartownika celnym strzałem w głowę. Z jego truchła wziął nóż, po czym ostrożnie stąpając, zaczął wyrzynać wszystkich którzy spali. - Gnijcie, sukinsyny - mruknął pod nosem, podrzynając gardło kolejnemu legioniście. Po zakończonej robocie wrócił do swojej kryjówki, upewniając się że nikt go w niej nie znajdzie, i zasnął.

Szukam porządnego [sad], najlepiej podobnego do "Tears of a Goddess" lub "Klaczy u kresu woeczności". Nie rzucajcie też MLD i pochodnymi, bo pomimo że to lubię, to ze mnie łez nie wyciska ( a z powodu tego że jeśli nikt nie umarł, to nadal jest nadzieja na happy ending. Nazwijcie mnie naiwniakiem z tego powodu, lub psycholem, bo jeśli gdzieś nie ma śmierci to mnie nie porusza, co nie jest także do końca prawdą).

Odbezpieczył granat i rzucił w stronę klatek, po czym znalazł sobie dogodne schronienie w którym szpony go nie namierzą.

Mam nadzieję że kolejny rozdział ukarze się jak najszybciej. Życzę wam powodzenia i łatwego tłumaczenia.

Nie myśląc zbyt wiele, Nathan wystrzelił w stronę przeciwnika, co skończyło się pięknym rozbryzgiem jego mózgu na wszystkich, którzy byli w pobliżu. - A masz s**! - po czym zaczął strzelać, z różnym skutkiem w pozostałych atakujących jakich widział.

W jednej chwili, nie zdając sobie nawet z tego sprawy, Nathan zasnął. Ponownie dręczył go ten sam koszmar.

- Wiem na czym to polega. - powiedział grobowym tonem Nathan. - Polowym czy nie jestem medykiem. - po czym podpisał papiery. - Niech to się wreszcie skończy. - dodał jeszcze, samemu nie wiedząc do czego ma się to odnosić.

Lubię kuc, a w Fallouta gram od pierwszej części, więc jak mógłbym nie znać Fo:E? A C:E nie próbowałem, może kiedy indziej, bo z tego co wiem to tego też sporo...

Jeśli miałby ktoś linkacza do jakiegoś epickiego fanfika podobnego do "Past Sins", to byłbym wdzięczny. Nie chodzi mi tu o opowieść której bohaterką byłaby Nyx ( choć byłoby to mile widziane). Byłbym także wdzięczny za jakiegoś typowego, krwistego grimdarka, bo nie mam zamiaru po raz kolejny czytać "Cupcakes" czy RF. Link do drugiego oczywiście w PW aby nikt nie miał później pretensji.

- Zniszczenie. Śmierć kroczyła przez pustkowia, niszczyła wszystko, resztki starego świata jak i nowy. Nie pozostawało nic, tym razem nie było "bezpiecznego" schronienia. Nie zostało nic, jedynie radioaktywny piasek i pył po starej cywilizacji. Śniła mi się ostateczna apokalipsa, po której nie będzie ludzi, ghuli i mutantów. - Powiedziałem tonem nawiedzeńca nie zdając sobie z tego sprawy.

Twillight discovers Wikipedia mogę polecić, ale jeśli skusiłbyś się na shpi to także Airshipping is Magic oraz But the kitchen sink Wszystkie te opowiadania są dostępne na forum.

Heh, z krzesła nie spadłem, bo leżę w łóżku ale i tak pomimo złego nastroju i choroby się uśmiechnąłem.

Wrzucaj kolejne, tutaj znalazłem jeden błąd który rzucił mi się w oczy, a mianowicie w drugiej części dialogu nie zacząłeś od nowej linijki.

Jeśli dałoby się... Wypiszcie mnie. Zrobione ~ Arjen

-Skoro uważasz że tak będzie lepiej, nie mam oporów.